Naukowcy z USA rozpoczęli badania nad lekami używając mikrochipa wzbogaconego o komórki, które pozwalają uzyskać cechy zbliżone do ludzkiego płuca. Technologia ta może kiedyś być istotna jeżeli chodzi o rozwój kontroli medykamentów, a co więcej, może przyczynić się do ograniczenia przeprowadzania testów na zwierzętach.
Dla producentów leków jest to niepowtarzalna szansa na to, aby przewidzieć, jak ich specyfiki będą działać na ludzi. Pozwoli im także zredukować nakłady finansowe skierowane na rozwój produktów, ponieważ potencjalne problemy będą mogłby być wykryte już w zarodku.
Doktor Donald Ingber powiedział, że firmy zajmujące się produkcją leków tracą ogromną ilosć czasu i pieniędzy na badania na zwierzętach, pomimo faktu, że ta metoda nie zawsze się sprawdza w stu procentach.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Obecnie ekipa badawcza z Wyss Institute for Bilogically Inspired Engineering poddaje swoje nowe urządzenie licznym testom. Między innymi próbuje za jego pomocą wywołać obrzęk płuc, czyli sytuację, która powoduje, że płyn dostaje się do pęcherzyków płucnych, a następnie stosuje medykament firmy GlaxoSmithKline.
Przełomowy wynalazek jest wielkości karty pamięci i wykonany z polimerów zawierających puste kanały. Kanały te podzielone cieniutką, przepuszczalną mebraną ułożoną po jednej ze stron wraz z ludzkimi komórkami płucnymi, a po drugiej z naczyniami krwionośnymi albo naczyniami włosowatymi zanurzonymi w płynie, żeby stymulować przepływ krwi.
Komentarze do: Miniaturowe płuco zamontowane w chipie w celu kontroli leków