Latasz? Jak uniknąć zarazków z samolotu

Zdarza ci się na wakacje udawać samolotem? Jeżeli tak, być może martwisz się, w jaki sposób wrócisz do domu nie zarażając się niczym, kiedy jesteś otoczony przez kichających i kaszlających współpasażerów. Jest wiele zarazków, które można złapać, jeżeli nie podejmujemy prawidłowych środków ostrożności, mówi pani doktor Keri Peterson, z Women’s Health.

Badania pokazały już jak łatwo może się roznieść dana choroba. Śledząc przenoszenie grypy poprzez loty na dłuższe odległości w 2009 roku, z pasażerami zarażonymi szczepem wirusa grypy H1N1, australijscy naukowcy odkryli, że 2% pasażerów było chorych już w trakcie lotu, a 5% pasażerów dodatkowo pojawiło się z tym samymy wiruem grypy w ciągu tygodnia po lądowaniu.

Jeżeli siedzisz w odległości dwóch rzędów od kogoś, kto ma objawy grypy, prawdopodobieństwo, że zachorujesz, rośnie o 3,6%, mówi doktor Keri Peterson. Jeżeli siedzisz w odległości dwóch siedzeń od takiej osoby, ryzyko takie jeszcze się podwaja do 7,7%.

Zanim nawet dostaniesz się na pokład, kontrola bezpieczeństwa też jest ryzykowna. Ludzie stoją w kolejce, a wielu z nich kicha, prycha, kaszle... Podróżnicy muszą zdjąć buty i umieścić je w plastikowych koszykach – a wraz z tymi butami wszystkie bakterie, jakie do tej pory zebrali z ziemi.

Równie dobrze możesz wziąć dolną część buta i wytrzeć ją w swoje ubranie, mówi pani doktor Keri Peterson.

A środowisko w samolocie również jest czynnikiem. Na wysokości 30 000 stóp, powietrze jest bardzo suche, mówi specjalistka z Women’s Health. Wirusy z kolei znakomicie prosperują w takim środowisku. Takie powietrze również wysusza śluzówkę nosa i może nas odwodnić, a to z kolei sprawia, że pasażerowie są bardziej podatni na złapanie przeziębienia.

Niektórzy z nas mogą się zastanawiać, czy można obwiniać również recyrkulację powietrza w kabinie, ale badania wykazały już, że filtry HEPA w większości samolotów w naszych czasach mogą przechwytywać 99% bakterii i wirusów.

Prawdziwym problemem jest to, że jeżeli samolot jest w stanie spoczynku, kiedy pasażerowie wsiadają i opuszczają pokład, albo kiedy samolot stoi opóźniony na pasie startowym, to wtedy bakterie rozprzestrzeniają się jak pożar, wyjaśnia pani doktor Keri Peterson.

Jednym ze sposobów, żeby się chronić przeciwko zarazkom, to szczepionka przeciwko grypie. Specjalistka zaleca również, żeby pacjenci brali ze sobą na czas podróży apteczki z chusteczkami, z lekami przeciwbólowymi, a także antybakteryjny płyn do mycia rąk, w przypadku kiedy mydło i woda są niedostępne w samolocie.

Jak również, należy zdrowo jeść i ćwiczyć, albowiem obydwie te strategie pozwalają utrzymać nasz układ immunitarny w znakomitej formie.

Kiedy jesteś w samolocie, dodaje jeszcze specjalistka, pij dużo wody i używaj sprayu do nosa z roztworem solnym, który pozwoli zapobiec wysuszeniu śluzówki.

Dezynfekujące chusteczki mogą być użyte do umycia tac, podłokietników oraz guzików telewizyjnych. Najlepiej też nie dzielić się z innymi poduszkami, kocami i gazetami.

A wentylator? Niech nie wieje ci na twarz. Skieruj powietrze tuż przed siebie, utrzyma to bakterie i wirusy z dala od ciebie, doradza pani doktor Keri Peterson.