Jesteś właścicielem psa, który całuje swojego czworonożnego przyjaciela prosto w... pysk? Lepiej to przeczytaj: nowe badania zamieszczone w Archives of Oral Biology sugerują, iż w ten sposób bardzo łatwo może dojść do przeniesienia między zwierzęciem i człowiekiem bakterii powodujących choroby.
Japońscy naukowcy przeanalizowali skład płytki nazębnej u 66 psów oraz 81 ludzi, którzy odwiedzili klinikę dla zwierząt bądź szkołę trenującą psy w 2011 roku.
W wyniku tych poszukiwań stwierdzili obecność 11 chorobotwórczych bakterii w płytce nazębnej zarówno psów, jak i ich właścicieli.
Najpowszechniej w płytce nazębnej psów występowały: Porphyromonas gulae, znaleziona u 71.2% psów; Tannerella forsythia, znaleziona u 77.3% psów; Campylobacter rectus, znaleziona u 66.7% psów.
Zobacz również:
Te gatunki bakteryjne były nieco mniej powszechne u ludzi, ale jednak obecne: 16% dla pierwszego gatunku; 30,9% dla drugiego; 21% dla trzeciego.
Naukowcy znaleźli również powiązanie między psami i ich właścicielami dla gatunków bakteryjnych Eikenella corrodens oraz Treponema denticola.
Rezultaty te sugerują, że wiele gatunków bakteryjnych powodujących choroby jamy ustnej może być przenoszonych między ludźmi i ich pupilami, podkreślają autorzy badania.
Aczkolwiek, dr Paul Maza z College of Veterinary Medicine na Cornell University wyjaśnia: wiele bakterii, które znajdujemy w psich i kocich pyskach, jest podobnych do bakterii występujących w ludzkiej jamie ustnej. Dlatego całowanie kota czy psa jest bezpieczne. Prawdopodobnie, o wiele łatwiej jest złapać jakąś chorobę poprzez pocałunek z człowiekiem niż przez pocałowanie czworonoga.
Komentarze do: Lepiej pomyśl dwa razy, zanim to zrobisz