Witam:)
Dzisiaj mija 25 dzień.Palić mi się chce jak nie powiem brzydko co......Cały dzień chodzi za mną papieros....kusi mnie, ale jakoś daję radę.Jestem strasznie nerwowa więc wszyscy domownicy unikają mnie jak ognia hihi...a ja chyba zaraz wybuchnę!!!!Jutro nowy dzień więc myślę, że będzie lepiej.Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki.
mavik_knf18-02-2009 00:19
papieros nie ma nog :P wiec jak moze chodzic...hmm to tak jak lodowka chodzi... ---hmm to gdzie poszla?:P dasz rade... hmm czasem tak jest wiadomo ze az sie czlowiek slini ze by sobie zapalil.... ale nie jest tak zle..ja jestem z siebie dumny jak kazdy zapyta z nidowierzaniem "dalej nie palisz"?? pozdro :P
anna195518-02-2009 08:50
Jestem po kuracji Tabex-em od 06,01,2009 nie palę , nie powiem są momenty teraz że nachodzą mnie myśli o tym że może bym wróciła ale jest we mnie siła wytrwałości i takiej życzę wszystkim . Drażni mnie smród po zapalonym papierosie fe to i ja tak kiedyś śmierdziałam . Ja paliłam ponad 30 lat dziwię się że teraz kiedy żyjemy w epoce niepalenia , i wszędzie mamy zakazy to tyle młodzieży zaczyna palić - opamiętajcie się tracicie zdrowie i urodę nie mówiąc o tym jak bije po kieszeni . Ja wytrwam a potem zabiorę się za siebie żeby zrzucić zbędne kilogramy. Pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!
l3eata18-02-2009 12:13
37 dzien :)wszystkim gratuluje kazdego dnia bez dyma:))
Dorka7818-02-2009 16:11
Arti, obserwuje sobie Ciebie, bo ja tez nie pale od ukonczenia lektury Carra. Nie pale zaledwie od 15 dni, ale dalej jest we mnie przekonanie, ze nie zapale juz nigdy. Dzieki Tobie, zaczynam wierzyc, ze takie przekonanie bede miala juz zawsze:-))) Oby.. Mam tylko jeden problem w tym calym poczatku nie palenia. Nie wiem, jak radzic sobie ze stresem, slowem stalam sie bardziej nerwowa, ni stad, ni z owad dre sie i dopiero po chwili dociera do mnie, co robie ehh. Nie wiem, jak sobie z tym poradzic...
mavik_knf18-02-2009 17:37
kup sobie papierosa pluszowego i wbiaj w niego szpilki... vooduu ... pomaga na stres :D
nosta18-02-2009 22:13
34 dzień.
Lepiej, gorzej, lepiej, gorzej...
Kusi, nie kusi, kusi, nie kusi...
Ale ogólnie FAJ-NIE !!!
Pozdrawiam i gratuluję każdej wygranej bitwy z nałogiem.
arti18-02-2009 22:14
Do Dorotka78 - Twój organizm jeszcze sie do końca nie oczyścił z nikotyny, i możesz mieć takie silne reakcje w różnych sytuacjach. Ja też miałem na początku różne stany emocjinalne a to nie mogłem usiedzieć na miejscu, a czasami potrafiłem krzyknąć na kogoś itp.
Dokładnie jak u Ciebie, to z czasem minie, gwałtowne rakcje się osłabią.
Poprostu Twój organizm przeżywa wewnętrzną wojnę i musisz to przetrwać. Nie jest to trudne ja poprostu starałem się bardziej kontrolować emocje. Jak mnie coś drażniło to siadłem, kilka głębszych oddechów i po chwili namysłu dochodziłem do wniosku że nie warto się złościć szkoda zdrowia, a ci w koło mnie nie muszą znosić moich fochów i dawalem odpust. Starałem się pamiętać co pisał Allen Car że popieros pogłębia stres i obniża nam poczucie własnej wartości, szczególnie jest to odczówalne w gronie niepalącyh. Poptostu palący czują się gorsi.
U mnie proces oczyszczania się jakoś rozłożył tak naprawdę na ponad miesiąc do do dwóch. Zacznij dostrzegać te pozytywne rzeczy w niepaleniu a napewno będzie łatwiej.
Ja widzę już tylko same korzyści z niepalenia i nie ma takiej siły żebym zapalił. Pozbyłem się smrodu, zyskałem więcej pewności siebie, stałem się bardziej odporny na stres. Zaczołem się wreszczie wysypiać, zyskałem więcej czasu w codziennych czynnościach bo nie kombinuję jak tu zapalić przy każdej okazji, nie marznę, nie chodze po klatkach poprostu robię to co chcę robić a nie to co muszę.
Ja rzucałem razem z żoną jak byśmy nie starali się panować nad emocjami to byśmy się chyba pozabijali.
Pozdrawiam trzymaj się daj ludziom w około trochę luzu.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
mavik_knf18-02-2009 22:32
No dolanczam sie do trzymienia kciukow razem z Artim Dorotko...
hehe no pamietam pamietam...jak palilem to mroz -30 mi nawet nie przeszkadzal... a teraz to uhuhu szybciutko do ciepelka :D
l3eata19-02-2009 21:41
38 dzien :)ciekawa jestem kiedy mi sie znudzi to liczenie:))
kaprysik19-02-2009 23:43
Witam:)
27 dzień.
Jak pisze nosta:"lepiej,gorzej...kusi,nie kusi...."
To u mnie jest tylko: gorzej.....kusi...:(
Kiedy się skończą te koszmarne dni????!!!
Pozdrawiam wszystkich walczących z nałogiem i życzę wytrwałości w tej jakże trudnej walce.
limara120-02-2009 20:01
Witam:) Ja również jeszcze liczę dni bez papierosa.U mnie dziś juz mija 30 dzień! Hura! Wiem, że już nie zapalę! Wytrzymuję jakoś bez wielkich problemów /sama się temu dziwię/, paliłam ponad 20 lat, ale najgorsze dla mnie są sny jakby na jawie, w których palę i przeżywam, że przecież miałam nie palić...a potem przebudzenie i WIELKA ULGA,ŻE TO TYLKO KOSZMARNY SEN:)Mam nadzieję, że te sny z czasem miną i będę miała spokojne nocki:) Pozdrawiam:)
mavik_knf21-02-2009 08:31
nadzieja nie tonie.. :P
l3eata21-02-2009 21:15
40 dzien :)
arti22-02-2009 21:53
Wielkie dzięki adminowi za podzilaenie forum na strony, niesamowicie ułatwia to korzystanie.
kaprysik22-02-2009 23:40
Witajcie:)
Ja dalej sobie cichutko liczę.....to już 30-ty dzień:)Nie powiem..... dalej mam momenty takie,że bym sobie zapaliła.Walczę dalej ochhhh.Pozdrawiam wszystkich i trzymam za Was i za siebie kciuki.
kamikadze50023-02-2009 15:11
witam, dzięki tabexowi nie pale juz dwa miesiące i tydzień. polecam wszystkim chcącym rzucić palenie właśnie ten specyfik. jedyny minuus - przytyłem 7 kg:\ słyszałem że podczas rzucania palenia organizm się oczyszcza i kaszle się ja gruźlik, prawda to? zasze przy papierosie inaczej kleiła sie gadka :P ale nic to trzeba sobie jakoś radzić :P Pozdrawiam
mavik_knf23-02-2009 19:51
hmm moze sie i tyje. .. ale nie tyje sie nie z tego ze sie nie pali... tylko z takiej wstretnej choroby "nadczynnosci żuchwy " :D wiecej sportu proponuje...
martyn00724-02-2009 16:03
Kupiłem TABEX,myślałem że mi pomoże,dowiedziałem sie o nim dzięki tej stronie,biore go już 2 dzień wg.instrukcji na ulotce i co ? NIC , chce mi się jeszcze bardziej palić niż na początku , niewiem dlaczego tak się dzieje , ale na mnie wogle nie działa...zobzcze co będzie puzniej ,moze zadziała po kilku dniach
:(
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witam:)
Dzisiaj mija 25 dzień.Palić mi się chce jak nie powiem brzydko co......Cały dzień chodzi za mną papieros....kusi mnie, ale jakoś daję radę.Jestem strasznie nerwowa więc wszyscy domownicy unikają mnie jak ognia hihi...a ja chyba zaraz wybuchnę!!!!Jutro nowy dzień więc myślę, że będzie lepiej.Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki.
papieros nie ma nog :P wiec jak moze chodzic...hmm to tak jak lodowka chodzi... ---hmm to gdzie poszla?:P dasz rade... hmm czasem tak jest wiadomo ze az sie czlowiek slini ze by sobie zapalil.... ale nie jest tak zle..ja jestem z siebie dumny jak kazdy zapyta z nidowierzaniem "dalej nie palisz"?? pozdro :P
Jestem po kuracji Tabex-em od 06,01,2009 nie palę , nie powiem są momenty teraz że nachodzą mnie myśli o tym że może bym wróciła ale jest we mnie siła wytrwałości i takiej życzę wszystkim . Drażni mnie smród po zapalonym papierosie fe to i ja tak kiedyś śmierdziałam . Ja paliłam ponad 30 lat dziwię się że teraz kiedy żyjemy w epoce niepalenia , i wszędzie mamy zakazy to tyle młodzieży zaczyna palić - opamiętajcie się tracicie zdrowie i urodę nie mówiąc o tym jak bije po kieszeni . Ja wytrwam a potem zabiorę się za siebie żeby zrzucić zbędne kilogramy. Pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!
37 dzien :)wszystkim gratuluje kazdego dnia bez dyma:))
Arti, obserwuje sobie Ciebie, bo ja tez nie pale od ukonczenia lektury Carra. Nie pale zaledwie od 15 dni, ale dalej jest we mnie przekonanie, ze nie zapale juz nigdy. Dzieki Tobie, zaczynam wierzyc, ze takie przekonanie bede miala juz zawsze:-))) Oby.. Mam tylko jeden problem w tym calym poczatku nie palenia. Nie wiem, jak radzic sobie ze stresem, slowem stalam sie bardziej nerwowa, ni stad, ni z owad dre sie i dopiero po chwili dociera do mnie, co robie ehh. Nie wiem, jak sobie z tym poradzic...
kup sobie papierosa pluszowego i wbiaj w niego szpilki... vooduu ... pomaga na stres :D
34 dzień.
Lepiej, gorzej, lepiej, gorzej...
Kusi, nie kusi, kusi, nie kusi...
Ale ogólnie FAJ-NIE !!!
Pozdrawiam i gratuluję każdej wygranej bitwy z nałogiem.
Do Dorotka78 - Twój organizm jeszcze sie do końca nie oczyścił z nikotyny, i możesz mieć takie silne reakcje w różnych sytuacjach. Ja też miałem na początku różne stany emocjinalne a to nie mogłem usiedzieć na miejscu, a czasami potrafiłem krzyknąć na kogoś itp.
Dokładnie jak u Ciebie, to z czasem minie, gwałtowne rakcje się osłabią.
Poprostu Twój organizm przeżywa wewnętrzną wojnę i musisz to przetrwać. Nie jest to trudne ja poprostu starałem się bardziej kontrolować emocje. Jak mnie coś drażniło to siadłem, kilka głębszych oddechów i po chwili namysłu dochodziłem do wniosku że nie warto się złościć szkoda zdrowia, a ci w koło mnie nie muszą znosić moich fochów i dawalem odpust. Starałem się pamiętać co pisał Allen Car że popieros pogłębia stres i obniża nam poczucie własnej wartości, szczególnie jest to odczówalne w gronie niepalącyh. Poptostu palący czują się gorsi.
U mnie proces oczyszczania się jakoś rozłożył tak naprawdę na ponad miesiąc do do dwóch. Zacznij dostrzegać te pozytywne rzeczy w niepaleniu a napewno będzie łatwiej.
Ja widzę już tylko same korzyści z niepalenia i nie ma takiej siły żebym zapalił. Pozbyłem się smrodu, zyskałem więcej pewności siebie, stałem się bardziej odporny na stres. Zaczołem się wreszczie wysypiać, zyskałem więcej czasu w codziennych czynnościach bo nie kombinuję jak tu zapalić przy każdej okazji, nie marznę, nie chodze po klatkach poprostu robię to co chcę robić a nie to co muszę.
Ja rzucałem razem z żoną jak byśmy nie starali się panować nad emocjami to byśmy się chyba pozabijali.
Pozdrawiam trzymaj się daj ludziom w około trochę luzu.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
No dolanczam sie do trzymienia kciukow razem z Artim Dorotko...
hehe no pamietam pamietam...jak palilem to mroz -30 mi nawet nie przeszkadzal... a teraz to uhuhu szybciutko do ciepelka :D
38 dzien :)ciekawa jestem kiedy mi sie znudzi to liczenie:))
Witam:)
27 dzień.
Jak pisze nosta:"lepiej,gorzej...kusi,nie kusi...."
To u mnie jest tylko: gorzej.....kusi...:(
Kiedy się skończą te koszmarne dni????!!!
Pozdrawiam wszystkich walczących z nałogiem i życzę wytrwałości w tej jakże trudnej walce.
Witam:) Ja również jeszcze liczę dni bez papierosa.U mnie dziś juz mija 30 dzień! Hura! Wiem, że już nie zapalę! Wytrzymuję jakoś bez wielkich problemów /sama się temu dziwię/, paliłam ponad 20 lat, ale najgorsze dla mnie są sny jakby na jawie, w których palę i przeżywam, że przecież miałam nie palić...a potem przebudzenie i WIELKA ULGA,ŻE TO TYLKO KOSZMARNY SEN:)Mam nadzieję, że te sny z czasem miną i będę miała spokojne nocki:) Pozdrawiam:)
nadzieja nie tonie.. :P
40 dzien :)
Wielkie dzięki adminowi za podzilaenie forum na strony, niesamowicie ułatwia to korzystanie.
Witajcie:)
Ja dalej sobie cichutko liczę.....to już 30-ty dzień:)Nie powiem..... dalej mam momenty takie,że bym sobie zapaliła.Walczę dalej ochhhh.Pozdrawiam wszystkich i trzymam za Was i za siebie kciuki.
witam, dzięki tabexowi nie pale juz dwa miesiące i tydzień. polecam wszystkim chcącym rzucić palenie właśnie ten specyfik. jedyny minuus - przytyłem 7 kg:\ słyszałem że podczas rzucania palenia organizm się oczyszcza i kaszle się ja gruźlik, prawda to? zasze przy papierosie inaczej kleiła sie gadka :P ale nic to trzeba sobie jakoś radzić :P Pozdrawiam
hmm moze sie i tyje. .. ale nie tyje sie nie z tego ze sie nie pali... tylko z takiej wstretnej choroby "nadczynnosci żuchwy " :D wiecej sportu proponuje...
Kupiłem TABEX,myślałem że mi pomoże,dowiedziałem sie o nim dzięki tej stronie,biore go już 2 dzień wg.instrukcji na ulotce i co ? NIC , chce mi się jeszcze bardziej palić niż na początku , niewiem dlaczego tak się dzieje , ale na mnie wogle nie działa...zobzcze co będzie puzniej ,moze zadziała po kilku dniach
:(
43 dzień:)-fajnie się liczy -palić się chce:))
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny