W środę 5 października 2011 roku, na koferencji w Moskwie zebrało się wielu antropologów, biologów oraz kryptozoolgów. Tematem konferencji był Człowiek Śniegu z Syberii. Jest to nieuchwytne stworzenie, chociaż wskazówki, iż rzeczywiście istnieje, nie przestają się mnożyć.
Dlatego też, uczestnicy tej konferencji specjalnie wybrali się na Syberię na wyprawę badawczą, aby bardziej starannie zbadać niektóre z tych wskazówek.
Świadectwa naocznych świadków, zdjęcia, filmy, ślady, odciski, sierść, fekalia...: jeśli ich domniemane istnienie jest potwierdzane przez wiele wskazówek, to niektóre wielkie zwierzęta, niezwykle dyskretne, na całym świecie, czerpią szatańską przyjemność z przeszkadzania naukowcom w porządnym opisaniu ich w annałach oficjalnej zoologii.
Są one więc dziedziną badań kryptozoologii, czyli nauki o „ukrytych zwierzętach”.
Ukryte zwierzęta i tajemniczy Człowiek Śniegu
A pośród nich jest właśnie Człowiek Śniegu z Syberii, kuzyn Yeti, możliwego naczelnego dwunożnego, jeszcze nie znanego. Ma on mierzyć od 1m65 do 2m20 wysokości. Jego futro ma być brązowe albo czarne, usiane jaśniejszymi plamami.
Ponieważ liczba świadectw świadczących o rzeczywistym istnieniu takiego stworzenia namnożyła się w ciągu ostatnich dwudziestu lat (prawie trzykrotnie więcej), Muzeum Darwina w Moskwie zorganizowało konferencję na ten temat. Wielu uczestników tej konferencji wybrało się samolotem w region Kemerowo (południe Syberii), aby przestudiować ślady stóp oraz inne wskazówki pozostawione w różnych jaskiniach w tym regionie przez Człowieka Śniegu.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Pośród uczestników tych badań znajduje się również Jeffrey Meldrum, antropolog z Uniwersytetu w Idaho (Stany Zjednoczone), John Bindernagel, biolog z Kanady oraz Sergei Gashev, dyrektor instytutu paleontologii przy Akademii Nauk w Mongolii.
Po tej ekspedycji, naukowcy spodziewają się, iż dowiedzą się więcej na temat pojawiania się tajemniczego Yeti czy też Człowieka Śniegu. Badacze zadowolą się również odnalezieniem nowych wskazówek świadczących o jego istnieniu.
Człowiek neandertalski przeżył?
Nieuchwytny Człowiek Śniegu z Syberii, według doniesień, nie boi się aż tak strasznie ludzi, jak mogą się bać jego owłosieni pobratymcy z innych kontynentów.
Widywano ich czasami na skraju lasu, jak obserwowali ludzi, i nie wydawali się dzikimi stworzeniami, w porównaniu na przykład do Yeti zaobserwowanego w Nepalu; Yeti, który atakował jaka albo Szerpę, jak wyjaśnia Loren Coleman, który jest dyrektorem i założycielem Międzynarodowego Muzeum Kryptozoologii w Portland, w stanie Main (Stany Zjednoczone).
Kryptozoolog ten odmówił udziału w ekspedycji, ale posiada kolekcję jakichś 150 odcisków i innych materiałów, które mają pochodzić od Yeti.
Zresztą, jeśli istnienie Ludzi Śniegu nie jest udowodnione, to ich możliwa tożsamość budzi wiele hipotez i przypuszczeń. Igor Burtsew, dyrektor Międzynarodowego Centrum Hominologii w Moskwie stwierdził w wywiadzie: kiedy Homo Sapiens zaczął zaludniać świat, bardzo podle wyeliminował swoich najbliższych krewnych z rodziny Człowiekowatych (hominidy, łac. hominidae), czyli Człowieka neandertalskiego. Jednakże, niektóre spośród nich, niektóre niedobitki, być może przeżyły aż do naszych czasów, w niektórych leśnych siedliskach, w niektórych górskich regionach, które były mniej więcej poza zasięgiem ich wrogów. Bez ubrań na sobie, bez narzędzi w ręku, bez ognia w legowiskach. Jedynie nadzór sprawowany przez przedstawicieli Homo sapiens, żyjących w okoliach.
Na tę chwilę więc, tajemnica pozostaje tajemnicą.
Komentarze do: Naukowcy ścigają syberyjskiego kuzyna Yeti