Moja mała historia

u mnie jak pewnie u wiekszosci zaczelo sie niewinnie 3 lata temu przed wakacjami postanowilam ze zrzuce pare kilo do glowy wpadla mi mysl ze zaczne wywolywac wymioty fakt szybko pozbylam sie 5 kilo co i tak bylo sporo kontynuowalam to jeszce przez jakiec 4 miesiace i przestalam do czasu kiedy przytylam prawie 2 razy wiecej to wlasnie po tym stracilam calkowicie kontrole nad soba potrafilam kilka razy z rzedu jesc i wymiotowac i to tak dzien w dzien to trwalo przez prawie 2 lata czasem majac jakies odstepy bo bylam wykonczona tym wszystkim zdarzalo sie ze mdlalam ,chodzilam oslabiona moje mysli krazyly w kolo jedzenia i wymiotow .obecnie nadal wymiotuje ale nie tak jak kiedys wmawiam sobie ze potrafie nad tym zapanowac ale to nie jest prawda nie chce isc na leczenie a wiem ze powinnam ale boje sie tego co bedzie jak znowu stane przed lustrem i stwierdze ze jestem znowu gruba...

a przesiadue przed lustrem duzo czasu.sprawdzam to i tamto czy uz nie przybieram.a wymiotuje 2 razy w miesiacu i to nie duze ilosci bo akurat malo jem a mysle ze to za duzo.za kazdym razem wkrecam sie ze jedzenie mnie opetalo a inni mowia boze ty nic nie jeszesz??sama niewiem czyt ja jestem chora czy nie.waze 47 kg przy 162 cm wzrostu.