Pocenie jest naturalną reakcją ciała na wysoką temperaturę. Kłopot w tym, że u znacznej części osób przebiega zbyt intensywnie. Co robić, gdy mimo przestrzegania zasad higieny osobistej i stosowania antyperspirantów problem nie ustaje i stale uprzykrza życie?
Nie zawsze wynik braku higieny
Wydzielanie potu jest zjawiskiem fizjologicznym, niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania naszego ustroju. Organizm ludzki, wyczuwając rosnącą temperaturę, próbuje się przed nią bronić, schładzając powierzchnię skóry. W tym celu produkuje pot. Bywa jednak, że wystarczy nawet nadmiar emocji, by produkcja potu radykalnie się zwiększyła.
Co istotne, wbrew powszechnym opiniom, pot jest bezwonny. Dopiero w momencie, gdy z powodu braku odpowiedniej higieny rozmnożą się bakterie i osadzą tłuszcze, zapach potu staje się nieprzyjemny. Nie zawsze jednak, nadmierne wydzielania potu jest efektem braku higieny. Dolegliwość ta doczekała się miana choroby - to nadpotliwość, która wedle szacunków dotyczy około 1 proc. populacji.
Botoks – pogromca potu
Zobacz również:
Czy istnieje środek umożliwiający walkę z nadmiernym wydzielaniem potu, gdy zwykłe kosmetyki i przestrzeganie zasad higieny osobistej zawodzą? – Tak, to toksyna botulinowa, czyli popularny botoks, kojarzony dotąd głównie z zabiegami odmładzającymi i walką ze zmarszczkami – tłumaczy Katarzyna Łukasik-Fąferko, lekarz Dentim Body Care w Katowicach i dodaje: - Preparat posiada własności blokujące wydzielanie substancji chemicznych w układzie nerwowym, odpowiedzialnym za pracę gruczołów potowych. Wstrzyknięcie botoksu do ciała powoduje, więc zablokowanie gruczołów potowych, a w efekcie znaczne zmniejszenie pocenia się.
Jak wygląda zabieg?
Podanie toksyny botulinowej jest prostym i bezpiecznym zabiegiem, który powinien być poprzedzony precyzyjną oceną intensywności wydzielania potu w leczonej okolicy. Takiej oceny dokonuje specjalista w gabinecie. Należy również pamiętać, aby bezpośrednio przed zabiegiem unikać wysiłku fizycznego i sauny. - Przed zabiegiem z użyciem botoksu w pierwszej kolejności sprawdza się, w jakim miejscu aktywność gruczołów potowych jest największa, a następnie na tym obszarze wykonuje zabieg. Botoks wstrzykuje się bardzo cienką igłą w kilkanaście miejsc oddalonych od siebie zaledwie o centymetr – tłumaczy lekarz Dentim Body Care.
Taki bezbolesny zabieg (używa się do niego specjalnego znieczulenia), trwa około 30 minut. Właściwe efekty widoczne są zazwyczaj po tygodniu i utrzymują się około 6 miesięcy. Cena zabiegu uzależniona jest od ilości użytych jednostek preparatu, zazwyczaj jednak waha się w przedziale 1400-2000 złotych.
Komentarze do: Nadpotliwość pokonasz botoksem