Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
MartuchaUparciucha
MartuchaUparciucha 06-11-2008 09:26

Witaj czytelniczko. Zaglądam tu codziennie i teraz Wy mnie podtrzymujecie bo chyba nadszedł dla mnie trudny moment - ale tak podobno jest po 3 miesiącach. Lubię bardzo to forum nie musze sie udzielać często ale czytam codziennie Wasze relacje i bardzo się ciesze, że jest coraz więcej ludzi którzy chcą pozbyć się tego śmierdzącego nałogu. Gorąco pozdrawiam tych którzy zaczynają, są w trakcie i już PO (braniu Tabexu)!!! 3mam kciuki za Was.

arti
arti 06-11-2008 09:56

MartuchaUparciucha - pomyśl ze masz w brzuchu małego nikotynowego potworka co już resztkami sił domaga się jedzenia. Jak mu dasz choć jednego dymka to on stanie na nogi i zaczniesz wszystko od nowa. Nikotyna uzależnia od pierwszego papierosa ale że papieros nam nie smakuje to myślimy że mamy kontrolę nad tym i się nie uzależnimy. Nie poddawaj się. Nawet jeśli masz problemy to od tego że zaczniesz palić one się nie rozwiążą. Powodzenia.

izuLka
izuLka 06-11-2008 11:06

Witam Was, to znów ja ;o)) Dziś- Co niektórych tu czeka kolejny dzień zmagań i walk z nałogiem. Dla mnie to jeden z dni próby bez papierosa. Od 25 godzin nie zapaliłam. Wiem, że to nie tak wiele, ale dla mnie uwierzcie, że już bardzo dużo. Sugerując się radami innych kupiłam sobie na dziś marchewki oraz pestki z dyni, wszystko sobie zaplanowałam i wierzę, że sobie poradzę.
Apropo nie mówcie, że te tabletki można zastąpić innymi i wmówić sobie to działanie, bo uważam, że te tabletki są naprawdę genialne, a problem tkwi w tym, że my nie walczymy wyłącznie z nałogiem, ale także z własnym ogólnym przyzwyczajeniem, a na to nie ma niestety lekarstwa. Albo chcemy rzucić i staramy się dla dobra sprawy - choć jest momentami naprawdę ciężko, albo nie ..
3majcie kciuki, ja również 3mam za Was, obyśmy wszyscy sobie poradzili ;o))
biG Smile ;o))

MartuchaUparciucha
MartuchaUparciucha 06-11-2008 12:53

Cześć arti. Rozbawiłeś mnie do łez tym potworkiem. Dzięki już mi lepiej.
Izulka trzymam za Ciebie kciuki, dasz rade.
Powodzonka

arti
arti 06-11-2008 13:52

izuLka - trzymaj się, dasz radę. Myśl tak że już 25 godzin Twoje płuca oddychaja czystym powietrzem. Twoje serce już nie pompuje brudnej zadymionej krwi tylko czystą dotlenioną odżywczą krew. Twoje komurki dostają niezbędny do życia tlen. W Twoim organizmie nastała wiosna. Nie myśl o tym ze rzucasz palenie bo ty już rzuciłaś palenie, więc jak ci przyjdzie na myśl papieros to powiedz sobie Jaki papieros Przecież ja juz niepalę!
3mam kciuki. Pozdrowienia

panktos
panktos 06-11-2008 14:13

18

izuLka
izuLka 06-11-2008 22:23

Witajcie! Kolejny dzień zmagań za nami, a ja dalej 3mam się mocno swoich zamierzeń i tylko śmieję się, gdy mama zapala papierosa ;P
Arti rzeczywiście bardzo szczegółowy jesteś :o)) dzięki za wsparcie..
MartuchaUparciucha 3mam kciuki, napewno dasz sobie radę, w chwili kryzysu zrób coś co bardzo lubisz robić, a napewno nie będzie czasu myśleć o tych śmierdziochach- papierochach ;P
Apropo Margeritte jak się 3masz? Mam nadzieję, że dajesz sobie radę ;o))

Ahh 40 godzin bez trucizny, aż człowiek lepiej się czuje i jakiś taki weselszy .. ;o)) Odezwe się niebawem!

margeritte
margeritte 07-11-2008 01:29

izuLka słoneczko dzięki za pamięć jakoś się trzymam, to już 4 dzień bez fajki,zwrot kosztów za tabletki,he,he..
Staram się ściągnąć tą książkę o której mówił ARTI, a co wszystkiego trzeba spróbować i iść na całość.Wiecie co dzisiejszego dnia wystraszyłam się i to nawet bardzo.Po powrocie z pracy zasiadłam w fotelu spojrzałam w popielniczkę a tam co....KIEP,od tych kilku dni kiedy nie palę ona była czysta .Pierwsze moje myśli były takie,że po kłutni telefonicznej z mężem sięgnął po fajkę i koniec z jego nie paleniem i co ja wtedy zrobię nie jestem aż tak silna.Żuciłam dlatego że on żucił i większość rodziny, nie wyobrażcie sobie jaka panika była wtedy we mnie, od razu do niego zadzwoniłam a on powiedział mi że mama była u nas,kurde jak mi ulżyło wtedy, bo wiedziałam że dalej moge próbować.Palący koledzy w pracy mi nie przeszkadzają, wizyta u kogoś palącego też nie ale gdyby mój stary zaczął palić w domu to wiem że bym się złamała, bo nadal jeszcze moje myśli krążą wokół tych śmierdzieli.Jednak muszę przyznać że niewiem czy to te tabletki czy to ta moja chęć żucenia, ale tym razem jest jakoś inaczej bo tak jak pisałam moje myśli krążą wokół niej i czuję w nich jakby smak i zapach ( a raczej smród jak kto woli ), ale tym razem jestem jakaś spokojniejsza i się nawet uśmiecham ,żartuję nie jestem jakoś pobudzona i na nikogo nie warczę bez powodu ( wyjątkiem są moje dwie córki do których żeby wejść do pokoju to potrzebna jest SAPERKA ).No dobra to tyle na dzisiaj, kurcze fajnie mi się z wami gada i tak naprawdę to dzięki wam i temu forum minęło mi te 4 dni, ponieważ to wy też dodajecie mi sił bo nie mogę się doczekać żeby powiedzieć wam ,że już minął kolejny dzień .DObranoc i 3mam kciuki za innych, a w szczególności za izuLkę bo ona zaczęła prawie razem ze mną.Do jutra.

panktos
panktos 07-11-2008 11:05

19 dni, ale o fajkach czasem sie myśli

arti
arti 07-11-2008 11:12

ja już 3 tygodnie i dwa dni na wolności.

mama3
mama3 07-11-2008 21:37

jutro zaczynam z tabexem myśle że to już ostatnia próba zerwania z papierochami,musi mi się udać

mama3
mama3 07-11-2008 21:42

musi się udać

tomek1907
tomek1907 07-11-2008 22:13

Witam, Rzucam palenie z tabletkami tabex, nie pale od 2 dni i jak narazie jest bardzo dobrze, czy pozniej moze byc jeszcze gorzej czy juz bedzie coraz lepiej? prosze o szczere odpowiedzi ps, ile mozna przytyc po zuceniu fajek?

margeritte
margeritte 08-11-2008 00:48

Cześć wszystkim. To już 5 dzień.
Witam także w naszym gronie nowych przyjaciół mame3 i tomka1907.Życze wam dużo wytrwałości i sukcesów.Tomku myśle że tak szybko się o nich nie zapomni, jak czytałeś wyżej nasz kolega powiedział że i w 19 dniu też o nich myśli.Mnie nadal jest ciężko,bo tak bardzo schiała bym zapalić ale się powstrzymuje i zapycham czymś innym.Więc w odpowiedzi na Twoje drugie pytanie myślę,że można bardzo dużo przytyć jeśli bedziemy tyle w siebie wpychać co troche.Myślę ,że rozsądnie było by się zaopatrzyć w coś lekkiego i nie tuczącego.Nasze koleżanki jedzą marchewki lub pestki dyni, czy słonecznika, ty też tak możesz.POwiem wam że nawet owoce w nadmiarze są zdradliwe, bo moja ciocia gdy żucała fajki to jadła jabłka i przytyła 10 kg, Bo nie jadła 1 jabłko tylko z 5 czy 6 sztuk, a to już jest całe 1,5kg.Dziś ktoś inny mi powiedział, że dobrze jest pić dużo wody nie gazowanej, żeby wypłukać to świństwo.

marecki_k071
marecki_k071 08-11-2008 01:32

Witam. Moj problem polega na tym ze mam tabexy juz dawno tylko ich nie uzywalem a teraz jak chce zaczac to okazalo sie ze nie mam ulotki. Wiem ze przez pierwsze trzy dni po jednej tabletce co 2 godziny a dalej? Jesli by Ktos mogl mi pomoc bardzo bym sie cieszyl

margeritte
margeritte 08-11-2008 04:59

marecki oto dawkowanie
pierwsze 3 dni 1 tabletka co 2 godziny
( 6 tabletek dziennie)
od 4-12 dni co 2,5godziny ( 5 dziennie)
od13-16 dni co 3 godziny (4 dziennie )
od 17-20 dni co 5 godzin ( 3 dziennie )
od 21-25 dni 1 lub 2 tabletki w ciągu dnia
osoba palaca powinna definitywnie rzucić palenie najpużniej 5 dnia po rozpoczęciu kuracji

Uwaga!
IzuLka i inii pamiętacie jak trochę sprzeczałam się z ARTIM na słowa na temat tej ksiąki, że tabletki nie pomagają to co dopiero jakaś cud książka, jednak muszę przyznać że cholera ona jest lepsza od tych tabletek.Właśnie dzisiaj mi się ściągnęła jak ostatnio do was pisałam.JUtro nagram ją bratu niech też sobie przeczyta.Jestem dopiero na 16 stronie tak mnie wciągnęła że jest już 5 rano a ja jeszcze nie śpię, ale już idę spać jutro może dokończę.Gdy zaczniecie ją czytać to do jakiejś 8 strony wyda Wam się strasznie nudna , nic się nie dzieje i autor się ciągle powtarza,ale nie zrażajcie się tym i czytajcie dalej jak jakąś dobrą sensację czekając aż bedzie akcja.
MAGICZNĄ MOCĄ TEJ KSIĄŻKI JEST TO CZEGO WŁAŚNIE SZUKAŁAM JAK OSZUKAĆ ŁEB ŻEBY NIE MYŚLEĆ O FAJCE GDY WRACAM Z PRACY A TAM JEST TAKIE PRANIE MÓZGU.Nawet jeśli o niej na chwilę pomyślę i jej smaku to zaraz przychodzi inna myśl ,ale jaka to musicie sami przeczytać i nie od połowy książki tylko od dechy do dechy.Powiem tylko, że czytając ją mam wrażenie jagby była napisana o mnie. Teraz myśli ZA biją się z myślami PRZECIW zapalaniu, mówię wam ale jazda....A tabletki też biore , tak dla zdwojenia siły .

radekskeg
radekskeg 08-11-2008 07:48

13-go października zacząłem kurację z TABEXem,a po 12-tu dniach odstawiłem też tabex.Nie wierzę w to co zrobiłem po 29-latach palenia NIE PALĘ.
Przed kuracją bałem się czegoś bliżej mi wtedy nieokreślonego,a teraz wiem czego.Poprostu bałem się niepalenia,braku codziennych rytuałów z nim związanych,no ale nie taki diabeł straszny.......
Dzisiaj mam w domu jeszcze palącą żone,dopinguję ją w podjęciu decyzji o niepaleniu,ja za kasę której nie przepalam kupuję sobie przyjemności ona zaś papierosy.
Postawiłem też sobie następny cel.muszę schudnąć ok.20kilogramów więc zapisałem się na siłownie,spa i basen.Czuję się rewelacyjnie spadłem już 5 kilo mogę na kucki wiązać sznurowadła no i powoli mija mi znany wszystkim kaszelek.
A tak miedzy nami:zajżałem żonce do paczki to ona wczoraj wypaliła tylko 3 faje.
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za tych co podjeli decyzję.
HURRRRRRRRRRRRRRA JESTEM WOLNY....

izuLka
izuLka 08-11-2008 08:15

Witam Was Moi Drodzy ;o)) Od środy przeliczając, kiedy to o 6 rano wypaliłam ostatniego papierosa,jest to 4 dzień bez nikotyny w organiźmie! Przyznać się muszę, że czuję się coraz lepiej, nie narzekam już na bóle głowy, mam przyjemny oddech, no i palce nie śmierdzą.
Wiecie, wczoraj zdeżyłam się z ciekawą sytuacją, która jeszcze bardziej upewniła mnie w tej niechęci. Otóż w momencie, gdy wycierałam naczynia do kuchni przyszedł tata i zapalił sobie papierosa ;p obawiałam się od pewnego czasu, że może mnie to kusić, ale .. tak mnie zemdliło, gdy poczułam ich zapach, że chciałam uciekać daleko, po tym "rytuale" wyrzuciłam popielniczke na balkon i wywietrzyłam kuchnie ;D (i jak tu nie być z siebie dumnym ;p).
Dzisiejszego dnia mam jednak maleńki problem, zła nowina spowodowała moje nerwy, ale wiecie? mimo to nie myśle w ogóle o papierosach, jakby one dla mnie nie istniały!
Margeritte bardzo jestem z Ciebie dumna, wiesz? cieszę się, że tak dobrze Ci idzie ;o)) i wiem, że z biegiem czasu będzie o wiele łatwiej! ani się obejrzysz, a zapomnisz o tych śmierdziochach ;o))
Pozdrawiam i do usłyszenia! 3majcie sie ;o))

tomek1907
tomek1907 08-11-2008 10:34

Ja przestaje palic dlatego ze chce przytyc :)

izuLka
izuLka 08-11-2008 10:54

Tomku - Każdy sposób jest dobry byleby był skuteczny ;o)) Powodzenia!

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Korzyści zdrowotne po rzuceniu palenia"