Witam Wszystkich, dziś mija 5 m-cy jak nie palę. Od czasu do czasu zaglądam i sprawdzam jak sobie radzicie. MartuchaUparciucha, dzięki Tobie wytwałam trune początki, więc może i tym razem mi pomozesz w zgubieniu 8kg które uzyskałm zamiast fajek. Pilnuje się bardzo z jedzeniem a co stane na wage to kg więcej-koszmar. Moze znacie jakies ciekawe strony o odchudzaniu:) pozdrawiam
czyteliczka02-03-2009 18:37
Arti! order dla Ciebie za wytrwałość i niesienie pomocy innym. Przegladam forum regularnie i za każdym razem podziwiam Cię za to jak pomogasz niemal każdej osobie pozbywającej się nałogu. Musisz być bardzo dobrym człowiekiem, chylę nisko czoło osobie niosącej pomoc beziteresownie! Tak trzymaj!
arti02-03-2009 19:52
Dziękuję wszystkim za słowa uznania, (zaczerwieniłem się troszkę) oczywiście nadal nie palę, i juz definitywnie wywaliłem papierosy z życia. Troszkę brakuje mi czasu na aktywny udział w życiu forum, lecz co kilka dni zaglądam i jak mam możliwość to piszę. Przytyłem w sumie około 5 kilo, ale nie stresuje mnie to bo te pare kilo jest zdrowsze niż papierochy. Przyjdzie wiosna to zgubię.
Fajnie że wciąz przybywa ludzi. Cieszę się że i weteranów też nie ubyło. Pozdrawiam Doronie, Martuchę uparciuchę, Czytelniczkę,Dam radę, Panktosia i innych forumowiczów. Tak trzymać.
arti02-03-2009 20:22
Do renata80 - Napweno dasz radę pozbyć sie tego świństwa. Ty już wygrałaś pierwszą rundę, wytrzymałaś 4 dni bez wspomagania tabexem, postawiłaś już pierwszy najtrudniejszy krok. Możesz być z siebie bardzo dumna.
Polecam książkę A. Carra, mnie i wielu osobom ona pomogła łatwiej przejść do niepalenia.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
arti02-03-2009 20:34
Do Chiquita - święte słowa, mnie też ta myśl pozwalała wytrwać.
kaprysik03-03-2009 23:23
Witam:)
Gratuluję wszystkim sukcesu w niepaleniu.
U mnie dzisiaj mija 39 dzień:)
Pozdrawiam:)
dark6504-03-2009 04:32
Witam.Nie jestem tu nowy,moja przygoda z tabexem rozpoczęła się pół roku temu.Po 37 dniach niepalenia niestety poległem(a było tak pięknie).Jeśli ktoś śledzi to forum to pojawiłem się na początku września.Pytacie dlaczego zacząłem?.Zgubiła mnie wiara w to że ten jeden mi nie zaszkodzi.Byłem w sytuacji stresowej,zapaliłem tłumacząc sobie że tylko jeden a potem dalej nie palę.SŁUCHAJCIE tak się nie da.Przerobiłem to na sobie i dziś wiem że prawdą jest to co napisali w ulotce<osoba,która zrezygnowała z palenia,w żadnym przypadku nie może pozwolić sobie na zapalenie nawet jednego papierosa.Od tego zależy trwałość uzyskanego wyniku terapii.>Nic dodać nic ująć.Dziś 4 dzień jak znowu nie palę,postanowiłem się nie poddawać i znowu spróbować.Jestem z Wami i trzymam za wszystkich kciuki.
l3eata04-03-2009 12:34
51 dzien:)
dark6505-03-2009 08:33
I nastała cisza.5 dzień:)
kaprysik05-03-2009 11:34
Witajcie:)
Nie palę już 41 dzień.
Wczoraj myślałam, że polegnę(tak mnie ciągnęło do fajki)no ale dałam radę:)
Do dark65:
Hmmmm szkoda,że nie dałeś rady.No cóż-mówi się trudno.Tym razem na pewno Ci się uda.Trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i za wszystkich którzy walczą z nałogiem:)
gagatek05-03-2009 12:43
witam, dzis jest juz 4 dzien od kad biore tabex i w zwiazku z tym chcialem sie zapytac czy wszystko jest ok, bo pale normalnie papierosu i nie czuje zadnej zmiany...
dark6505-03-2009 13:23
Cześć:)
Do kaprysik:
Ale nie poległaś i to się liczy(tak trzymaj).Tak na prawdę czy ja wiem czy szkoda tamtego okresu niepalenia (37dni)?-dzięki temu mój organizm po 27 latach systematycznego zatruwania mógł odpocząć.Wydaje mi się,że nie miałem jeszcze na tamten czas tak silnej motywacji(częste zwątpienia czy się uda).Teraz paląc pół roku(okres karencji od tabexu)udowodniłem sobie że już tego nie chcę.I w sumie nie chodzi tu o kasę czy zdrowie(na razie dopisuje),ale o to żeby udowodnić sobie że nie będzie mną rządził papieros.AMEN.
Do gagatek:
Poczytaj wcześniejsze wpisy,u każdego przebiega to trochę inaczej.
I głowa do góry,będzie dobrze.
kaprysik05-03-2009 15:31
Witaj:)
dark65 piszesz czy nie szkoda tych dni (37)? Moim zdaniem każdego dnia szkoda, ale każdy ma swoje zdanie.Piszesz,że wtedy nie miałeś jeszcze tak silnej motywacji....czy się uda? hmmmm u mnie też właśnie tak jest.Mam bardzo często chwile zwątpienia (czy aby na pewno nie chcę palić?)Tak każdego dnia zadaję sobie to pytanie i właściwie nie potrafię na nie konkretnie odpowiedzieć.Pocieszam się tylko tym, że w końcu nadejdzie ten dzień w którym nie pomyślę o papierosie hihihi.Trzymam kciuki za wszystkich:)
Do gagatek:
Każdy reaguje na Tabex inaczej.Ja na drugi dzień brania tabletek przestałam palić.U Ciebie ten okres może się wydłużyć, ale tym się nie przejmuj.Bierz tabletki zgodnie z ulotką.Pozdrawiam i trzymam kciuki.
dark6506-03-2009 06:47
Witam:)
Do kaprysik:
Masz rację,każdego dnia szkoda.Widocznie powrót do palenia był mi potrzebny do utwierdzenia się,że tak naprawdę nie chcę już palić.
6 dzień.
Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki.
kaprysik06-03-2009 11:25
Witam:)
42 dzień:D
dark65 trzymaj się i powodzenia wszystkim życzę:)
arti06-03-2009 13:20
Do dark65 - Też uważam że taka lekcja Cie bardziej wzmocniła. Jeśli ten zapalony papieros wywołał u Ciebie pozytywne reakcjie organizmu czyli wstręt do palenia jeśli paląc czółeś się źle lub przestałeś sie czuć komfortowo, to wyciągnij wnioski z tego doświadczenia i bierz siłę by definitywnie przestać palić, dlatego że Ty juz nie będziesz tęsknił za czymś "dobrym" (jak tęsknią początkującu rzucający) bo przekonałeś się na własnej skórze że papierosy już nie są takie dobre i pewnie ostatnio było lepiej bez nich.
Wykorzystaj to doświadczenie dobrze a będziesz wolny od nałogu.
Pozdrawiam
perkoz8607-03-2009 12:24
pozdrawiam wszystkich niepalących jak i jeszcze palących. Sesja zakończona sukcesem więc mogę już wrócić do forum ;) 82 dzien bez fajki :D niedługą będą 3 miesiące.
Jest super ! nie śmierdzę fajkami, stałem się mniej nerwowy ! naprawdę , nie poznaje siebie !! jestem innym człowiekiem, gdy paliłem , to byłem strasznym nerwusem, a teraz? oaza spokoju !!!
Dym papierosowy teraz mi przeszkadza, nie lubie jego zapachu, a w szczególności jak ktoś pali obok mnei i potem ciuchy mi śmierdzą !
Pozdrawiam wszystkich rzucających i życzę takiej wytrwałości , jaką mi udało się mieć !!
l3eata07-03-2009 14:01
54 dzien -to jakas lipa bo chce mi sie nadal palic tak jak na poczatku
nosta07-03-2009 14:35
Czuje to samo co l3eata. Ale trwam. Pozazdrościć tym co już są szcząśliwi. Pozdrawiam.
limara108-03-2009 09:14
Witam! U mnie dziś jest 46 dzień bez papierosa, palić mi się nie chce więc nie palę i jestem baaardzo szczęsliwa z tego powodu:) Pozdrawiam wszystkich:)
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witam Wszystkich, dziś mija 5 m-cy jak nie palę. Od czasu do czasu zaglądam i sprawdzam jak sobie radzicie. MartuchaUparciucha, dzięki Tobie wytwałam trune początki, więc może i tym razem mi pomozesz w zgubieniu 8kg które uzyskałm zamiast fajek. Pilnuje się bardzo z jedzeniem a co stane na wage to kg więcej-koszmar. Moze znacie jakies ciekawe strony o odchudzaniu:) pozdrawiam
Arti! order dla Ciebie za wytrwałość i niesienie pomocy innym. Przegladam forum regularnie i za każdym razem podziwiam Cię za to jak pomogasz niemal każdej osobie pozbywającej się nałogu. Musisz być bardzo dobrym człowiekiem, chylę nisko czoło osobie niosącej pomoc beziteresownie! Tak trzymaj!
Dziękuję wszystkim za słowa uznania, (zaczerwieniłem się troszkę) oczywiście nadal nie palę, i juz definitywnie wywaliłem papierosy z życia. Troszkę brakuje mi czasu na aktywny udział w życiu forum, lecz co kilka dni zaglądam i jak mam możliwość to piszę. Przytyłem w sumie około 5 kilo, ale nie stresuje mnie to bo te pare kilo jest zdrowsze niż papierochy. Przyjdzie wiosna to zgubię.
Fajnie że wciąz przybywa ludzi. Cieszę się że i weteranów też nie ubyło. Pozdrawiam Doronie, Martuchę uparciuchę, Czytelniczkę,Dam radę, Panktosia i innych forumowiczów. Tak trzymać.
Do renata80 - Napweno dasz radę pozbyć sie tego świństwa. Ty już wygrałaś pierwszą rundę, wytrzymałaś 4 dni bez wspomagania tabexem, postawiłaś już pierwszy najtrudniejszy krok. Możesz być z siebie bardzo dumna.
Polecam książkę A. Carra, mnie i wielu osobom ona pomogła łatwiej przejść do niepalenia.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Do Chiquita - święte słowa, mnie też ta myśl pozwalała wytrwać.
Witam:)
Gratuluję wszystkim sukcesu w niepaleniu.
U mnie dzisiaj mija 39 dzień:)
Pozdrawiam:)
Witam.Nie jestem tu nowy,moja przygoda z tabexem rozpoczęła się pół roku temu.Po 37 dniach niepalenia niestety poległem(a było tak pięknie).Jeśli ktoś śledzi to forum to pojawiłem się na początku września.Pytacie dlaczego zacząłem?.Zgubiła mnie wiara w to że ten jeden mi nie zaszkodzi.Byłem w sytuacji stresowej,zapaliłem tłumacząc sobie że tylko jeden a potem dalej nie palę.SŁUCHAJCIE tak się nie da.Przerobiłem to na sobie i dziś wiem że prawdą jest to co napisali w ulotce<osoba,która zrezygnowała z palenia,w żadnym przypadku nie może pozwolić sobie na zapalenie nawet jednego papierosa.Od tego zależy trwałość uzyskanego wyniku terapii.>Nic dodać nic ująć.Dziś 4 dzień jak znowu nie palę,postanowiłem się nie poddawać i znowu spróbować.Jestem z Wami i trzymam za wszystkich kciuki.
51 dzien:)
I nastała cisza.5 dzień:)
Witajcie:)
Nie palę już 41 dzień.
Wczoraj myślałam, że polegnę(tak mnie ciągnęło do fajki)no ale dałam radę:)
Do dark65:
Hmmmm szkoda,że nie dałeś rady.No cóż-mówi się trudno.Tym razem na pewno Ci się uda.Trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i za wszystkich którzy walczą z nałogiem:)
witam, dzis jest juz 4 dzien od kad biore tabex i w zwiazku z tym chcialem sie zapytac czy wszystko jest ok, bo pale normalnie papierosu i nie czuje zadnej zmiany...
Cześć:)
Do kaprysik:
Ale nie poległaś i to się liczy(tak trzymaj).Tak na prawdę czy ja wiem czy szkoda tamtego okresu niepalenia (37dni)?-dzięki temu mój organizm po 27 latach systematycznego zatruwania mógł odpocząć.Wydaje mi się,że nie miałem jeszcze na tamten czas tak silnej motywacji(częste zwątpienia czy się uda).Teraz paląc pół roku(okres karencji od tabexu)udowodniłem sobie że już tego nie chcę.I w sumie nie chodzi tu o kasę czy zdrowie(na razie dopisuje),ale o to żeby udowodnić sobie że nie będzie mną rządził papieros.AMEN.
Do gagatek:
Poczytaj wcześniejsze wpisy,u każdego przebiega to trochę inaczej.
I głowa do góry,będzie dobrze.
Witaj:)
dark65 piszesz czy nie szkoda tych dni (37)? Moim zdaniem każdego dnia szkoda, ale każdy ma swoje zdanie.Piszesz,że wtedy nie miałeś jeszcze tak silnej motywacji....czy się uda? hmmmm u mnie też właśnie tak jest.Mam bardzo często chwile zwątpienia (czy aby na pewno nie chcę palić?)Tak każdego dnia zadaję sobie to pytanie i właściwie nie potrafię na nie konkretnie odpowiedzieć.Pocieszam się tylko tym, że w końcu nadejdzie ten dzień w którym nie pomyślę o papierosie hihihi.Trzymam kciuki za wszystkich:)
Do gagatek:
Każdy reaguje na Tabex inaczej.Ja na drugi dzień brania tabletek przestałam palić.U Ciebie ten okres może się wydłużyć, ale tym się nie przejmuj.Bierz tabletki zgodnie z ulotką.Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Witam:)
Do kaprysik:
Masz rację,każdego dnia szkoda.Widocznie powrót do palenia był mi potrzebny do utwierdzenia się,że tak naprawdę nie chcę już palić.
6 dzień.
Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki.
Witam:)
42 dzień:D
dark65 trzymaj się i powodzenia wszystkim życzę:)
Do dark65 - Też uważam że taka lekcja Cie bardziej wzmocniła. Jeśli ten zapalony papieros wywołał u Ciebie pozytywne reakcjie organizmu czyli wstręt do palenia jeśli paląc czółeś się źle lub przestałeś sie czuć komfortowo, to wyciągnij wnioski z tego doświadczenia i bierz siłę by definitywnie przestać palić, dlatego że Ty juz nie będziesz tęsknił za czymś "dobrym" (jak tęsknią początkującu rzucający) bo przekonałeś się na własnej skórze że papierosy już nie są takie dobre i pewnie ostatnio było lepiej bez nich.
Wykorzystaj to doświadczenie dobrze a będziesz wolny od nałogu.
Pozdrawiam
pozdrawiam wszystkich niepalących jak i jeszcze palących. Sesja zakończona sukcesem więc mogę już wrócić do forum ;) 82 dzien bez fajki :D niedługą będą 3 miesiące.
Jest super ! nie śmierdzę fajkami, stałem się mniej nerwowy ! naprawdę , nie poznaje siebie !! jestem innym człowiekiem, gdy paliłem , to byłem strasznym nerwusem, a teraz? oaza spokoju !!!
Dym papierosowy teraz mi przeszkadza, nie lubie jego zapachu, a w szczególności jak ktoś pali obok mnei i potem ciuchy mi śmierdzą !
Pozdrawiam wszystkich rzucających i życzę takiej wytrwałości , jaką mi udało się mieć !!
54 dzien -to jakas lipa bo chce mi sie nadal palic tak jak na poczatku
Czuje to samo co l3eata. Ale trwam. Pozazdrościć tym co już są szcząśliwi. Pozdrawiam.
Witam! U mnie dziś jest 46 dzień bez papierosa, palić mi się nie chce więc nie palę i jestem baaardzo szczęsliwa z tego powodu:) Pozdrawiam wszystkich:)
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny