Kwas foliowy jest bardzo dobrze znanym suplementem dla kobiet, a w szczególności tych, które są lub chcą zajść w ciążę. Jednakże nowe badania pokazują, że przyjmowanie dużych ilości folianu i jego syntetycznych postaci, czyli np. kwasu foliowego, może przyczynić się do zwiększenia ryzyka wystąpienia raka piersi.
Folian w codziennym życiu
Naukowcy publikując wyniki swoich badań w magazynie PLoS ONE zwrócili uwagę na kontrowersyjność tematu kwasu foliowego i jego powiązania z rakiem. Dr. Young-In Kim, autor badań i pracownik naukowy w St. Michael's Hospital w Kanadzie potwierdza, iż jest to bardzo poważna kwestia z racji zwiększania zawartości kwasu foliowego w produktach żywieniowych oraz powszechnego stosowania go w postaci suplementów witaminowych.
Badacze podkreślają, iż przyjmowanie folianu znacznie wzrosło w ciągu ostatnich 10 lat z powodu obowiązkowych wzmocnień występowania kwasu foliowego w jedzeniu. Ma to na celu zmniejszenie przypadków uszkodzeń cewek nerwowych, np. rozszczepu kręgosłupa u noworodków. Ponadto od 1998 roku kanadyjski i amerykański rząd wymaga od producentów żywności, aby mąka, makaron i płatki zbożowe były wzbogacane o kwas foliowy.
Zobacz również:
Wysokie dawki kwasu foliowego a sprzyjanie rozwoju komórek rakowych
Biuro ds. Suplementów Diety określiło rekomendowaną dzienną dawkę spożycia folianu dla mężczyzn i kobiet po 19. roku życia. Powinna wynosić ona 400 mikrogramów. Jednakże według Centrów Zwalczania i Zapobiegania Chorobom, amerykańska służba zdrowia w 1991 roku zalecała, aby kobiety planujące zajść w ciążę spożywały 4000 mikrogramów kwasu foliowego dziennie aż do końca pierwszego trymestru.
Dr. Kim i jego współpracownicy pokazali, że kwas foliowy w zwiększonych dziennych dawkach (od 2,5 do 5 razy większych) sprzyjał rozwijaniu się komórek przedrakowych lub rakowych w gruczołach sutkowych szczurów.
Katarzyna Szuba
Komentarze do: Kwas foliowy jako czynnik zwiększenia ryzyka wystąpienia raka piersi