Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Witajcie kobietki :) (bo coś nie widzę płci odmiennej).
Przepraszam że tyle się nie odzywałem, ale u mnie wciąż fajNIE!
Aż muszę policzyć ile to już dni minęło (a raczej miesięcy).
Mam zaległe około 30 stron forum... masakra... jutro postaram się nadrobić zaległości...

Sonix

chyba nasze forum nawiedził duch świąt same pozytywne informacje...
arnika - piewszy dzień bez:D!!!!
manka - pierwszy miesciąc!!!!
amre - pierwsza 100!!!!

SUUUPER:D

kto chce jeszcze dołączyć do wyliczanki?? zapraszam wszystkich chętnych:D a tym co już w niej uczestniczą gratuluję serdecznie i cieszę się razem z wami:D Każda "rocznica" jest powodem do dumy i radości i każda jest tak samo ważna i piękna:D

sonix - witaj dawno cię nie było - 30 stron... nadrabiaj, bo warto :)

My dzis 7 dzien bez smierdzichow!!!
Podrawiamy:)

no i mamy kolejną pozycję na liście - pierwszy tydzień!!!:) My trzech tak się zastanawiam... jak sobie radzicie pod jednym dachem 3 osoby rzucające palenie... brzmi ciekawie:) mam nadzieję że się wspieracie i przyjmujecie tą sytuację z uśmiechem:) czytacie Allena? jestem naprawde pod wrażeniem waszej siły:) gratuluję z całęgo serca - tylko chwalić tak zgraną ekipę:)

a w sumie do tej listy zapomniałam dodać siebie:) ja mam dziś pierwszy 113 dzień :)

kto się podłączy jeszcze pod listę??:)

ja dziś 76 dni fajNIE
humorek mi wrócił i świąteczny nastrój :D
Cieszę się niezmiernie, że przybywa nam pachnących towarzyszy gratuluje pierwszych "tylko" i "aż" kolejnych dni nie palenia :D
trzymam za was kciuki:)
pozdrawiam i przesyłam pachnące buziaki :*

Witam! u mnie dzisiaj wskoczyło 50 dni,nawet nie wiedziałam,że tak okrąglutko wyszło.Pa

Witam wszystkich.No kurcze jak czlowiek chce i potrzebuje to nigdy nie wychodzi tak jak ma .I nie mowie o palenie bo dalej nie pale-Jupi!,A o kompie.Wlasnie w niedziele czytalam sobie nasze forum gdy magle moj laptop wyzionol ducha.Teraz na szybko melduje sie od tesciowej zeby uspokoic tych ktorzy sie martwili.Niestety laptopa nie oplaca sie naprawic wiec jezdzimy i szukamy czegos nowego.Moze do swiat cos znajdziemy.Zamelduje sie jak bede mogla-ach znowu bede nadrabiac.Pachnace pozdrowienia,a i jeszcze jedno tabex tez juz odstawilam i nie mam juz ciagotek.PA,pa.

Hej niepalący i próbujący nie palić

Lenii,optymizm to ileś tam %%-t do sukcesu.
Cieszę się,że kilkoma
słowami nastawiłam Cię pozytywnie.
Chyba kiedyś wkleiłam swój wierszyk o nikotynie.
Wkleję go ponownie jak chcesz .

Qrcze ale mam mętlik,tyle osób odpowiedziało
na mój krótki pościk.
Amre,gratulacje!
Iwusia32,nie martw się,te problemy miną.
Ziutka...Wiem,ciężkie dni ma każdy ale mnie na początku
bardziej "groziły"dni typu luz,laba i brak stresów,mam
nadzieję,że wiesz co mam na myśli.Dalej obstaję przy swoim
"nie kierowałam się i nie kieruję jaki mam dzień".
Każdy po swojemu ;-)
Ziuta,zobacz,Allen miał rację,że ten mały potworek siedzi w nas
ukryty,czai się,bo gdy stres nas dopada,mały potworek
przypomina o sobie a to podstępna szelma.
Może się wysilać,mnie i tak nie dopadnie hehe...
Manka,zgadza się,dobrze jest mieć takie miejsce jak to.
Kiedyś już pisałam ,nie musimy jak alkoholicy
jeździć na mitingi.
Arnika,ja sobie zapisywałam przemyślenia
na odwrocie książki Allena a potem je trawiłam,kilka razy na dobę ;-)
Zapraszam Cię do 90 strony,tam jest mój pierwszy wpis
i myśli ,które zapisywałam.
Czytałam dzisiaj nasze wpisy od kwietnia do tej strony.
Ziutka ,pamiętasz to,cytuję;
Majev;
"Ziutka,piszesz,że jesteś 3 raz po Tabexie,no tak...
ja się obawiam jednego,w myśl zasady"coś za coś" ,czy aby nie ma skutków ubocznych,
które mogą wyjść po jakimś czasie..."
Ziuta;
"...co do skutków ubocznych po nim,
to nie zastanawiałam się nad tym...
Poza tym wiadomo, że więcej skutków ubocznych
powoduje palenie papierosów."
I tą myślą kończę.

Teraz zmykam jeść.
Rozpisałam się ,nie zawsze mam nastrój.
Pozdrawiam Was.

Dzień doberek:)

majev ty się nie pytaj tylko dawaj wiersz:)

Zina czekamy na ciebie - tylko o nas nie zapomnij...

monia 1223 - 50 dni.. gratuluję:D jak ładnie tańczą te cyferki ze sobą co?:D

i tak do mnie właśnie dotarło, że dziś nie dość, że piątek i za kilka godzin zacznie się weekend, to jeszcze jest to oststni weekend przed świętami:D w sobotę ustroję w końcu dom i zacznę przygotowania do wigilii... nareszcie dotarł do mnie nastrój świąteczny:D czujecie ten zapach piernika?? jak nie to poczujecie.. już niedługo... pierwszy raz od... nio właśnie od zbyt dawna, ale w końcu :)

Witamy-pozdrawiamy.
Mozecie nam dac link na te slynna ksiazke o niepaleniu?

Witam wszystkich bardzo gorąco w te mroźne dni :DDD
Niebawem wyjeżdżam na Podhale, dlatego już teraz chciałbym życzyć WAM WSZYSTKIM Wesołych, spokojnych i przede wszystkim PACHNĄCYH i wolnych od fajek świąt! :)))
Nie wiem, czy tam gdzie będę na święta będzie dst. do internetu, dlatego już teraz chcę poinformować, że do sylwestra mogę być n.dostępny (co nie znaczy, że nie będę z Wami dychowo!), ale będę o Was wszystkich pamiętał...to dla mnie wielkie wydarzenie...święta bez tytoniu, coś nowego, prawda?
U mnie już 18 dni fajNIE (wiem, że to mało, ale staram się aby było tych dni jak najwięcej).

Jeszcze raz Wesołych Świąt WSZYSTKIM (biorę ze sobą książkę Allena rzecz jasna)... :))

Wy trzej :)
oto link do tej sławetnej "naszej" książki http://www.scribd.com/doc/11489014/Allen-Carr-Easywayjar .Czytajcie i szukajcie(a znajdziecie) łatwej drogi do wolności.
Dobrej nocy.Za 45 min. u mnie stuknie 65 dzień.Pozdrawiam cieplutko !

kenai :)
..dzięki i również wszystkiego dobrego i niech spełniają się Twoje marzenia :)..a wiem,że jedno z nich jest wyjątkowo pachnące :)
Uważaj na siebie !

Arco...gratulacje z powodu 65 dnia :DDD SzAcUN !!! :] ALL Dobrego :p

Witajcie!!! Zdrowych i pachnących choinką Świąt wam życzę.Spełniajcie swoje marzenia i nie palcie!!!!!Pozdrawiam !!!

DOLĄCZAM SIĘ DO ŻYCZEŃ OCZYWISCIE PACHNĄCYCH CHOINKA I JEMIOŁĄ.!!!!

U MNIE JUZ CHOINKOWO:))))
MAŁO MAM CZASU OSTATNIO,WIEC JAKBY MNIE NIE BYŁO,TO JESTEM W ZAKOPCU HIHI.

I U MNIE 83 DNI FAJnie!!!:)))

mało okrągle,ale za to jak cieszy hihi.

buziaczki dla Was,tych "starych wyjadaczy" i tych noiczków,byscie juz nigdy nie musieli i nie chcieli a fujjj smierdzieli.
tyz mi sie rymlo,chyba juz mi sie udzielilo hihi

buziolki dla moich wspomagaczy:DDDD

uuuuu widze że nasi forumowicze całkiem zakopali się w przedświątecznych porządkach albo stoją w kilometrowych kolejkach ostatniej szansy po prezenty:) ogólnie przed świętami życie na forum zamarło.... a ja miałam wyrzuty, że nie mam czasu nawet zajrzeć na chwilkę... a tu taka niespodzianka... nie tylko ja cierpię na chroniczny brak czasu...
z moich wyliczeń wynika, że w wigilę stuknie mi jak byk 120 dni bez smrodó, a tym samym arco tobie chyba jakieś 70 co?:) nieto żebym ci wyliczała, ale między nami jest nadal jakieś 50 dni różnicy prawda, a teraz będzie tak ładnie, okrąglutko w tak ważny dzień w roku:)
Ziutka łobuzie od tygodnia cię nie ma... chociaż 1 słowo byś napisała, bo jak to powiedział osioł w shreku "...i nastaje wtedy taka krępująca cisza..." święta śiwętami, ale bez przesdy;P

a dla tych, co urlopują poza netem i innymi zbędnymi do tego rzeczami życzę wszystkiego co najlepsze i pachnące na te święta i na wszelki wypadek również na Nowy Rok:)

nuziakam was wszystkich tak już trochę odświętnie:) bo fajNIE jest przeżyć te święta:D

edit.
Mazianka słońce zapomniałam jeszcze Ci pogratulować 83 dni:D okrągłe, nie okrągłe, ale jak dumnie to brzmi:D był kiedyś taki człowiek co to okrążył świat w 80 dni:) Twój świat chyba też się na nowo zakręcił w tym czasie co??:) wypoczywaj w tym zakopanym i chłoń świeże, zimowe, górskie powietrze...
zresztą kenai też będzie w zakopcu... nadal wam zazdroszcze! więc miłego bezfajowego wypoczynku wam obojgu życzę:)

witam
Lenii ,Twój wpis emanuje radością i zadowoleniem,to efekty niepalenia.Pięknie!!

Wierszyk świetny :D mam już skopiowany za co gorąco przepraszam:)
Korzystam z ostatniego dnia w pracy i wolnej chwili, żeby złożyć Wam życzenia:)
Jutro mam już wolne i raczej nie zasiądę do kompa:(
Tak więc Moi kochani, życzę
http://www.speakingsanta.com/?tk=WEFI8VBe
Wesołych Świąt !!!!!!!!

wiersz przecudny:) majev radością i optymizmem to ja emanuję od samego początku jak tylko rzuciłam te smrody... dla mnie to trochę tak jakbym wygrała drugie życie:) i wiecie co? nie rozumieją tego tylko osoby, które nigdy nie paliły... wiem, że przez jakis czas nie byłam zbyt optymistyczna, ale niestety nasza społeczność z reguły stara sie usunąć takie wirusy radości jak ja... bo my jako kraj wiecznie narzekających na wszystko maruderów nie lubimy ludzi uśmiechniętych i tryskających radości - są oni tacy niebezpiecznie egzotyczni...a ta świńska grypa to też ich wina!! czyli moja po trochu też... no nic musiałam się chwilowo wyrzyć, bo ostatnimi czasy moi współpracownicy robili wszystko, żebym tylko straciła ten "szelmowski" uśmieszek z twarzy...tylko, że z uparciuchami na dłużsdzą mete się nie uda - radość jest silniejsza od smutku i dzienna porcja uśmiechu jeszcze nikogo nie zabiła:) dobrze że są te święta - perspektywa wolnego od pracy nastroiła mnie znowu pozytywnie:) wzięłam się za siebie (bo ostatnio brzuszek mi trochę urósł i trzeba było fałdki spalić:)), upiekłam pierwszy raz w życiu pierniczki i wysprzątałam cały dom na błysk (przy okazji takie i moje katarsis). ale tyle o mnie...
wiersz jest sednem wszystkiego i pozwól że również sobie go skopiuję:)

iwusiam... życzenia słodkie:) rozbawiły mnie dokumentnie:)Tobie i wszystkim pozostałym (tak w razie jeśli bym jutro nie dała rady wpaść na forum... bo w święta to nie ma szans) życzę zdrowych, wesołych, bezdymnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia ... aby na tę jedną chwile świat się zatrzymał... żebyśmy mogli spojrzeć wstecz po to żeby zobaczyć jak dużo osiągnęliśmy w tym roku!:) Dziękuję Wam za to że mogłam Was znależć:)