Odkad pamietam mam problem z samoakceptacja.Waze 55-56kg przy wzroscie 158.Brzydze sie swoje ciala,ciagle mysle o odchudzaniu i przeraza mnie mysl ze moge przytyc.Jezeli tylko przytyje kg zaczynam stosowac drastyczne diety,jednak nie mam tyle zapalu zeby dotrwac do konca i zaczynam sie obzerac.Nie wymiotuje ale mam wstret do siebie i znowu planuje odchudzanie.Mam wspanialego chlopaka ktoremy tez jest z tym ciezko(nie ma juz sil zeby utwierdzac mnie w przekonaniu ze jestem atrakcyjna)mMam juz dosc tego poczucia winy i chce wkoncu pokochac siebie.Prosze pomozcie mi!!!!!!!!!!
Lucy03-10-2008 11:28
Droga Milenko !!! Wyluzuj ! Ja przez całe lata byłam bardzo szczupła i z tego powodu miałam kompleksy ! Teraz,po dwójce dzieci przytyłam i przy wzroście 157 ważę 60 kg !!! i mam to gdzieś !mam ładny biust i krągłą pupę i to się podoba ! pamiętaj,że mężczyźni NIE LUBIA ANOREKTYCZEK i jeśli się nie zaakceptujesz facet po jakimś czasie ,,wysiądzie,,...i odejdzie. Przestań mu truć o sobie i swoim ciele tylko cieszcie się życiem !!!pobiegajcie sobie razem, pojeździjcie rowerami, zapisz się na aerobik i TO WSZYSTKO !!! trzymam kciuki!!!!..uśmiechnij się !!!
Anetaa07-10-2008 11:25
Milenko ja Cię bardzo rozumiem. Tez mam chłopaka, który mnie kocha ale a tak ja wiem swoje i czuje się gruba. Stosuje teraz dietę 650 kcal jak chcesz się wspierac aby się nie obzerac pisz do mnie to mój nr tel.603896210 To zawsze pomaga. Ja też mam napady ale ja wymiotuje i chciałabym przestac się objadać. Jak na razie to drugi dzien bez wymiotowania i jestem taka głodna, ze myślę tylko o jedzeniu. Coś mnuie trafia i chodzę cały czas wkurzona na cały swiat, ze nie mogę się porządnie najeść.
Mam dość!
Odkad pamietam mam problem z samoakceptacja.Waze 55-56kg przy wzroscie 158.Brzydze sie swoje ciala,ciagle mysle o odchudzaniu i przeraza mnie mysl ze moge przytyc.Jezeli tylko przytyje kg zaczynam stosowac drastyczne diety,jednak nie mam tyle zapalu zeby dotrwac do konca i zaczynam sie obzerac.Nie wymiotuje ale mam wstret do siebie i znowu planuje odchudzanie.Mam wspanialego chlopaka ktoremy tez jest z tym ciezko(nie ma juz sil zeby utwierdzac mnie w przekonaniu ze jestem atrakcyjna)mMam juz dosc tego poczucia winy i chce wkoncu pokochac siebie.Prosze pomozcie mi!!!!!!!!!!
Droga Milenko !!! Wyluzuj ! Ja przez całe lata byłam bardzo szczupła i z tego powodu miałam kompleksy ! Teraz,po dwójce dzieci przytyłam i przy wzroście 157 ważę 60 kg !!! i mam to gdzieś !mam ładny biust i krągłą pupę i to się podoba ! pamiętaj,że mężczyźni NIE LUBIA ANOREKTYCZEK i jeśli się nie zaakceptujesz facet po jakimś czasie ,,wysiądzie,,...i odejdzie. Przestań mu truć o sobie i swoim ciele tylko cieszcie się życiem !!!pobiegajcie sobie razem, pojeździjcie rowerami, zapisz się na aerobik i TO WSZYSTKO !!! trzymam kciuki!!!!..uśmiechnij się !!!
Milenko ja Cię bardzo rozumiem. Tez mam chłopaka, który mnie kocha ale a tak ja wiem swoje i czuje się gruba. Stosuje teraz dietę 650 kcal jak chcesz się wspierac aby się nie obzerac pisz do mnie to mój nr tel.603896210 To zawsze pomaga. Ja też mam napady ale ja wymiotuje i chciałabym przestac się objadać. Jak na razie to drugi dzien bez wymiotowania i jestem taka głodna, ze myślę tylko o jedzeniu. Coś mnuie trafia i chodzę cały czas wkurzona na cały swiat, ze nie mogę się porządnie najeść.
Polecamy:
Anoreksja - choroba czy styl życia?
Jak rozpoznać anoreksję i bulimię?
Czy anoreksję można wyleczyć?
Produkty, które hamują apetyt
Jak schudłam 20 kg w 4 miesiące?
Jak ograniczyć słodycze?
Jak utrzymać wagę?
Ocet jabłkowy a odchudzanie