Witam serdecznie.Bali 1 idziesz jak burza.Teraz nie powinnaś mieć problemów. Czasami może pojawić się tzw. głód nikotynowy - ważne żeby nie skusić się na tego jednego papierosa.Dasz radę,wierzę w Ciebie.Moje początki nie były różowe.Zanim rzuciłam palenie miałam kilka potknięć.Wreszcie powiodło się,nie znaczy że jestem całkowicie wolna od nałogu.Mimo,że nie palę ponad 15 miesięcy to czasami pojawia się ochota na papierosa.Trzeba bardzo uważać na siebie.Jeżeli ktoś pisze że nie ma ochoty na papierosa,albo zupełnie nie myśli o paleniu to mówi nieprawdę.Mam kontakt z osobami które nie palą długie lata,jedna osoba nawet 8 lat BP. mówią,że czasami mają ochotę na papierosa.W prawdzie zdarza się to rzadko,ale jednak pojawia chęć zapalenia.U byłych palaczy to nigdy nie minie -niestety.Pozdrawiam serdecznie.
Bali 122-02-2012 21:14
Witaj! Puszek7 też miałam kilka nieudanych prób zerwania z nałogiem. Myślę jednak, że te "próby" nie poszły na marne, lecz wzmocniły i wzbogaciły nas o nowe doświadczenia. Twoje 15 miesięcy BP robi wrażenie! ale widzę, że nie wpadasz w euforię a emocje trzymasz na dystans. Głodek lubi o sobie przypomnieć w każdej chwili i w takich przypadkach sprawdza się powiedzenie "nigdy nie mów nigdy".
Wbrew wszystkiemu i póki co - nie palimy. Serdecznie Pozdrawiam!
Puszek722-02-2012 22:15
Myślę jak Ty Bali1.Nigdy nie mów nigdy.W sobotę za mną bardzo chodził papieros,aż się przeraziłam.Trzymało mnie z 5 minut.Nie wiem co było powodem?U mnie nikt nie pali,sama byłam w głębokim szoku.Wypiłam 2 szklanki wody niegazowanej i wreszcie głód ustąpił.Teraz niech mi ktoś powie,że nie ma takich sytuacji i zapomniał,że palił..Życzę Ci Bali1 spokojnej nocy,kolorowych snów,pa.
Bali 123-02-2012 15:44
Cześć! Puszek7 dzięki, dzięki serdeczne.
Każdy organizm jest inny i są różne przypadki. Uważam, że zasłużyłam sobie na dożywotniego głodka nikotynowego. Mam za swoje, pielęgnując go przez długie lata, chociaż było trochę dobrych sprzyjających okazji ku nie paleniu. Nie skorzystałam. Teraz muszę przez to wszystko przechodzić. W zasadzie nie jest tak źle, problemy żołądkowe minęły razem z dzikim apetytem. Najważniejsze jest nie Palić.
Bardzo serdecznie pozdrawiam! Przepraszam za chwilowy kiepski nastrój.
Puszek723-02-2012 23:13
Moja kochana Bali1 doskonale to rozumiem,masz prawo mieć kiepski nastrój - po pierwsze, pogoda do bani,a po drugie to się zdarza przy rzucaniu palenia.Masz prawo się złościć,denerwować to Ci na pewno ulży.Jak napisałam wcześniej wszystko dozwolone z wyjątkiem palenia.Jestem z Tobą; widzę,że dzielnie się trzymasz.Z czasem temat fajek będzie Ci obojętny.Szczerze Ci tego życzę,pozdrawian cieplutko,pa.
Bali 124-02-2012 14:09
Halo Puszek7 to wspaniale, że mi towarzyszysz i mnie wspierasz w niepaleniu. Muszę przyznać - bardzo korzystnie wpływasz na mnie i dzięki Tobie doskonale znoszę kurację, mogę śmiało powiedzieć, że Jesteś Świetną Terapeutką, można na Tobie Polegać. To mój 34 dzień bez faj. Dzisiaj jest normalnie, czyli bez tęsknoty do papierosa.
Pozdrawiam Pachnąco!
Puszek724-02-2012 22:23
Witam Cię pięknie Bali1 jest mi bardzo miło; czuję się zażenowana ale też zaszczycona,że mnie tak wysoko oceniasz - DZIĘKUJĘ BARDZO!To że nie palisz i świetnie sobie radzisz jest Twoją zasługą,nie moją.Staram się Ciebie wspierać; z własnego doświadczenia wiem,że jest pomocne.Jesteś WIELKA to już PONAD MIESIĄC BP!!! Jestem przekonana że teraz będzie duuuuużo łatwiej.Organizm przyzwyczaja się do obecnej sytuacji BP.Życzę Ci kolorowych snów,spokojnej nocy.Pachącego weekendu,pa kochanie.
Syla3024-02-2012 23:35
hej:)mi dzisiaj mija osmy dzien bez smierdziucha:)))dzieki tabletkom Tabex:)
Bali 125-02-2012 11:59
Witaj Puszek7! Witaj Syla30! Dobrze, że ktoś do nas dołączył. Syla30 gratuluję ośmiu dni niepalenia. Życzę wytrwałości.
Pozdrawiam!
Syla3025-02-2012 16:17
Witam:)Dzisiaj dziewiaty dzien ale mam takiego dola ze szok.Chodze i tylko unikam kuchni zeby nie zapalic bo mam jeszcze osiem papierochow.Mam nadzieje ze wytrzymam.Pozdrawiam
Bali 125-02-2012 16:39
Syla30 - jak można katować się
posiadaniem papierosów, ja bym się już ich pozbyła. Jest mnóstwo możliwości. Oj trzymaj się bo warto! - i łykaj regularnie tabex.
Syla3025-02-2012 17:58
Kryzys minal i nie zapalilam:)papierochy leza bo wydawalo mi sie ze tak bedzie lepiej.łykam tabletki regularnie.Chcialabym zeby to juz byl miesiac BP.Dzieki Bali1:)ide pobawic sie z moimi dzieciaczkami:)
dominikak25-02-2012 19:45
Witam ja od wczoraj zaczęłam brać Tabex i mam nadzieje że tym razem się uda. Chociaż na razie to chyba na mnie nie działają wczoraj jeszcze więcej paliłam niż zwykle a dzisiaj mniej mnie ciągnie ale cały czas myślę o tym czy iść sobie zapalić ale powstrzymuje się troszkę wypaliłam 6 papierosów:)zobaczymy jak będzie jutro no i jeszcze ciągle w głowie mi się kreci.
Syla3025-02-2012 20:35
Kolejna chetna do zycia bez papierochow:)super:)ja tez tak mialam ze mnie ciaglo bo tylko myslalam o tym zeby te cztery dni jeszcze sie napalic do woli bo mozna prawda?a na trzeci dzien juz nie potrafilam wziac papierosa do ust:)obrzydlistwo:)przejdzie Ci napewno:)POWODZENIA dominikak
Bali 126-02-2012 07:24
Witajcie Dziewczyny! Syla30 i Dominikak będzie dobrze. Ja w pierwszych 4 dniach z tabexem paliłam prawie normalnie /od tej mieszanki kręciło mi się w głowie /. Jednak piątego dnia już zero papierosa i tak do dzisiaj. Najważniejsze jest chcieć nie palić i tego trzymajmy się. Gratuluję decyzji rozstania się z nałogiem.
Pozdrawiam!
dominikak26-02-2012 21:22
Dzis 3 dzien na tabexie i wypalone 3 papierosyciesze sie że coś sie dzieje:)
Syla3026-02-2012 22:15
no to gratulacje dominikak:)to juz duzy postep a jutro pewnie wogole nie zapalisz:)tego Ci zycze:)pozdrowionka
Syla3026-02-2012 22:18
ach ja zapomnialm ze mi mija 10 dzien BP:)jestem w szoku:)
dominikak27-02-2012 15:12
10 dni to już wielki sukces trzymaj tak dalej:)
Puszek727-02-2012 20:40
Witam serdecznie, miło mi powitać Ciebie Bali1 oraz nowo przybyłe osoby.Fajnie że nas przybywa.Życzę Wam powodzenia w nie paleniu,pozdrawiam serdecznie.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witam serdecznie.Bali 1 idziesz jak burza.Teraz nie powinnaś mieć problemów. Czasami może pojawić się tzw. głód nikotynowy - ważne żeby nie skusić się na tego jednego papierosa.Dasz radę,wierzę w Ciebie.Moje początki nie były różowe.Zanim rzuciłam palenie miałam kilka potknięć.Wreszcie powiodło się,nie znaczy że jestem całkowicie wolna od nałogu.Mimo,że nie palę ponad 15 miesięcy to czasami pojawia się ochota na papierosa.Trzeba bardzo uważać na siebie.Jeżeli ktoś pisze że nie ma ochoty na papierosa,albo zupełnie nie myśli o paleniu to mówi nieprawdę.Mam kontakt z osobami które nie palą długie lata,jedna osoba nawet 8 lat BP. mówią,że czasami mają ochotę na papierosa.W prawdzie zdarza się to rzadko,ale jednak pojawia chęć zapalenia.U byłych palaczy to nigdy nie minie -niestety.Pozdrawiam serdecznie.
Witaj! Puszek7 też miałam kilka nieudanych prób zerwania z nałogiem. Myślę jednak, że te "próby" nie poszły na marne, lecz wzmocniły i wzbogaciły nas o nowe doświadczenia. Twoje 15 miesięcy BP robi wrażenie! ale widzę, że nie wpadasz w euforię a emocje trzymasz na dystans. Głodek lubi o sobie przypomnieć w każdej chwili i w takich przypadkach sprawdza się powiedzenie "nigdy nie mów nigdy".
Wbrew wszystkiemu i póki co - nie palimy. Serdecznie Pozdrawiam!
Myślę jak Ty Bali1.Nigdy nie mów nigdy.W sobotę za mną bardzo chodził papieros,aż się przeraziłam.Trzymało mnie z 5 minut.Nie wiem co było powodem?U mnie nikt nie pali,sama byłam w głębokim szoku.Wypiłam 2 szklanki wody niegazowanej i wreszcie głód ustąpił.Teraz niech mi ktoś powie,że nie ma takich sytuacji i zapomniał,że palił..Życzę Ci Bali1 spokojnej nocy,kolorowych snów,pa.
Cześć! Puszek7 dzięki, dzięki serdeczne.
Każdy organizm jest inny i są różne przypadki. Uważam, że zasłużyłam sobie na dożywotniego głodka nikotynowego. Mam za swoje, pielęgnując go przez długie lata, chociaż było trochę dobrych sprzyjających okazji ku nie paleniu. Nie skorzystałam. Teraz muszę przez to wszystko przechodzić. W zasadzie nie jest tak źle, problemy żołądkowe minęły razem z dzikim apetytem. Najważniejsze jest nie Palić.
Bardzo serdecznie pozdrawiam! Przepraszam za chwilowy kiepski nastrój.
Moja kochana Bali1 doskonale to rozumiem,masz prawo mieć kiepski nastrój - po pierwsze, pogoda do bani,a po drugie to się zdarza przy rzucaniu palenia.Masz prawo się złościć,denerwować to Ci na pewno ulży.Jak napisałam wcześniej wszystko dozwolone z wyjątkiem palenia.Jestem z Tobą; widzę,że dzielnie się trzymasz.Z czasem temat fajek będzie Ci obojętny.Szczerze Ci tego życzę,pozdrawian cieplutko,pa.
Halo Puszek7 to wspaniale, że mi towarzyszysz i mnie wspierasz w niepaleniu. Muszę przyznać - bardzo korzystnie wpływasz na mnie i dzięki Tobie doskonale znoszę kurację, mogę śmiało powiedzieć, że Jesteś Świetną Terapeutką, można na Tobie Polegać. To mój 34 dzień bez faj. Dzisiaj jest normalnie, czyli bez tęsknoty do papierosa.
Pozdrawiam Pachnąco!
Witam Cię pięknie Bali1 jest mi bardzo miło; czuję się zażenowana ale też zaszczycona,że mnie tak wysoko oceniasz - DZIĘKUJĘ BARDZO!To że nie palisz i świetnie sobie radzisz jest Twoją zasługą,nie moją.Staram się Ciebie wspierać; z własnego doświadczenia wiem,że jest pomocne.Jesteś WIELKA to już PONAD MIESIĄC BP!!! Jestem przekonana że teraz będzie duuuuużo łatwiej.Organizm przyzwyczaja się do obecnej sytuacji BP.Życzę Ci kolorowych snów,spokojnej nocy.Pachącego weekendu,pa kochanie.
hej:)mi dzisiaj mija osmy dzien bez smierdziucha:)))dzieki tabletkom Tabex:)
Witaj Puszek7! Witaj Syla30! Dobrze, że ktoś do nas dołączył. Syla30 gratuluję ośmiu dni niepalenia. Życzę wytrwałości.
Pozdrawiam!
Witam:)Dzisiaj dziewiaty dzien ale mam takiego dola ze szok.Chodze i tylko unikam kuchni zeby nie zapalic bo mam jeszcze osiem papierochow.Mam nadzieje ze wytrzymam.Pozdrawiam
Syla30 - jak można katować się
posiadaniem papierosów, ja bym się już ich pozbyła. Jest mnóstwo możliwości. Oj trzymaj się bo warto! - i łykaj regularnie tabex.
Kryzys minal i nie zapalilam:)papierochy leza bo wydawalo mi sie ze tak bedzie lepiej.łykam tabletki regularnie.Chcialabym zeby to juz byl miesiac BP.Dzieki Bali1:)ide pobawic sie z moimi dzieciaczkami:)
Witam ja od wczoraj zaczęłam brać Tabex i mam nadzieje że tym razem się uda. Chociaż na razie to chyba na mnie nie działają wczoraj jeszcze więcej paliłam niż zwykle a dzisiaj mniej mnie ciągnie ale cały czas myślę o tym czy iść sobie zapalić ale powstrzymuje się troszkę wypaliłam 6 papierosów:)zobaczymy jak będzie jutro no i jeszcze ciągle w głowie mi się kreci.
Kolejna chetna do zycia bez papierochow:)super:)ja tez tak mialam ze mnie ciaglo bo tylko myslalam o tym zeby te cztery dni jeszcze sie napalic do woli bo mozna prawda?a na trzeci dzien juz nie potrafilam wziac papierosa do ust:)obrzydlistwo:)przejdzie Ci napewno:)POWODZENIA dominikak
Witajcie Dziewczyny! Syla30 i Dominikak będzie dobrze. Ja w pierwszych 4 dniach z tabexem paliłam prawie normalnie /od tej mieszanki kręciło mi się w głowie /. Jednak piątego dnia już zero papierosa i tak do dzisiaj. Najważniejsze jest chcieć nie palić i tego trzymajmy się. Gratuluję decyzji rozstania się z nałogiem.
Pozdrawiam!
Dzis 3 dzien na tabexie i wypalone 3 papierosyciesze sie że coś sie dzieje:)
no to gratulacje dominikak:)to juz duzy postep a jutro pewnie wogole nie zapalisz:)tego Ci zycze:)pozdrowionka
ach ja zapomnialm ze mi mija 10 dzien BP:)jestem w szoku:)
10 dni to już wielki sukces trzymaj tak dalej:)
Witam serdecznie, miło mi powitać Ciebie Bali1 oraz nowo przybyłe osoby.Fajnie że nas przybywa.Życzę Wam powodzenia w nie paleniu,pozdrawiam serdecznie.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny