Cześć! Gratuluję Mavik, Beata, Bobi.
U mnie ruszył 3 miesiąc. Zaglądam tu każdego dnia. Myślę, że większość tabexiarzy tak robi. Nie piszę, bo co mogę nowego dodać? Jestem z Wami całym sercem i płucami. Trzymajcie się dzielnie nadal. Przekazujcie linka do książki:
http://magm.superhost.pl/palenie.pdf
bo wielu to pomoże. Wiele osób na tym forum pisało, że nałogowo śledzi po rzuceniu nowe wpisy. Myślę, że wiem dlaczego. U mnie bierze się to stąd, że ja czerpię siłę na dalszą walkę ( ona jednak trwa cały czas - nie jest już tak trudna, ale jest) z Waszych wpisów. Nie mam od dawna tabletek. Za to mam często chwile stresu, załamki, kiedy inni w moim otoczeniu sięgają po fajki. Ja stwierdzam, że nie, bo nie palę. I... ZACZYNAM SIĘ ZASTANAWIAĆ SIĘ CO MAM W ZAMIAN. Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego ( nie śmierdzę, oddycham bez zadyszki, mam więcej kasy, etc....). Mam to co mam, ale chcę więcej. I wtedy wraca forum. Myślę sobie, że bardzo mi jesteście potrzebni. Dzięki Wam wiem, że to wszystko działa. Dziękuję więc tym co przede mną i Wam co za mną.
Pozdrawiam.
mavik_knf05-02-2009 23:02
mi to nie przeszkadza ze kazdy z otoczenia pali... dzisiaj na pifku z 6 osob 4 poszlo na fajke wolaja mnie ja mowie ze nie pale i wiecie takie zadowolenie...a trujcie sie sami :D:D
nosta06-02-2009 11:12
Witajcie.
22 dzień.
Mogę podpisać sie pod wypowiedzią Doroni. Identycznie to czuję. Od poczatku Doronia bardzo przypadła mi do serca. Może to podobny staż palenia- ja paliłam ok.20 lat ostatnio półtorej paczki.
Niepalenie już mi spowszedniało. Pewno ze cieszy kazdy dzien ale nie tak jak na poczatku. Są stresy, nerwy i akurat teraz mam zwariowany okres. Okres kiedy paliłam najwięcej. Inni nerwy "leczą" papierosem a ja co mam w zamian? Swoje "NIE PALE"? Fizycznie bo psychicznie jestem głupim palaczem. Nawet w snach palę. Prawie co noc sni mi sie żę pale i pale.
Trzyma mnie to forum bo książka już z podkreślonymi fragmentami wydaje sie matrwa rzeczą a tu są żywi ludzie. Ludzie którzy walczą tak jak ja.
I co jeszcze? Troje moich znajomych rzuciło palenie jak zobaczyli że ja nie palę. To tez mnie powstrzymuje bo nie chce zeby zwatpili.
Pisze bez sensu.
A chcialam tylko napisac:
Dziekuje za jesteście!!!!
l3eata: Brawo.
bobi001: 2 x Brawo.
mavik_knf: Brawo.
sopot200906-02-2009 12:17
Nie wierzę w te tabletki i plastry!OK! Załużmy ,że faktycznie te piguły obrzydzają palenie(napewno jedna z osób na tym forum wyznała,że na jej organizm nie działają , także...),ale co w momencie kiedy je odstawie?Przecież nie można się nimi faszerować latami!Śmieszy mnie jak ktoś wypisuje ,że rzucił palenie 3 tyg. czy nawet 9 miesięcy temu:), przecież od dawna wiadomo(chociaż tego media nie podają),że można być dumnym z siebie ,że się rzuciło po okresie takim samym jakim się paliło!(w moim przypadku 15 króciutkich latek:))Sam znam osoby które wracały do palenia po 3 latach przerwy!! Prawda jest jedna!SILNA WOLA! Wszystkie książeczki, piguły i inne cwane terapie są którkotrwałe i mają za zadanie wyciągnąć kase od nas którą i tak byśmy wydali na szlugi!Także życzę wszytkim rzucającym powodzenia i wytrwałości:) Ja próbuję poraz koleiny:)3 dzień bez fajki:)Aha i najlepsza metoda zabicia głodu nikotynowego! SPORT SPORT SPORT:)I nie mam tu na myśli szach:P
akwe5906-02-2009 14:28
Do SOPOT2009,nie ważna metoda,najważniejszy jest skutek.Tabletek nie bierzesz przez kilka lat....Nie palę w tej chwili i to jest dla mnie najbardziej istotne.Ja raczej nie będe miała okazji się przekonać czy rzeczywiście rzuciłam....przyczyna prosta ponad 30 lat palenia zrobiło swoje.Dlatego dla mnie ważne jest dziś...a dziś nie palę i jest Fajnie
Tobie życzę,by mógłbyś się przekonać,że rzuciłeś,masz szansę więc ją wykorzystaj,bo raczej z tą silną wolą u Ciebie kiepsko skoro zaczynasz po raz kolejny.Powodzenia.:)
akwe5906-02-2009 14:38
NOSTA witaj dobrze ,że trzymasz w niepaleniu...Trochę mnie zaniepokoiło Twoje zdanie "Niepalenie już mi spowszedniało" uważaj....miej się na baczności.Ja nie palę 66 dni,miałam takie momenty że....brrr jak pomyślę ile mogłam stracić,ale wytrwałam.Nie myśl w kategoriach co w zamian...Twoje JA NIE PALĘ jest najlepsze co mogłeś sobie zafundować,wiesz mi ,że warto.Ja mam za sobą ponad 30 lat i nie chcę do tego wracać.Pozdrawiam i dzisiaj nie palę,bo i dlaczego miałabym to robić :)
kaprysik07-02-2009 00:35
Witam wszystkich:)
Gratuluję wszystkim, którym się udało oraz tym którzy walczą.
Ja sobie dalej po cichutku liczę 14-ty dzionek mija bez dymka:D.Pozdrawiam i trzymam za siebie i za Was kciuki.
l3eata07-02-2009 10:23
26 dzien :)
akwe5907-02-2009 11:23
sobota
... to bardzo dobry czas na niepalenie :) Pozdrawiam :)
nosta07-02-2009 13:46
23 dzień. Pozdrawiam. Miłej soboty. Dziękuje Ci akwe59.
limara107-02-2009 22:04
Witam! Mija 17 dzień bez papierosa:) Chciałoby się powiedzieć - "to nie możliwe" a jednak MOŻLIWE!!! Życzę wszystkim wytrwania w "niepaleniu":)
skinek9208-02-2009 04:31
juuu nie wiem ile już nie pale ale jest super :) pozdro .... sorki że tak krótko ;>
monika3426508-02-2009 11:37
witam wszystkich!!!7 dzien bez fajki.jestem przeszczesliwa.no....i jeszcze moj maz przestal palic{4 dni}.pozdrawiam wszystkich
mavik_knf08-02-2009 13:17
gratuluje wszystkim niepalenia:) hmm Sopot no tak silna wola wiadomo... ale ja palilem palilem palilem myslalem o rzuceniu ale zawsze bylo ( jeszcze nie teraz) przypadkowo tu trafilem poczytalem troche i uznalem ze to nie jest widocznie takie trudne... nie pale chyba 28 dni i wiesz co ci powiem ... na poczatku przez pierwsze 3 dni jadlem te 6 tabletek czy nawet 7 bo nie liczylem ... potem przez 2 dni 5. potem zdnia na dzien mniej o jedna i w sumie 9 dni chyba lykalem w sumie te tabletki... kosztowaly 40 zl a zjadlem ich polowe wiec to tak jakby 20 zl ...i to nie jest moim zdaniem majatek.,.. nie jem ich juz bo mi nie sa potrzebne... ale w pierwszych dniach wspomagaja silna wole. mowisz ze znasz ludzi ktorzy wrocili do palenia po 3 latach... ale uwazasz ze te 3 lata palenia sie nie liczy? liczy sie i to bardzo... bo teraz juz wiedza ze znowu moga nie palic. tylko wystarczy chciec... z tabletkami czy bez trzeba wierzyc i byc czujnym... pozdro
kaprysik08-02-2009 23:43
Witam:)
Mija mi 16-ty dzionek bez dymka.Tabex nadal biorę.Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości:D
l3eata09-02-2009 07:56
28 dzien:)
kysiorys09-02-2009 11:56
Tydzień na tabexie 3 dni nie palę całkiem. Całkiem dobrze się czuję jestem z siebie dumna, tylko ciągle chce mi sie spać. Czy ktoś miał taką reakcję?
nosta09-02-2009 18:17
25 dzien
agulaki09-02-2009 22:48
Hej Kochani!
...i nie palę już trzeci tydzień:) sama się dziwię, że tak długo się uchowałam, ale co tam...tak zostanie, kryzys idzie:)
Niesamowite uczucie...mam świeży oddech i zero kaszlu rano, włosy mi nie śmierdzą- na ich punkcie mam świra:)a i.. język jest taki miękki i hmmm....fajny...hahaaha
Pozdrawiam i życzę wszystkim początkującym, dużo wytrwałości i wierzę, że się uda! A tym, którym się udało- szacunek ogromny:)))
agulaki09-02-2009 23:03
Do SOPOT 2009
...Hmmm, ja nie biorę już tabletek dawno i wierz mi, że wcale nie czułam, że czegoś mi brakuje...
Paliłam jakieś 20 lat, chorowałam i nie dało rady rzucić...próbowałam wszystkiego i nic totalnie...po gumach jeszcze bardziej chciało mi się palić- dobre:)
Ale kumpela mi poleciła TABEX, spróbowałam, ale ja nie wierzę w jakieś cudowne środki- a tym razem niespodzianka! i strzał w dyszkę, bo nie palę, brałam dwa tygodnie regularnie i odstawiłam, bo skoro daję radę bez chemii, to jest super!!! Wbiłam sobie też do główki, że nie jem więcej, bo jestem kluska i nie mogę być większą:), bo w drzwi się nie zmieszczę;)Uważam, że warto spróbować- Ja zupełnie serio jestem niedowiarkiem i tabletki dla mnie to kosmos, ale przy odrobinie silnej woli uda się każdemu!!! Pozdrawiam
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Cześć! Gratuluję Mavik, Beata, Bobi.
U mnie ruszył 3 miesiąc. Zaglądam tu każdego dnia. Myślę, że większość tabexiarzy tak robi. Nie piszę, bo co mogę nowego dodać? Jestem z Wami całym sercem i płucami. Trzymajcie się dzielnie nadal. Przekazujcie linka do książki:
http://magm.superhost.pl/palenie.pdf
bo wielu to pomoże. Wiele osób na tym forum pisało, że nałogowo śledzi po rzuceniu nowe wpisy. Myślę, że wiem dlaczego. U mnie bierze się to stąd, że ja czerpię siłę na dalszą walkę ( ona jednak trwa cały czas - nie jest już tak trudna, ale jest) z Waszych wpisów. Nie mam od dawna tabletek. Za to mam często chwile stresu, załamki, kiedy inni w moim otoczeniu sięgają po fajki. Ja stwierdzam, że nie, bo nie palę. I... ZACZYNAM SIĘ ZASTANAWIAĆ SIĘ CO MAM W ZAMIAN. Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego ( nie śmierdzę, oddycham bez zadyszki, mam więcej kasy, etc....). Mam to co mam, ale chcę więcej. I wtedy wraca forum. Myślę sobie, że bardzo mi jesteście potrzebni. Dzięki Wam wiem, że to wszystko działa. Dziękuję więc tym co przede mną i Wam co za mną.
Pozdrawiam.
mi to nie przeszkadza ze kazdy z otoczenia pali... dzisiaj na pifku z 6 osob 4 poszlo na fajke wolaja mnie ja mowie ze nie pale i wiecie takie zadowolenie...a trujcie sie sami :D:D
Witajcie.
22 dzień.
Mogę podpisać sie pod wypowiedzią Doroni. Identycznie to czuję. Od poczatku Doronia bardzo przypadła mi do serca. Może to podobny staż palenia- ja paliłam ok.20 lat ostatnio półtorej paczki.
Niepalenie już mi spowszedniało. Pewno ze cieszy kazdy dzien ale nie tak jak na poczatku. Są stresy, nerwy i akurat teraz mam zwariowany okres. Okres kiedy paliłam najwięcej. Inni nerwy "leczą" papierosem a ja co mam w zamian? Swoje "NIE PALE"? Fizycznie bo psychicznie jestem głupim palaczem. Nawet w snach palę. Prawie co noc sni mi sie żę pale i pale.
Trzyma mnie to forum bo książka już z podkreślonymi fragmentami wydaje sie matrwa rzeczą a tu są żywi ludzie. Ludzie którzy walczą tak jak ja.
I co jeszcze? Troje moich znajomych rzuciło palenie jak zobaczyli że ja nie palę. To tez mnie powstrzymuje bo nie chce zeby zwatpili.
Pisze bez sensu.
A chcialam tylko napisac:
Dziekuje za jesteście!!!!
l3eata: Brawo.
bobi001: 2 x Brawo.
mavik_knf: Brawo.
Nie wierzę w te tabletki i plastry!OK! Załużmy ,że faktycznie te piguły obrzydzają palenie(napewno jedna z osób na tym forum wyznała,że na jej organizm nie działają , także...),ale co w momencie kiedy je odstawie?Przecież nie można się nimi faszerować latami!Śmieszy mnie jak ktoś wypisuje ,że rzucił palenie 3 tyg. czy nawet 9 miesięcy temu:), przecież od dawna wiadomo(chociaż tego media nie podają),że można być dumnym z siebie ,że się rzuciło po okresie takim samym jakim się paliło!(w moim przypadku 15 króciutkich latek:))Sam znam osoby które wracały do palenia po 3 latach przerwy!! Prawda jest jedna!SILNA WOLA! Wszystkie książeczki, piguły i inne cwane terapie są którkotrwałe i mają za zadanie wyciągnąć kase od nas którą i tak byśmy wydali na szlugi!Także życzę wszytkim rzucającym powodzenia i wytrwałości:) Ja próbuję poraz koleiny:)3 dzień bez fajki:)Aha i najlepsza metoda zabicia głodu nikotynowego! SPORT SPORT SPORT:)I nie mam tu na myśli szach:P
Do SOPOT2009,nie ważna metoda,najważniejszy jest skutek.Tabletek nie bierzesz przez kilka lat....Nie palę w tej chwili i to jest dla mnie najbardziej istotne.Ja raczej nie będe miała okazji się przekonać czy rzeczywiście rzuciłam....przyczyna prosta ponad 30 lat palenia zrobiło swoje.Dlatego dla mnie ważne jest dziś...a dziś nie palę i jest Fajnie
Tobie życzę,by mógłbyś się przekonać,że rzuciłeś,masz szansę więc ją wykorzystaj,bo raczej z tą silną wolą u Ciebie kiepsko skoro zaczynasz po raz kolejny.Powodzenia.:)
NOSTA witaj dobrze ,że trzymasz w niepaleniu...Trochę mnie zaniepokoiło Twoje zdanie "Niepalenie już mi spowszedniało" uważaj....miej się na baczności.Ja nie palę 66 dni,miałam takie momenty że....brrr jak pomyślę ile mogłam stracić,ale wytrwałam.Nie myśl w kategoriach co w zamian...Twoje JA NIE PALĘ jest najlepsze co mogłeś sobie zafundować,wiesz mi ,że warto.Ja mam za sobą ponad 30 lat i nie chcę do tego wracać.Pozdrawiam i dzisiaj nie palę,bo i dlaczego miałabym to robić :)
Witam wszystkich:)
Gratuluję wszystkim, którym się udało oraz tym którzy walczą.
Ja sobie dalej po cichutku liczę 14-ty dzionek mija bez dymka:D.Pozdrawiam i trzymam za siebie i za Was kciuki.
26 dzien :)
sobota
... to bardzo dobry czas na niepalenie :) Pozdrawiam :)
23 dzień. Pozdrawiam. Miłej soboty. Dziękuje Ci akwe59.
Witam! Mija 17 dzień bez papierosa:) Chciałoby się powiedzieć - "to nie możliwe" a jednak MOŻLIWE!!! Życzę wszystkim wytrwania w "niepaleniu":)
juuu nie wiem ile już nie pale ale jest super :) pozdro .... sorki że tak krótko ;>
witam wszystkich!!!7 dzien bez fajki.jestem przeszczesliwa.no....i jeszcze moj maz przestal palic{4 dni}.pozdrawiam wszystkich
gratuluje wszystkim niepalenia:) hmm Sopot no tak silna wola wiadomo... ale ja palilem palilem palilem myslalem o rzuceniu ale zawsze bylo ( jeszcze nie teraz) przypadkowo tu trafilem poczytalem troche i uznalem ze to nie jest widocznie takie trudne... nie pale chyba 28 dni i wiesz co ci powiem ... na poczatku przez pierwsze 3 dni jadlem te 6 tabletek czy nawet 7 bo nie liczylem ... potem przez 2 dni 5. potem zdnia na dzien mniej o jedna i w sumie 9 dni chyba lykalem w sumie te tabletki... kosztowaly 40 zl a zjadlem ich polowe wiec to tak jakby 20 zl ...i to nie jest moim zdaniem majatek.,.. nie jem ich juz bo mi nie sa potrzebne... ale w pierwszych dniach wspomagaja silna wole. mowisz ze znasz ludzi ktorzy wrocili do palenia po 3 latach... ale uwazasz ze te 3 lata palenia sie nie liczy? liczy sie i to bardzo... bo teraz juz wiedza ze znowu moga nie palic. tylko wystarczy chciec... z tabletkami czy bez trzeba wierzyc i byc czujnym... pozdro
Witam:)
Mija mi 16-ty dzionek bez dymka.Tabex nadal biorę.Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości:D
28 dzien:)
Tydzień na tabexie 3 dni nie palę całkiem. Całkiem dobrze się czuję jestem z siebie dumna, tylko ciągle chce mi sie spać. Czy ktoś miał taką reakcję?
25 dzien
Hej Kochani!
...i nie palę już trzeci tydzień:) sama się dziwię, że tak długo się uchowałam, ale co tam...tak zostanie, kryzys idzie:)
Niesamowite uczucie...mam świeży oddech i zero kaszlu rano, włosy mi nie śmierdzą- na ich punkcie mam świra:)a i.. język jest taki miękki i hmmm....fajny...hahaaha
Pozdrawiam i życzę wszystkim początkującym, dużo wytrwałości i wierzę, że się uda! A tym, którym się udało- szacunek ogromny:)))
Do SOPOT 2009
...Hmmm, ja nie biorę już tabletek dawno i wierz mi, że wcale nie czułam, że czegoś mi brakuje...
Paliłam jakieś 20 lat, chorowałam i nie dało rady rzucić...próbowałam wszystkiego i nic totalnie...po gumach jeszcze bardziej chciało mi się palić- dobre:)
Ale kumpela mi poleciła TABEX, spróbowałam, ale ja nie wierzę w jakieś cudowne środki- a tym razem niespodzianka! i strzał w dyszkę, bo nie palę, brałam dwa tygodnie regularnie i odstawiłam, bo skoro daję radę bez chemii, to jest super!!! Wbiłam sobie też do główki, że nie jem więcej, bo jestem kluska i nie mogę być większą:), bo w drzwi się nie zmieszczę;)Uważam, że warto spróbować- Ja zupełnie serio jestem niedowiarkiem i tabletki dla mnie to kosmos, ale przy odrobinie silnej woli uda się każdemu!!! Pozdrawiam
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny