MonikaKra ja najbardziej odczułam biorąc tabex takie objawy jak intensywny pot i zmęczenie to nie znaczy, że cały dzień byłam nie przytomna tylko rano ciężko z łóżka się zwlec ale teraz święta i troszkę wolnego więc poprostu się wyśpisz:) Ja paliłam podobnie średnio ok. jednej paczki dziennie i palenie rzuciłam tak jak jest w ulotce 5 dnia. 19 mineły dwa miesiące jak nie palę czyli jeżeli poczytasz forum w okresie ok. 10 października do 30 października jestam opisany prawie każdy mój dzień na tabexie. Gorąco polecam rzucenie i poczytanie książki (każdy palący członek mojej rodziny dostanie pod choinkę :) ). I cóż moi drodzy WESOŁYCH ŚWIĄT Wam życzę i obyśmy pozostali już na zawsze uwolnieni z tego nałogu.
MonikaKra22-12-2008 13:14
Dam radę:) dzięki serdeczne za wsparcie i odpowiedź! rówież WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH I SPOKOJNYCH!!! ŚWIĄT! I POWODZENIA W NOWYM ROKU!
panktos22-12-2008 22:36
67
margeritte23-12-2008 00:44
Witam wszystkich bardzo serdecznie.MonikoKra nie ma czegoś takiego jak skutków ubocznych po Tabexe, nikt tak na 100 nie może powiedzieć że jest to po tabletkach czy po tym że rzucamy fajki .Porównujac siebie do kogos na odwyku z koki to wydaje mi się że jest podobnie oni też miewają bóle, większe pocenie ,dreszcze,zawroty głowy ,bezsenność.Nasze organizmy też przecież pozbywają się trucizny z organizmu i nie jestem lekarzem ale wydaje mi się że napewno nie niszczy sie wątroby.Poza tym tabletki będziesz brać około miesiąca a trujesz się poprzez nikotynę całe życie więc i tak tabletki wygrywają nawet jakby miały jakieś małe skutki uboczne bo najważniejsze jest nie palić a z nimi jest to o niebo lepsze do wykonania.
Kilka słów do Sławka57,sam chciałeś usłyszeć troche krytyki więc się nie obraź.
Taaaak masz rację wygrałeś konkurs we wszystkim w punkcie 1 napewno najlepiej odczuwasz różnicę.
Punkt 2 jesteś KRÓLEM GŁÓPCÓW w życiu nie spotkałam się nigdy z nikim tak nie odpowiedzialnym jak ty , a mam już 36 lat.Wyglądało to tak jakbyś sam sobie znalazł juz miejsce na pochówek, dostał łopatkę i kopał sobie dołek.Wiedziałeś bardzo dobrze że twoja ASTMA to skutek uboczny palenia , że jak nie będziesz palił to będzie ok., to po jaką cholerę paliłeś, nie rozumiem tego bo napewno nie można powiedzieć że palenie jest silniejsze.Jeżeli chirurg powiedział by ci PANIE SŁAWKU ALBO JUTRO RZUCA PAN PALENIE ,ALBO AMPUTUJEMY NOGI , to według twojego toku myslenia wolał byś żeby usuneli ci nogi, całe szczęście że się opamiętałeś i już nie palisz i mam nadzieję że nie będzieśz palił już nigdy więcej.
Oczywiście ktoś kto palił 20 lat jak ja dzień w dzień po 1 paczce a czasami więcej jest mu ciężko zapomnieć o tym smaku fajki i niestety ale to ciągnie. MInęło mi 7 tygodni i od jakiś 3 dni znowu zaczęły krążyć mi po głowie i wydaje mi się że bardzo chce mi się palić ale to już tyle czasu minęło od ostatniej fajki że człowiek rozumny wie co dla niego dobre i czym może to sie skończyć że potrafię sobie powiedzieć NIE ,NIE I JESZCZE RAZ NIE , więc nie rozumiem tych co jednak sięgaja po te fajki po tak długim czasie nie palenia , pijani byli czy co ?????, ale przecież człowiek nawet pijany wie że jest nie palący.
MartuchaUparciucha23-12-2008 10:43
Kochani Tabexiarze!!! Życzę Wam Spokojnych i bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz najszczęśliwszego Nowego Roku 2009 (bo już bez papierosa) a'propos: a i o mnie Boże nie zapominaj. Pozdrawiam
akwe5923-12-2008 13:32
Zdrowych i pogodnych,bezdymnych Świąt dla wszystkich walczących życzy niepaląca 21 dni.Dzięki wam..... Czy ktoś z was odwiedził stronkę http://www.rzuceniepalenia.pl/ naprawdę fajna i super ludzie
panktos23-12-2008 13:36
68,
Sławek 5723-12-2008 16:56
Witam! Tak jakoś zleciały te lata, jutro pierwsza od 39 lat Wigilia bez papierosa! Mam na myśli cały dzień, bo przez pierwszych kilka lat za stołem wigilijnym przecież nie paliłem,gdyż bałem się rodziców. Potem strach minął, byłem już przecież pełnoletni, ale przez szacunek dla rodzicieli jeszcze parę lat do tego dołożyłem, choć już wiedzieli że palę! Taka już u nas rodzinna tradycja...:-)Dzięki, margaritte, za słowa uznania :-)! Przecież nie po to obnażam przed Wami swoją głupotę, aby potem się obrażać! Niech czytający moje posty uczą się na mojej głupocie, a nie na własnej!W zdecydowanej większości są młodsi,czasem bardzo młodzi.Szkoda Waszego zdrowia,wolności,choć skoro czytacie ten post, to już coś jednak wiecie "w tym temacie"(prawda Jacek?).Wydaje mi się, że nie palę już "rok świetlny". Czas się wlecze niemiłosiernie (ale tylko jeżeli liczę swoją abstynencję). Albo trafi mnie szlag, albo będzie lepiej, bo powrotu do tego g..na nie przewiduję!Dziś bliżej byłem tej pierwszej opcji. Przez złość na siebie nawet żreć mi się nie chce (masochizm?).Chyba wypadnie mi całkiem z tego żarcia zrezygnować, bo zważyłem się dziś i zobaczyłem,że mam 88kg! To kilka kg więcej niż w kilku ostatnich latach! Czy ten Tabex tak na mnie działa,czy tic-tac'ki? Pozdrawiam Was wszystkich drodzy "Tabexiarze",Wesołych i bezdymnych Świąt,oraz Nowego Roku!
arti23-12-2008 18:28
Troszkę mnie nie było, świąteczna gonitwa. Nadal nie palę i dobrze mi z tym. Wtam wszystkich starych i nowych niepalących forumowiczów.
Jestem z Wami.
Cisza - Dzięki za słowa uznania. Myślę że całe forum tworzy coś w rodzaju kuracji po tabexowej.
Margeritte - pojechałaś po Sławku 57. Ja bym ten temat ujął tak że wszyscy palacze są królami głupców. Czy Sławka astma czy moja przewlekła chrypa, czy inne objawy, dziwne objawy nie przemawiają ludziom do rozsądku i nadal palą. Czy samo ostrzeżenie o tym że palenie szkodzi, rozsądnemu człowiekowi dało by do myślenia. To uzależnienie powoduje że po mimo daru myślenia jaki mamy oszukujemy się że palenie coś nam daje i nie zwazając na konsekwencje palimy dalej. Z czasem dopiero człowiek coraz bardziej zaczyna zauważać skutki palenia. Sławo - jesteś Zwycięzcą jak my wszyscy na tym forum.
Ty też Margarette paliłaś lata, wiać mądrzejemy z wiekiem. Dobrze że nastała moda na niepalenie, może uchroni to wielu młodych ludzi przed nałogiem i jego skutkami.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowych, spokojnych Świąt. Życzę wytrwania w swoim postanowieniu niepalenia.
Moje pierwsze święta bez papierosa od 20 lat i wiem że dlatego będą wyjątkowe...
margeritte24-12-2008 00:52
Nie wiem czy były to słowa poniżej pasa.MOże Sławek potraktuje je dość poważnie i nie weźmie do ust już więcej tego świństwa, bo wie czym to grożi w jego wypadku.
Arti nie możesz mnie i innych porównywać do tego co zrobił Sławek.Owszem wiemy o tym że jest to szkodliwe, że możemy mieć raka ale dopuki nas coś nie sięgnie to myślimy ,że nam się to nie przytrafi. Znam przynajmniej 5 osób które rzuciły to gówno dopiero po tym jak miały zawał i wtedy nie potrzeba nawet Tabexu po prostu jak coś nam śmierdzi koło tyłka to potrafimy to od tak rzucić lub z czegoś zrezygnować.Jestem pewna że i ja dopiero tak naprawdę sama z siebie bym zrezygnowała , bo teraz jak tak chce mi się palić to myślę sobie dlaczego wogóle to zrobiłam, bo nie czuję żadnej różnicy jeszcze nawet mam kaszel jak wstaję rano.Sławek palił ,a potem przestał palić przez 1,5 miesiąca w jego przypadku było to zbawienne od samego początku bo czuł tą różnicę czuł się dobrze i wiedział że jak zapali to znów Astma powróci , więc tego nie potrafię zrozumieć.
Sławku ja cię bardzo proszę WIĘCEJ JUŻ NIGDY NIE PAL I CIĘSZ SIĘ ŻYCIEM, BO JAK ZAPALISZ TO NORMALNIE CHYBA CI SKOPIĘ TYŁEK .
Życzę Wszystkim na tym forum ZDROWYCH, WESOŁYCH I PODODNYCH ŚWIĄT , oby nigdy przenigdy nie zdarzyło nam się już zapalić i obyśmy w przyszłym roku o tej samej porze spotkali się w tym samym gronie ,a nawet i większym .
basia13086124-12-2008 09:59
"Pędzą sanie po asfalcie, no bo śniegu ni ma.
Renifery są wk..rzone, co to jest za zima?
Nie ulepisz już bałwana, możesz nim się ostać.
Wciąż latając po marketach, by prezenty dostać.
Nie zapomnij o rodzinie, przyjaciołach, i o obcym nieznajomym w Wigilię przy stole.
Bierz życie garściami. Rozdawaj swe serce a palenie petów zostaw w poniewierce."
Wesołych Świąt wszystkim forumowiczom życzę.
perkoz8624-12-2008 10:51
POWIEDZCIE MI , CO SIĘ DZIEJE?
dziś jest 10 dzień niepalenia. Zdycham jak pies ! chce mi sie palić tak jakbym nigdy nie rzucał palenia i nagle nie zapalił przez 2 godziny czy wiecej. Płuca mnei szczypią, jestem cały zdenerwowany, głowa boli , chce mi sie mega PALIĆ !!!!! Czemu tak nagle mnie wzięło ? MASAKRA !!!
W poprzednich dniach nigdy nie było tak źle jak w tej chwili ;( ALe dam rade!
akwe5924-12-2008 11:18
Pewnie dopadł cię kryzys.A bierzesz tabex? Postaraj się to przetrzymać,jak możesz wyjdź na spacer,zajmij się czymś.....Czasami takie dni się zdarzają,ja nie palę 22dni....teraz mam bezsenne noce(4 kolejne)ale nie poddaje się.Wszystko można przetrzymać......Życzę ci wytrwałości i wesołych,pachnących świąt
PITBULL24-12-2008 11:27
Siemanko wszystkim.
Ja wypalałem około 25-35 papierosów dziennie. Palę od 15-tego roku życia, czyli już jakieś 18 lat. Wczoraj kupiłem "TABEX" i biorę go nieraz częściej niż dwie godziny, ale spaliłem tylko z 8 papierosów. TO JEST AŻ O JAKIEŚ 25 MNIEJ NIŻ ZWYKLE. Bo nie ciągnie mnie do palenia, ale jest te przyzwyczajenie sięgania po papierosa. Mam nadzieję że dzisiaj spalę jeszcze mniej niż wczoraj, a najlepiej gdybym nie zapalił wcale. Zobaczymy jak upłynie mi dzień.
WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH ŚWIĄT, ORAZ DUŻO ZDROWIA, KASY, NIE POWRACANIA DO NAŁOGU, A DLA TYCH CO JESZCZE PALĄ ŻYCZĘ TAKŻE SZYBKIEGO OD UZALEŻNIENIA !!!
PITBULL24-12-2008 11:37
Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, ŻYCZĘ WSZYSTKIM:
Marzeń o które warto walczyć.
Radości, którymi warto się dzielić. Przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć.
PITBULL24-12-2008 11:42
Dziś Wigilia - wielki dzień. Papierosy, oraz smutki niech odejdą w cień. Już choinka przystrojona, w kuchni coś gotuje żona. Gdzieś dzieciaki się krzątają, na gwiazdora wyglądają. Ty czekając na prezenty, łykasz sobie te "TABEX"-y. Chyba robisz sobie jaja? Ciągle wierzysz w Mikołaja? Leć do sklepu, weź na raty cały wór prezentów, straty se odrobisz w przyszłym roku, aż z wysiłku pęknie w kroku. Psa zaprzęgnij do swych sań, niech pomyśli żeś jest drań. Nie bądź facet miękka faja i udawaj Mikołaja. Niech rodzinka zapamięta, jakie bez "dymu" były piękne święta. A na koniec radę mam - prezent stary zrób se sam.
basia13086124-12-2008 11:47
Perkozie 10 dzień to jeden z tych najgorszych. (Też tak miałam).
Weź coś na uspokojenie, głęboko oddychaj. Przetrzymaj to. Przeczytaj książkę jeszcze raz. Musisz się uspokoić.
Powodzenia.
bj524-12-2008 14:23
A ja nie pale dziś od rana, zapomnialem wziaść fajek do pracy. Na początku panika co to bedzie, ale jak sie przetrzyma najgorsze momenty i nie mysli sie o paleniu to idzie nawet wytrzymac.
Wesołych Swiąt
perkoz8624-12-2008 16:05
dzieki za dobre solowa, przeszlo mi to narazie, pojechalem do znajomych podzielic sie oplatkiem (nie palacych) i teraz juz mnie tak nie ciagnie. Tabex biore
Doronia24-12-2008 19:30
Kochani! Przede wszystkim życzę Wam ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT ( a także BEZDYMNYCH, BEZSTRESOWYCH, PEŁNYCH NOWYCH ZAPACHÓW ).
Mija 16 dzień. Ostatnio jest mi trochę trudniej, ale się nie poddam. Tym bardziej, że przy drinkach nie zapaliłam. Miałam tylko, a właściwie moje ręce miały, krótki moment intensywnego poszukiwania popielniczki z zapalonym przeze mnie papierosem. Niezłe cuda potrafi wyczyniać nasz mózg, bo przecież oczywiście nawet popielniczki nie było, nie mówiąc już o papierosie.
Od 27 lat spędzę pierwsze święta bez papierosów i bardzo mi się to podoba. Piszcie koniecznie co u Was. Im więcej, tym lepiej. Jesteśmy dla siebie terapeutyczną grupą wsparcia. Jak by nas nazwano? Anonimowi Tabexiarze? A może Fanklub Carra?
Bawcie się dobrze. Pozdrawiam.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
MonikaKra ja najbardziej odczułam biorąc tabex takie objawy jak intensywny pot i zmęczenie to nie znaczy, że cały dzień byłam nie przytomna tylko rano ciężko z łóżka się zwlec ale teraz święta i troszkę wolnego więc poprostu się wyśpisz:) Ja paliłam podobnie średnio ok. jednej paczki dziennie i palenie rzuciłam tak jak jest w ulotce 5 dnia. 19 mineły dwa miesiące jak nie palę czyli jeżeli poczytasz forum w okresie ok. 10 października do 30 października jestam opisany prawie każdy mój dzień na tabexie. Gorąco polecam rzucenie i poczytanie książki (każdy palący członek mojej rodziny dostanie pod choinkę :) ). I cóż moi drodzy WESOŁYCH ŚWIĄT Wam życzę i obyśmy pozostali już na zawsze uwolnieni z tego nałogu.
Dam radę:) dzięki serdeczne za wsparcie i odpowiedź! rówież WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH I SPOKOJNYCH!!! ŚWIĄT! I POWODZENIA W NOWYM ROKU!
67
Witam wszystkich bardzo serdecznie.MonikoKra nie ma czegoś takiego jak skutków ubocznych po Tabexe, nikt tak na 100 nie może powiedzieć że jest to po tabletkach czy po tym że rzucamy fajki .Porównujac siebie do kogos na odwyku z koki to wydaje mi się że jest podobnie oni też miewają bóle, większe pocenie ,dreszcze,zawroty głowy ,bezsenność.Nasze organizmy też przecież pozbywają się trucizny z organizmu i nie jestem lekarzem ale wydaje mi się że napewno nie niszczy sie wątroby.Poza tym tabletki będziesz brać około miesiąca a trujesz się poprzez nikotynę całe życie więc i tak tabletki wygrywają nawet jakby miały jakieś małe skutki uboczne bo najważniejsze jest nie palić a z nimi jest to o niebo lepsze do wykonania.
Kilka słów do Sławka57,sam chciałeś usłyszeć troche krytyki więc się nie obraź.
Taaaak masz rację wygrałeś konkurs we wszystkim w punkcie 1 napewno najlepiej odczuwasz różnicę.
Punkt 2 jesteś KRÓLEM GŁÓPCÓW w życiu nie spotkałam się nigdy z nikim tak nie odpowiedzialnym jak ty , a mam już 36 lat.Wyglądało to tak jakbyś sam sobie znalazł juz miejsce na pochówek, dostał łopatkę i kopał sobie dołek.Wiedziałeś bardzo dobrze że twoja ASTMA to skutek uboczny palenia , że jak nie będziesz palił to będzie ok., to po jaką cholerę paliłeś, nie rozumiem tego bo napewno nie można powiedzieć że palenie jest silniejsze.Jeżeli chirurg powiedział by ci PANIE SŁAWKU ALBO JUTRO RZUCA PAN PALENIE ,ALBO AMPUTUJEMY NOGI , to według twojego toku myslenia wolał byś żeby usuneli ci nogi, całe szczęście że się opamiętałeś i już nie palisz i mam nadzieję że nie będzieśz palił już nigdy więcej.
Oczywiście ktoś kto palił 20 lat jak ja dzień w dzień po 1 paczce a czasami więcej jest mu ciężko zapomnieć o tym smaku fajki i niestety ale to ciągnie. MInęło mi 7 tygodni i od jakiś 3 dni znowu zaczęły krążyć mi po głowie i wydaje mi się że bardzo chce mi się palić ale to już tyle czasu minęło od ostatniej fajki że człowiek rozumny wie co dla niego dobre i czym może to sie skończyć że potrafię sobie powiedzieć NIE ,NIE I JESZCZE RAZ NIE , więc nie rozumiem tych co jednak sięgaja po te fajki po tak długim czasie nie palenia , pijani byli czy co ?????, ale przecież człowiek nawet pijany wie że jest nie palący.
Kochani Tabexiarze!!! Życzę Wam Spokojnych i bardzo rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz najszczęśliwszego Nowego Roku 2009 (bo już bez papierosa) a'propos: a i o mnie Boże nie zapominaj. Pozdrawiam
Zdrowych i pogodnych,bezdymnych Świąt dla wszystkich walczących życzy niepaląca 21 dni.Dzięki wam..... Czy ktoś z was odwiedził stronkę http://www.rzuceniepalenia.pl/ naprawdę fajna i super ludzie
68,
Witam! Tak jakoś zleciały te lata, jutro pierwsza od 39 lat Wigilia bez papierosa! Mam na myśli cały dzień, bo przez pierwszych kilka lat za stołem wigilijnym przecież nie paliłem,gdyż bałem się rodziców. Potem strach minął, byłem już przecież pełnoletni, ale przez szacunek dla rodzicieli jeszcze parę lat do tego dołożyłem, choć już wiedzieli że palę! Taka już u nas rodzinna tradycja...:-)Dzięki, margaritte, za słowa uznania :-)! Przecież nie po to obnażam przed Wami swoją głupotę, aby potem się obrażać! Niech czytający moje posty uczą się na mojej głupocie, a nie na własnej!W zdecydowanej większości są młodsi,czasem bardzo młodzi.Szkoda Waszego zdrowia,wolności,choć skoro czytacie ten post, to już coś jednak wiecie "w tym temacie"(prawda Jacek?).Wydaje mi się, że nie palę już "rok świetlny". Czas się wlecze niemiłosiernie (ale tylko jeżeli liczę swoją abstynencję). Albo trafi mnie szlag, albo będzie lepiej, bo powrotu do tego g..na nie przewiduję!Dziś bliżej byłem tej pierwszej opcji. Przez złość na siebie nawet żreć mi się nie chce (masochizm?).Chyba wypadnie mi całkiem z tego żarcia zrezygnować, bo zważyłem się dziś i zobaczyłem,że mam 88kg! To kilka kg więcej niż w kilku ostatnich latach! Czy ten Tabex tak na mnie działa,czy tic-tac'ki? Pozdrawiam Was wszystkich drodzy "Tabexiarze",Wesołych i bezdymnych Świąt,oraz Nowego Roku!
Troszkę mnie nie było, świąteczna gonitwa. Nadal nie palę i dobrze mi z tym. Wtam wszystkich starych i nowych niepalących forumowiczów.
Jestem z Wami.
Cisza - Dzięki za słowa uznania. Myślę że całe forum tworzy coś w rodzaju kuracji po tabexowej.
Margeritte - pojechałaś po Sławku 57. Ja bym ten temat ujął tak że wszyscy palacze są królami głupców. Czy Sławka astma czy moja przewlekła chrypa, czy inne objawy, dziwne objawy nie przemawiają ludziom do rozsądku i nadal palą. Czy samo ostrzeżenie o tym że palenie szkodzi, rozsądnemu człowiekowi dało by do myślenia. To uzależnienie powoduje że po mimo daru myślenia jaki mamy oszukujemy się że palenie coś nam daje i nie zwazając na konsekwencje palimy dalej. Z czasem dopiero człowiek coraz bardziej zaczyna zauważać skutki palenia. Sławo - jesteś Zwycięzcą jak my wszyscy na tym forum.
Ty też Margarette paliłaś lata, wiać mądrzejemy z wiekiem. Dobrze że nastała moda na niepalenie, może uchroni to wielu młodych ludzi przed nałogiem i jego skutkami.
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowych, spokojnych Świąt. Życzę wytrwania w swoim postanowieniu niepalenia.
Moje pierwsze święta bez papierosa od 20 lat i wiem że dlatego będą wyjątkowe...
Nie wiem czy były to słowa poniżej pasa.MOże Sławek potraktuje je dość poważnie i nie weźmie do ust już więcej tego świństwa, bo wie czym to grożi w jego wypadku.
Arti nie możesz mnie i innych porównywać do tego co zrobił Sławek.Owszem wiemy o tym że jest to szkodliwe, że możemy mieć raka ale dopuki nas coś nie sięgnie to myślimy ,że nam się to nie przytrafi. Znam przynajmniej 5 osób które rzuciły to gówno dopiero po tym jak miały zawał i wtedy nie potrzeba nawet Tabexu po prostu jak coś nam śmierdzi koło tyłka to potrafimy to od tak rzucić lub z czegoś zrezygnować.Jestem pewna że i ja dopiero tak naprawdę sama z siebie bym zrezygnowała , bo teraz jak tak chce mi się palić to myślę sobie dlaczego wogóle to zrobiłam, bo nie czuję żadnej różnicy jeszcze nawet mam kaszel jak wstaję rano.Sławek palił ,a potem przestał palić przez 1,5 miesiąca w jego przypadku było to zbawienne od samego początku bo czuł tą różnicę czuł się dobrze i wiedział że jak zapali to znów Astma powróci , więc tego nie potrafię zrozumieć.
Sławku ja cię bardzo proszę WIĘCEJ JUŻ NIGDY NIE PAL I CIĘSZ SIĘ ŻYCIEM, BO JAK ZAPALISZ TO NORMALNIE CHYBA CI SKOPIĘ TYŁEK .
Życzę Wszystkim na tym forum ZDROWYCH, WESOŁYCH I PODODNYCH ŚWIĄT , oby nigdy przenigdy nie zdarzyło nam się już zapalić i obyśmy w przyszłym roku o tej samej porze spotkali się w tym samym gronie ,a nawet i większym .
"Pędzą sanie po asfalcie, no bo śniegu ni ma.
Renifery są wk..rzone, co to jest za zima?
Nie ulepisz już bałwana, możesz nim się ostać.
Wciąż latając po marketach, by prezenty dostać.
Nie zapomnij o rodzinie, przyjaciołach, i o obcym nieznajomym w Wigilię przy stole.
Bierz życie garściami. Rozdawaj swe serce a palenie petów zostaw w poniewierce."
Wesołych Świąt wszystkim forumowiczom życzę.
POWIEDZCIE MI , CO SIĘ DZIEJE?
dziś jest 10 dzień niepalenia. Zdycham jak pies ! chce mi sie palić tak jakbym nigdy nie rzucał palenia i nagle nie zapalił przez 2 godziny czy wiecej. Płuca mnei szczypią, jestem cały zdenerwowany, głowa boli , chce mi sie mega PALIĆ !!!!! Czemu tak nagle mnie wzięło ? MASAKRA !!!
W poprzednich dniach nigdy nie było tak źle jak w tej chwili ;( ALe dam rade!
Pewnie dopadł cię kryzys.A bierzesz tabex? Postaraj się to przetrzymać,jak możesz wyjdź na spacer,zajmij się czymś.....Czasami takie dni się zdarzają,ja nie palę 22dni....teraz mam bezsenne noce(4 kolejne)ale nie poddaje się.Wszystko można przetrzymać......Życzę ci wytrwałości i wesołych,pachnących świąt
Siemanko wszystkim.
Ja wypalałem około 25-35 papierosów dziennie. Palę od 15-tego roku życia, czyli już jakieś 18 lat. Wczoraj kupiłem "TABEX" i biorę go nieraz częściej niż dwie godziny, ale spaliłem tylko z 8 papierosów. TO JEST AŻ O JAKIEŚ 25 MNIEJ NIŻ ZWYKLE. Bo nie ciągnie mnie do palenia, ale jest te przyzwyczajenie sięgania po papierosa. Mam nadzieję że dzisiaj spalę jeszcze mniej niż wczoraj, a najlepiej gdybym nie zapalił wcale. Zobaczymy jak upłynie mi dzień.
WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH ŚWIĄT, ORAZ DUŻO ZDROWIA, KASY, NIE POWRACANIA DO NAŁOGU, A DLA TYCH CO JESZCZE PALĄ ŻYCZĘ TAKŻE SZYBKIEGO OD UZALEŻNIENIA !!!
Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, ŻYCZĘ WSZYSTKIM:
Marzeń o które warto walczyć.
Radości, którymi warto się dzielić. Przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć.
Dziś Wigilia - wielki dzień. Papierosy, oraz smutki niech odejdą w cień. Już choinka przystrojona, w kuchni coś gotuje żona. Gdzieś dzieciaki się krzątają, na gwiazdora wyglądają. Ty czekając na prezenty, łykasz sobie te "TABEX"-y. Chyba robisz sobie jaja? Ciągle wierzysz w Mikołaja? Leć do sklepu, weź na raty cały wór prezentów, straty se odrobisz w przyszłym roku, aż z wysiłku pęknie w kroku. Psa zaprzęgnij do swych sań, niech pomyśli żeś jest drań. Nie bądź facet miękka faja i udawaj Mikołaja. Niech rodzinka zapamięta, jakie bez "dymu" były piękne święta. A na koniec radę mam - prezent stary zrób se sam.
Perkozie 10 dzień to jeden z tych najgorszych. (Też tak miałam).
Weź coś na uspokojenie, głęboko oddychaj. Przetrzymaj to. Przeczytaj książkę jeszcze raz. Musisz się uspokoić.
Powodzenia.
A ja nie pale dziś od rana, zapomnialem wziaść fajek do pracy. Na początku panika co to bedzie, ale jak sie przetrzyma najgorsze momenty i nie mysli sie o paleniu to idzie nawet wytrzymac.
Wesołych Swiąt
dzieki za dobre solowa, przeszlo mi to narazie, pojechalem do znajomych podzielic sie oplatkiem (nie palacych) i teraz juz mnie tak nie ciagnie. Tabex biore
Kochani! Przede wszystkim życzę Wam ZDROWYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT ( a także BEZDYMNYCH, BEZSTRESOWYCH, PEŁNYCH NOWYCH ZAPACHÓW ).
Mija 16 dzień. Ostatnio jest mi trochę trudniej, ale się nie poddam. Tym bardziej, że przy drinkach nie zapaliłam. Miałam tylko, a właściwie moje ręce miały, krótki moment intensywnego poszukiwania popielniczki z zapalonym przeze mnie papierosem. Niezłe cuda potrafi wyczyniać nasz mózg, bo przecież oczywiście nawet popielniczki nie było, nie mówiąc już o papierosie.
Od 27 lat spędzę pierwsze święta bez papierosów i bardzo mi się to podoba. Piszcie koniecznie co u Was. Im więcej, tym lepiej. Jesteśmy dla siebie terapeutyczną grupą wsparcia. Jak by nas nazwano? Anonimowi Tabexiarze? A może Fanklub Carra?
Bawcie się dobrze. Pozdrawiam.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny