macie racie poto buk stworzył i tszeba coś z niom robic a najlepiej palic hihihi
~Panicz10-02-2006 10:17
kurde stary, tyle błędów w jednym zdaniu ;) Ty weź se zrób przerwe w jaraniu.
~wiem to06-03-2006 19:32
kazdy kto musi juz cpac twierdzi ze to cos dobrego!!!
lepiej zacznij sie leczyc!!!
~Kubu$31-03-2006 16:43
Ci co palom są debilami niedopilnowanymi przez starych!!!Jedno wiem:MARNIE SKOŃCZYCIE!!! Weście sie lepiej za nauke!!! Moja kuzynka ćpała i teraz jest na odwyku i leci na psychotropach!!!A pozatym chciała popełnić trzy samobujstwa!!!
~agnieszka24-04-2006 17:12
macie gara zrytego palcie tak dalej a nic z was nie zostanie
~gandzia12-06-2006 09:52
to wszytsko zalezy od czlowieka jaki jest i jakie ma sklonnosci do uzaleznienia,jedni rzucaja a inni przez to sie marnuja...ja mialam szczescie ze do dzisiaj tylko pale trawe jak mi sie ZACHCE!!!!A KTOS KTO W ZYCIU NIE BRAL ZADNEJ UZYWKI NIE MA NIC DO POWIEDZENIA BO MOJA KUZYNKA TAMTO I SRAMTO.jedni sa tacy a drudzy inni.
~xxx21-06-2006 09:25
gandzia mylisz sie - i to bardzo.kidys tez tylko popalalam i muslalam podobnie ze jestem silna i na tym paleniu sie skonczy- bo mam sile i charakter - niestety przejechalam sie - potem byla amfa, potem koka a teraz jestem na odwyku - i ciagle mam ochote na ten jeden"raz", - ktory przeciez nic mi nie zrobi zlego..ha ha ale 2mies. temu musialam pojsc do lekarza bo myslalam ze umre tak serce mi zle walilo- moglam sie przekrecic- od tego czasu nie biore. NIE MASZ GEARANCJI ZE NA TRAWIE SIE SKONCZY - NARKOMANIA TO DLUGOTRWALY PROCES-WIELE LAT TRZEBA BY SIE PRZEKONAC ZE SIE BEDZIE NARKOMANEM
Jestem super laska wiesz, po studiach, mam swietna prace, nikt nic nie wie o moich problemach - one sie nie skonczyly, ja z nimi ciagle walcze i chce zwyciezyc.ty lepiej zrozum ze naprawde od trawy sie zaczyna akonczy sie w ziemi...
~NIE NARKOTYKOM21-06-2006 09:30
narkotyki to gowno - wiem bo bralam.
NIE POLECAM.
moi przyjaciele to narkomani - juz nie sa przyjaciolmi
narkoman ma zle poukladane w glowie - ale o tym nie wie- albo udaje
ze nie wie.
KOCHANI UWIERZCIE TE RZECZY CO PIEPRZA W TV NA TEMAT NARKOTYKOW - TO CZYST PRAWDA!!!!
~KaRola15-08-2006 21:07
hmm..po co tyle gadania jak mamy tyle jarania ktore nie uzaleznia..a fuka..hmm..z tym trzeab uwazac ale raz na tydzien an dysce nei zaszkodzi heheh;P
~Brown Boy16-08-2006 00:00
Zaćpajcie sie na śmierć bo ja tak właśnie zgine:)
~Ja27-08-2006 16:06
yeah!!!!!
~XXXXXXXXXXXXXXXX26-09-2006 21:58
narkotyki takie jak trawa,sztrym,piguły nie uzalezniajo wiem bo przypalam sobie czasmi tak jak teraz hehe nie ualeniajohehe heehniem jak to blanta skrecic heeh pozdro dla jarajocych:]
~k03-10-2006 03:51
przez 7 lat bylam z cudownym chlopakiem. przez 7 lat meczylam sie z jego nalogiem. on zaczol od, trawki, potem pigulki, zkonczylo sie na herze. nie wiem ile razy byl na odwyku, palcow brak, ile razy plakal ze juz nie chce, ile razy do tego powracal. okradl swoj dom, moj, inych ludzi. dla hery, w placzu ze juz nie chce kroil here na stole i ja wciagal. to jest prawda ze uzaleznienie zalezy od czlowieka, jak ma sie wiedze zeby nie podniesc substancji ktora 'uzaleznia'. ja czasami jaram, probowalam inne tez zeczy- ale przezycie tylu lat z 'narkomaniia', kochac tyle lat narkomana, widziec lzy w oczach, przezywac jego powrot do tego po odwykach... wiem co w zyciu mozna a co nie mozna, wiem z glebi serca i umyslu ze dla niektorych zaczyna sie od trawki i konczy sie na trawce, a u niektorych konczy sie w ziemi. jaranie jest spoko, w rozsadnym umiarkowaniu.
~daff1404-10-2006 13:34
JA WAM POWIEM TAK JA GDY PIERWSZY RAZ PRZYJARAŁĘM SOBIE WIEDZIAŁEM ŻE W ŻYCIU BĘDĘ CHCIAL SPROBOWAC WIECEJ I TAK BYLO GDY OSTATNIM RAZEM WCIĄGŁEM BIAŁKO SPODOBAŁO MI SIĘ ALE TERAZ WIEM ŻE DALEJ NIŻ AMFA SIĘ NIE POSUNE I NIKT MI NIE WMÓWI ŻE TYLKO TAK MÓWIE
Marihuana to jest to...
narkotyki marichułana i inne to jest coś a nie
macie racie poto buk stworzył i tszeba coś z niom robic a najlepiej palic hihihi
kurde stary, tyle błędów w jednym zdaniu ;) Ty weź se zrób przerwe w jaraniu.
kazdy kto musi juz cpac twierdzi ze to cos dobrego!!!
lepiej zacznij sie leczyc!!!
Ci co palom są debilami niedopilnowanymi przez starych!!!Jedno wiem:MARNIE SKOŃCZYCIE!!! Weście sie lepiej za nauke!!! Moja kuzynka ćpała i teraz jest na odwyku i leci na psychotropach!!!A pozatym chciała popełnić trzy samobujstwa!!!
macie gara zrytego palcie tak dalej a nic z was nie zostanie
to wszytsko zalezy od czlowieka jaki jest i jakie ma sklonnosci do uzaleznienia,jedni rzucaja a inni przez to sie marnuja...ja mialam szczescie ze do dzisiaj tylko pale trawe jak mi sie ZACHCE!!!!A KTOS KTO W ZYCIU NIE BRAL ZADNEJ UZYWKI NIE MA NIC DO POWIEDZENIA BO MOJA KUZYNKA TAMTO I SRAMTO.jedni sa tacy a drudzy inni.
gandzia mylisz sie - i to bardzo.kidys tez tylko popalalam i muslalam podobnie ze jestem silna i na tym paleniu sie skonczy- bo mam sile i charakter - niestety przejechalam sie - potem byla amfa, potem koka a teraz jestem na odwyku - i ciagle mam ochote na ten jeden"raz", - ktory przeciez nic mi nie zrobi zlego..ha ha ale 2mies. temu musialam pojsc do lekarza bo myslalam ze umre tak serce mi zle walilo- moglam sie przekrecic- od tego czasu nie biore. NIE MASZ GEARANCJI ZE NA TRAWIE SIE SKONCZY - NARKOMANIA TO DLUGOTRWALY PROCES-WIELE LAT TRZEBA BY SIE PRZEKONAC ZE SIE BEDZIE NARKOMANEM
Jestem super laska wiesz, po studiach, mam swietna prace, nikt nic nie wie o moich problemach - one sie nie skonczyly, ja z nimi ciagle walcze i chce zwyciezyc.ty lepiej zrozum ze naprawde od trawy sie zaczyna akonczy sie w ziemi...
narkotyki to gowno - wiem bo bralam.
NIE POLECAM.
moi przyjaciele to narkomani - juz nie sa przyjaciolmi
narkoman ma zle poukladane w glowie - ale o tym nie wie- albo udaje
ze nie wie.
KOCHANI UWIERZCIE TE RZECZY CO PIEPRZA W TV NA TEMAT NARKOTYKOW - TO CZYST PRAWDA!!!!
hmm..po co tyle gadania jak mamy tyle jarania ktore nie uzaleznia..a fuka..hmm..z tym trzeab uwazac ale raz na tydzien an dysce nei zaszkodzi heheh;P
Zaćpajcie sie na śmierć bo ja tak właśnie zgine:)
yeah!!!!!
narkotyki takie jak trawa,sztrym,piguły nie uzalezniajo wiem bo przypalam sobie czasmi tak jak teraz hehe nie ualeniajohehe heehniem jak to blanta skrecic heeh pozdro dla jarajocych:]
przez 7 lat bylam z cudownym chlopakiem. przez 7 lat meczylam sie z jego nalogiem. on zaczol od, trawki, potem pigulki, zkonczylo sie na herze. nie wiem ile razy byl na odwyku, palcow brak, ile razy plakal ze juz nie chce, ile razy do tego powracal. okradl swoj dom, moj, inych ludzi. dla hery, w placzu ze juz nie chce kroil here na stole i ja wciagal. to jest prawda ze uzaleznienie zalezy od czlowieka, jak ma sie wiedze zeby nie podniesc substancji ktora 'uzaleznia'. ja czasami jaram, probowalam inne tez zeczy- ale przezycie tylu lat z 'narkomaniia', kochac tyle lat narkomana, widziec lzy w oczach, przezywac jego powrot do tego po odwykach... wiem co w zyciu mozna a co nie mozna, wiem z glebi serca i umyslu ze dla niektorych zaczyna sie od trawki i konczy sie na trawce, a u niektorych konczy sie w ziemi. jaranie jest spoko, w rozsadnym umiarkowaniu.
JA WAM POWIEM TAK JA GDY PIERWSZY RAZ PRZYJARAŁĘM SOBIE WIEDZIAŁEM ŻE W ŻYCIU BĘDĘ CHCIAL SPROBOWAC WIECEJ I TAK BYLO GDY OSTATNIM RAZEM WCIĄGŁEM BIAŁKO SPODOBAŁO MI SIĘ ALE TERAZ WIEM ŻE DALEJ NIŻ AMFA SIĘ NIE POSUNE I NIKT MI NIE WMÓWI ŻE TYLKO TAK MÓWIE
Polecamy:
Uzależnienie od marihuany
Krokodyl - jeden z najbardziej śmiercionośnych narkotyków
Zaskakujące opinie młodzieży na temat marihuany
Narkotyki twarde - LSD
Czy legalizacja marihuany jest możliwa?
Niebezpieczna „moda” na metamfetaminę
Cielesne i psychiczne oznaki uzależnienia od używek
Moje dziecko bierze narkotyki! Co mam robić?