W nocy miałam już kolorowe sny. Budząc się już /po raz pierwszy/ - nie miałam chęci na papierosa. Jak dla mnie, te tabletki mają silne działanie. Jestem trochę oszołomiona. Jednak nie zamierzam z nich rezygnować, bo moja kuracja byłaby pozbawiona sensu.
Kamlim, życzę Ci silnej woli niepalenia.
Pozdrawiam!
rena3219-01-2012 11:07
Witam wszystkich.
Widzę że dochodzą do nas nowi rzucający palenie.
Cieszę się z tego bardzo mocno.Wyobraźcie sobie,mój mąż NIE PALI....Od 2 stycznia 2012 postanowił rzucić te świństwo.W końcu się doczekałam.
U mnie jest ok.Pozdrawiam
Bali 119-01-2012 15:05
Rena dzięki, że się odezwałaś. Potrzebuję wsparcia jak nigdy, bo tak jak inni pragnę nie palić i nie śmierdzieć i co jeszcze? - nie wyrzucać pieniędzy w błoto.
Jestem ciekawa jak przekonałaś męża swego do nie palenia, czy to efekt zdrowej zazdrości czy tez dla świętego spokoju.
Pa!
Emi220-01-2012 17:07
Witajcie! :)
Witaj Bali! :)
Fajnie by było, gdybyśmy się wspomagały, ale niestety ja wróciłam do palenia... :(( I bez Tabexu nie dam rady odstawić fajek, a na kolejną kurację tym naprawdę CUDOWNYM specyfikiem jest za wcześnie.
Nie zmienia to faktu, że z całego serca życzę Ci wytrwałości i uwolnienia się od tego parszywego nałogu.
Gosza, Rena - dziewczyny, serdecznie Wam gratuluję, podziwiam i życzę wszystkiego dobrego!
Kiedyś tu wrócę... Nie ma opcji, że odpuszczę!
Pozdrawiam wszystkich - starych wyjadaczy ;) i nowicjuszy - trzymajcie się dzielnie! Jesteście wielcy! :-)
Miłego weekendu! :)
Bali 120-01-2012 21:12
Emi, bardzo mi miło, że się odezwałaś i dodałaś mi otuchy. Wiesz, że to nie jest moja pierwsza próba, tym bardziej wszystko rozumiem co mi napisałaś. Prawdę mówiąc to bardzo Cie podziwiam. Cieszyłam się z Twoich sukcesów w nie paleniu /czytałam / i czekałam na odpowiedni moment, żeby do Ciebie dołączyć. I, widzisz jak wyszło. Za długo się przybierałam. Wiesz, że musisz tu do nas dołączyć?
Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco!
Wyrzyk20-01-2012 22:51
Witajcie!
To juz moj 3 raz z tabexem... Wlasnie zaczyna sie 15 doba odkad nie pale. Pisze tu tylko i wylacznie dlatego, zeby ostrzec ludzi przed mysleniem typu "jeden mi nie zaszkodzi przeciez po takiej przerwie". Nic bardziej mylnego! Wpadlem juz tak 2 razy i lepiej wyciagac wnioski na przezyciach innych, niz martwic sie swymi zlymi decyzjami. Musimy spojrzec prawdzie w oczy i pamietac, ze palaczami zostaniemy juz na cale zycie, musimy o tym pamietac!
Pozdro :)
Bali 121-01-2012 14:15
15 dni to już fajnie. Od jutra ja /mam nadzieję/ będę liczyć sobie dni......
Cieszę się, bo to coś nowego.
Do jutra.
gosza21-01-2012 16:23
Bali,Ty już wiesz z czym masz do czynienia...I wiesz też jaką moc ma to coś!
Ja wierzę,że uda się każdemu kto naprawdę chce.
Porażki są częścią naszej walki.Ja też należę do grona tych co palili,rzucali,wracali do nałogu i tak w kółko.W końcu przyjdzie otrzeźwienie i taka pewność,że rzucamy na zawsze.
Rena,no popatrz jak zmotywowałas męża :)
Emi,dasz rade,nie teraz,nie jutro,ale w innym terminie na pewno.
Kamlim,Wyrzyk,zaciskam kciuki.Warto je zacisnąć i życzyć innym takiego wspaniałego samopoczucia.
Z dnia na dzień,z tygodnia na tydzień,potem z miesiąca na miesiąc jest coraz piękniej.Niedługo nawet powiem z roku na rok.I wiem,że powiem:)
Bali 122-01-2012 14:17
Gosza, tak niby wiem. Nie wiem natomiast tego dlaczego tak jest, że są chwile kiedy o tym myślisz ze wstrętem,
z wielką wolą wytrwania, często jesteś w euforii, itd można byłoby wymieniać. Jednak przychodzi taki moment, w którym to "coś" mówi: a co tam! - zapal sobie, przecież to tylko jeden papieros - będzie ok! A nie jest./oczywiście pomijam cudowny przypadek Reny/.
Dzisiaj u mnie dzień zerowy. Jest ok. Ale nie wiem co będzie za 5 min.
Pozdrawiam wszystkich!
kamlim22-01-2012 18:35
Witam ponownie. Nic się nie zmieniło tzn. nie pale :) Czasem lepiej czasem gorzej. Dzisiaj miałem sen, że zapaliłem. Tak jak napisał Wyrzyk, wystarczy tylko jeden. Pozdrawiam Gosze by zaczęła liczyć w latach:) Bali1 wytrzymasz spokojnie. Powtarzaj sobie"juz nie pale i jestem z tego dumna". Serdecznie pozdrawiam:)
Bali 123-01-2012 06:38
"już nie palę i jestem z tego dumna" - stwierdzam, za namową Kamlima.
Wczoraj czułam się z tym dobrze i tak trzymać. Pa!
viki0023-01-2012 12:37
Hej! Od dwóch tygodni anonimowo czytałam wasze posty. Dziś sama zaczynam kuracje z Tabex-em. jestem po pierwszej tabletce i zobaczymy... Musi się udać.Pozdrawiam wszystkich Rene, Gosze, Emi2, kaśke010101, smoczka, bm124, Ella 55 oraz wszystkich innych
Bali 123-01-2012 16:26
Viki00 z pewnością będzie dobrze. Jeśli tylko tego chcesz. Odnośnie tabexu, to jest doskonały lek wspomagający rzucanie palenia. Dla mnie niezastąpiony.
Powodzenia!
viki0023-01-2012 18:26
Bali dzieki za słowa otuchy jak narazie to zauważyłam u siebie przy 2-giej tab. tak jak Ktos by mnie redbulem napoił a później jak bym dwa piwka wypiła ale jest ok jeszcze narazie palę normalnie...
Bali 123-01-2012 19:04
Viki, a to są dobre znaki, pacjentka reaguje na lek. Też tak miałam. Jeszcze jak będziesz miała nocne koszmary to będzie ok. Pamiętaj o regularnym łykaniu tabexu, żeby działał non stop.
Życzę konsekwencji w działaniu.
Trzymam się nieźle - już drugi dzień. Jednak nie popadam w euforię, chociaż nie liczyłam na wiele. Przyznam się szczerze, bałam się tego pierwszego dnia bez dymu.
viki0023-01-2012 19:11
Dzięki wielkie Bali 1 dobrze wiedziec ze ktos tez mial podobne objawy.
Wierze w ciebie ze dasz rade bo wszyscy musimy dać!
Czytam tez książkę Allana Cara i trzeba sie cieszyć ze rzucamy to świństwo.
;-)
Bali 123-01-2012 20:10
Viki00, a żebyś wiedziała, że świństwo.
Książkę też czytałam. Znam osobę, która po lekturze tej książki - nie pali
2 lata. Coś w tym jest.
viki0023-01-2012 23:14
Jak Bali a tak w ogóle to jak przezylas ten pierwszy dzien? Mi wieczorem juz trochę przeszło z ( banią ) hihi... I tak sie zastanawiam jak to bedzie 1 dnia ;-)
Bali 124-01-2012 14:25
Witam! Ten ból głowy czy też oszołomienie może być skutkiem łykania tabexu i palenia. Też tak miałam. Trzeba było ograniczyć fajeczki, co też uczyniłam, bo ból zwłaszcza w nocy był nie do zniesienia.
Viki bądź spokojna. Dobrze przeszłam ten I - dzień. Z pewnością nie gorzej od dni z fajką w zębach. Mimo wszystko. Coś się w głowie porządkuje, nie wiem na skutek czego, czy to skutek tabexu, myślenia czy też ogromnej chęci zerwania z tym smrodem. Może wszystko po trochę.
Viki, póki co, pal jeszcze te przepisowe fajeczki. Jak już wcześniej napisałam bardzo dobrze będzie jak się będziesz ograniczać z ilością.
U mnie już III - dzień bez faj. Cieszę się bardzo. Już lepiej się czuję, 30 zł w kieszeni, bo nie rekompensuję sobie braku fajek smakołykami.
tomohozo24-01-2012 16:13
Witam serdecznie, mój lekarz przepisał mi lex tabex na receptę, problem w tym, że przedzwoniłem do 20 aptek w Katowicach i ciągle ten sam tekst: nie mamy i nie wiemy czy będziemy mieć, leku nie ma w hurtowniach. Wycofali tabex ze sprzedaży? Może ktoś wie gdzie na Śląsku w jakiejś aptece mogę zdobyć jeszcze ten lek na stanie? Albo u kogoś w mieście jest dostępny ten lek to wyślę receptę pocztą i zapłacę za przesyłkę i lek. Bardzo proszę o pomoc.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
W nocy miałam już kolorowe sny. Budząc się już /po raz pierwszy/ - nie miałam chęci na papierosa. Jak dla mnie, te tabletki mają silne działanie. Jestem trochę oszołomiona. Jednak nie zamierzam z nich rezygnować, bo moja kuracja byłaby pozbawiona sensu.
Kamlim, życzę Ci silnej woli niepalenia.
Pozdrawiam!
Witam wszystkich.
Widzę że dochodzą do nas nowi rzucający palenie.
Cieszę się z tego bardzo mocno.Wyobraźcie sobie,mój mąż NIE PALI....Od 2 stycznia 2012 postanowił rzucić te świństwo.W końcu się doczekałam.
U mnie jest ok.Pozdrawiam
Rena dzięki, że się odezwałaś. Potrzebuję wsparcia jak nigdy, bo tak jak inni pragnę nie palić i nie śmierdzieć i co jeszcze? - nie wyrzucać pieniędzy w błoto.
Jestem ciekawa jak przekonałaś męża swego do nie palenia, czy to efekt zdrowej zazdrości czy tez dla świętego spokoju.
Pa!
Witajcie! :)
Witaj Bali! :)
Fajnie by było, gdybyśmy się wspomagały, ale niestety ja wróciłam do palenia... :(( I bez Tabexu nie dam rady odstawić fajek, a na kolejną kurację tym naprawdę CUDOWNYM specyfikiem jest za wcześnie.
Nie zmienia to faktu, że z całego serca życzę Ci wytrwałości i uwolnienia się od tego parszywego nałogu.
Gosza, Rena - dziewczyny, serdecznie Wam gratuluję, podziwiam i życzę wszystkiego dobrego!
Kiedyś tu wrócę... Nie ma opcji, że odpuszczę!
Pozdrawiam wszystkich - starych wyjadaczy ;) i nowicjuszy - trzymajcie się dzielnie! Jesteście wielcy! :-)
Miłego weekendu! :)
Emi, bardzo mi miło, że się odezwałaś i dodałaś mi otuchy. Wiesz, że to nie jest moja pierwsza próba, tym bardziej wszystko rozumiem co mi napisałaś. Prawdę mówiąc to bardzo Cie podziwiam. Cieszyłam się z Twoich sukcesów w nie paleniu /czytałam / i czekałam na odpowiedni moment, żeby do Ciebie dołączyć. I, widzisz jak wyszło. Za długo się przybierałam. Wiesz, że musisz tu do nas dołączyć?
Pozdrawiam Wszystkich bardzo gorąco!
Witajcie!
To juz moj 3 raz z tabexem... Wlasnie zaczyna sie 15 doba odkad nie pale. Pisze tu tylko i wylacznie dlatego, zeby ostrzec ludzi przed mysleniem typu "jeden mi nie zaszkodzi przeciez po takiej przerwie". Nic bardziej mylnego! Wpadlem juz tak 2 razy i lepiej wyciagac wnioski na przezyciach innych, niz martwic sie swymi zlymi decyzjami. Musimy spojrzec prawdzie w oczy i pamietac, ze palaczami zostaniemy juz na cale zycie, musimy o tym pamietac!
Pozdro :)
15 dni to już fajnie. Od jutra ja /mam nadzieję/ będę liczyć sobie dni......
Cieszę się, bo to coś nowego.
Do jutra.
Bali,Ty już wiesz z czym masz do czynienia...I wiesz też jaką moc ma to coś!
Ja wierzę,że uda się każdemu kto naprawdę chce.
Porażki są częścią naszej walki.Ja też należę do grona tych co palili,rzucali,wracali do nałogu i tak w kółko.W końcu przyjdzie otrzeźwienie i taka pewność,że rzucamy na zawsze.
Rena,no popatrz jak zmotywowałas męża :)
Emi,dasz rade,nie teraz,nie jutro,ale w innym terminie na pewno.
Kamlim,Wyrzyk,zaciskam kciuki.Warto je zacisnąć i życzyć innym takiego wspaniałego samopoczucia.
Z dnia na dzień,z tygodnia na tydzień,potem z miesiąca na miesiąc jest coraz piękniej.Niedługo nawet powiem z roku na rok.I wiem,że powiem:)
Gosza, tak niby wiem. Nie wiem natomiast tego dlaczego tak jest, że są chwile kiedy o tym myślisz ze wstrętem,
z wielką wolą wytrwania, często jesteś w euforii, itd można byłoby wymieniać. Jednak przychodzi taki moment, w którym to "coś" mówi: a co tam! - zapal sobie, przecież to tylko jeden papieros - będzie ok! A nie jest./oczywiście pomijam cudowny przypadek Reny/.
Dzisiaj u mnie dzień zerowy. Jest ok. Ale nie wiem co będzie za 5 min.
Pozdrawiam wszystkich!
Witam ponownie. Nic się nie zmieniło tzn. nie pale :) Czasem lepiej czasem gorzej. Dzisiaj miałem sen, że zapaliłem. Tak jak napisał Wyrzyk, wystarczy tylko jeden. Pozdrawiam Gosze by zaczęła liczyć w latach:) Bali1 wytrzymasz spokojnie. Powtarzaj sobie"juz nie pale i jestem z tego dumna". Serdecznie pozdrawiam:)
"już nie palę i jestem z tego dumna" - stwierdzam, za namową Kamlima.
Wczoraj czułam się z tym dobrze i tak trzymać. Pa!
Hej! Od dwóch tygodni anonimowo czytałam wasze posty. Dziś sama zaczynam kuracje z Tabex-em. jestem po pierwszej tabletce i zobaczymy... Musi się udać.Pozdrawiam wszystkich Rene, Gosze, Emi2, kaśke010101, smoczka, bm124, Ella 55 oraz wszystkich innych
Viki00 z pewnością będzie dobrze. Jeśli tylko tego chcesz. Odnośnie tabexu, to jest doskonały lek wspomagający rzucanie palenia. Dla mnie niezastąpiony.
Powodzenia!
Bali dzieki za słowa otuchy jak narazie to zauważyłam u siebie przy 2-giej tab. tak jak Ktos by mnie redbulem napoił a później jak bym dwa piwka wypiła ale jest ok jeszcze narazie palę normalnie...
Viki, a to są dobre znaki, pacjentka reaguje na lek. Też tak miałam. Jeszcze jak będziesz miała nocne koszmary to będzie ok. Pamiętaj o regularnym łykaniu tabexu, żeby działał non stop.
Życzę konsekwencji w działaniu.
Trzymam się nieźle - już drugi dzień. Jednak nie popadam w euforię, chociaż nie liczyłam na wiele. Przyznam się szczerze, bałam się tego pierwszego dnia bez dymu.
Dzięki wielkie Bali 1 dobrze wiedziec ze ktos tez mial podobne objawy.
Wierze w ciebie ze dasz rade bo wszyscy musimy dać!
Czytam tez książkę Allana Cara i trzeba sie cieszyć ze rzucamy to świństwo.
;-)
Viki00, a żebyś wiedziała, że świństwo.
Książkę też czytałam. Znam osobę, która po lekturze tej książki - nie pali
2 lata. Coś w tym jest.
Jak Bali a tak w ogóle to jak przezylas ten pierwszy dzien? Mi wieczorem juz trochę przeszło z ( banią ) hihi... I tak sie zastanawiam jak to bedzie 1 dnia ;-)
Witam! Ten ból głowy czy też oszołomienie może być skutkiem łykania tabexu i palenia. Też tak miałam. Trzeba było ograniczyć fajeczki, co też uczyniłam, bo ból zwłaszcza w nocy był nie do zniesienia.
Viki bądź spokojna. Dobrze przeszłam ten I - dzień. Z pewnością nie gorzej od dni z fajką w zębach. Mimo wszystko. Coś się w głowie porządkuje, nie wiem na skutek czego, czy to skutek tabexu, myślenia czy też ogromnej chęci zerwania z tym smrodem. Może wszystko po trochę.
Viki, póki co, pal jeszcze te przepisowe fajeczki. Jak już wcześniej napisałam bardzo dobrze będzie jak się będziesz ograniczać z ilością.
U mnie już III - dzień bez faj. Cieszę się bardzo. Już lepiej się czuję, 30 zł w kieszeni, bo nie rekompensuję sobie braku fajek smakołykami.
Witam serdecznie, mój lekarz przepisał mi lex tabex na receptę, problem w tym, że przedzwoniłem do 20 aptek w Katowicach i ciągle ten sam tekst: nie mamy i nie wiemy czy będziemy mieć, leku nie ma w hurtowniach. Wycofali tabex ze sprzedaży? Może ktoś wie gdzie na Śląsku w jakiejś aptece mogę zdobyć jeszcze ten lek na stanie? Albo u kogoś w mieście jest dostępny ten lek to wyślę receptę pocztą i zapłacę za przesyłkę i lek. Bardzo proszę o pomoc.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny