Szukaj

Mniejsza pojemność, większe spożycie

Podziel się
Komentarze0

Miesiąc po tym jak władze Nowego Jorku wyszły z inicjatywą zakazania sprzedaży dużych porcji napojów słodzonych, nowe badania wykazały, że Amerykanie nie tylko te napoje kochają, ale nawet kupują ich więcej, gdy porcje są ograniczone. Brent M. Wilson, autor publikacji z Public Librery of Science (PLOS) twierdzi, że wspomniane badania spowodowane zostały proponowanymi regulacjami i ograniczeniami dotyczącymi wielkości sprzedawanych napojów.



Badania przeprowadzone przez Kalifornijski Uniwersytet w San Diego ujawniają, że ograniczenie wielkości podawanych słodkich napojów, mające na celu zredukowanie ich spożycia, skłania konsumentów do kupowania ich jeszcze więcej, jakby na przekór.

Wilson nie chciał swoimi badaniami zakwestionować zasadności próby ograniczenia spożycia cukrów na łonie społeczeństwa nowojorskiego, podjętej przez burmistrza Nowego Jorku, lecz zależy mu na tym, aby jego odkrycie zostało wzięte przez Michaela Bloomberga pod uwagę.

Uregulowanie sprzedaży słodkich napojów dużych rozmiarów spotkało się ze sprzeciwem sądu Manhattan Supreme Court Justice Milton Tingling, który uznał tę inicjatywę za arbitralną i kapryśną. Na decyzję tę wpływ miały głosy producentów napojów i ugrupowań biznesowych, które pozwały miasto przed oblicze sędziego. Miał to być zakaz sprzedaży napojów, których rozmiar przekraczałby 16 uncji, obowiązujący w restauracjach, kinach i arenach sportowych.


W San Diego został przeprowadzony eksperyment, który miał sprawdzić potencjalne efekty ograniczenia wielkości sprzedawanych napojów, poprzez zaoferowanie klientom trzech różnych menu. W pierwszym menu dostępne były 453, 680 i 907-mililitrowe napoje. W drugim 473-mililitrowe i zestawy po dwa 340 ml. W ofercie trzeciego menu były jedynie pojedyncze porcje 453 ml.

100 studentów biorących udział w tym eksperymencie, który miał miejsce w restauracji typu fast-food, częściej wybierało zestawy dwóch 340 ml napojów niż serwowane pojedynczo porcje różnych rozmiarów. Zyski lokalu były o 65% większe, gdy w użyciu było menu oferujące zestawy napojów niż menu, w którym do wyboru były jedynie napoje niewielkich rozmiarów.

Wilson mówi, że badania potwierdzają, że zakaz wprowadzony przez miasto Nowy Jork może spowodować niezamierzone i niepożądane konsekwencje. Słodzone napoje są podstawowym źródłem dochodu na tym rynku gastronomicznym. Firmy dostosują swoje menu, tak aby zmaksymalizować przychód.

Nawet dietetycy zgadzają się, że próba prawnego uregulowania spożycia słodkich napojów to trudny i niepewny interes.

Keith Ayoob, dyrektor poradni żywieniowej, odradza każdemu spożywanie 32 uncji słodkiego napoju, lecz jego zdaniem problemem jest to, że nie da się tego odgórnie uregulować.

Inicjatywa Bloomberga miała w sobie wiele dobrego, jednak pamiętajmy, że ludzie mają wolną wolę i dokonują wyboru. Aby coś na prawdę się zmieniło, muszą zacząć zwracać większą uwagę na to, co i ile spożywają. Póki to nie nastąpi, wprowadzanie ograniczeń i obostrzeń prawnych będzie mijać się z celem.

Komentarze do: Mniejsza pojemność, większe spożycie

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz