Witamy serdecznie w naszym gronie nowego kolegę AJAXA, życzymy dużo wytrwałości i sukcesów w kolejnych dniach bez papierosa.
Panktos mówiłam że bedzie nudna aż do jakiejś 8 strony czytanej w kompie ( to w książce pewnie jeszcze więcej ), ale spróbuj się przemóc i poświęcić te parę godzin chociaż na kilka stron o których pisał Arti bo będziesz wtedy pewien że dałeś z siebie wszystko i napewno nie wrócisz do nałogu.
Wiecie co czuje się teraz super , gdy ktoś w pracy pyta mnie i co który dzień to z wielką przyjemnością wprost oświadczam 17 i przy tym czuje się tak dobrze, jak jakiś himalaista który zdobył niedostępny szczyt, każdy następny dzień napawa mnie taką dumą ,że pewnie nie będę już nigdy palić.Chciała bym móc kiedyś odpowiedzieć na pytanie ZAPALISZ- NIE DZIĘKUJĘ NIE PALĘ, A PALIŁAŚ KIEDYŚ -TAK I TO 20 LAT ALE BOZBYŁAM SIE TEGO oczyma wyobrażni już czuję jak będzie mnie wtedy duma rozpierać .W niedzielę będzie 3 tygodnie , ale fajnie to brzmi..
arti21-11-2008 08:17
Margeritte - Ja byłem w takiej sytuacji wczoraj. Odwiedziłem kolegę z którym jakoś się nie widzaiłem z 2 miesiące. Zawsze jak sie spotykaliśmy to wychodziłem od niego siny od papierosów. Wypalaliśmy tonę fajesk przez 2-3 godziy. Wczoraj właśnie kolega zaproponował mi papierosa a ja na to: Dziękuję nie palę, rzuciłem miesiąc temu. Zaniemówił on i jego pracownik który też palił z nami tony fajek. Poleciłem im ksiażkę, kolega dzwonił wczoraj wieczorem że zaczoł juz czytać.
Podzielam Twój entuzjazm Margerittebo też tak się czuję. Pozdrawiam wszystkich już niepalących i mam nadzieje że będzie nas coraz wiecej.
panktos21-11-2008 11:14
witam , dzięki za wsparcie, książke moze przeczytam kiedyś, tak z ciekawości narazie wiem , że dam rade bez niej pozdraiwma , 33
bacardi21-11-2008 15:59
Margaritte zobaczysz jak sie bedziesz czuc po pol roku ... ja dobpiero zauwarzylem roznice po ok 5 - 6 miesiacach nie palenia !!! Czuje sie znowu tak jak zanim zaczalem palic !!! pelna kondycja .. basne znowu przeplywam 30 razy i robie dwie dlugosci pod woda bez zadnego problemu ! Wiec 8 miesiecy bez fajki zminilo wszystko !
finezja polska21-11-2008 16:37
Czesc Kochani
Musze sie pochwalic jutro brdzie 5 MIESIECY jak nie pale
Czasami mnie ciagnie do fajeczki ale ciesze sie ze nie pale
Pozdrowienia dla wszystkich
radekskeg21-11-2008 20:04
Nie palę już 6 tygodni,ale żonka nie daje sobie rady gdyż karmi i nie może brać tabexu poradźcie mi coś,a raczej jej poradźcie pozdrawiam wszystkich
radekskeg21-11-2008 20:05
Nie palę już 6 tygodni,ale żonka nie daje sobie rady gdyż karmi i nie może brać tabexu poradźcie mi coś,a raczej jej poradźcie pozdrawiam wszystkich
margeritte22-11-2008 00:57
Radekskeg ja widzę tylko dwa wyjścia albo ,aż dwa.
Po pierwsze najpierw niech przeczyta książkę być może jej pomoże pod warunkiem że napewno chce rzucić, a nie tylko dlatego że ty to zrobiłeś a w duchu będzie myśleć co innego Artiemu sie udało bo bardzo tego chciał.
Drugie wyjście jest takie .Najpierw niech idzie do lekarza i zapyta czy jednak może brać te tabletki, pomimo tego że na ulotce jest inaczej bo jeśli one zastępują fajki to bedzie to samo co jest teraz.I tak nie powinna palić karmiąc bo truje maleństwo.Ja też nie byłam najlepszą mamą pod tym względem, moja corka starsza ma 15 lat a paliłam 20 wynik jest oczywisty też ją trułam.
Kolejne wyjście jest takie , niech przestanie karmić piersią i przeżuci się na butelkę, bo w tym wypadku że mleko matki to najlepsze co jest to się nie sprawdza,Po pierwsze z pokarmem idzie trucizna ,po drugie stres zwiazany z tym że chce rzucic a nie potrafi , wyżekanie się wszystkiego ostrych żeczy, pestkowych owoców i innych. Wasze dziecko będzie bardziej zdrowe chowając sie na butelce w nie śmierdzącym otoczeniu bo wtedy i mama będzie mogła rzucić fajki .Pozdrawiam i nie bujcie się , prędzej dzieci są chore z przegrzania ,niż z tego że są chowane butelkowo.Moje córki mają 15 i 11 lat i nigdy nie były w szpitalu ani też nie przeziębiają się często a były od 1 miesiąca na butelce i to było chyba mądre z mojej strony bo ich chociaż bezpośrednio do ustnie nie karmiłam trucizną.
panktos22-11-2008 11:44
34 i spoko , choć faktycznie srednio odczuwam różnice po rzuceniu fajek, raczej czuję się tak samo,psychicznie to lepiej ale jeżeli chodzi o fizyczne samopoczucie nie bardzo sie zmieniło
radekskeg22-11-2008 12:28
Margeritte;dziękuję Ci za wyczerpującą rade.Tak właśnie myśleliśmy z żoną, żeby skończyć karmić małego piersią,a zacząć butelką.Nie wiem jak się ma TABEX do karmienia może ktoś mógłby mi wyjaśnić?
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich wytrwałych w niepaleniu.
PS.Do zaczynających terapie..........po miesiącu sami powiecie że rzucanie papierosów to wcale nie aż taki wielki wyczyn.
panktos23-11-2008 09:03
35
Ciabar23-11-2008 11:49
Witam:) ja dzis 8 dzień bez papierosa :) Tabex przestalem brac po 5 dniu nie wiem dlaczego ale zapominam i nie mam ochoty na papierosa;) Jedynie sporadycznie przechodzi mnie mysl ze "a moze jeden? ale odrazu leci kontra :D
Pozdrawiam niepalacych i tych co próbują rzucić :)
ajax23-11-2008 20:52
witam, przestalem palic .....po dwoch dniach przyjmowania tabexu....czyli od wczoraj nie pale....ale to raczej nie zasluga leku a raczej przeczytanie polecanej przez artiego ksiazki....ksiazka jest ok ....nie ma tam zadnego psychologicznego sciemniania tylko sama prawda o tzw. nalogu. I rzeczywiscie trzeba byc wyjatkowym ignorantem zeby nadal palic. Ja po jej przeczytaniu ....juz nie zapalilem. Co do tabexu .... jest skuteczny .... ale powinien byc przyjmowany jedynie jako dodatek do ksiazki ...jezeli kogos wyjatkowo meczy brak nikotyny.... Pozdrawiam ...dzieki, ze stworzyliscie to forum .... wiem ze juz nie zapale ....nie chce ...nie musze ... bede wpadal do was czasem....pozdraweiam
arti23-11-2008 21:57
Ajax - ciesze sie że ci się udało, tak trzymać. Ja już ponad miesiąc nie pale
nawet już nie liczę dni. Jestem szczęśliwy, naprawde juz mi nie brakuje papierosów. I to jest w tej metodzie piekne że człowiek się czieszy że już nie pali a nie toczy zacietej wewnętrznej walki.
Radekskeg - daj żonie tą książkę link gdzieś jest wyżej, po jej przeczytaniu rzuci palenie bez tabletek. Naprawdę rzucić palenmie jest łatwo. Tylko 40 stron i już będzie wolna. Zapytaj żony czy chce aby Wasze dziecko pamiętało ten smród fajek jako zapach mamy. Przeczytać może bo to nic nie kosztuje, a jak rzuci to zyska wiele cała Wasza rodzina. Myślę że Ty i żona motywacje macie naprawde dużą, bo dla dziecka można zrobić wiele. Ja paliłem prawie 20 lat i już jestem wolny ze mną moja rodzina i kilku znajomych.
Nie odstawiajcie dziecka od piersi jeśli nie jest to naprawdę konieczne, bo to jest najlepszy pokarm. Moja córka ssała pierś do około 1,5 roku. Ja nie wiem co to są jakieś kolki płacze po nocach itp. Pozdrawiam życzę wszystkim powodzenia.
margeritte23-11-2008 23:43
Tym razem nie zgodzę sie z tobą Arti.Oczywiście też jestem za tym żeby najpierw spróbowała po przeczytaniu książki.Karmienie piersią to wcale nic takiego fajnego.Ten super pełnowartościowy pokarm to tylko mit,bo będzie dopiero wtedy jak kobieta wyżeknie się po prostu wszystkiego.Zapraszasz żone na pizze np. i co ty jesz super pizze taka jak lubisz z sosem czosnkowym i ostrym pomidorowym popijasz piwem , a co ona ma z tej kolacji tylko soczek i pizza margeritta żeby nie było za ostre.W moim przypadku dopiero mogłam powiedzieć że przespałam choć pół nocy , bo mała nie miała kolek i była wkońcu dojedzona dopiero wtedy jak przeszłam na butelke.Karmienie piersią to po prostu zaoszczędzone pieniądze i wygoda , moim zdaniem.Oczywiście lekarze powiedzą co innego, to czemu nie można jeść kapusty z grochem ,śliwek ,musztardy i wiele innych żeczy a trzeba pić ochydna bawarkę i mieć poranione piersi.
stef24-11-2008 01:02
Witam wszystkich. Bez papierosa 5 dzien. Przestalem pierwszego dnia brania tabexu kiedy przeczytalem polecana przez Was ksiazke. Z dnia na dzien czuje sie lepiej i bardziej dumny z tego. Nachodzi mnie czasami mysl zeby zapalic ale odrzucam to i po chwili przechodzi. Przede wszystkim chcialem Wam podziekowac bo nic mi tak nie pomaga jak Wy i to forum poniewaz jezeli czyta sie posty gdzie piszecie ktory dzien bez papierosa, jak dobrze sie z tym czujecie, wspieracie sie wzajemnie i tworzycie wiez to jest cos wspanialego i czlowiek zdaje sobie sprawe ze nie jest wcale tak trudno zwalczyc ten nalog. Wg mnie to forum powinno polecac sie kazdemu kto mysli o rzuceniu.Dolaczam do Was. Pozdrawiam i mysle ze bedzie lepiej
MartuchaUparciucha24-11-2008 07:40
do margaritte - tym razem ja się nie zgodzę z Tobą. Poranione piersi a i owszem ale jak można karmnić dzieciątko z piersi to uważam że trzeba to robić jak najdłużej, margaritte to jest chyba najcudowniejsze uczucie. Troszę Cię nie rozumiem bo z tego co przeczytałam masz dwie córki. Książka jest świetnym pomysłem, ja też paliłam jak karmiłam dziecko i teraz jest zdrową dużą dziewczyną (choć cały czas mam wyrzuty że paliłam). Pozdrawiam
dam-rade:)24-11-2008 13:26
Hej! Jak wchodzimy na temat papierosów a dzieci to dodam swoje doświadczenia. Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży pierwsze co zrobiłam to oddałam papierosy mężowi, w ciąż zdażyło mi się pociągnać papierosa a jak urodziłam to nie myśłałam o niczym innym jak o chęci zapalenia przez co synka karmiłam pierią tylko miesiąc bo zaczełam palić. Szkoda, że wtedy nikt mi nie dał książki do przeczytania bo po przerwie 9 miesięcznej bym już do tego nie wróciła a tak to przez 7 lat trułam swoie dziecko:( Ale już ponad miesiąc jak nie pale ja jestem szczęśliwa i syn jest też szczęśliwy. Tylko niestety mam po rzuceniu dwa problemy:( jeden to 6 kg a drugi to uzależnienie od tego forum :). Powodzonka dla wszystkich!
radekskeg24-11-2008 15:36
he he raczej każdego to forum podtrzymuje na duchu.To jednak prawda że o problemach trzeba rozmawiać.Ale powiem Wam że ja dodatkowo rozpowiedziałem ludziom którzy chcieliby mojego potknięcia,że rzucam palenie.Teraz choćbym chciał zapalić to ambicja mi na to nie pozwoli,bo nie zniósłbym kpin tych ludzi.Ale cóż każdy sposób jest dobry.
PS.Dziękuję za porady dla mojej żonki.Dzisiaj zciągnąłem tą książkę o niepaleniu i zobaczymy czy staruszka zacznie czytać.Pozdrawiam wszystkich palących i niepalących.
margeritte24-11-2008 17:08
Cześć Martucha i Dam Rade, ja pisałam tylko koledze to że ważniejsze od karmienia piersią jest to żeby jego żona rzuciła palenie i nieważne jakim sposobem, bo wtedy będą uratowane dwie osoby ona i maleństwo.W pierwszej kolejności ma zapoznać się z książką, ale nie wszyscy są tak silni jak Arti i po przeczytaniu jej rzucają.Ja potrzebowałam i książki i jeszcze dopalacza w postaci tabletek ,które biorę do tej pory chociaż 1 dziennie gdy bardzo myślę o fajce.Minęło mi już 3 tygodnie,a nadal o nich myślę.Kolega pytał czy można karmić i brać tabletki nikt mu wtedy nie odpowiedział, ja mu poradziłam to co uważałam za stosowne ,że jak przestaną karmić to świat się nie zawali.Twoja córka choć paliłaś była zdrowa i moje też choć były na butli.A uczucia z tym związane są różne jedna moja koleżanka karmiła do 2,5 roku życia a potem nie mogła sobie dać rady żeby odzwyczaić ,bo mały w każdym momencie nawet w tramwaju kłucił się z nią o cycka ,po pierwsze było to krępujące a po drugie taki dzieciak to ma zęby.Druga urodziła dwa tygodnie temu i tak jak ja pomimo tego że mogła bym wykarmić z 5 dzieci bo tyle było mleka to nie mogłam karmić .Nawet maści nie pomagały.
Tak wogóle to ja też bardzo lubię to, forum, fajnie jest gdy można się wygadać.Trzymam kciuki za tych co nie palą i co chcą przestać.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witamy serdecznie w naszym gronie nowego kolegę AJAXA, życzymy dużo wytrwałości i sukcesów w kolejnych dniach bez papierosa.
Panktos mówiłam że bedzie nudna aż do jakiejś 8 strony czytanej w kompie ( to w książce pewnie jeszcze więcej ), ale spróbuj się przemóc i poświęcić te parę godzin chociaż na kilka stron o których pisał Arti bo będziesz wtedy pewien że dałeś z siebie wszystko i napewno nie wrócisz do nałogu.
Wiecie co czuje się teraz super , gdy ktoś w pracy pyta mnie i co który dzień to z wielką przyjemnością wprost oświadczam 17 i przy tym czuje się tak dobrze, jak jakiś himalaista który zdobył niedostępny szczyt, każdy następny dzień napawa mnie taką dumą ,że pewnie nie będę już nigdy palić.Chciała bym móc kiedyś odpowiedzieć na pytanie ZAPALISZ- NIE DZIĘKUJĘ NIE PALĘ, A PALIŁAŚ KIEDYŚ -TAK I TO 20 LAT ALE BOZBYŁAM SIE TEGO oczyma wyobrażni już czuję jak będzie mnie wtedy duma rozpierać .W niedzielę będzie 3 tygodnie , ale fajnie to brzmi..
Margeritte - Ja byłem w takiej sytuacji wczoraj. Odwiedziłem kolegę z którym jakoś się nie widzaiłem z 2 miesiące. Zawsze jak sie spotykaliśmy to wychodziłem od niego siny od papierosów. Wypalaliśmy tonę fajesk przez 2-3 godziy. Wczoraj właśnie kolega zaproponował mi papierosa a ja na to: Dziękuję nie palę, rzuciłem miesiąc temu. Zaniemówił on i jego pracownik który też palił z nami tony fajek. Poleciłem im ksiażkę, kolega dzwonił wczoraj wieczorem że zaczoł juz czytać.
Podzielam Twój entuzjazm Margerittebo też tak się czuję. Pozdrawiam wszystkich już niepalących i mam nadzieje że będzie nas coraz wiecej.
witam , dzięki za wsparcie, książke moze przeczytam kiedyś, tak z ciekawości narazie wiem , że dam rade bez niej pozdraiwma , 33
Margaritte zobaczysz jak sie bedziesz czuc po pol roku ... ja dobpiero zauwarzylem roznice po ok 5 - 6 miesiacach nie palenia !!! Czuje sie znowu tak jak zanim zaczalem palic !!! pelna kondycja .. basne znowu przeplywam 30 razy i robie dwie dlugosci pod woda bez zadnego problemu ! Wiec 8 miesiecy bez fajki zminilo wszystko !
Czesc Kochani
Musze sie pochwalic jutro brdzie 5 MIESIECY jak nie pale
Czasami mnie ciagnie do fajeczki ale ciesze sie ze nie pale
Pozdrowienia dla wszystkich
Nie palę już 6 tygodni,ale żonka nie daje sobie rady gdyż karmi i nie może brać tabexu poradźcie mi coś,a raczej jej poradźcie pozdrawiam wszystkich
Nie palę już 6 tygodni,ale żonka nie daje sobie rady gdyż karmi i nie może brać tabexu poradźcie mi coś,a raczej jej poradźcie pozdrawiam wszystkich
Radekskeg ja widzę tylko dwa wyjścia albo ,aż dwa.
Po pierwsze najpierw niech przeczyta książkę być może jej pomoże pod warunkiem że napewno chce rzucić, a nie tylko dlatego że ty to zrobiłeś a w duchu będzie myśleć co innego Artiemu sie udało bo bardzo tego chciał.
Drugie wyjście jest takie .Najpierw niech idzie do lekarza i zapyta czy jednak może brać te tabletki, pomimo tego że na ulotce jest inaczej bo jeśli one zastępują fajki to bedzie to samo co jest teraz.I tak nie powinna palić karmiąc bo truje maleństwo.Ja też nie byłam najlepszą mamą pod tym względem, moja corka starsza ma 15 lat a paliłam 20 wynik jest oczywisty też ją trułam.
Kolejne wyjście jest takie , niech przestanie karmić piersią i przeżuci się na butelkę, bo w tym wypadku że mleko matki to najlepsze co jest to się nie sprawdza,Po pierwsze z pokarmem idzie trucizna ,po drugie stres zwiazany z tym że chce rzucic a nie potrafi , wyżekanie się wszystkiego ostrych żeczy, pestkowych owoców i innych. Wasze dziecko będzie bardziej zdrowe chowając sie na butelce w nie śmierdzącym otoczeniu bo wtedy i mama będzie mogła rzucić fajki .Pozdrawiam i nie bujcie się , prędzej dzieci są chore z przegrzania ,niż z tego że są chowane butelkowo.Moje córki mają 15 i 11 lat i nigdy nie były w szpitalu ani też nie przeziębiają się często a były od 1 miesiąca na butelce i to było chyba mądre z mojej strony bo ich chociaż bezpośrednio do ustnie nie karmiłam trucizną.
34 i spoko , choć faktycznie srednio odczuwam różnice po rzuceniu fajek, raczej czuję się tak samo,psychicznie to lepiej ale jeżeli chodzi o fizyczne samopoczucie nie bardzo sie zmieniło
Margeritte;dziękuję Ci za wyczerpującą rade.Tak właśnie myśleliśmy z żoną, żeby skończyć karmić małego piersią,a zacząć butelką.Nie wiem jak się ma TABEX do karmienia może ktoś mógłby mi wyjaśnić?
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich wytrwałych w niepaleniu.
PS.Do zaczynających terapie..........po miesiącu sami powiecie że rzucanie papierosów to wcale nie aż taki wielki wyczyn.
35
Witam:) ja dzis 8 dzień bez papierosa :) Tabex przestalem brac po 5 dniu nie wiem dlaczego ale zapominam i nie mam ochoty na papierosa;) Jedynie sporadycznie przechodzi mnie mysl ze "a moze jeden? ale odrazu leci kontra :D
Pozdrawiam niepalacych i tych co próbują rzucić :)
witam, przestalem palic .....po dwoch dniach przyjmowania tabexu....czyli od wczoraj nie pale....ale to raczej nie zasluga leku a raczej przeczytanie polecanej przez artiego ksiazki....ksiazka jest ok ....nie ma tam zadnego psychologicznego sciemniania tylko sama prawda o tzw. nalogu. I rzeczywiscie trzeba byc wyjatkowym ignorantem zeby nadal palic. Ja po jej przeczytaniu ....juz nie zapalilem. Co do tabexu .... jest skuteczny .... ale powinien byc przyjmowany jedynie jako dodatek do ksiazki ...jezeli kogos wyjatkowo meczy brak nikotyny.... Pozdrawiam ...dzieki, ze stworzyliscie to forum .... wiem ze juz nie zapale ....nie chce ...nie musze ... bede wpadal do was czasem....pozdraweiam
Ajax - ciesze sie że ci się udało, tak trzymać. Ja już ponad miesiąc nie pale
nawet już nie liczę dni. Jestem szczęśliwy, naprawde juz mi nie brakuje papierosów. I to jest w tej metodzie piekne że człowiek się czieszy że już nie pali a nie toczy zacietej wewnętrznej walki.
Radekskeg - daj żonie tą książkę link gdzieś jest wyżej, po jej przeczytaniu rzuci palenie bez tabletek. Naprawdę rzucić palenmie jest łatwo. Tylko 40 stron i już będzie wolna. Zapytaj żony czy chce aby Wasze dziecko pamiętało ten smród fajek jako zapach mamy. Przeczytać może bo to nic nie kosztuje, a jak rzuci to zyska wiele cała Wasza rodzina. Myślę że Ty i żona motywacje macie naprawde dużą, bo dla dziecka można zrobić wiele. Ja paliłem prawie 20 lat i już jestem wolny ze mną moja rodzina i kilku znajomych.
Nie odstawiajcie dziecka od piersi jeśli nie jest to naprawdę konieczne, bo to jest najlepszy pokarm. Moja córka ssała pierś do około 1,5 roku. Ja nie wiem co to są jakieś kolki płacze po nocach itp. Pozdrawiam życzę wszystkim powodzenia.
Tym razem nie zgodzę sie z tobą Arti.Oczywiście też jestem za tym żeby najpierw spróbowała po przeczytaniu książki.Karmienie piersią to wcale nic takiego fajnego.Ten super pełnowartościowy pokarm to tylko mit,bo będzie dopiero wtedy jak kobieta wyżeknie się po prostu wszystkiego.Zapraszasz żone na pizze np. i co ty jesz super pizze taka jak lubisz z sosem czosnkowym i ostrym pomidorowym popijasz piwem , a co ona ma z tej kolacji tylko soczek i pizza margeritta żeby nie było za ostre.W moim przypadku dopiero mogłam powiedzieć że przespałam choć pół nocy , bo mała nie miała kolek i była wkońcu dojedzona dopiero wtedy jak przeszłam na butelke.Karmienie piersią to po prostu zaoszczędzone pieniądze i wygoda , moim zdaniem.Oczywiście lekarze powiedzą co innego, to czemu nie można jeść kapusty z grochem ,śliwek ,musztardy i wiele innych żeczy a trzeba pić ochydna bawarkę i mieć poranione piersi.
Witam wszystkich. Bez papierosa 5 dzien. Przestalem pierwszego dnia brania tabexu kiedy przeczytalem polecana przez Was ksiazke. Z dnia na dzien czuje sie lepiej i bardziej dumny z tego. Nachodzi mnie czasami mysl zeby zapalic ale odrzucam to i po chwili przechodzi. Przede wszystkim chcialem Wam podziekowac bo nic mi tak nie pomaga jak Wy i to forum poniewaz jezeli czyta sie posty gdzie piszecie ktory dzien bez papierosa, jak dobrze sie z tym czujecie, wspieracie sie wzajemnie i tworzycie wiez to jest cos wspanialego i czlowiek zdaje sobie sprawe ze nie jest wcale tak trudno zwalczyc ten nalog. Wg mnie to forum powinno polecac sie kazdemu kto mysli o rzuceniu.Dolaczam do Was. Pozdrawiam i mysle ze bedzie lepiej
do margaritte - tym razem ja się nie zgodzę z Tobą. Poranione piersi a i owszem ale jak można karmnić dzieciątko z piersi to uważam że trzeba to robić jak najdłużej, margaritte to jest chyba najcudowniejsze uczucie. Troszę Cię nie rozumiem bo z tego co przeczytałam masz dwie córki. Książka jest świetnym pomysłem, ja też paliłam jak karmiłam dziecko i teraz jest zdrową dużą dziewczyną (choć cały czas mam wyrzuty że paliłam). Pozdrawiam
Hej! Jak wchodzimy na temat papierosów a dzieci to dodam swoje doświadczenia. Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży pierwsze co zrobiłam to oddałam papierosy mężowi, w ciąż zdażyło mi się pociągnać papierosa a jak urodziłam to nie myśłałam o niczym innym jak o chęci zapalenia przez co synka karmiłam pierią tylko miesiąc bo zaczełam palić. Szkoda, że wtedy nikt mi nie dał książki do przeczytania bo po przerwie 9 miesięcznej bym już do tego nie wróciła a tak to przez 7 lat trułam swoie dziecko:( Ale już ponad miesiąc jak nie pale ja jestem szczęśliwa i syn jest też szczęśliwy. Tylko niestety mam po rzuceniu dwa problemy:( jeden to 6 kg a drugi to uzależnienie od tego forum :). Powodzonka dla wszystkich!
he he raczej każdego to forum podtrzymuje na duchu.To jednak prawda że o problemach trzeba rozmawiać.Ale powiem Wam że ja dodatkowo rozpowiedziałem ludziom którzy chcieliby mojego potknięcia,że rzucam palenie.Teraz choćbym chciał zapalić to ambicja mi na to nie pozwoli,bo nie zniósłbym kpin tych ludzi.Ale cóż każdy sposób jest dobry.
PS.Dziękuję za porady dla mojej żonki.Dzisiaj zciągnąłem tą książkę o niepaleniu i zobaczymy czy staruszka zacznie czytać.Pozdrawiam wszystkich palących i niepalących.
Cześć Martucha i Dam Rade, ja pisałam tylko koledze to że ważniejsze od karmienia piersią jest to żeby jego żona rzuciła palenie i nieważne jakim sposobem, bo wtedy będą uratowane dwie osoby ona i maleństwo.W pierwszej kolejności ma zapoznać się z książką, ale nie wszyscy są tak silni jak Arti i po przeczytaniu jej rzucają.Ja potrzebowałam i książki i jeszcze dopalacza w postaci tabletek ,które biorę do tej pory chociaż 1 dziennie gdy bardzo myślę o fajce.Minęło mi już 3 tygodnie,a nadal o nich myślę.Kolega pytał czy można karmić i brać tabletki nikt mu wtedy nie odpowiedział, ja mu poradziłam to co uważałam za stosowne ,że jak przestaną karmić to świat się nie zawali.Twoja córka choć paliłaś była zdrowa i moje też choć były na butli.A uczucia z tym związane są różne jedna moja koleżanka karmiła do 2,5 roku życia a potem nie mogła sobie dać rady żeby odzwyczaić ,bo mały w każdym momencie nawet w tramwaju kłucił się z nią o cycka ,po pierwsze było to krępujące a po drugie taki dzieciak to ma zęby.Druga urodziła dwa tygodnie temu i tak jak ja pomimo tego że mogła bym wykarmić z 5 dzieci bo tyle było mleka to nie mogłam karmić .Nawet maści nie pomagały.
Tak wogóle to ja też bardzo lubię to, forum, fajnie jest gdy można się wygadać.Trzymam kciuki za tych co nie palą i co chcą przestać.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny