Witam ponownie.Tak jak pisałam wcześniej dziś byłam po recepte,do tej pory wzięłam 3 tabletki.Moje odczucia to dziwny niesmak w buzi i drapanie w gardle.Nie wiem czy jak to opisują nie będę palić w piątym dniu, gdyż narazie widzę że jest to przede wszystkim walka z umysłem.Siedzisz i myślisz ,, Wydałam tyle kasy, powiedziałam znajomym że żucam, więc nie mogę się poddać ,,zapalam papierosa i jest lepiej może drapanie w gardle nasila się bardziej ale chociaż ten dziwny niesmak w buzi zamienia się w inny który już znam.Więc zastanawiam się czy jutro będzie lepiej,zobaczymy.
A teraz rada dla innych jeśli te tabletki są naprawde takim zastępczym cudem fajki , to przeczytajcie tą ulotkę kilka razy aż zrozumiecie ,że nie można przerywać leczenia po ośmiu dniach bo się już nie pali.Jest to szok dla waszego organizmu takie szybkie żucenie i dlatego macie złe samopoczucie,zmęczenie , nerwowość i koszmary senne.Z Waszych organizmów będą przez miesiąc dwa po mału wychodziły wszystkie toksyny przez skórę, a te tabletki jeśi będziedzie je brali przez równy miesiąc jak jest w dawkach od 6 tabletek do 1 po 20 dniu aż do końca,pomogą waszemu organizmowi nie przeżyć takiego szoku od razu.
CYTYZYNA JEST WCHŁONIĘTA Z PREPARATU TABEX, ZE WZGLĘDU NA PODOBNY MECHANIZM DZIAŁANIA CO NIKOTYNA,STOPNIOWO WYPIERA NIKOTYNĘ, KONKURUJĄC Z NIĄ O TE SAME RECEPTORY.POZWALA TO NA UZYSKANIE STOPNIOWEGO ZMNIEJSZENIA ZALEŻNOŚCI ORGANIZMU OD NIKOTYNY I ODZWYCZAJENIE OD PALENIA TYTONIU BEZ OBJAWÓW ABSTYNENCJI.
W końcu zasada jest prosta wszystkie tabletki trzeba wyjadać do końca , a nie tylko jak miną objawy, tak jest np.z antybitykami, jak nie weżmiesz ich do końca to za jakiś czas możemy zachorować ze zdwojoną siłą.Dlatego polecam wybrać leki do końca zgodnie z ulotką , a dopiero pisać że lek był jednak do kitu..
awcello30-10-2008 09:00
3 dzień i muszę przyznać że jest mi coraz lżej. Na przystanku, po jedzeniu czy przy kawie powoli przestaje mi brakować dymka. Trzymajcie kciuki
panktos30-10-2008 09:13
12 dni ale głowa wciąż mnie boli, nie wiem czy to od tabexu bo biore tez tabletki ziołowe na koncentracja pozdro dla wszystkich bez papierosa elp
czyteliczka30-10-2008 12:13
Brałam tabletki ścisle wg ulotki a po ich odstawieniu czuje sie beznadziejnie. czy jestem odosobnionym przypadkiem? Chyba tak, bo nikt wcześniej nie pisał o takich dolegliwościach jak lęki, bezsenność, strach, zawroty głowy. podobne objawy wystepowały podczas łykania tabexu, a u mnie o dziwo po jego odstawieniu.Najgorzej jest w pracy, pusta głowa i nic nie potrafię zrobić. Prosze osoby które już zakończyły tabex o kometarze. Z góry dziękuje. PS gdybym wiedziała ze tak to odchoruje, na pewno nie siegnełabym po te tabletki.
dam-rade:)30-10-2008 12:54
A ja tak jak pisałam wczoraj tabletek nie brałam do końca (nawet do połowy nie wziełam) i przez kilka dni po odstawieniu czułam się fatalnie ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Fakt nie miałam nic takiego jak czyteliczka tzn. leków, zawrotów głowy tylko ogólne zmęczenie, ból mięśni i fakt bezseność ale dziś jest owiele lepiej. Kilka dni się przemęczysz ale będziesz pachnąca i bogatsza:) Myślę, że to chwilowe jutro będzie lepiej głowa do góry!
bożka_1557030-10-2008 14:56
Witam wszystkich
W moim przypadku to już 5 dzień nie brania Tabexu i czwarty tydzień nie palenia. Nie mogę powiedzieć, że zupełnie nie myślę o papierosach, bowiem nadal w niektórych sytuacjach mam ogromną ochotę zapalenia. Ale świadomość tego że juz tyle wytrzymałam dodaje mi siły, i oczywiście rozmowa z samą sobą na temat : Dlaczego warto nie palić?
Raz skusiłam sie na pół papierosa, z czystej ciekawości, ale mi bardzo nie smakował i umocnił mnie w przekonaniu, że nie warto sie truć. Po odstawieniu tabletek przez pierwsze dni czułam się gorzej niz zwykle, miałam bezseność tak jak przy braniu tabletek, ale teraz jest OK i czuje sie bardzo dobrze. Jedynym minusem tej mojej walki z nałogiem jest ogromny apetyt i ogromna potrzeba jedzenia o róznej porze dnia. Ale z tym będę musiała powalczyć później. Trzymajcie się, bo naprawdę warto!!!
Marcin48430-10-2008 21:42
Witam nie palę dzieki tabexowi.Pierwszego listopada minie sześć miesicy.Pozdrawiam wszystkich rzucających zycze im powodzenia i wytrwałości.
panktos31-10-2008 10:17
13 dzień jupiiiiiiiii
dam-rade:)31-10-2008 13:56
U mnie też 13 i prawie 3 kilo więcej :( ale tym zajmę się póżniej :)
panktos01-11-2008 10:02
14 dni , w sumie schudłem o kilogram nie mam apetytu zbytnio, głowa juz nie boli, a i podczas rzucania wczoraj 3 raz upiłem sie do okrutnie a fajki nie zapaliłem huraa
izuLka01-11-2008 20:35
Witam wszystkich. Palę już od kilku dobrych lat, wprawdzie kiedyś paliłam o wiele więcej. Od jakiegoś czasu próbuję rzucić, skończyło się to jednak na ograniczeniu do 3-5 papierosów dziennie, ale jak wiadomo ograniczenie nie spowoduje wcale rzucenia. Właśnie dzięki temu forum postanowiłam kupić sobie tabex. Jutro mój pierwszy dzień, mam nadzieję bez takich skutków ubocznych o jakich mowa na forum, choć by rzucić jestem gotowa na wszystko ;P Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że niebawem będe miała się czym pochwalić ;o))
margeritte01-11-2008 21:55
izuLKa życzę ci powodzenia, może tobie się uda.Ja biorę już 3 dzień przed wczoraj wypaliłam chyba z 7 papierosów, wczoraj pół dnia walczyłam ze sobą żeby nie zapalić i wątpiłam w to czy wogóle się uda bo o niczym innym nie myslałam tylko o tym że papierosy są dobre czułam ich smak i kusiło mnie,poległam jak byłam na przerwie w pracy zawsze w 15 minut zjadałam śniadanie a potem obowiązkowo szłam na papierosa , więc zjadłam spojżałam na zegarek i pomyślałam jeszcze mam tyle minut co ja będę tutaj robić na tej przerwie i w tym momencie pomyślałam o fajce i nie mogłam już wytrzymać poszłam i zapaliłam a tak się dobrze trzymałam ,ogólnie przez cały dzień wypaliłam 5 papierosów.Dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem głowy, chociaż żadko boli mnie głowa mam kaszel i drapie mnie w gardle, byłam na imieninach przez cały dzień wypaliłam 1 papierosa i musze przyznać ,że myśle o nich ale o dziwo w tych myślach nie czuje ich dobrego smaku jak wczoraj przez co nie ciągnie mnie tak bardzo , to troche dziwne.Niby mogę jeszcze palić do poniedziałku ciekawa jestem jak będzie jutro.Zobaczymy
panktos02-11-2008 12:23
i 15 dni minęlo , jest super dobre samopoczucie , 2 tabexy dziennie jeeeeeeeeeeeeeee
izuLka02-11-2008 13:02
Cześć Margeritte. Dziękuje za słowa powodzenia. Wprawdzie dziś zaczęłam swą walkę i nie do końca wiem jak tabletki skutkują, mogę jedynie stwierdzić, że nie bardzo ciągnie mnie do papierosów, działa chyba wyłącznie moje przyzwyczajenie. Apropo Ciebie mogę Ci coś doradzić, gdy niedawno postanowiłam ograniczyć papierosy uznałam, że najlepiej będzie palić tylko i wyłącznie w domu, gdy wychodziłam na uczelnię lub ze znajomymi papierosy zostawiałam w domu. Spróbuj, na początku jest ciężko, ale po paru dniach nie zauważa się tak tego. Gdy zaś ma się chwilę czasu wolnego i nie bardzo jest co wtedy zrobić faktycznie ma się wtedy ochotę pójść zapalić, dlatego polecam znaleźdź jakieś krótkie czynności (zajęcie), którymi zajęłabyś ten czas. Aż głupio się przyznać, ale ja w takich wolnych chwilach bawie się telefonem i gram w gry, jednak ma to swoje zalety. Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że do tego 5tego dnia minie Ci ochota na papierosy! ;o))
andzia2702-11-2008 22:39
Znalazłam informacje na temat Tabexu w necie ale szczerze to nie wierzyłam że mogą cokolwiek pomóc zmienić.Przeżyłam szok już po pierwszej tabletce -nie paliłam kilka godzin a potrafiłam w ciągu 20 minut przerwy wypalić 7 sztuk.To mój drugi tydzień z Tabexem a 8 dzień bez nawet jednego dymka!!!Zapominam nawet brać Tabex...
margeritte02-11-2008 23:35
Dzięki izuLka za słowa otuchy.Jednak to nie takie proste jakby się zdawało.Pale 20 lat i może dlatego jest mi ciężej niż innym.Niby wiem że trzeba szukać czegoś do zabicia czasu ale z własną głową się nie wygra.Mogę nie nosić papierosów ze sobą do pracy, ale znowu świadomość wie swoje że zawsze można sobie załatwić od kolegów.Dzisiaj nie paliłam cały dzień do 18 -tej, było nawt nieżle , ale puźniej zaczęło się znowu to samo,starałam się robić różne żeczy , nawet szykować obiad na jutro, czytać książkę, ale nie mogłam się na niej skupić bo o niczym innym nie myślałam jak tylko o fajce.Wytrzymałam do 23-ej,dalej już nie miałam sił, poddałam się lecz o dziwo ten papieros był okropny w smaku , chiało mi się nawet wymiotować.Cieszę się że jutro pracuję po południu, bo będzie mi łatwiej,więc zobaczymy.Pozdrawiam
panktos03-11-2008 09:23
16 dni jest super jest super coraz mniej myśle o fajkach, to cieszy hura hura
awcello03-11-2008 12:25
Dzisiaj 8 dzień bez papierosa, 12 na tabexie :)jestem bardzo szczęśliwa że wygrywam z tym ochydztwem!!!
Wczoraj miałam kryzys, nawet poprosiłam męża żeby poszedł po paczkę, ale w ostatniej chwili zmieniełam zamówienie na paczkę słonecznika ;), ale ! jakoś wytrzymałam i jestem z siebie dumna!!! Pozdrawiam niepalących i tych którzy jeszcze walczą - Nie dajmy się!!!
Pancho03-11-2008 15:48
Cześć, jestem tu nowa, dziś mój drugi dzień bez papierosa a 7 z tabexem. Paliłam ok 20 lat, ze 3 razy rzucalam. ostatni raz jakieś 5 lat temu, też z tabexem ale zapaliłam sobie po trzech miesiącach i poszło w diabli...
Teraz, probuję rzucić bo nie chcę już śmierdzieć, mój mężczyzna rzucił 1,5 m-ca temu, bez niczego, nie chcę ciągłego kataru, pochrząkiwania, chrapliwego głosu, zmarszczek, żółtej cery, śmierdzącej torebki, matowych włosów i boję się obustracyjnej choroby płuc i astmy, właśnie na to umarła 2 lata temu moja mama - namiętna palaczka. Udusiła się.
Palenie sprawiało mi ogromną przyjemność, mogłam palić jednego za drugim a przy piwku itp. odpalać jednego od drugiego.
Uwielbiam to, i tak powiem szczerze to ot, pomyślałam, że wezmę tabex tydzień temu. (Mój men mi codziennie smęcił, że data ważności się kończy niedługo- tabex kupiłam pod wpływem impulsu jakieś dwa-trzy lata temu i spoczywał sobie w spokoju do wtorku 28.10.)
Brałam tabex i palilam, bez ograniczania, paczkę dziennie.
W niedzielę po obudzeniu nie zapaliłam i tak się męczę, trochę przysypiałam , trochę popłakiwałam ( Zgubiłam ulotkę od tabexu i wczoraj brałam 4 razy a to za mało)
Jarać mi się chce tak falami, ale za każdym razem myślę, że znowu będę śmierdziała petami, zakręci mi się w głowie i po zapaleniu chęć mi wcale nie przejdzie, tylko za chwilę będzie mi się chcieć bardziej. Żuję gumy. Po pracy idę na siłownię, basen saunę i co tam jeszcze się da. Ale jeszcze przed wysiłkiem do lekarza, po skieroanie na badania, prześwietlenie płuc, cholesterol itp. A teraz piszę na forum i ręce mam zajęte :)
Z tymi ćwiczeniami to tak 5 razy w tygodniu, zaczęłam systematycznie od października,( wcześniej od czasu do czasu) i schudłam ze 3 kilo, ważę ok. 52- 53. Mam nadzieję, że ćwicząc dalej nie przytyję.
Tak właściwie to nie chciałam, teraz rzucać palenia ale spóbowałam i staram się teraz zmotywować, moj brat - stary palacz też rzucil i 1,5 miesiąca nie pali, koleżanka z pracy...
Rzucili i żyją, ba nawet sobie chwalą, więc może i ja?
izuLka03-11-2008 16:07
Witam ponownie. Dziś mija mój 2gi dzień na tabexie, trudno powiedzieć czy powinnam być z siebie zadowolona, bo sama nie wiem czy to ten moment, w którym powinnam zrezygnować z palenia. Faktem jest, że paląc dziś drugiego papierosa (do tej pory udało mi się poprzestać na 2) mdliło mnie i na dodatek odniosłam wrażenie, że papieros jest ochydny i wcale nie mam ochoty palić, a jedynie jest to moim zgubnym nawykiem. Wcześniej ustaliłam sobie godziny, w których paliłam i teraz gdy przychodzi dana godzina kusi mnie by wziąść papierosa. Może dopiero 3go lub 4go dnia zauważa się kolosalną różnice, jak to właściwie jest?
Margeritte - mocno trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że jednak uda Ci się zrezygnować, tymbardziej, że praktycznie cały dzień poradziłaś sobie z nałogiem, wieczorem polecam jakiś dobry i wciągający film, może akurat się uda? ;o))
Pancho - myślę, że Twoja mama jest dla Ciebie doskonałą motywacją byś rzuciła, a właśnie o motywację jest najtrudniej.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witam ponownie.Tak jak pisałam wcześniej dziś byłam po recepte,do tej pory wzięłam 3 tabletki.Moje odczucia to dziwny niesmak w buzi i drapanie w gardle.Nie wiem czy jak to opisują nie będę palić w piątym dniu, gdyż narazie widzę że jest to przede wszystkim walka z umysłem.Siedzisz i myślisz ,, Wydałam tyle kasy, powiedziałam znajomym że żucam, więc nie mogę się poddać ,,zapalam papierosa i jest lepiej może drapanie w gardle nasila się bardziej ale chociaż ten dziwny niesmak w buzi zamienia się w inny który już znam.Więc zastanawiam się czy jutro będzie lepiej,zobaczymy.
A teraz rada dla innych jeśli te tabletki są naprawde takim zastępczym cudem fajki , to przeczytajcie tą ulotkę kilka razy aż zrozumiecie ,że nie można przerywać leczenia po ośmiu dniach bo się już nie pali.Jest to szok dla waszego organizmu takie szybkie żucenie i dlatego macie złe samopoczucie,zmęczenie , nerwowość i koszmary senne.Z Waszych organizmów będą przez miesiąc dwa po mału wychodziły wszystkie toksyny przez skórę, a te tabletki jeśi będziedzie je brali przez równy miesiąc jak jest w dawkach od 6 tabletek do 1 po 20 dniu aż do końca,pomogą waszemu organizmowi nie przeżyć takiego szoku od razu.
CYTYZYNA JEST WCHŁONIĘTA Z PREPARATU TABEX, ZE WZGLĘDU NA PODOBNY MECHANIZM DZIAŁANIA CO NIKOTYNA,STOPNIOWO WYPIERA NIKOTYNĘ, KONKURUJĄC Z NIĄ O TE SAME RECEPTORY.POZWALA TO NA UZYSKANIE STOPNIOWEGO ZMNIEJSZENIA ZALEŻNOŚCI ORGANIZMU OD NIKOTYNY I ODZWYCZAJENIE OD PALENIA TYTONIU BEZ OBJAWÓW ABSTYNENCJI.
W końcu zasada jest prosta wszystkie tabletki trzeba wyjadać do końca , a nie tylko jak miną objawy, tak jest np.z antybitykami, jak nie weżmiesz ich do końca to za jakiś czas możemy zachorować ze zdwojoną siłą.Dlatego polecam wybrać leki do końca zgodnie z ulotką , a dopiero pisać że lek był jednak do kitu..
3 dzień i muszę przyznać że jest mi coraz lżej. Na przystanku, po jedzeniu czy przy kawie powoli przestaje mi brakować dymka. Trzymajcie kciuki
12 dni ale głowa wciąż mnie boli, nie wiem czy to od tabexu bo biore tez tabletki ziołowe na koncentracja pozdro dla wszystkich bez papierosa elp
Brałam tabletki ścisle wg ulotki a po ich odstawieniu czuje sie beznadziejnie. czy jestem odosobnionym przypadkiem? Chyba tak, bo nikt wcześniej nie pisał o takich dolegliwościach jak lęki, bezsenność, strach, zawroty głowy. podobne objawy wystepowały podczas łykania tabexu, a u mnie o dziwo po jego odstawieniu.Najgorzej jest w pracy, pusta głowa i nic nie potrafię zrobić. Prosze osoby które już zakończyły tabex o kometarze. Z góry dziękuje. PS gdybym wiedziała ze tak to odchoruje, na pewno nie siegnełabym po te tabletki.
A ja tak jak pisałam wczoraj tabletek nie brałam do końca (nawet do połowy nie wziełam) i przez kilka dni po odstawieniu czułam się fatalnie ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Fakt nie miałam nic takiego jak czyteliczka tzn. leków, zawrotów głowy tylko ogólne zmęczenie, ból mięśni i fakt bezseność ale dziś jest owiele lepiej. Kilka dni się przemęczysz ale będziesz pachnąca i bogatsza:) Myślę, że to chwilowe jutro będzie lepiej głowa do góry!
Witam wszystkich
W moim przypadku to już 5 dzień nie brania Tabexu i czwarty tydzień nie palenia. Nie mogę powiedzieć, że zupełnie nie myślę o papierosach, bowiem nadal w niektórych sytuacjach mam ogromną ochotę zapalenia. Ale świadomość tego że juz tyle wytrzymałam dodaje mi siły, i oczywiście rozmowa z samą sobą na temat : Dlaczego warto nie palić?
Raz skusiłam sie na pół papierosa, z czystej ciekawości, ale mi bardzo nie smakował i umocnił mnie w przekonaniu, że nie warto sie truć. Po odstawieniu tabletek przez pierwsze dni czułam się gorzej niz zwykle, miałam bezseność tak jak przy braniu tabletek, ale teraz jest OK i czuje sie bardzo dobrze. Jedynym minusem tej mojej walki z nałogiem jest ogromny apetyt i ogromna potrzeba jedzenia o róznej porze dnia. Ale z tym będę musiała powalczyć później. Trzymajcie się, bo naprawdę warto!!!
Witam nie palę dzieki tabexowi.Pierwszego listopada minie sześć miesicy.Pozdrawiam wszystkich rzucających zycze im powodzenia i wytrwałości.
13 dzień jupiiiiiiiii
U mnie też 13 i prawie 3 kilo więcej :( ale tym zajmę się póżniej :)
14 dni , w sumie schudłem o kilogram nie mam apetytu zbytnio, głowa juz nie boli, a i podczas rzucania wczoraj 3 raz upiłem sie do okrutnie a fajki nie zapaliłem huraa
Witam wszystkich. Palę już od kilku dobrych lat, wprawdzie kiedyś paliłam o wiele więcej. Od jakiegoś czasu próbuję rzucić, skończyło się to jednak na ograniczeniu do 3-5 papierosów dziennie, ale jak wiadomo ograniczenie nie spowoduje wcale rzucenia. Właśnie dzięki temu forum postanowiłam kupić sobie tabex. Jutro mój pierwszy dzień, mam nadzieję bez takich skutków ubocznych o jakich mowa na forum, choć by rzucić jestem gotowa na wszystko ;P Trzymajcie kciuki, mam nadzieję, że niebawem będe miała się czym pochwalić ;o))
izuLKa życzę ci powodzenia, może tobie się uda.Ja biorę już 3 dzień przed wczoraj wypaliłam chyba z 7 papierosów, wczoraj pół dnia walczyłam ze sobą żeby nie zapalić i wątpiłam w to czy wogóle się uda bo o niczym innym nie myslałam tylko o tym że papierosy są dobre czułam ich smak i kusiło mnie,poległam jak byłam na przerwie w pracy zawsze w 15 minut zjadałam śniadanie a potem obowiązkowo szłam na papierosa , więc zjadłam spojżałam na zegarek i pomyślałam jeszcze mam tyle minut co ja będę tutaj robić na tej przerwie i w tym momencie pomyślałam o fajce i nie mogłam już wytrzymać poszłam i zapaliłam a tak się dobrze trzymałam ,ogólnie przez cały dzień wypaliłam 5 papierosów.Dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem głowy, chociaż żadko boli mnie głowa mam kaszel i drapie mnie w gardle, byłam na imieninach przez cały dzień wypaliłam 1 papierosa i musze przyznać ,że myśle o nich ale o dziwo w tych myślach nie czuje ich dobrego smaku jak wczoraj przez co nie ciągnie mnie tak bardzo , to troche dziwne.Niby mogę jeszcze palić do poniedziałku ciekawa jestem jak będzie jutro.Zobaczymy
i 15 dni minęlo , jest super dobre samopoczucie , 2 tabexy dziennie jeeeeeeeeeeeeeee
Cześć Margeritte. Dziękuje za słowa powodzenia. Wprawdzie dziś zaczęłam swą walkę i nie do końca wiem jak tabletki skutkują, mogę jedynie stwierdzić, że nie bardzo ciągnie mnie do papierosów, działa chyba wyłącznie moje przyzwyczajenie. Apropo Ciebie mogę Ci coś doradzić, gdy niedawno postanowiłam ograniczyć papierosy uznałam, że najlepiej będzie palić tylko i wyłącznie w domu, gdy wychodziłam na uczelnię lub ze znajomymi papierosy zostawiałam w domu. Spróbuj, na początku jest ciężko, ale po paru dniach nie zauważa się tak tego. Gdy zaś ma się chwilę czasu wolnego i nie bardzo jest co wtedy zrobić faktycznie ma się wtedy ochotę pójść zapalić, dlatego polecam znaleźdź jakieś krótkie czynności (zajęcie), którymi zajęłabyś ten czas. Aż głupio się przyznać, ale ja w takich wolnych chwilach bawie się telefonem i gram w gry, jednak ma to swoje zalety. Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że do tego 5tego dnia minie Ci ochota na papierosy! ;o))
Znalazłam informacje na temat Tabexu w necie ale szczerze to nie wierzyłam że mogą cokolwiek pomóc zmienić.Przeżyłam szok już po pierwszej tabletce -nie paliłam kilka godzin a potrafiłam w ciągu 20 minut przerwy wypalić 7 sztuk.To mój drugi tydzień z Tabexem a 8 dzień bez nawet jednego dymka!!!Zapominam nawet brać Tabex...
Dzięki izuLka za słowa otuchy.Jednak to nie takie proste jakby się zdawało.Pale 20 lat i może dlatego jest mi ciężej niż innym.Niby wiem że trzeba szukać czegoś do zabicia czasu ale z własną głową się nie wygra.Mogę nie nosić papierosów ze sobą do pracy, ale znowu świadomość wie swoje że zawsze można sobie załatwić od kolegów.Dzisiaj nie paliłam cały dzień do 18 -tej, było nawt nieżle , ale puźniej zaczęło się znowu to samo,starałam się robić różne żeczy , nawet szykować obiad na jutro, czytać książkę, ale nie mogłam się na niej skupić bo o niczym innym nie myślałam jak tylko o fajce.Wytrzymałam do 23-ej,dalej już nie miałam sił, poddałam się lecz o dziwo ten papieros był okropny w smaku , chiało mi się nawet wymiotować.Cieszę się że jutro pracuję po południu, bo będzie mi łatwiej,więc zobaczymy.Pozdrawiam
16 dni jest super jest super coraz mniej myśle o fajkach, to cieszy hura hura
Dzisiaj 8 dzień bez papierosa, 12 na tabexie :)jestem bardzo szczęśliwa że wygrywam z tym ochydztwem!!!
Wczoraj miałam kryzys, nawet poprosiłam męża żeby poszedł po paczkę, ale w ostatniej chwili zmieniełam zamówienie na paczkę słonecznika ;), ale ! jakoś wytrzymałam i jestem z siebie dumna!!! Pozdrawiam niepalących i tych którzy jeszcze walczą - Nie dajmy się!!!
Cześć, jestem tu nowa, dziś mój drugi dzień bez papierosa a 7 z tabexem. Paliłam ok 20 lat, ze 3 razy rzucalam. ostatni raz jakieś 5 lat temu, też z tabexem ale zapaliłam sobie po trzech miesiącach i poszło w diabli...
Teraz, probuję rzucić bo nie chcę już śmierdzieć, mój mężczyzna rzucił 1,5 m-ca temu, bez niczego, nie chcę ciągłego kataru, pochrząkiwania, chrapliwego głosu, zmarszczek, żółtej cery, śmierdzącej torebki, matowych włosów i boję się obustracyjnej choroby płuc i astmy, właśnie na to umarła 2 lata temu moja mama - namiętna palaczka. Udusiła się.
Palenie sprawiało mi ogromną przyjemność, mogłam palić jednego za drugim a przy piwku itp. odpalać jednego od drugiego.
Uwielbiam to, i tak powiem szczerze to ot, pomyślałam, że wezmę tabex tydzień temu. (Mój men mi codziennie smęcił, że data ważności się kończy niedługo- tabex kupiłam pod wpływem impulsu jakieś dwa-trzy lata temu i spoczywał sobie w spokoju do wtorku 28.10.)
Brałam tabex i palilam, bez ograniczania, paczkę dziennie.
W niedzielę po obudzeniu nie zapaliłam i tak się męczę, trochę przysypiałam , trochę popłakiwałam ( Zgubiłam ulotkę od tabexu i wczoraj brałam 4 razy a to za mało)
Jarać mi się chce tak falami, ale za każdym razem myślę, że znowu będę śmierdziała petami, zakręci mi się w głowie i po zapaleniu chęć mi wcale nie przejdzie, tylko za chwilę będzie mi się chcieć bardziej. Żuję gumy. Po pracy idę na siłownię, basen saunę i co tam jeszcze się da. Ale jeszcze przed wysiłkiem do lekarza, po skieroanie na badania, prześwietlenie płuc, cholesterol itp. A teraz piszę na forum i ręce mam zajęte :)
Z tymi ćwiczeniami to tak 5 razy w tygodniu, zaczęłam systematycznie od października,( wcześniej od czasu do czasu) i schudłam ze 3 kilo, ważę ok. 52- 53. Mam nadzieję, że ćwicząc dalej nie przytyję.
Tak właściwie to nie chciałam, teraz rzucać palenia ale spóbowałam i staram się teraz zmotywować, moj brat - stary palacz też rzucil i 1,5 miesiąca nie pali, koleżanka z pracy...
Rzucili i żyją, ba nawet sobie chwalą, więc może i ja?
Witam ponownie. Dziś mija mój 2gi dzień na tabexie, trudno powiedzieć czy powinnam być z siebie zadowolona, bo sama nie wiem czy to ten moment, w którym powinnam zrezygnować z palenia. Faktem jest, że paląc dziś drugiego papierosa (do tej pory udało mi się poprzestać na 2) mdliło mnie i na dodatek odniosłam wrażenie, że papieros jest ochydny i wcale nie mam ochoty palić, a jedynie jest to moim zgubnym nawykiem. Wcześniej ustaliłam sobie godziny, w których paliłam i teraz gdy przychodzi dana godzina kusi mnie by wziąść papierosa. Może dopiero 3go lub 4go dnia zauważa się kolosalną różnice, jak to właściwie jest?
Margeritte - mocno trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że jednak uda Ci się zrezygnować, tymbardziej, że praktycznie cały dzień poradziłaś sobie z nałogiem, wieczorem polecam jakiś dobry i wciągający film, może akurat się uda? ;o))
Pancho - myślę, że Twoja mama jest dla Ciebie doskonałą motywacją byś rzuciła, a właśnie o motywację jest najtrudniej.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny