Najnowsze badania przedstawiają interesujące informacje na temat promieniowania ultrafioletowego (UV) oraz o turystach w kurortach narciarskich, podkreślając, że narciarze nie chronią swojej skóry przed słońcem. Naukowcy zaznaczają, że pomimo niskiej temperatury słońce nadal może być groźne dla naszej skóry.
- Na dużych wysokościach ilość promieniowania UV większa, a ponadto odbija się od śniegu i promienie uderzają w nas ze wszystkich kierunków. Narciarze wprost kąpią się w promieniowaniu.
Amerykańscy naukowcy podkreślają, że w samych Stanach Zjednoczonych rak skóry zabija około 8700 osób rocznie i najczęściej jest związany właśnie z promieniowaniem UV. Andersen wraz ze swoim zespołem badawczym poddał analizie 32 wysokogórskie ośrodki narciarskie w zachodniej części Ameryki Północnej, gdzie dokonano łącznie 4000 pomiarów UV.
Zobacz również:
- Pielęgnacja skóry u osób z AZS okiem specjalisty
- Jakie zmiany fizjologiczne zachodzą w starzejącej się skórze?
- Egzema u dziecka - jak ją leczyć?
- Jak wybrać odpowiedni podkład?
- Jak wybrać odpowiedni filtr ochronny?
- Stan skóry po 60 roku życia- jak zadbać o jej zdrowie?
- Metody leczenia łuszczycy
- Jak zwalczyć najczęstsze dolegliwości skórne?
Naukowcy zauważyli, że promieniowanie UV było najwyższe i najbardziej niebezpieczne w popołudnie i było groźniejsze i podczas wiosny było groźniejsze niż w zimie.
- W zależności od warunków, wskaźnik UV w ośrodku narciarskim może sięgać wartości porównywalnych z hawajskimi plażami w jasne słoneczne dni. Naukowiec zwrócił uwagę, że jego zespół badawczy wielokrotnie odczytywał wyniki 10, czyli „bardzo wysokie” (w oparciu o wskaźnik UV Amerykańskiej Agencji ds. Ochrony Środowiska).
Jednak podkreślił także, że zachowanie turystów w ośrodkach narciarskich nie jest dostosowane do poziomów intensywności promieniowania. Okazało się, że wielu z nich nie stosowało filtru przeciwsłonecznego, podczas gdy był najbardziej potrzebny - około 30 minut przed wjazdem na stok.
Andersen wyjaśnił, że stosowanie pomadek z filtrem ochronnym czy odpowiedniego nakrycia głowy i rękawiczek nie miało związku z poziomem promieniowania. Kilkukrotne stosowanie w trakcie dnia filtrów ochronnych może być niezwykle pomocne dla narciarzy.
- Należy robić wszystko, żeby zminimalizować ryzyko oparzenia słonecznego, a na pewno dobrze na tym wyjdziemy - doradza Andersen.
- Na uwadze warto mieć również tak proste rozwiązania jak np. zjedzenie posiłku w cieniu, lub spędzanie przerw na odpoczynek w zacienionych miejscach.
Komentarze do: Narciarze narażeni na promieniowanie UV niczym... plażowicze!