....gdzie się spotykamy wszyscy ? :))))))))))))))))))))))))))))
iwusiam3221-03-2010 19:45
www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8deaebb7f9.png[/img][/url]
Ja już niedługo PÓŁ ROKU fajNIE :D
No to jest nie do uwierzenia :) Ciągle z M się zastanawiamy PO CO się truliśmy:(Też nas dopadają trudne chwile, a przynajmniej mnie :), że chciałabym zajarać ale wiem czym to grozi:(Przytyło mi się i to nieźle bo byłam tydzień na wywczasach i leniuchowałam ostro więc znowu kilka kg mi wpadło. Diety raczej nie mam tyle , że zapycham się tą babką całą i jem mniej, M kupił wiosła więc rodzinnie ćwiczymy:D no i ja jeszcze zaczęłam 6 weidera:D nie chudnę:( ale i nie przybieram na wadzę:D;D
Arco ja takie miałam nieprzyjemność oglądać w Egipcie, naprawdę odechciewa się palić.
Pozdrawiam pachnąco:*
Magusia21-03-2010 20:12
O Chryste Panie,myślałam,że w życiu się nie zaloguję do nas..udało się...Wiecie co..nie wiem,Zina miała chyba trochę racji,od wszystkich powiało zwątpieniem....Arco,ja miałam taką myśl w głowie..tzn.odnośnie spotkania się,w zeszłym tygodniu....może to właśnie było by nasze i tylko nasze światełko w tunelu...taka myśl,że mamy się spotkać...przecież możemy się spotkać w dowolnym mieście Polski....potem rozjechać,nie wymieniając telefonami,ażeby w dalszym ciągu pozostać anonimowym...no nie wiem....Kiedyś Manka,całkiem zresztą słusznie zwróciła moją uwagę,że na tym forum,według potrzeb czujemy się bezpiecznie ,bo tak naprawdę się nie znamy.....być może jest to prawda.....może czerwiec,czy lipiec...fajny,letni dzień???Wszyscy w jakimś sensie mamy jakąś tam swoją szarość dnia...jeśli bylibyście na TAK.....to ja raczej nie mam nic do ukrycia........A.M,mam nadzieję,bardzo szczerą i głęboką,że miewasz się lepiej....ja wiem,jakie to jest okropne kiedy nie ma się wsparcia,lub poprostu tak się wydaje.......Może nie jest tak jak pisała Manka(Maneczko,bojowo się nastawiłaś:) z tym pocieszaniem i pocieszycielem.....Każdy z nas potrzebuje pocieszenia...czasem spojrzenie w oczy własnego dziecka jest pocieszeniem....czasem nic nie pocieszy......Życie stało się bardzo karkołomną historią.....ale musimy kurcze być dzielni......A.M,ja Cię bardzo proszę....ten tydzień,ma być wyjątkowo słoneczny i Święta się zbliżają,a zwłaszcza przed Wielkanocą to taki szczególny czas....można sobie "poszperać " w duszyczce.....A.M...bardzo się o Ciebie martwię,tak jak przedtem o Robika......(Jak tam Robik:)??)....myślę o Was wszystkich dużo...nie wiem czy ma to jakieś znaczenie??? No cóż....buziaki:)))
arco21-03-2010 20:20
iwusiam32
...no tak...gapa ze mnie bo zapomniałem o Tobie...pozdrawiam i całuję oczywiście :)
Magusia21-03-2010 20:24
A ijeszcze....Arco,ja Ci serdecznie gratuluję!!!!!:)))tego,że jesteś wytrwały i że zaraziłeś innych...super robota!!!! I że co,że mówiłeś,że Kenai po facjacie dostanie....????no to jak się spotkamy...może kiedyś to mu lutniesz...hi,hi...szczerze pozdrawiam:))
arco21-03-2010 20:40
Magusia :)
..no niesamowicie mnie rozbawiłaś....no oczywiście ,że mu lutnę...a kenai już się zapewne cholernie boi :))))
czarnacholera21-03-2010 23:12
Witam Wszystkich :)
Wpadłam tylko pochwalic się że jutro rozpocznie sie trzeci tydzień bez papieroska.Niestety bez Tabexu tez ,żołądek odmówił współpracy z nim wię musze radzić sobie sama:P
Pozdrawiam I gratuluję rzucajcym:*
Świstak22-03-2010 10:15
kochani moi... tyle się tutaj działo złego i dobrego... nie było mnie TROCHĘ, ale myślami byłam wciąż z wami. U mnie mijają pachnące 2 tygodnie :) Od środy nie biorę też tabexu - jak do tej pory jest WSPANIALE. Miałam już kilka takich chwil, kiedy w "poprzednim życiu" sięgałabym po papierosa, ale jak się okazuje, można rozwiązać problemy nie paląc. Jak piszą moi poprzednicy - w życiu bywają ciężkie chwile, ale ten śmierdzący dym ich nie rozwiąże. Wczoraj byłam z rodzinką na łonie natury- szukaliśmy z dziećmi oznak wiosny... było wspaniale, tylko biedny mój mąż... było mu niezręcznie kiedy MUSIAŁ zapalić. Myślę i mam taka nadzieję, że on też kiedyś zrozumie, że życie jest piękne bez palenia. W tej chwili jest ze mnie dumny i mam nadzieję że wzbudzę w nim zazdrość. Cieszę się życiem, ciesze się wiosną i wszystkim życzę takiego nastroju... I nawet to że mam tyle roboty nie ma znaczenia - dam se radę - w końcu teraz pracuję efektywniej, bo nie wychodze na fajkę hihi
manka_2355822-03-2010 12:09
Witajcie - ale fajnie i wesoło tu u nas:)
A.M. chyba rzeczywiście jak pisze magusia trochę "bojowo" zareagowałam, ale dla siebie tez taka surowa jestem czasami. A.M. głowa do góry, mam nadzieję ze będzie lepiej, że wszystko się poukłada jak tego oczekujesz - całusy.
Ciekawe gdzie się teraz schował Kenai?
manka_2355822-03-2010 12:15
Gratuluję Wam Świstak i Czarnacholera - fajNIE, widać że ciągle poszerza się nasze grono, widać można nie palić, ja też się strasznie cieszę ze u mnie FAJnie i też mi tak radośnie mimo wszystko, bowiem róźnie bywa....:)
iwusiam3222-03-2010 17:49
Arco ja tam Ci nie wypominam, żeś o mnie zapomniał:D Ja chciałam się pochwalić, że już tak długo mam przewagę nad śmierdzielem. Ale pozdrowienia i całusy przyjmuję i się rewanżuję :* Co do spotkania to z miłą chęcią się spotkam z WAMI :)
Buziaki pachnące:*
Zina23-03-2010 10:42
Swistak Czarnacholera..no pieknie kobietki,pokazalyscie klase!Gratuluje pachnacych dni.Popatrzcie jeszcze nie dawno trudno wam bylo sobie wyobeazic dzien bez papierosa a teraz juz wam tygodnie sie licza!No brawo!
Swistak jesli prawda jest to ze faceci sa do siebie podobni to twoj maz tez powinien niedlugo zapragnac zucic.Nie wiem w jakim wieku sa twoje dzieci ale moj trzylatek swietnie pomugl tacie w podjeciu decyzji.Caluski byly tylko dla pachnacej mamy ;).Swiec dumnym przykladem i ciesz sie ze swojego nie palenia a twoj maz pewnie tez tego zapragnie.
Kenai co tak milczysz?Napisz do nas wiesz ze to pomaga..
Lenii..Ziutka..ja wiem ze wiosna,ale dajcie znak zycia.
Robik..jak tam twoj kryzys,mam nadzieje ze pokusa odpuscila i jestes fajNIE dalej z nami.
A.M odezwij sie o ciebie tez sie martwie..
Manka-tryskaj dalej swoja radoscia i optymizmem bo tego nigdy nie za duzo.
Caluski kochani..pachnace sie rozumi.
freejack23-03-2010 13:27
Witam, Dzisiaj zacząłem kuracje Tabexem. Palę już ok. 12 lat. Na razie palę, ale już czuje że mniej się chce. Nie wiem czy to efekt Tabexu, czy bardziej nastawienia. Trochę czuję się jak dzieciak czekający na święta - czekam na 5 dzień aby już nie zapalić. Trzymajcie kciuki, ja trzymam za innych.
Pozdrawiam,
Świstak23-03-2010 14:21
Freejack - Naprawdę jest fajNIE nie palić !!! Zapraszam do poczytania naszych odczuć,a szczególnie polecam lekturę "starszych" w doświadczeniach forumowiczów. Witam Cię w naszym gronie i życzę wytrwałości.
Zina - mam nadzieję, że twoje słowa się spełnią. Moje dzieci ( chłopcy ) mają 6 i 9 lat i myślę, że właśnie to oni są/ byli powodem dyskomfortu męża, kiedy chciał zapalić podczas spaceru...
Ludzie złoci jakie dzisiaj zjadłam PSYZNE CIACHO !! Ale nic to spalę kalorie, bo zabieram się dzisiaj za porządki świąteczne, takie tam mycie okien - mam ich 18 !!!. Pewnie dzisiaj wszystkich nie umyję, ale mam za to zapewniony ruch na jutro - gdybym tak znów jakieś ponadliczbowe kalorie nabyła ;)
słonecznie i pachnąco pozdrawiam
manka_2355823-03-2010 15:39
Freejack - witamy serdecznie w naszym gronie i zdawaj rejacje z "odwyku" - pisz i pisz a na pewno zajrzyj tu w chwili, gdybys miał pokusę na papierosa.
Świstak ty paskudo ciastko zjadlaś, ja też bym zjadła:)
manka_2355823-03-2010 15:48
Świstak - piszesz że jak nie palisz to pracujesz efektywniej, ja też tak myślałam a raczej sobie wyobrażałam że tak będzie, bo po jakimś czasie zauważyłam że mam trudności z koncentracja (bo podświadomie brakowało mi papierosa chyba) , ale tu już minęło, tak jak bezsenność też minęła nie zauważyłam kiedy. Teraz jestem zadowolona, wyspana i wyciszona. I fajNIE już 126 dni. Na co dzień dni już nie liczę. Jestem po prostu niepaląca.
Pozdrawiam:)
Świstak24-03-2010 13:39
CISZA JAK MAKIEM ZASIAŁ !!
Chyba wszystkich zaraziłam porządkami świątecznymi:)
Manka myślę, że jednak trochę lepiej pracuję. Wcześniej obojętnie co robiłam, to była myśl : "jak to zrobię, to sobie zapalę " - czyli nagroda za wykonana pracę. Teraz nie myślę w ten sposób i - wrócę do mycia moich okien - pobiłam swój rekord. Normalnie mogłabym pracować w akordzie hehe
Pozdrawiam Was i piszcie, bo w końcu trzeba sobie zrobić przerwę w pracy - nie na papierosa, ale na ploteczki jak najbardziej
manka_2355824-03-2010 14:46
Masz rację Świstak - ręce wolne, słońce z oknem, można pracować. Ja dzisiaj po pracy na forsycje idę:) A cisza rzeczywiście nastała dziwna. Pozdrawiam
papi102024-03-2010 17:43
hallo hallo !!! WITAM wszystkich dawno mnie nie było wiem!!!! ALE ..bez obaw! NIE PALEEEEEEEEEEEEE świąteczne porządki w miarę mam za sobą .Ale co najważniejsze zakończyłam remont , i z rękom na sercu próbowałam zapalić 1 papierosa i coooooooo słuchajcie wcale mi nie smakowały moje ulubione l-m mietowe !!!!!! Mężuś mi zazdrości jak cholera ale nie chce rzucić może go do tego zmuszę .Już sam sobie chodzi do sklepu po papierosy bo ja nie mam takiej potrzeby i zauważyłam że jak się mu skończą papierosy to wieczorem nie chce mu się iść , a kiedyś ....... ubierałam buty i pędziłam przed 22 żeby były papierosy na wieczór .Nawet nie wiecie jak mi WAS wszystkich brakowało KOCHANI dzięki wam nie pale !!!!!!!! . Mogłam tu( wyklikać) swoje żale i zawsze ktoś mi (odklikał ) DZIĘKUJE wszystkim .Nie znaczy to że WAS opuszczam postaram się być częściej i gorąco całuję!!!!!! pa pa
iwusiam3224-03-2010 17:46
Każdy wyległ na słońce grzać kości na wiosennym słoneczku albo robi wiosenne porządki:) Ja również się napawam i ładuję baterie bo uwielbiam wiosnę.
Pozdrawiam
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
....gdzie się spotykamy wszyscy ? :))))))))))))))))))))))))))))
www.suwaczek.pl/][img]http://www.suwaczek.pl/cache/8deaebb7f9.png[/img][/url]
Ja już niedługo PÓŁ ROKU fajNIE :D
No to jest nie do uwierzenia :) Ciągle z M się zastanawiamy PO CO się truliśmy:(Też nas dopadają trudne chwile, a przynajmniej mnie :), że chciałabym zajarać ale wiem czym to grozi:(Przytyło mi się i to nieźle bo byłam tydzień na wywczasach i leniuchowałam ostro więc znowu kilka kg mi wpadło. Diety raczej nie mam tyle , że zapycham się tą babką całą i jem mniej, M kupił wiosła więc rodzinnie ćwiczymy:D no i ja jeszcze zaczęłam 6 weidera:D nie chudnę:( ale i nie przybieram na wadzę:D;D
Arco ja takie miałam nieprzyjemność oglądać w Egipcie, naprawdę odechciewa się palić.
Pozdrawiam pachnąco:*
O Chryste Panie,myślałam,że w życiu się nie zaloguję do nas..udało się...Wiecie co..nie wiem,Zina miała chyba trochę racji,od wszystkich powiało zwątpieniem....Arco,ja miałam taką myśl w głowie..tzn.odnośnie spotkania się,w zeszłym tygodniu....może to właśnie było by nasze i tylko nasze światełko w tunelu...taka myśl,że mamy się spotkać...przecież możemy się spotkać w dowolnym mieście Polski....potem rozjechać,nie wymieniając telefonami,ażeby w dalszym ciągu pozostać anonimowym...no nie wiem....Kiedyś Manka,całkiem zresztą słusznie zwróciła moją uwagę,że na tym forum,według potrzeb czujemy się bezpiecznie ,bo tak naprawdę się nie znamy.....być może jest to prawda.....może czerwiec,czy lipiec...fajny,letni dzień???Wszyscy w jakimś sensie mamy jakąś tam swoją szarość dnia...jeśli bylibyście na TAK.....to ja raczej nie mam nic do ukrycia........A.M,mam nadzieję,bardzo szczerą i głęboką,że miewasz się lepiej....ja wiem,jakie to jest okropne kiedy nie ma się wsparcia,lub poprostu tak się wydaje.......Może nie jest tak jak pisała Manka(Maneczko,bojowo się nastawiłaś:) z tym pocieszaniem i pocieszycielem.....Każdy z nas potrzebuje pocieszenia...czasem spojrzenie w oczy własnego dziecka jest pocieszeniem....czasem nic nie pocieszy......Życie stało się bardzo karkołomną historią.....ale musimy kurcze być dzielni......A.M,ja Cię bardzo proszę....ten tydzień,ma być wyjątkowo słoneczny i Święta się zbliżają,a zwłaszcza przed Wielkanocą to taki szczególny czas....można sobie "poszperać " w duszyczce.....A.M...bardzo się o Ciebie martwię,tak jak przedtem o Robika......(Jak tam Robik:)??)....myślę o Was wszystkich dużo...nie wiem czy ma to jakieś znaczenie??? No cóż....buziaki:)))
iwusiam32
...no tak...gapa ze mnie bo zapomniałem o Tobie...pozdrawiam i całuję oczywiście :)
A ijeszcze....Arco,ja Ci serdecznie gratuluję!!!!!:)))tego,że jesteś wytrwały i że zaraziłeś innych...super robota!!!! I że co,że mówiłeś,że Kenai po facjacie dostanie....????no to jak się spotkamy...może kiedyś to mu lutniesz...hi,hi...szczerze pozdrawiam:))
Magusia :)
..no niesamowicie mnie rozbawiłaś....no oczywiście ,że mu lutnę...a kenai już się zapewne cholernie boi :))))
Witam Wszystkich :)
Wpadłam tylko pochwalic się że jutro rozpocznie sie trzeci tydzień bez papieroska.Niestety bez Tabexu tez ,żołądek odmówił współpracy z nim wię musze radzić sobie sama:P
Pozdrawiam I gratuluję rzucajcym:*
kochani moi... tyle się tutaj działo złego i dobrego... nie było mnie TROCHĘ, ale myślami byłam wciąż z wami. U mnie mijają pachnące 2 tygodnie :) Od środy nie biorę też tabexu - jak do tej pory jest WSPANIALE. Miałam już kilka takich chwil, kiedy w "poprzednim życiu" sięgałabym po papierosa, ale jak się okazuje, można rozwiązać problemy nie paląc. Jak piszą moi poprzednicy - w życiu bywają ciężkie chwile, ale ten śmierdzący dym ich nie rozwiąże. Wczoraj byłam z rodzinką na łonie natury- szukaliśmy z dziećmi oznak wiosny... było wspaniale, tylko biedny mój mąż... było mu niezręcznie kiedy MUSIAŁ zapalić. Myślę i mam taka nadzieję, że on też kiedyś zrozumie, że życie jest piękne bez palenia. W tej chwili jest ze mnie dumny i mam nadzieję że wzbudzę w nim zazdrość. Cieszę się życiem, ciesze się wiosną i wszystkim życzę takiego nastroju... I nawet to że mam tyle roboty nie ma znaczenia - dam se radę - w końcu teraz pracuję efektywniej, bo nie wychodze na fajkę hihi
Witajcie - ale fajnie i wesoło tu u nas:)
A.M. chyba rzeczywiście jak pisze magusia trochę "bojowo" zareagowałam, ale dla siebie tez taka surowa jestem czasami. A.M. głowa do góry, mam nadzieję ze będzie lepiej, że wszystko się poukłada jak tego oczekujesz - całusy.
Ciekawe gdzie się teraz schował Kenai?
Gratuluję Wam Świstak i Czarnacholera - fajNIE, widać że ciągle poszerza się nasze grono, widać można nie palić, ja też się strasznie cieszę ze u mnie FAJnie i też mi tak radośnie mimo wszystko, bowiem róźnie bywa....:)
Arco ja tam Ci nie wypominam, żeś o mnie zapomniał:D Ja chciałam się pochwalić, że już tak długo mam przewagę nad śmierdzielem. Ale pozdrowienia i całusy przyjmuję i się rewanżuję :* Co do spotkania to z miłą chęcią się spotkam z WAMI :)
Buziaki pachnące:*
Swistak Czarnacholera..no pieknie kobietki,pokazalyscie klase!Gratuluje pachnacych dni.Popatrzcie jeszcze nie dawno trudno wam bylo sobie wyobeazic dzien bez papierosa a teraz juz wam tygodnie sie licza!No brawo!
Swistak jesli prawda jest to ze faceci sa do siebie podobni to twoj maz tez powinien niedlugo zapragnac zucic.Nie wiem w jakim wieku sa twoje dzieci ale moj trzylatek swietnie pomugl tacie w podjeciu decyzji.Caluski byly tylko dla pachnacej mamy ;).Swiec dumnym przykladem i ciesz sie ze swojego nie palenia a twoj maz pewnie tez tego zapragnie.
Kenai co tak milczysz?Napisz do nas wiesz ze to pomaga..
Lenii..Ziutka..ja wiem ze wiosna,ale dajcie znak zycia.
Robik..jak tam twoj kryzys,mam nadzieje ze pokusa odpuscila i jestes fajNIE dalej z nami.
A.M odezwij sie o ciebie tez sie martwie..
Manka-tryskaj dalej swoja radoscia i optymizmem bo tego nigdy nie za duzo.
Caluski kochani..pachnace sie rozumi.
Witam, Dzisiaj zacząłem kuracje Tabexem. Palę już ok. 12 lat. Na razie palę, ale już czuje że mniej się chce. Nie wiem czy to efekt Tabexu, czy bardziej nastawienia. Trochę czuję się jak dzieciak czekający na święta - czekam na 5 dzień aby już nie zapalić. Trzymajcie kciuki, ja trzymam za innych.
Pozdrawiam,
Freejack - Naprawdę jest fajNIE nie palić !!! Zapraszam do poczytania naszych odczuć,a szczególnie polecam lekturę "starszych" w doświadczeniach forumowiczów. Witam Cię w naszym gronie i życzę wytrwałości.
Zina - mam nadzieję, że twoje słowa się spełnią. Moje dzieci ( chłopcy ) mają 6 i 9 lat i myślę, że właśnie to oni są/ byli powodem dyskomfortu męża, kiedy chciał zapalić podczas spaceru...
Ludzie złoci jakie dzisiaj zjadłam PSYZNE CIACHO !! Ale nic to spalę kalorie, bo zabieram się dzisiaj za porządki świąteczne, takie tam mycie okien - mam ich 18 !!!. Pewnie dzisiaj wszystkich nie umyję, ale mam za to zapewniony ruch na jutro - gdybym tak znów jakieś ponadliczbowe kalorie nabyła ;)
słonecznie i pachnąco pozdrawiam
Freejack - witamy serdecznie w naszym gronie i zdawaj rejacje z "odwyku" - pisz i pisz a na pewno zajrzyj tu w chwili, gdybys miał pokusę na papierosa.
Świstak ty paskudo ciastko zjadlaś, ja też bym zjadła:)
Świstak - piszesz że jak nie palisz to pracujesz efektywniej, ja też tak myślałam a raczej sobie wyobrażałam że tak będzie, bo po jakimś czasie zauważyłam że mam trudności z koncentracja (bo podświadomie brakowało mi papierosa chyba) , ale tu już minęło, tak jak bezsenność też minęła nie zauważyłam kiedy. Teraz jestem zadowolona, wyspana i wyciszona. I fajNIE już 126 dni. Na co dzień dni już nie liczę. Jestem po prostu niepaląca.
Pozdrawiam:)
CISZA JAK MAKIEM ZASIAŁ !!
Chyba wszystkich zaraziłam porządkami świątecznymi:)
Manka myślę, że jednak trochę lepiej pracuję. Wcześniej obojętnie co robiłam, to była myśl : "jak to zrobię, to sobie zapalę " - czyli nagroda za wykonana pracę. Teraz nie myślę w ten sposób i - wrócę do mycia moich okien - pobiłam swój rekord. Normalnie mogłabym pracować w akordzie hehe
Pozdrawiam Was i piszcie, bo w końcu trzeba sobie zrobić przerwę w pracy - nie na papierosa, ale na ploteczki jak najbardziej
Masz rację Świstak - ręce wolne, słońce z oknem, można pracować. Ja dzisiaj po pracy na forsycje idę:) A cisza rzeczywiście nastała dziwna. Pozdrawiam
hallo hallo !!! WITAM wszystkich dawno mnie nie było wiem!!!! ALE ..bez obaw! NIE PALEEEEEEEEEEEEE świąteczne porządki w miarę mam za sobą .Ale co najważniejsze zakończyłam remont , i z rękom na sercu próbowałam zapalić 1 papierosa i coooooooo słuchajcie wcale mi nie smakowały moje ulubione l-m mietowe !!!!!! Mężuś mi zazdrości jak cholera ale nie chce rzucić może go do tego zmuszę .Już sam sobie chodzi do sklepu po papierosy bo ja nie mam takiej potrzeby i zauważyłam że jak się mu skończą papierosy to wieczorem nie chce mu się iść , a kiedyś ....... ubierałam buty i pędziłam przed 22 żeby były papierosy na wieczór .Nawet nie wiecie jak mi WAS wszystkich brakowało KOCHANI dzięki wam nie pale !!!!!!!! . Mogłam tu( wyklikać) swoje żale i zawsze ktoś mi (odklikał ) DZIĘKUJE wszystkim .Nie znaczy to że WAS opuszczam postaram się być częściej i gorąco całuję!!!!!! pa pa
Każdy wyległ na słońce grzać kości na wiosennym słoneczku albo robi wiosenne porządki:) Ja również się napawam i ładuję baterie bo uwielbiam wiosnę.
Pozdrawiam
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny