Modelizacja cyfrowa na wielką skalę ma pozwolić na stworzenie licznych scenariuszy rozprzestrzeniania się epidemii dotykających zwierząt hodowlanych. Jest to dzieło naukowców włoskich i francuskich z Instytutu INSERM i Centrum Badawczego CNRS.
Artykuł na ten temat ukazał się online, na stronie Journal of the Royal Society Interface.
Zwierzęta hodowlane są stale transportowane na duże dystanse a transport ten sprzyja rozprzestrzenianiu się różnych chorób, takich jak świńska dżuma czy też choroba pyska i racic.
W związku z tymi epidemiami, poza stratami finansowymi, może ucierpieć także zdrowie ludzkie, tak jak to było ostatnio w przypadku grypy H1N1 albo grypy ptasiej.
Aktualne narzędzia obserwacji opierają się na sztywnych sieciach, co może prowadzić do niewłaściwych reakcji w przypadku kryzysu.
Zobacz również:
Natomiast, model zaprezentowany przez naukowców włoskich i farancuskich opiera się na dynamicznym podejściu i ma na celu gromadzenie danych na temat przemieszczania zwierząt, aby wykryć pochodzenie oraz trasę ewentualnego czynnika patogennego w razie epidemii.
Aby stworzyć ten program, naukowcy posłużyli się rejestrem na temat transportu 5 000 000 sztuk bydła w ciągu całego 2007 roku we Włoszech.
Nowy model ma więc pozwolić na przewidywanie w jaki sposób dana choroba, która pojawi się na którejkolwiek fermie, będzie się rozprzestrzeniać przez cały kraj. Pojawi się również możliwość identyfikowania ferm, które trzeba będzie obserwować w razie epidemii.
- W trakcie kryzysu, trasa przemierzona przez infekcję, a także jej pochodzenie, będą łatwiejsze do zidentyfikowania - zapewniają naukowcy.
Komentarze do: Nadzór nad epidemiami zwierzęcymi