Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Asik29
Asik29 21-10-2009 10:40

Witam was kochani :D
Dzis piaty dzien bez papierocha.Wlasciwie to juz sie w ogole nie mecze-jakos tak po prostu nie pale i juz.
Lenii,co do tych zeli to jak juz opanuje francuski manicure na wszystkie sposoby to pewnie sie wezme za zele-wciagnelam sie w paznokcie i w moim przypadku to jest zajecie zastepcze dla paluszkow,ktore jeszcze chca potrzymac papierosa-wole malowac paznokcie niz palic.
Pozdrawiam was kochani niepalacy :D

lenii
lenii 21-10-2009 14:29

wylogowało mnie kurcze to już drugi raz w tym tygodniu.. może jest jakis limit wypowiedzi na ty forum? jak się go przekroczy to trzeba się na nowo zalogować?? nie rozumiem...

Bożka jeśli poczytasz jeszcze raz forum to zobaczysz, że ja to sie wręcz dusiłam w pierwszych dniach odstawienia papierosów... dychrałam jak stary gruźlik, ale u mnie to trwało około tygodnia do półtora (już dokładnie nie pamiętam) i samo przeszło.. co prawda było tak męczące, że w pewnym momencie, żeby w końcu spokojnie pospać wzięłam acodin, ale nie jestem pewna czy przy oczyszczaniu organizmu warto wstrzymywać kaszel - ja poprostu nie wytrzymałam ataku i musiałam się wspomóc, ale (odpukać w niemalowane) od tamtej pory praktycznie nie kaszlalam w ogóle..co zaliczam do kolejnych przyjemności i plusów życia w pachącym świecie:) jesli chodzi o senność to zawsze byłam śpiochem patentowanym, ale od kiedy nie palę śpię dużo mniej i dzień jest dłuższy:) moja senność natomiast zwiększa się wraz z narastaniem stresu w moim życiu - zawsze "przesypiałam" wszelkie trudne sytuacje w moim życiu, a poza tym przez sen nie chce ci się palić (nawet jeśli masz nikotynowy sen to i tak nie chce się w nim palić, tylko człowiek czuje takie obrzydzenie do samego siebie, że dlaczego znowu to robie? i wstaje z nowymi siłami na walkę:)całe szczęście takie sny już mnie nie nawiedzają, ale było to coś strasznego..) i organizm się oczyszcza.. więc śpij - to Ci napewno nie zaszkodzi:)
jeśli chodzi o zachowanie męża to się nie dziw... odpadła mu towarzyszka w śmnierdzeniu i teraz sam zaczął pewnie poważniej myśleć na ten temat (nawet jeśli się nie przyzna, to wierz mi że cię podziwia i to go przeraża) więc pokaż mu że ty rządzisz swoim życiem, a może staniesz sie dla niego przykładem i z czasem sam rzuci.. mój mąż też na początku nie był zbyt pomocny, ale jak mu dałam Allena do przeczytania, to grzecznie dostosował się do instrukcji dla niepalących i teraz jest moim wsparciem.. z tym że on nigdy nie palił i w naszym domu nie ma śmierdziuchów.. w końcu nie ma.. i jak pięknie pachnie:) ale wrazając do tematumoże poprostu na spokojnie spróbuj porozmawiać z mężem i mu wszystko wytłumaczyć i sama postaw się w jego sytuacji... on się poprostu boi.. tak jak bał się każdy z nas... i ciężko jest mu przyjąć twoją decyzję, więc jednym słowem masz ciężki orzech do zgryzienia - musisz być silna za dwóch.. w miarę możliwości mam nadzieję że uda nam się ci pomóc w tej walce, tylko nie dawaj sie skusić smrodami.. może postanów sobie że nie będziesz ich dotykać.. może to pomoże.. wierze w ciebie:)

Asik co do żeli to powiem szczerzxe że jakiś czas temu zrobiłam sobie kurs i nie bardzo miałam czas się rozkręcić w tym temacie więc teraz pomału sobie przypominam jak to się robiło i robię bna sobie... nie powiem żeby pięnie wyszły, ale to dopiero początki.. mam nadzieję zę trening czyni mistrza i będzie szło coraz lepiej:) a francus to juz typowo kwestia wprawy.. też mi jeszcze do końca nie wychodzi, mimo że łatwiej jest zrobić frencha żelem... ale nie o tym tu... chciałam tylko wtrącić, że Allen jest przeciwny "zastępowaniu" papierosów i tu się z nim zgadzam.. staram się nie zajmować niczym rąk, bo do normalnego funkcjonowania tego nie potrzebuję, ale najbardziej zgubne byłoby podżeranie, a tego staram się nie robić... lecz zdaża mi się, ale wtedy w pełni skupiam się na myśleniu o tym., że to papierosy przeze mnie przemawiają i tak naprawde nie jestem głodna.. i samo przechodzi..i to napewno nie jest kwestia silnej woli... życzę ci powodzenia we wchodzeniu we wprawę w robieniu paznokci:)

ziuta,
ziuta, 21-10-2009 14:57

Anigra, jesteś taka kochana!.. a ja?.. wygląda na to, że nie powinnam była tego pisać.. przepraszam i mogę tylko powiedzieć, że naprawdę ostatni tydzień był za ciężki i to pod każdym względem szok.. zawiodłam się na kilku "przyjaciołach".. może nawet i na sobie, bo dałam się podejść.. a że na pochyłe drzewo każda koza, struś, gęś.. potrafi wskoczyć to.. efekty jak powyżej. Mówisz.. co nas nie zabije to wzmocni.. nooo!.. to pewnie dlatego jestem taka "silna"..
Anigra, tak w ogóle to jakaś niesamowita sprawa z tymi jajami!.. jestem pełna podziwu dla Ciebie, moje pieczenie chleba wysiada przy tych jajach:)
.. może i ja wezmę do pracy wiertareczkę i porzeźbię sobie.. jest u mnie paru takich "strusiów" co na to zasługują.. w niczym im to nie zaszkodzi bo i tak zachowują się jakby mieli pusto w spodniach!:)))).. w domu też by się znalazł jeden co się również zasłużył na rzeźbę:)!
Oszczędzę tylko naszych chłopaków - przynajmniej na razie, dokąd będą pachnieć:)
Teraz rozumiesz, że i z tym przytulaniem jest ciężko ostatnio.. brak kandydatów.. wobec tego jeśli pozwolisz, przytulam się do Ciebie:).. dziękuję Anigra:)
no i bym zapomniała.. gratuluję okrąglutkich cyferek:)
Poza tym dziewczyny.. Lenii, Asik, róbcie te swoje pazury (chyba też przez chwilę tak miałam, zamiast śmierdziela - piękne pazurki).. Anigra, znęcaj się nad tymi jajami.. Bożka, wyżywaj się w kuchni.. to nic złego, nie ma co się przejmować, że to zajęcie zastępcze, nieważne.. ważne, że działa.. a za jakiś czas nie będzie już potrzebne.
Bożka, ten kaszel to typowe u rzucających, bywała u mnie też senność, nie wolno Ci się martwić wagą, jest duże prawdopodobieństwo, że sama będzie się normować bez Twojej pomocy.. a tyłka zazdroszczę:).. tylko wyrzuć tego papierosa z półki, za wcześnie na takie "eksperymenty"..

Mona3333, i co?.. długo Ci tak będzie głupio?:)

lenii
lenii 21-10-2009 15:19

hahahaha Ziuta do łez się uśmiałam! fakt jest faktem, że nasza Anigra baaardzo oryginalne zajęcie sobie znalazła, ale o tych męskich to może za głośno nie mówmy, bo się nasi chłopcy zaczną bać odzywać:P chociaż nie powiem, że faktycznie niektórym (absolutnie nie mówię to o naszych forumowych chłopakach:))to nie zrobiłoby to róznicy bo i tak nic nie mają , a ci co mają to często nad nimi nie panują:P a moja wybujała wyobraźnia już zadziałała i widziałam takie wiertareczką wyrzeźbione wydmuszki męskie, różne kształty, tanio, solidnie:P...hahahahaha... dobre to było :P

A teraz odrobinę poważniej ... nie wiem czemu, ale umknął mi komenttarz mony3333.. i arco miał rację zasługuje na OPR.. tylko jak tu opierniczać kiedy nie ma kogo?? odezwij się i wytłumacz... głupio, to sie domyślam, że ci jest, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni... walczysz dalej, czy już się poddałaś?? masz jeszcze szanse, wystarczy chcieć (patrz kenai). czekam na wpis i się już nie wstydź.

bożka_15570
bożka_15570 21-10-2009 15:30

Dzięki za słowa otuchy, jak ja sie cieszę że ponownie zajrzałam na te forum i od razu jest mi lepiej. Macie niesamowity dar pisania i przekazywania swoich odczuć.
Lenii - może ty masz rację, że moja poława pewnie mi zazdrości że jestem taka silna,a silna musze być podwójnie gdyż jak pisałam mąż pali chociaż nie tak duzo i stara sie wychodzić na balkon.Jak bedzie dla mnie miły to z nim pogadam.
Ziuta - ten papieros za twoją radą dzisiaj wyrzucę, bo licho rzeczywiscie nie śpi)))))I nie chcę kusić losu
A tak wogólę to jest fajnie i tak ma być
pozdrowionka!!!1

ziuta,
ziuta, 21-10-2009 15:36

Fajnie, że jesteś z nami Bożka:))))

bożka_15570
bożka_15570 21-10-2009 15:40

A tak wogóle to mnie strasznie Ziuta rozbawiłaś tą wiertareczką. Od razu pomyslałam o swoim mężu. Ale by mi ulżyło, Hi, hi, hi.

Asik29
Asik29 21-10-2009 17:07

Kurcze chyba mi sie płuca zaczęły oczyszczać.Cały dzień mnie drapie w gardle i kaszle.Ciekawe jak długo będzie to oczyszczanie trwało.I pomyśleć,że sama sobie to wszystko zafundowałam i jeszcze tyle kasy na to wydawałam...głupota ludzka nie zna granic.
Bożka,co do twojego męża to zgadzam się z Lenii,że pewnie ci zazdrości,że jesteś od niego silniejsza i dusi to w sobie,że sam nie ma na tyle siły żeby razem z Toba rzucic to swinstwo.Myśle,że warto go za jakis czas delikatnie nakierować na rzucanie razem z Tobą-przecież palenie to głupota totalna.
Mój mąż na szczęście rzuca razem ze mną,ale to ja musiałam pójść po recepte na tabex,bo jakbym miała czekać na niego to pewnie predzej bym na raka płuc zeszła z tego świata.Faceci już tacy są,niby chcą być rycerzami,mieć nad wszystkim kontrole,ale to kobiety za nich wszystko załatwiaja i trzymaja reke na pulsie.
Nie martw sie bozka-pewnie za gora miesiac twoj maz tez zacznie rzucac faje.
Pozdrawiam was kochane i milego wieczorku zycze.

ziuta,
ziuta, 21-10-2009 19:23

Śmiejcie się, śmiejcie dziewczyny.. a jak nasze chłopaki się wystraszą i znowu zostaniemy same to bym sobie nie wybaczyła!
Arco, Sonix, Kenai, przyrzekam.. nic wam nie zrobię:).. czemu niie odzywacie się!..

lenii
lenii 21-10-2009 20:17

tak właśnie cały dzień czekam na tych facetó a tu cisza... czyżby bali się że banda bab chce wyrzeźbić ich klejnoty:P no myśle, że co jak co, ale panowie się znają na żartach, no w końcu żerty żartami, ale przywitać by się chociaż mogli... zobaczymy ile nas przetrzymają..:P

anigra
anigra 21-10-2009 20:31

Witam,
kobity NIE WOLNO POCHOZIĆ Z WIERTARKĄ DO MĘŻÓW. Ale się ubawiłam Waszymi wpisami, tyle że ja w takich miniaturach nie rzeźbię, na te malutkie to tylko decupage, ale to już inna bajka.
Pozdrawiam klubowiczów FAJnie.
Pachnące buziaczki pa,pa.

iwusiam32
iwusiam32 21-10-2009 21:49

Witam pięknie i pachnąco dziewczęta i chłopaków;D
U mnie 19 dni fajNIE:D
Przytyłam 6kg:P Z jednej strony się cieszę bo zawsze byłam z rodzaju "wieszaków" ;D, ale mam problem z garderobą hehe, niby mówią, że i tak nie widać ale zapiąć spodnie mam już z lekka problem:D
O śmierdzielu pomyślę nagle, i równie nagle mi przechodzi:D Tak jakbym sobie o czymś nagle przypomniała i równie nagle zapomniała:D
Pozdrawiam pachnąco i miłych snów życzę.
Lece z psiakiem na spacerek:)

tomek1907
tomek1907 21-10-2009 21:50

Witam,mam wielki problem, 2 miesiace temu zucilem palenie z tabexem i wczoraj i dzisiaj zapalilem sobie papierosa i nie wiem co dalej zrobic, jak tak dalej bedzie to jutro tez zapale i juz tak zostanie a nie chcial bym zaczynac odnowa z tabexem bo to juz nie 1 raz ktory z nim zucam, pomozcie co mam zrobic z gory dziekuje ps mam duzo znajomych co pala i jak to widzieli to poowiedzieli ze jestem idiota ze za palilem, moze jeszcze wziasc pare tabletek?

ziuta,
ziuta, 21-10-2009 21:55

Tak czy siak Anigra, rozumiemy, że praca z jajami to rzecz delikatna, ale uważaj żeby jakiś zbuk Ci się nie trafił.. jak mnie cała seria:)

Chłopcy.. co ma oznaczać to milczenie?.. do Wielkiej Nocy macie u mnie specjalne względy:)
a później to tylko decupage, to nic nie boli.. ale od razu "miniatury" lepiej wyglądają!

Pysiaki nocne:)

ziuta,
ziuta, 21-10-2009 22:08

Iwusiam, a jak żeś to dziewczyno zrobiła?.. to jakis rekord!, i co tam garderoba,, dobrze że na zdrowie Ci to wyszło:)

Tomek, moja opinia to.. podzielam zdanie znajomych i oczywiście nie pal, ale to musisz TY tego chcieć.. nic odkrywczego, prawda? Jeden czy dwa papierosy nie muszą przekreślić tych miesięcy.. jeśli możesz, dasz radę, to nie komplikuj sobie sprawy tabexem. Wspomagaj się raczej książką, czytałes już?
Kładź się spać.. i wstawaj rano świeżutki i radosny że zaczynasz nowy pachnący dzień:)
I oczywiśćcie!... zostań z nami!

mona3333
mona3333 21-10-2009 22:19

Oj. Jak cudnie ze jestescie.... Bardzo bardzo dziekuje.... Walcze jak lew. Kochane moje. Od soboty nie zapalilam. To byl tak glupi incydent, ze nie poznalam siebie... Kurcze... Chce mi sie... Rozumiem Kenai'a doskonale... Potem taka "szmata" zostaje... Dziewczyny- udam ze tego nie bylo... I tak bylam pijana prawda? Nic nie pamietam..... przysnilo mi sie:))) Czyli uznam ze dzis 15 dzien fajNIE.... Moge?..........

tomek1907
tomek1907 21-10-2009 22:20

aha i jeszcze jedno, zucilem palenie specjalnie zeby przytyc heh

arco
arco 21-10-2009 22:22

hejka....dziewczyny i chłopaki :)
ziuta,lenii
no nie mogę uwierzyć....tęsknota?...ale nie powiem to miłe uczucie wiedząc,że ktoś tęskni...dzięki wielkie.
A ja dzisiaj który to już dzień bez fajki?...no właśnie...nie powiem ale wiecie co? w ramach odtruwania już trzeci dzień robię sobie kąpiel w jacuzzi...woda z morską solą i do tego balneol a po kąpieli zimny prysznic...istny odlot..czuję się leciuteńki jak...hm...ptasie mleczko i red bull przy tym wysiadają
w jacuzzi jeno jakiej laseczki brak:)))
Powiem wam (ale na uszko) jeszcze jedno...muszę chyba unikać sexu bo po nim strasznie chce mi się fajkę no i co wy na to dziewczyny? :))))))
No dobra bo się rozpisuję za bardzo chyba. buziaki macie słodkie ode mnie
i nie straszcie tymi wiertarkami bo to nic przyjemnego mieć wielkie dziury w jajach...brrrrr...czy takich wrażeń wam cza?

mona3333
mona3333 21-10-2009 22:27

Arco..... To przygoda, wypadek... Obiecuje.... Dzieki za opr:)))

arco
arco 21-10-2009 22:28

..no dobra powiem....to już 7-my dzień a więc jeden pełny tydzień jupiiiii!!!!!...chyba muszę to oblać :))))

Odpowiedz w wątku