Szukaj

Medycyna sądowa: na tropie nowych chorób

Podziel się
Komentarze0

Pojawianie się nowych chorób i wywołujących je patogenów jest tajemnicą, którą mogą pomóc rozwikłać tropy uzyskane w badaniach nad podobnymi ogniskami epidemii. Tak zrobili naukowcy z Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej w Wiedniu, którzy prześledzili pochodzenie wirusa odpowiedzialnego za nagły spadek liczby kosów w Wiedniu w 2001 roku. Wyniki opublikowano w Emerging Infectious Diseases.



Skutki były dramatyczne: w całym Wiedniu znikały kosy. Ich melodyjne trele już nie budziły zmęczonych imprezowiczów, zamilkły na podwórkach. Na szczęście ptaki stopniowo powróciły, a kilka lat później ich populacja osiągnęła pierwotne poziomy.

Ale nagły krach był tak alarmujący, że naukowcy rzucili się, aby znaleźć jego przyczynę.

Wkrótce okazało się, że ptaki zmarły w wyniku nowej infekcji, a winowajcą okazał się wirus Usutu, którego wcześniej odkryto jedynie w Afryce. Bardzo rzadko był on związany z chorobami u zwierząt i ptaków.


Powszechnie przyjmuje się, że wirus przybył do Europy Środkowej z Czarnego Lądu wraz z ptakami wędrownymi. Ale te wnioski zostały obalone przez naukowców z Wiednia.

1996 doszło do masowego wymierania ptaków, zwłaszcza kosów, w Toskanii we Włoszech, 5 lat przed wybuchem epidemii w Wiedniu. Sprawca nie został zidentyfikowany, ale Giacomo Rossi z Uniwersytetu w Camerino przechowywał próbki tkanek martwych ptaków.

Herbert Weissenböck i Norbert Nowotny z Wiednia postanowili te próbki przebadać. Odkryli, że zawierały one dokładnie ten sam szczep wirusa Usutu, który był odpowiedzialny za wiedeński przypadek.

Weissenböck mówi: jeszcze nie rozumiemy w pełni, jak wirus dotarł do nas, ale mamy przynajmniej jakiś trop. Wirus Usutu wydaje się być obecny we Włoszech od dłuższego czasu.

Wszechmocne techniki medycyny sądowej mogą okazać się pomocne w rozwikłaniu tajemnic innych chorób. Jeszcze nie wiemy, w jaki sposób wirus choroby niebieskiego języka dotarł do Niemczech, a wirus Zachodniego Nilu do Europy Środkowej.

Komentarze do: Medycyna sądowa: na tropie nowych chorób

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz