I jeszcze jedno (nie wiem dlaczego)ale jest mi przed wami wszystkimi bardzo wstyd!
gosza05-06-2011 09:05
I słusznie,że Ci wstyd.Bo zrobiłaś straszliwe głupstwo.
Mówiłam,że papieros nie uspokaja? Mówiłam.
Mówiłam,że śmierdzi? Tak,mówiłam.
I że niczego nie wniesie prócz złości na siebie,też mówiłam.
Przekonałaś się o tym sama,Rena.Ale czy warto było???????
xx44405-06-2011 11:24
Witam; rena32 teraz nie pora,żeby żałować tego co było i minęło.To forum jest po to,żeby się wspierać wzajemnie,nie dołować - tak uważam. Proponuję rozpocząć kuracje od nowa,to nie koniec świata.Wierzę w Ciebie,że dasz radę.Pmietaj,że papieros w niczym Ci nie pomoże.Pij dużo wody niegazowanej,w miare swoich mozliwości przebywaj duzo na świeżym powietrzu.Olej wszystkich zlościlwców.Każdy jest mądry jak problem ma za sobą.PozdrawiamCię serdecznie.
bambo22505-06-2011 17:22
Witam wszystkich dziś mija 249 dni jak nie palę ale też mam momenty że strasznie chcę zapalić .
Dzisiaj byłem na rybkach i miałem wielką ochotę puścić dymka jak dawniej ale spoko dałem radę i nadal nie pale .
W sumie to po tylu dniach niepalenia czuję się jak bym wczoraj przestał palić żadnej różnicy nie widzę po tylu dniach jak ciągnęło tak ciągnie oczywiście jak przebywam w obecności osoby palącej samemu mnie nie ciągnie .
rena3206-06-2011 12:35
Witam.Dziękuję wam wszystkim.Pewnie że głupio postąpiłam,wręcz okropnie.Od jednorazowej wpadki w ogóle nie palę i wcale mnie nie ciągnie.Tylko teraz nie wiem czy nadal mogę sobie liczyć dni nie palenia od tamtych dni,czy znów mam liczyć od początku.No bo dziś mimo tej małej wpadki to już nie palę 77 dni.No i nie będę paliła,tak sobie obiecałam.Ten papieros gówn..... daje!!!!Sam smród,do niczego.Pozdrawiam wszystkich
bambo22506-06-2011 13:35
Witajcie moim zdaniem od nowa powinnaś liczyć ponieważ napisałaś sama ( spaliłam trzy papierosy,później bałam się że wrócę do palenia) to nie jeden papieros a 3 nawet pół fajka zobaczyć jak smakuje nie powinnaś , ale ty spaliłaś całe 3 to moim zdaniem od nowa a u mnie dziś 250 dni.
Powinnaś od nowa na jabłuszkowie najlepiej odliczać.Pozdrawiam
Kłosy06-06-2011 14:00
Jutro trzy tygodnie nowej jakości życia. A tu czytam takie makabreski jak w wykonaniu Rena32. Nagana się należy i żacnych ulg, nieważne czy pół czy trzy sztuki, skoro liczenie dni jest dla Ciebie tak istotne to zerujesz liczniki.
I więcej dystansu do osobników domowych o szemranej prowieniencji ;))) Powodzenia
xx44406-06-2011 15:41
Witam wszystkich.W zupełności zgadzam się z moimi przedmówcami; rena32 powinna liczyć swoje dni od początku.Jednak zapaliła i to sporo,więc nie ma mowy o abstynecji.Nie jestem tego pewna czy nadal nie pali?Papieros nie daje za wygraną tak łatwo.Jednak trzymam kciki,oby nie powtórzyła się więcej Nikomu z nas podobna sytuacja.Pozdrawiam
rena3206-06-2011 18:10
XX444 i wszyscy inni!Uwierzcie mi,ja naprawdę nie palę!!!!!Sama sobie się dziwię,ale tak jak wcześniej pisałam nie smakował mi,nawet w głowie mi się nie zakręciło po tak długiej przerwie.Może też nie palę bo jestem przeziębiona?Ale proszę uwierzcie mi że nie palę,po co miałabym kłamać?Trudno , jeśli tak sądzicie to odliczam dni od początku.Teraz to już żałuję jeszcze bardziej,Szkoda mi tych dni.W takim razie nie palę dziś 3-ci dzień.Najważniejsze że nie palę!!!!!!Pozdrawiam
iwodor06-06-2011 20:11
rena32 a ja bym sobie robiła podwójne odliczanie - tak ku włsanej radości!
No i tak sobie myślę, że 99,9% ludzi rzucających palenie twierdzi, że ten pierwszy papieros to początek palenia. U ciebie jest inaczej to świetnie i dziwnie, bo jak uwierzysz, że w nałóg nie wpadniesz to takie trzy mogą się zdarzać!
No powinnaś się po prostu bardzo pilnować!
trzymaj się, papa
rena3206-06-2011 20:18
Iwador dziękuję za miłe słowa.Obiecałam sobie że już żadnego papierosa nie zapalę.a chociażby dlatego by zachować swoje dni nie palenia.Cholernie mi ich zal,i teraz właśnie odczuwam tę swoją głupotę co popełniłam.i proszę uwierzcie mi,naprawdę nie palę.Co mam zrobić żebyście mi uwierzyli?
xx44406-06-2011 22:12
rena32 nie przejmuj się tak bardzo.Jeżeli nie palisz to plus dla Ciebie.Robisz to przecież dla siebie.Postaraj się nie denerwować i w trudnych chwilach nie myśl o fajach,przecież to w niczym nie pomoże.Trzymaj się!Dobrej nocy żtczę.
mavik_knf06-06-2011 23:36
:) dla mnie ten jeden byl tym pierwszym...pozniej kolejne co 2-3 tygodnie i tak zaprzepascilem 9 miesiecy nie palenia...mii wlasnie minelo 5 miesiecy niepalenia ....pozdro 600
xx44407-06-2011 10:12
Witam Was.Dziś obchodzę 200 dni BP.Dla mnie to duży sukces.Paliłam mnóstwo długich lat.U mnie było podobnie jak u mavik knf.Nie paliłam przez pół roku i zaczęło się od zapalenia tego jednego "TYLKO JEDNEGO" potem poszło już))))))) Zmarnowałam tyle czasu na palenie.Postanowiłam rzucać papierosy od początku i wreszcie udało się. Życzę miłego dnia. Pozdrawiam Wszystkich.
rena3207-06-2011 12:05
XX444 gratuluję.U mnie 78/4 dni.Słabiutko.Czuje się tak jak wcześniej,jest ok.Pozdrawiam wszystkich serdecznie
iwodor08-06-2011 08:30
rena32 i tak właśnie licz, radośnie - już niedługo 3 miesiące i ostrzegawczo - dopiero 1 tydzień.
Ja wierzę przedmówcom, że jeden mógłby mnie zgubić, chociaż mam czasami mgnienie myśli - zobaczę jak smakuje papieros teraz.
I tak lepiej być niepalącym nikotyniarzem niż byłym narkomanem na przykład.
Chociaż jakoś niekomfortowo się człowiek czuje, że musi się do końca życia pilnować;-(
pozdrawiam
w 172 dniu NP
rena3209-06-2011 10:49
Iwador i tak właśnie sobie liczę,dziękuję za świetny pomysł.U mnie dziś 80/6.wyniki rewelacyjne.Pozdrawiam wszystkich
Patryk -_-11-06-2011 11:27
Witam wszystkich serdecznie. Opowiem w skrócie co i jak.
Pale już 13lat, z czego jakieś 10 nałogowo, a mam zaledwie 27. Wiele razy próbowałem rzucić ten nałóg, nie wiedziałem czym go zastąpić i wracalem do palenia. 3 lata temu dowiedzialem sie o tabex, spróbowałem i udało mi się nie palić trzy miesiące, jednak wtedy byłem za granicą i paczka fajek kosztowała 5 euro, to mnie bardzo zmobilizowało. Udało mi się walczyć z kolegami którzy palili, jednak po tych 3-ms sie ugiołem i zaczołem palić " ŻAL ;("
Kilka razy pozniej próbowałem tabex-ów ale żadnych efektów.
Teraz odczuwam skótki palenia fajek przez te wszystkie lata - kaszel, ubywanie kasy (sxpress) i kac x2. Zostało mi trochę tabex-ów od ostatniej próby i postanowiłem spróbować kolejny raz, mam nadzieję że ostatni. Nie pale juz 3-ci dzień, czuje się znakomicie. Mam ochote zapalenie ale radze sobie.
JEst tylko jedna sprawa, nie zarzywam tabletek jak w ulotce, biore troche wiecej i działa :D Powiedziałem sobie, ze tym razem sie nie poddam, będę stanowczy w tym co robie, NIE chce juz PALIĆ !!! 3-majcie kciuki
Adzieńka12-06-2011 14:16
3maj się mocno Patryk.Jestem w tym samym wieku co ty i też paliłam prawie 13 lat.Nie palę od 8 miesięcy.Zauważyłam że bardzo wiele osób łamie się po 3 miesiącach,ja też miałam wtedy kryzys.Mi bardzo pomogły dwie kwestie: książka "easyway" Allena Carra i sport.Za każdym razem kiedy chciałam sięgnąć po papierosa myślałamo tym jak cudnie dziś mi się biegało i w jakiej jestem znakomitej formie w porównaniu z czasem kiedy paliłam.Może powinieneś Patryku też znaleść jakąś dyscyplinę sportu która będzie cię mobilizować do niepalenia.
rena3214-06-2011 06:57
Witam wszystkich.Dziś u mnie 85/11 dni.Patryk tak trzymaj,jak Ci leci?Pewnie Ci ciężko ale warto.pozdrawiam
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
I jeszcze jedno (nie wiem dlaczego)ale jest mi przed wami wszystkimi bardzo wstyd!
I słusznie,że Ci wstyd.Bo zrobiłaś straszliwe głupstwo.
Mówiłam,że papieros nie uspokaja? Mówiłam.
Mówiłam,że śmierdzi? Tak,mówiłam.
I że niczego nie wniesie prócz złości na siebie,też mówiłam.
Przekonałaś się o tym sama,Rena.Ale czy warto było???????
Witam; rena32 teraz nie pora,żeby żałować tego co było i minęło.To forum jest po to,żeby się wspierać wzajemnie,nie dołować - tak uważam. Proponuję rozpocząć kuracje od nowa,to nie koniec świata.Wierzę w Ciebie,że dasz radę.Pmietaj,że papieros w niczym Ci nie pomoże.Pij dużo wody niegazowanej,w miare swoich mozliwości przebywaj duzo na świeżym powietrzu.Olej wszystkich zlościlwców.Każdy jest mądry jak problem ma za sobą.PozdrawiamCię serdecznie.
Witam wszystkich dziś mija 249 dni jak nie palę ale też mam momenty że strasznie chcę zapalić .
Dzisiaj byłem na rybkach i miałem wielką ochotę puścić dymka jak dawniej ale spoko dałem radę i nadal nie pale .
W sumie to po tylu dniach niepalenia czuję się jak bym wczoraj przestał palić żadnej różnicy nie widzę po tylu dniach jak ciągnęło tak ciągnie oczywiście jak przebywam w obecności osoby palącej samemu mnie nie ciągnie .
Witam.Dziękuję wam wszystkim.Pewnie że głupio postąpiłam,wręcz okropnie.Od jednorazowej wpadki w ogóle nie palę i wcale mnie nie ciągnie.Tylko teraz nie wiem czy nadal mogę sobie liczyć dni nie palenia od tamtych dni,czy znów mam liczyć od początku.No bo dziś mimo tej małej wpadki to już nie palę 77 dni.No i nie będę paliła,tak sobie obiecałam.Ten papieros gówn..... daje!!!!Sam smród,do niczego.Pozdrawiam wszystkich
Witajcie moim zdaniem od nowa powinnaś liczyć ponieważ napisałaś sama ( spaliłam trzy papierosy,później bałam się że wrócę do palenia) to nie jeden papieros a 3 nawet pół fajka zobaczyć jak smakuje nie powinnaś , ale ty spaliłaś całe 3 to moim zdaniem od nowa a u mnie dziś 250 dni.
Powinnaś od nowa na jabłuszkowie najlepiej odliczać.Pozdrawiam
Jutro trzy tygodnie nowej jakości życia. A tu czytam takie makabreski jak w wykonaniu Rena32. Nagana się należy i żacnych ulg, nieważne czy pół czy trzy sztuki, skoro liczenie dni jest dla Ciebie tak istotne to zerujesz liczniki.
I więcej dystansu do osobników domowych o szemranej prowieniencji ;))) Powodzenia
Witam wszystkich.W zupełności zgadzam się z moimi przedmówcami; rena32 powinna liczyć swoje dni od początku.Jednak zapaliła i to sporo,więc nie ma mowy o abstynecji.Nie jestem tego pewna czy nadal nie pali?Papieros nie daje za wygraną tak łatwo.Jednak trzymam kciki,oby nie powtórzyła się więcej Nikomu z nas podobna sytuacja.Pozdrawiam
XX444 i wszyscy inni!Uwierzcie mi,ja naprawdę nie palę!!!!!Sama sobie się dziwię,ale tak jak wcześniej pisałam nie smakował mi,nawet w głowie mi się nie zakręciło po tak długiej przerwie.Może też nie palę bo jestem przeziębiona?Ale proszę uwierzcie mi że nie palę,po co miałabym kłamać?Trudno , jeśli tak sądzicie to odliczam dni od początku.Teraz to już żałuję jeszcze bardziej,Szkoda mi tych dni.W takim razie nie palę dziś 3-ci dzień.Najważniejsze że nie palę!!!!!!Pozdrawiam
rena32 a ja bym sobie robiła podwójne odliczanie - tak ku włsanej radości!
No i tak sobie myślę, że 99,9% ludzi rzucających palenie twierdzi, że ten pierwszy papieros to początek palenia. U ciebie jest inaczej to świetnie i dziwnie, bo jak uwierzysz, że w nałóg nie wpadniesz to takie trzy mogą się zdarzać!
No powinnaś się po prostu bardzo pilnować!
trzymaj się, papa
Iwador dziękuję za miłe słowa.Obiecałam sobie że już żadnego papierosa nie zapalę.a chociażby dlatego by zachować swoje dni nie palenia.Cholernie mi ich zal,i teraz właśnie odczuwam tę swoją głupotę co popełniłam.i proszę uwierzcie mi,naprawdę nie palę.Co mam zrobić żebyście mi uwierzyli?
rena32 nie przejmuj się tak bardzo.Jeżeli nie palisz to plus dla Ciebie.Robisz to przecież dla siebie.Postaraj się nie denerwować i w trudnych chwilach nie myśl o fajach,przecież to w niczym nie pomoże.Trzymaj się!Dobrej nocy żtczę.
:) dla mnie ten jeden byl tym pierwszym...pozniej kolejne co 2-3 tygodnie i tak zaprzepascilem 9 miesiecy nie palenia...mii wlasnie minelo 5 miesiecy niepalenia ....pozdro 600
Witam Was.Dziś obchodzę 200 dni BP.Dla mnie to duży sukces.Paliłam mnóstwo długich lat.U mnie było podobnie jak u mavik knf.Nie paliłam przez pół roku i zaczęło się od zapalenia tego jednego "TYLKO JEDNEGO" potem poszło już))))))) Zmarnowałam tyle czasu na palenie.Postanowiłam rzucać papierosy od początku i wreszcie udało się. Życzę miłego dnia. Pozdrawiam Wszystkich.
XX444 gratuluję.U mnie 78/4 dni.Słabiutko.Czuje się tak jak wcześniej,jest ok.Pozdrawiam wszystkich serdecznie
rena32 i tak właśnie licz, radośnie - już niedługo 3 miesiące i ostrzegawczo - dopiero 1 tydzień.
Ja wierzę przedmówcom, że jeden mógłby mnie zgubić, chociaż mam czasami mgnienie myśli - zobaczę jak smakuje papieros teraz.
I tak lepiej być niepalącym nikotyniarzem niż byłym narkomanem na przykład.
Chociaż jakoś niekomfortowo się człowiek czuje, że musi się do końca życia pilnować;-(
pozdrawiam
w 172 dniu NP
Iwador i tak właśnie sobie liczę,dziękuję za świetny pomysł.U mnie dziś 80/6.wyniki rewelacyjne.Pozdrawiam wszystkich
Witam wszystkich serdecznie. Opowiem w skrócie co i jak.
Pale już 13lat, z czego jakieś 10 nałogowo, a mam zaledwie 27. Wiele razy próbowałem rzucić ten nałóg, nie wiedziałem czym go zastąpić i wracalem do palenia. 3 lata temu dowiedzialem sie o tabex, spróbowałem i udało mi się nie palić trzy miesiące, jednak wtedy byłem za granicą i paczka fajek kosztowała 5 euro, to mnie bardzo zmobilizowało. Udało mi się walczyć z kolegami którzy palili, jednak po tych 3-ms sie ugiołem i zaczołem palić " ŻAL ;("
Kilka razy pozniej próbowałem tabex-ów ale żadnych efektów.
Teraz odczuwam skótki palenia fajek przez te wszystkie lata - kaszel, ubywanie kasy (sxpress) i kac x2. Zostało mi trochę tabex-ów od ostatniej próby i postanowiłem spróbować kolejny raz, mam nadzieję że ostatni. Nie pale juz 3-ci dzień, czuje się znakomicie. Mam ochote zapalenie ale radze sobie.
JEst tylko jedna sprawa, nie zarzywam tabletek jak w ulotce, biore troche wiecej i działa :D Powiedziałem sobie, ze tym razem sie nie poddam, będę stanowczy w tym co robie, NIE chce juz PALIĆ !!! 3-majcie kciuki
3maj się mocno Patryk.Jestem w tym samym wieku co ty i też paliłam prawie 13 lat.Nie palę od 8 miesięcy.Zauważyłam że bardzo wiele osób łamie się po 3 miesiącach,ja też miałam wtedy kryzys.Mi bardzo pomogły dwie kwestie: książka "easyway" Allena Carra i sport.Za każdym razem kiedy chciałam sięgnąć po papierosa myślałamo tym jak cudnie dziś mi się biegało i w jakiej jestem znakomitej formie w porównaniu z czasem kiedy paliłam.Może powinieneś Patryku też znaleść jakąś dyscyplinę sportu która będzie cię mobilizować do niepalenia.
Witam wszystkich.Dziś u mnie 85/11 dni.Patryk tak trzymaj,jak Ci leci?Pewnie Ci ciężko ale warto.pozdrawiam
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny