Król Słońce oraz jego małżonka byli ze sobą bardzo silnie spokrewnieni. Piątka z ich sześciorga dzieci zmarła w bardzo młodym wieku. Genetycy nie patrzą w ten sam sposób na drzewo genealogiczne rodzin królewskich co historycy. Dla tych drugich, małżeństwo Ludwika XIV i infantki hiszpańskiej Marii-Teresy Austriackiej było przede wszystkim zbliżeniem dynastii Burbonów z dynastią Habsburgów.
Zaaranżowane zostało przez kardynała Mazarin. Związek ten został zawarty w dniu 9 czerwca 1660 roku w Saint-Jean-de-Luz i przyniósł pokój z Hiszpanią. Tyle na ten temat mówią podręczniki do historii.
W epoce Ancien Regime, małżeństwami królewskimi sterowała polityka, co skutkowało tym, że wszystkie rodziny panujące były mniej lub bardziej ze sobą spokrewnione.
Zdaniem biologów, taka sytuacja oznaczała ewidentne ryzyko dla zdrowia ewentualnego potomstwa.
Ludwik XIV i Maria-Teresa Austriacka (zwana również Marią-Teresą Hiszpańską) to typowy przykład takiej niezdrowej sytuacji, jak podkreślają autorzy badania, którymi kierował dr Hervé Delacour ze szpitala Bégin (Saint-Mandé).
Badanie zostało opublikowane w przeglądzie naukowym Immuno-analyse & Biologie spécialisée.
Podwójne pokrewieństwo pierwszego stopnia
Przede wszystkim, młodzi małżonkowie byli podwójnym kuzynostwem. Ojciec Ludwika był bratem matki Marii Teresy, a matka Ludwika była siostrą ojca młodej małżonki.
Zobacz również:
- Nobel 2015 w dziedzinie chemii przyznany za badania nad mechanizmami naprawy DNA
- GMO - Żywność Genetycznie Modyfikowana
- Stwardnienie rozsiane: 48 genetycznych wariantów zidentyfikowanych!
- Autyzm a geny
- "Zabubiony w kosmosie" czyli o śmiesznych nazwach genów
- Jakie są najczęstsze wady wrodzone przewodu pokarmowego?
- Epigenetyka - ujawnia prawdziwe funkcjonowanie DNA
- Żywność GMO, czyli żywność modyfikowana genetycznie
Poza tym, co jeszcze bardziej niepokojące, dwudziestu jeden z ich przodków posiadało wysoki współczynnik chowu osobnego, który odzwierciedla związek między kuzynami lub bliższymi krewnymi, piszą autorzy badania.
Współczynnik ten możemy teraz obliczyć online dla którejkolwiek rodziny, przy pomocy oprogramowania o nazwie FSpeed. I to właśnie tym narzędziem posłużył się zespół, którym kierwował Hervé Delacour, aby przeprowadzić swoje badania nad Burbonami i Habsburgami.
Z sześciorga dzieci, które urodziły się ze związku Ludwika XIV i Marii-Teresy, trójka zmarła przed ukończeniem pierwszego roku życia.
- Nie możemy tego stwierdzić z całą pewnością, ale pokrewieństwo Ludwika XIV i Marii-Teresy mogło odegrać znaczącą rolę dla tej śmiertelności potomstwa - podkreślają autorzy badania.
W rzeczywistości, nie wiemy dokładnie na co zmarli królewscy potomkowie, ale wiemy, że poziom śmiertelności dzieci zrodzonych w królewskim łożu małżeńskim był większy niż poziom śmiertelności dla 11 innych, które Ludwik XIV spłodził ze swoimi dwiema kochankami (księżna La Valliere oraz markiza Montespan).
Jedno jedyne dziecko królewskiej pary osiągnęło dorosły wiek: Ludwik Burbon, zwany również Wielkim Delfinem (Louis de France, fr. le Grand Dauphin), zmarły w wieku 49 lat, ojciec Ludwika XV.
Na podstawie danych genealogicznych na temat ponad 280 jego przodków, biolodzy obliczyli, że jego współczynnik pokrewieństwa wynosił 0,173, co jest bardzo dużą liczbą, plasującą go na drugim miejscu zaraz za Filipem III Hiszpańskim, dla którego współczynnik pokrewieństwa wynosił 0,212.
Ludzi mających współczynnik pokrewieństwa większy albo równy 0,0625 (potomstwo pochodzące z małżeństwa między kuzynami pierwszego stopnia albo bliższymi krwnymi) dotyczy większe ryzyko śmiertelności dziecięcej, w porównaniu do potomstwa pochodzącego ze związku między osobami niespokrewnionymi, podkreślają autorzy badania.
Komentarze do: Ludwik XIV i Maria Teresa: ryzykowny związek