Nie wiemy jeszcze zbyt wiele na jej temat, ponieważ została dopiero co odkryta. Jedyne co wiemy, to to, że istnieje, nazwano ją Streptococcus tigurinus, żyje w jamie ustnej u ludzi i może być związana z niektórymi ciężkimi chorobami. Jama ustna to jej środowisko naturalne, ale może ona skorzystać z uszkodzeń, aby przeniknąć do krwiobiegu.
Badanie to, przeprowadzone przez naukowców w Szwajcarii, ukazało się w przeglądzie naukowym IJSEM, International Journal of Systematic and Evolutionary Microbiology.
Streptococcus tigurinus: odkrycie szwajcarskich badaczy
Bakteria ta ma być naprawdę patogenna. Jak stwierdzili naukowcy ze Szwajcarii, Streptococcus tigurinus może odpowiadać za zapalenia mózgu, za niektóre spondylozy (infekcje dysków międzykręgowych oraz otaczających je tkanek), jak również za przypadki zapalenia wsierdzia.
Badacze zastrzegają od razu, iż fakt, że bakterię tę wyizolowano w krwi pacjentów dotkniętych przez jedną z tych chorób zakaźnych, nie oznacza od razu, iż istnieje tutaj prosty związek przyczynowo-skutkowy. Naukowcy mówią: bakteria ta może być odpowiedzialna za rozwój tych patologii, ale trzeba jeszcze przeprowadzić dodatkowe badania, aby związek ten formalnie ustalić.
Zobacz również:
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Nowoczesne metody badania płodu
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
Andre Zbinden, główny autor tego badania, z instytutu mikrobiologii medycznej na uniwersytecie w Zurychu, dodaje jeszcze, że bakteria ta ma się rozprzestrzeniać w organizmie poprzez krew.
Tak jak inne streptokoki
Zjawisko to nie jest czymś niezwykłym, ponieważ bakteria ta należy do dużej rodziny streptokoków (Streptococcus), której członkowie infekują organizm właśnie w ten sposób. Dlatego też zawsze zaleca się największą czujność w przypadku infekcji zębów albo dziąseł.
Tutaj, badacze z instytutu mikrobiologii medycznej podkreślają fakt, że krwawienie z dziąseł nigdy nie powinno być lekceważone i postrzegane jako błahostka. Rany na dziąsłach stanowią bowiem idealną drogę dostępu dla tychmikroorganizmów do krwiobiegu.
Andre Zbinden podkreśla jeszcze, że identyfikacja tej bakterii jest bardzo ważna z punktu widzenia klinicznego. Dzięki temu odkryciu będziemy bowiem mieć szanse na lepsze leczenie niektórych pacjentów, jeżeli naukowcom uda się odkryć strategie, którymi się bakteria posługuje, aby zapoczątkować choroby.
Spadek odporności, w następstwie chirurgii dentystycznej, ale również niektóre choroby przewlekłe: to tutaj trzeba szukać śladów działalności świeżo odkrytej bakterii, ponieważ tutaj istnieją czynniki infekcji hematologicznych.
Bakteria Streptococcus tigurinus jest nieznana, a więc jej mechanizmy działania również takie pozostają. Dlatego tak ważne jest, żeby badacze kontynuowali swoje prace. Być może uda się również opracować strategie prewencyjne...
