Opublikowane wyniki trzech eksperymentów ujawniają nowe optymistyczne fakty dla osób cierpiących na chorobę Parkinsona. Wyniki badań zaprezentowano podczas spotkania American Academy of Neurology's 65th Annual Meeting w San Diego, które odbywa się w dniach 16 – 23 marca 2013. Badania dotyczą między innymi sposobów leczenia problemów z ciśnieniem krwi, które mogą wystąpić u osób cierpiących na Parkinsona.
- Każda z tych terapii daje nowe nadzieje osobom walczących z chorobą Parkinsona, która jest drugą pod względem częstotliwości wstępowania wśród chorób neurodegeneracyjnych, zaraz po chorobie Alzheimera - twierdzi autor wszystkich trzech badań dr Robert A. Hauser z University of South Florida w Tampa.
Pierwsze z badań dotyczyło analizy przyczyny gwałtownego spadku ciśnienia krwi u osób cierpiących na chorobę Parkinsona, którego mogą doświadczyć podczas nagłego wstawania z pozycji siedzącej lub leżącej, objawiającego się zawrotami głowy, omdleniami i upadkami.
Problem ten dotyczy około 18 procent osób walczących z tą chorobą, a przyczyną występowania jest brak reakcji autonomicznego układu nerwowego na zmiany pozycji i tym samym nieuwolnienie wystarczającej ilości norepinefryny.
W badaniu wzięło udział 225 osób, które poddały się 8-tygodniowemu leczeniu polegającemu na zażywaniu stabilnej dawki placebo lub droxidopy, która obraca się w noradrenalinę.
Zobacz również:
- Jelito grube, zwierciadło mózgu oraz nadzieja dla chorych na Parkinsona
- Czy istnieje zależność między migreną i chorobą Parkinsona?
- Choroba Parkinsona
- Zespoły parkinsonowskie
- Granat może spowolnić postęp Parkinsona i Alzheimera?
- Leczenie choroby Parkinsona
- Bób – właściwości odżywcze i zastosowanie
- Hipokinezja – zagrożenia i konsekwencje
Po tygodniu leczenia okazało się, że u pacjentów, którzy otrzymywali lek regularnie, zaobserwowano dwukrotny spadek częstotliwości zawrotów głowy, w porównaniu do osób leczonych placebo. Odnotowano także mniejszą ilość upadków - 0,38 upadku przypadającego na pacjenta w ciągu tygodnia, w porównaniu do 1,73 u osób zażywających placebo.
W drugim badaniu oceniano wpływ nowego leku na pacjentów, którzy przyjmowali lewodopę przez kilka lat. Wiadomym jest, że u pacjentów, którzy przyjmują wspomniany specyfik przez wiele lat, występuje "efekt zużycia" - to znaczy, chorzy przestają reagować na lewodopę (lek uśmierza objawy motoryczne choroby Parkinsona).
Badanie przeprowadzono wśród 420 osób, które przyjmowały placebo lub jedną z czterech dawek leku tozadenant jako uzupełnienie do dawek lewodopy przez 12 tygodni. U osób przyjmujących podwójną dawkę leku zanotowano mniejsze natężenie "efektu zużycia", niż na początku badania. Nie zaobserwowano natężenia występowania mimowolnych ruchów, zwanych inaczej dyskinezą.
Trzecie badanie opierało się na analizie 321 osób zmagających się z chorobą Parkinsona we wczesnym stadium, której objawy nie były wystarczająco dobrze redukowane przez powszechnie stosowany lek (antagonista dopaminy).
W trakcie badania, które trwało 18 tygodni, uczestnicy przyjmowali rasagilinę lub placebo jako uzupełnienie antagonisty dopaminy. Jak się okazało, stan u zażywających rasagilinę poprawił się o 2,4 punktu w skali faz choroby Parkinsona. Ponadto rasagilina było dobrze tolerowana przez chorych.
Komentarze do: Naukowcy na drodze nowych sposobów walki z chorobą Parkinsona