Opublikowane dziś wyniki badania TNS OBOP na zlecenie Grupy NEUCA ujawniają nienajlepsze nastroje aptekarzy – właścicieli aptek. Wyliczony przez badaczy wskaźnik optymizmu w tej grupie zawodowej wynosi -45 (na skali od -100 do +100). Dlaczego?
Badanie, zrealizowane dwa tygodnie temu na reprezentatywnej grupie właścicieli niezależnych aptek w Polsce pokazuje, że najgorsze samopoczucie biznesowe mają właściciele aptek z miast powyżej 100 tys. mieszkańców, z wykształceniem farmaceutycznym, a przy tym są to kobiety, osoby z ponad 19-letnim doświadczeniem w prowadzeniu apteki. Im mniejsza miejscowość, tym większy optymizm.
Zdecydowana większość aptekarzy, bo aż 78% ogółu respondentów, jest przekonana, że prowadzenie apteki w porównaniu do roku ubiegłego jest trudniejsze. Co więcej, w razie trudności finansowych w aptece, co trzeci z nich deklaruje zamknięcie swojej placówki. Tylko 29% byłoby skłonnych obniżać ceny leków, podobnie nieliczni (17%) rozważaliby zaciągnięcie kredytów aby doinwestować apteki. Myślą raczej o uzyskaniu przewagi konkurencyjnej dzięki rozwijaniu opieki farmaceutycznej (44%).
Jak było w tym roku?
60% właścicieli aptek nie zrealizowało w bieżącym roku żadnych inwestycji w swojej placówce. 40% respondentów, którzy dokonali inwestycji, to przeważnie właściciele aptek o największych obrotach, zatrudniający najwięcej farmaceutów oraz współpracujący z największą liczbą hurtowni.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Jak będzie?
W przyszłym roku zdecydowana większość (81%) właścicieli aptek przewiduje, że ciężko będzie konkurować aptekom indywidualnym z sieciowymi, a 70% obawia się wzrostu tej konkurencji, głównie w obszarze cen leków nierefundowanych.
Nowa ustawa
Na miesiąc przed wejściem w życie nowej ustawy refundacyjnej, która w rewolucyjny sposób zmieni sposób funkcjonowania aptek, 74% farmaceutów uważa ją bądź za niekorzystną dla swojej apteki, bądź nie potrafi powiedzieć, czy będzie korzystna czy też nie. W opinii 76% właścicieli aptek zmiany, jakie nastąpią od 1 stycznia 2012 będą bardzo lub dość trudne do wprowadzenia. 77% pytanych oczekuje przy tym wsparcia od hurtowni, przede wszystkim poprzez pomoc prawno-administracyjną oraz szkolenia.
Przewidywane zachowania pacjentów
Jeśli chodzi o opinie farmaceutów na temat zachowań pacjentów w przyszłym roku, to są oni zdania, że leków na receptę będą sprzedawać mniej, a pacjenci częściej niż do tej pory będą pytać o tańsze zamienniki (70%). 58% aptekarzy spodziewa się, że ich klienci będą rezygnować z zakupu potrzebnych leków na receptę z powodów finansowych, a 56% oczekuje ograniczania zakupów w aptece artykułów innych niż leki przez pacjentów.
Podsumowanie
Warto wskazać, że mimo pesymistycznych nastrojów, wielu aptekarzy chce utrzymać aptekę. Największy odsetek wszystkich respondentów wskazuje na aktywność w postaci wspólnych działań marketingowych z innymi aptekami niezależnymi (56%) oraz jest skłonnych sięgnąć do własnych rezerw finansowych (44%).
„Niezbyt optymistyczne nastroje farmaceutów wynikają zapewne w znacznej mierze z niepewności związanej z nadchodzącymi zmianami” – mówi Grzegorz Dzik, wiceprezes NEUCA SA. „W najbliższej przyszłości apteki muszą się dostosować do nowej rzeczywistości i trudno się dziwić, że nie wpływa to na poprawę nastrojów. Z drugiej strony wiele mówi się o trudnej ogólnej sytuacji makroekonomicznej, co także nie ułatwi prowadzenia biznesu aptecznego. Właściciele aptek słusznie oczekują pomocy od dystrybutorów i NEUCA takie wsparcie zapewni niezależnym aptekom”. – dodał Dzik.
Komentarze do: Nastroje farmaceutów pod lupą