Nasz zegar wewnętrzny, ten który porusza naszym rytmem biologicznym, ma tendencję do psucia się wraz z wiekiem, donosi strona internetowa Breakthrough Digest Medical News.
Zegar dobowy kontroluje różne rytmy biologiczne, przede wszystkim cykl jawa-sen. Jest on umieszczony w podwzgórzu, małej strefie usytuowanej w centrum mózgu.
Od pięćdziesiątego roku życia, funkcjonowanie tego zegara ma tendencję do psucia się, co może wyjaśniać problemy ze snem, doświadczane przez osoby starsze, które mają tak samo większe problemy z przystosowaniem się do zmian w godzinach pracy i do zmiany stref czasowych.
Starzenie ma znaczący wpływ na nasze rytmy dobowe. U zwierząt, funkcjonowanie wewnętrznego zegara ma tendencję do degradacji z wiekiem i tak samo dzieje się u ludzi.
Zobacz również:
Starzejąc się, zauważamy wielkie zmiany w cyklach sen-jawa, wyjaśnia Gene Block, główny autor badania i badacz na uniwerstytecie kalifornijskim w Los Angeles.
Według tego badacza, to zmniejszenie amplitudy sygnałów rytmu wysyłanych przez zegar dobowy ma być odpowiedzialne za to złe funkcjonowanie.
Aby dotrzeć do takich wniosków, jego ekipa badała młode myszy oraz myszy w wieku dojrzałym, mierząc aktywność elektryczną ich zegara dobowego. U myszy starszych, rytm dobowy się utrzymuje, ale jego amplituda się zmniejsza. Tak samo, w czasie nocy, podczas gdy aktywność elektryczna powinna być niska, poziomy są – wręcz przeciwnie – zaostrzone.
Różnice między poziomami dziennymi i nocnymi są więc zredukowane, wyjaśnia Gene Block.
Komentarze do: Nasz zegar wewnętrzny niszczeje wraz z wiekiem