Można sobie pomóc...

Tak,masz racje najlepiej pójsc do lekarza.Ale jakiegoś normalnego bo mnie moj lekarz rodzinny potraktował co najmniej olewajaco gdy odwiedziłam go ze swoim problemem-w przeciągu trzech mscy oddałam stolec trzy razy cierpiąc bardzo.W tym czasie probowałm śliwek suszonych,maślanki,owocow,wody na czczo,czopków lewatyw i różnych innych...nic nie pomagało.Jestem osoba szczupłą a mój brzuszek wygladał wtedy jak w szóstym mscu ciąży...No cóż lekarz do,którego się udałam,stwierdzil ze jestem za mloda(30lat)i na leki nie mam co liczyc,kazał na śniadanie,obiad i kolacje wcinać surowki.Zeby sie wreszcie wypróżnić,piłam herbatki przeczyszczajace ponieważ nie widziałam innej rady.Początki byly potworne.Bóle,które przy tym mialam byly okrutne.Po jakimś czasie gdy juz się wypróżniłam,wprowadziłam do swojej diety siemię lniane mielone na mleku(można na wodzie jak ktoś nie lubi mleka)1 do 2 razy dziennie albo w zamian olej lniany na zimno tlłoczony 1 lyz.stołową dziennie.Dzięki temu odwiedzam toaletę codziennie lub co drugi dzień:):)Ale gdy sobie na jakis czas odpuszczę...niestety zaparcia wracają.Ale ciesze się że jest coś co mi pomaga.POLECAM!!!!Warto spróbować..Dodam jeszcze że przez wiele lat oddawalam stolec raz na dwa tygodnie...Pozdrawiam:)