Naukowiec z Holandii przyznaje, że sfałszował dane w wielu badaniach

Profesor Diedetik Stapel, badacz z Holandii, cieszący się wielkim poważaniem jako psycholog społeczny, wymyślał doświadczenia i fałszował dane, zanim opublikował swoje rezultaty w wielu przeglądach naukowych. Zdaniem ekspertów, przypadek ten udowadnia istnienie wielu niedociągnięć, jeśli chodzi prowadzenie badań w dziedzinie psychologii.

Głośne wyznanie holenderskiego naukowca z uniwersytetu w Tilburgu, przez które został zawieszony w swoich czynnościach. Badacz ten przyznał w rzeczywistości, iż wymyślił wiele ze swoich eksperymentów, jak również sfałszował wiele danych, zanim opublikował je w renomowanych przeglądach naukowych.

Na przykład, badacz ten między innym zrealizował badania odnoszące się do działania władzy na hipokryzję, na stereotypy rasowe, albo jeszcze na to, w jaki sposób reklama wpływa na to, jak ludzie się postrzegają (swoją tożsamość).

Pewne badanie, opublikowane ostatnio w przeglądzie Science (i natychmiast usunięte), utrzymywało, że osoby białe są bardziej podatne na posługiwanie się stereotypami i na dyskryminowanie osób czarnych, kiedy znajdują się w środowisku nieuporządkowanym.

Znaleźliśmy 30 artykułów, o których wiemy, że są sfałszowane, a lista jeszcze się wydłuży, mówi Pim Levelt, cytowany przez 7sur7, odpowiedzialny za śledztwo prowadzone nad badaniami wyżej wspomnianego holenderskiego naukowca.

Jeśli profesor Stapel mógł działać tak długo, to dlatego, że był on jedyny, który miał dostęp do pierwotnych danych ze swoich badań, dodaje jeszcze Pim Levelt.

Ale, problem ten ma być relatywnie częsty, jak podaje Jelte Wicherts, psycholog na uniwersytecie w Amsterdamie.

Wiarygodność poddana w wątpliwość?

W ostatnim badaniu, o którym donosił New York Times, dwie trzecie badaczy holenderskich w dziedzinie psychologii przyznaje, że nie podaje swoich pierwotnych danych, jakie mają do dyspozycji, co stanowi pogwałcenie zasad etycznych, ustalonych tej dziedzinie, stwierdza Jelte Wicherts.

I komu tu wierzyć?

Okazało się, dzięki anonimowo przeprowadzonej ankiecie przez uniwersytet Harvard na ponad 2 000 psychologach amerykańskich, że 70% z nich lekko podkoloryzowało swoje dane. Około jedna trzecia przyznaje z kolei, iż donosi o rezultatach nieoczekiwanych, w porównaniu do tych, które przewidywano na początku. A jeden procent przyznaje, że fałszuje dane.

Poza tym, w badaniu opublikowanym tego roku, Jelte Wicherts i Marjan Bakker przeanalizowali statystyki z przypadkowych 280 artykułów na temat psychologii. Stwierdzono wtedy, że około połowa artykułów opublikowanych w renomowanych czasopismach, zawierała błędy statystyczne. A w około 15% przypadków, błędy te znacznie wpływały na rezultaty badania.