Naukowcy z National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID) odkryli nową metodę leczenia lekoopornej gruźlicy (XDR-TB). Efektywną substancją okazał się syntetyczny linezolid. Co więcej, tylko nieznaczny procent pacjentów objętych badaniem wykazał oporność na tę substancję. Niestety zła informacja jest taka, że zdecydowana większość (82%) obserwowanych doświadczyła różnych skutków ubocznych.
Gruźlica typu XDR-TB jest rzadką formą choroby. W okresie 1993-2010 w USA zdiagnozowano jedynie 57 przypadków. Problem w tym, że ta odmiana jest odporna przynajmniej na cztery spośród najpowszechniejszych leków. Zaś nieleczona prowadzi do zgonu.
Naukowcy z NIAID pod przewodnictwem prof. Cliftona Barry we współpracy z prof. Sang Nae Cho (Yonsei University, Korea Północna) przeprowadzili eksperyment z pacjentami cierpiącymi chronicznie na XDR-TB.
Wybrano takich pacjentów, którzy przez poprzedzające sześć miesięcy wykazywali oporność na leczenie standardowe.
Chorych podzielono na dwie grupy. Pierwszym od razu włączono linezolid (600 miligramów dziennie) do dotychczasowego leczenia. W przypadku drugiej grupy linezolid stał się elementem leczenia z dwumiesięcznym opóźnieniem.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Po czterech miesiącach okazało się, że odsetek zdrowych jest znacznie wyższy wśród tych, którzy otrzymali linezolid od razu. Aż 79% osób pozbyło się ciężkiej gruźlicy, gdy substancja została włączona do leczenia natychmiast. Tylko 35% wyniosła liczba zdrowych wśród tych, którym linezolid podano z opóźnieniem.
Kolejną dobrą informacją jest to, że po sześciu miesiącach leczenia do zdrowia powróciło 87% wszystkich przyjmujących linezolid.
Do skutków ubocznych leczenia należy wliczyć zanik szpiku kostnego oraz zapalenie nerwów obwodowych i optycznych, które pojawiły się u 82% pacjentów. Wszystkie objawy jednak ustały niemalże natychmiast po zaprzestaniu przyjmowania linezolidu. Pomocne również okazywało się zmniejszenie dawki o połowę (300 miligramów).
Autorzy badań wskazują, że w przyszłości linezolid może stanowić nadzieję dla cierpiących na lekooporną gruźlicę. Zanim jednak tak się stanie, konieczne jest przeprowadzenie kolejnych badań. Pod stałą obserwacją są również dotychczasowi uczestnicy klinicznego eksperymentu.