Szukaj

Mniej pomiarów ciśnienia dla dobra pacjenta

Podziel się
Komentarze0

W wyniku badań naukowych przeprowadzonych na próbie 400 pacjentów stwierdzono, że mierzenie ciśnienia krwi przy okazji każdej wizyty u lekarza skutkuje dużą ilością błędnych diagnoz nadciśnienia tętniczego, których następstwem jest leczenie pacjentów ze schorzenia, którego tak na prawdę nie mają. Według naukowców jeden pomiar tego typu rocznie w zupełności wystarcza do postawienia poprawnej diagnozy.



Dr Gregory Garrison, który uczestniczył w badaniach, powiedział, że pomiary ciśnienia krwi niejednokrotnie są niewłaściwie przeprowadzane, co wiąże się z błędnymi diagnozami.

Aby ciśnienie zostało prawidłowo zmierzone, pacjent powinien kilka minut odpocząć, a podczas właściwego pomiaru znajdować się w pozycji siedzącej, z opartą o coś ręką.

Wzrost ciśnienia u pacjenta może spowodować wiele różnych czynników, chociażby "efekt białego fartucha", czyli zjawisko opisujące nagły skok ciśnienia spowodowany samą świadomością tego, że jest się badanym.

Dr William Cushman, lekarz z Memphis w stanie Tennessee, otwarcie stwierdził, że praktykowany obecnie sposób robienia pomiaru ciśnienia krwi jest mało efektywny.

Naukowcy przeanalizowali dokumentację medyczną 68 pacjentów ze stwierdzonym nadciśnieniem tętniczym i 372, u których nie zdiagnozowano tej choroby.

O ile wszystkie osoby cierpiące z powodu nadciśnienia zostały dobrze zdiagnozowane, o tyle ciśnienie 110 zdrowych osób zostałoby mylnie uznane za zbyt wysokie z powodu nieprawidłowego przeprowadzania testu. Natomiast gdy naukowcy wzięli pod uwagę tylko jeden pomiar ciśnienia w skali roku, ich diagnoza odzwierciedlała stan faktyczny 63 osób, które rzeczywiście miały nadciśnienie, ale jednocześnie okazało się, że u 67 pacjentów błędnie by rozpoznano stan chorobowy.


Badanie ukazało się w Annals of Family Medicine.

Dr Cushman uważa, że częste pomiary ciśnienia nie szkodzą pacjentom, a co najwyżej stanowią zbędny stres i wydatek. Lekarz zwraca też uwagę na to, że wzięcie pod uwagę tylko jednego pomiaru w skali roku byłoby niewystarczające, aby stwierdzić nadciśnienie u 5 spośród 68 osób, które cierpiały na to schorzenie. Taka granica błędu jest zdaniem lekarza zbyt duża.

Ponadto, pierwsze efekty leczenia choroby nadciśnieniowej są widoczne co najmniej po pół roku terapii, a czasami nawet po roku leczenia.

Dr Garrison natomiast utrzymuje, że rzadsze robienie pomiarów ciśnienia tętniczego, pomimo pozostającego ryzyka błędnego pomiaru, zmniejszyłoby ilość niepoprawnych diagnoz aż o połowę. Naukowiec argumentuje, że choroba nadciśnieniowa zasadniczo nie postępuje szybko, więc kilka miesięcy nie robi dla pacjenta znaczącej różnicy.

Z drugiej strony jednak, wieloletnie nieleczenie nadciśnienia może skutkować chorobami układu krążenia czy niewydolnością nerek.

Zespół doradców z United States Preventive Services Task Force za optymalny - w przypadku osób z grupy małego ryzyka - uważa jeden pomiar ciśnienia na dwa lata i raz w roku w przypadku osób, które są podatne na nadciśnienie.

Dr Cushman zasugerował również stworzenie specjalnego systemu, tak aby żaden pacjent nie został pominięty w regularnych pomiarach ciśnienia.

Komentarze do: Mniej pomiarów ciśnienia dla dobra pacjenta

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz