Szukaj

Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)

Odpowiedz w wątku
Sonix
Sonix 28-08-2012 14:12

Trzymam kciuki, zaglądam tu od czasu do czasu i sprawdzam Wasze postępy :)

mavik_knf
mavik_knf 28-08-2012 18:52

dzieki :P

Puszek7
Puszek7 01-09-2012 15:27

Witam,widzę że topik rozkręca się.Życzę powodzenia w niepaleniu.Oby Wam się powiodło tak jak mnie.Nie palę ROK i 9 miesięcy,jest OK. Pozdrawiam dawnych i nowych bywalców tego forum.

Bali 1
Bali 1 01-09-2012 16:45

Hej wszystkim! Cieszę się, że forum się ożywiło. Gratuluję dobrych decyzji. Nie palę 7 miesięcy i jest już ok. Bywało różnie i jak na razie nie chcę w to wchodzić ponownie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości.

mavik_knf
mavik_knf 05-09-2012 20:49

17dzien dzisiaj bez fajeczki :) trzeba sie zabrac za silke itp zeby w mase nie pojsc :) pozdro 600

Vikcia
Vikcia 06-09-2012 19:23

Witajcie !2 lata temu probowalam juz tych tabletek TABEX ale sama to zawalilam bo nie wzielam seri do konca no i nadal pale (maz nie pali papierochow)i bardzo sie wkurza na moje palenie wiec 11 wrzesnia bedziemy obchodzic 10 rocznice slubu (latwiej bedzie liczyc te potem te lata bez papierocha ) i tak sobie pomyslalam ze juz pora bylaby z tym smrodem skonczyn(okropny kaszel ) ach ale w sobote mam urodzinki no i wiadomo imprezka wiec zostawie sobie (ten nowy poczatek ) na niedziele lub poniedzialek ,i az sie boje bo niemam takie wewnecznego sygnalu aby juz nie palic (czasami tak mialam ) no coz zobaczymy co z tego wyjdzie .pozdrawiam wszystkich nie palacych i zycze dalszej wytrwalosci w abstynencji nikotynowej

Sonix
Sonix 07-09-2012 09:10

Vikcia, życzę Ci powodzenia.
Na pewno będzie ciężko ale najważniejsza jest motywacja. Dasz radę :)

Puszek7
Puszek7 07-09-2012 20:06

Witam - mówię Wam jakie to świetne uczucie nie palić.Ponad 25 lat byłam nałogową palaczką,również miałam obawy że nie poradzę sobie z rzucaniem palenia.Trwało to długo zanim dorosłam do tej decyzji,kilka razy poległam,aż wreszcie powiodło się! Z pewnoscią i Wam Świeżynki się uda.Powodzenia życzę,pozdrawiam Bali1 i pozostałych tego forum.

Bali 1
Bali 1 08-09-2012 06:33

Witam Wszystkich! Puszek serdecznie dziękuję za pozdrowienia. Zgadzam się z Tobą, pięknie jest nie palić.
Nie jest to trudne, trzeba tego bardzo pragnąć dla siebie. Pierwszy dzień bp, w/g mnie - to jak skok do wody.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM ODWAŻNYM POWODZONKA W RZUCENIU PALENIA.

mavik_knf
mavik_knf 10-09-2012 22:09

22 dzien bez fajki :P hmmm coraz częsciej spotykamznajomych którzy rzucili i po 2-3 miechach znowu pala tlumaczac sie tak jak ja to mialem w zwyczaju...ze to tylko okazyjnie ze to ze tamto...ze tylko na weekendach :)super jest nie palic ...i chyba wkoncu zmienilem nastawienie do tego rzucania i nie zapale juz nigdy a nie jak kiedys po 9 miesiacach skusilem sie na 1 :P :) pozdro ...

Bali 1
Bali 1 11-09-2012 09:40

Witam! Gratuluję niepalenia i życzę wytrwałości.Fajnie jest nie kupować tego świństwa i być od tego wolną. Zgodzę się z Tobą mavik, do tego trzeba dojrzeć czy może inaczej, doprowadzić do zmiany myślenia. A tak jeszcze w trakcie noszenia się z zamiarem niepalenia zawsze bałam się tej "pustki" bez papierosa. Okazuje się, że niepotrzebnie.
Pozdrawiam!

mavik_knf
mavik_knf 12-09-2012 09:10

:) ja w sumie postanowilem rzucic w okresie wkorym zwykle wiecie jakby to powiedziec wracalem do nalogu..i jest narazie dobrze...:) to narazie na tyle moich przemyslen :PP

kajman3003
kajman3003 12-09-2012 12:32

Heja. Dziś leci 19 dzień jak przestałem palić. Rewelacji nie ma - po prostu nie palę :D W poniedziałek o świcie poszedłem pobiegać - to nie był najlepszy pomysł :D tzn wykonanie bo pomysł jak najbardziej pozytywny tyle że płuc to mało nie wyplułem. Ale jeszcze z tym bieganiem nie skończyłem ;) Pozdrawiam wszystkich

mavik_knf
mavik_knf 12-09-2012 18:44

no wiesz z bieganiem zalezy od twojej kondycji i masy ale wiesz poczytaj sobie o planach treningowych jak zaczac wogule biegac i wogule...bo nie ma co pobiedz 2 razy i sie zniechecic...

kajman3003
kajman3003 17-09-2012 11:28

hehe...te moje pierwsze bieganie było właśnie by oszacować jak to z moją kondycją i wydolnością jest...kondycja jako tako tylko z tlenem problem - jak pudzian w ringu - moc i power jest tylko paliwa za mało :D mimo wszystko sądziłem że i tak będzie gorzej ;)

Ania8310
Ania8310 17-09-2012 12:28

Witam Was, jestem "nowa" na forum ;) od piatku na Tabexie, ciężko jest i potrzebuję wsparcia. Jak czytam Wasze wpisy to jest o wiele łatwiej :) Trzymajcie za mnie kciuki :)

mavik_knf
mavik_knf 17-09-2012 22:39

spoko spoko :P bedziemy cie wspierac :P i sie wspierac nawzajem. ja miesiac bez fajeczek i spoko:) tez pracuje nad kondycja..ale postepy sa :) dobrze ze nie pale bo bym umarl przy takim wysilku :P pozdro :) jak ktos nowy to przynajmniej akttywnosc na forum bedzie :P

Ania8310
Ania8310 18-09-2012 09:30

Super :) razem zawsze jakoś raźniej :) jeszcze niestety popalam ale to nic w porównaniu z paczką dziennie, tak było do piątku. Naprawdę mi zależy żeby rzucić i wiem że się uda, muszę tylko się bardziej postarać.Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę że palę już jakieś 10 lat :( Też chciałabym popracować nad kondycją i wybrać się na bieżnię ale boję się że po 5 min skończę z kaszlem jak u gruźlika ;)

Sonix
Sonix 20-09-2012 09:12

Witaj Ania8310 :)

trzymamy kciuki, nie licz na to że zaraz po zażyciu Tabexa przestaniesz palić 'ot tak'. Ja założyłem sobie spalić 2 raz mniej niż dzień wcześniej aż w końcu nastał dzień bez papierosa.... i tak do dzisiaj (3 lata!) :).
Dziś gdy obserwuję palących na ulicy ludzi naprawdę się zastanawiam w jaki sposób taki papieros może zawładnąć naszą wolą. Całe szczęście mam już to za sobą i Wam tego życzę.

Ania8310
Ania8310 20-09-2012 10:31

Cześć Sonix :) Ja od wczoraj nie zapaliłam ani jednego papierosa-udało się odstawić tak jak jest napisane w ulotce czyli piatego dnia- a jeszcze dzień wcześniej byłam pewna ze uda się dopiero za kilka dni. Bardzo dobrze się wczoraj czułam jako niepaląca, dzisiaj też jest nieźle. Wspomagam się trochę słonecznikiem i miętowymi cukierkami. Jak jestem w drodze do pracy albo do domu (zawsze towarzyszył temu papieros)to zakładam słuchawki i słucham muzyki bo lubię i mi to pomaga nie myśleć że czegoś mi brakuje. Jakieś dwa tygodnie temu przeczytałam książkę Allena Carra i wiem że bardzo mi pomogła w decyzji o rzuceniu palenia. Dojrzałam do tego i bardzo chcę być wolna. Staram się myśleć pozytywnie o nie paleniu, niczego przecież nie tracę tylko zyskuję, np. więcej czasu i radości z chwil spędzonych z 2 letnim synkiem i z mężem. Dobrze że jesteście, że jest ktoś kto wspiera i myśli o postępach w niepaleniu. Ja też ciepło o Was myślę i trzymam kciuki :)

Odpowiedz w wątku