dark65 ja jestem po kuracji tabexem.
Zażyłam dokładnie 100 szt.ściśle według ulotki.Przestałam palić dokładnie drugiego dnia zażywania tabletek.Dzisiaj jest 56 dzień jak nie palę:)Pozdrawiam wszystkich rzucających palenie i trzymam za Was kciuki:)
dark6520-03-2009 12:06
Do kaprysik:
Tak trzymaj:)
kaprysik21-03-2009 15:15
Witam:)
Cisza na forum:)
Ja sobie dalej liczę.....57 dzień bez dymka:)
dark65 dziękuję za wsparcie:)Tobie gratuluję Twojego sukcesu w niepaleniu:)
Pozdrawiam wszystkich niepalących:D
gos_ka21-03-2009 15:50
A ja zaczynam odliczanie.A konkretnie: 12 dzień "na tabletkach",8 dzień bez fajki.
Ciężko jest,ale jestem pełna optymizmu.
Historia palenia-ponad 20 lat,ostatnimi czasy ponad 2 paki dziennie (!!!)
Śledzę to forum od początku odwyku i postanowiłam dołączyć.Całkiem po prostu,w kupie,że tak powiem raźniej.
kaprysik21-03-2009 17:33
gos_ka witaj w klubie:)
Powodzenia w rzucaniu życzę i trzymam kciuki:D
gos_ka21-03-2009 18:13
Mam dużo determinacji,ale i dużo strachu.
Czytając to forum,widzę,że różnie bywa.
Wiem jedno,żadne tabletki,książki nie pomogą gdy woli do niepalenia brak.
No i witajcie WSZYSCY.
:))
soldier6622-03-2009 10:41
Witam dzisiaj drugi dzień Tabex jest ok
limara122-03-2009 11:48
Witam wszystkich!:) U mnie dziś mija 60 dzień jak nie palę:) Trzymam kciuki za nowo przybyłych:)
Pozdrawiam.
kaprysik22-03-2009 14:29
Witam:)
58 dzień:)Pozdrawiam wszystkich rzucających stałych i nowych:)
Trzymam kciuki.
Doronia22-03-2009 17:45
105 fajNIE!
Akwe, pozdrawiam serdecznie.
Arti, Martucha, Dam rade, Perkoz, l3eata, Panktos, Bacardi, Mavik, Czytelniczka dla Was również najlepsze życzenia.
fajNIE, fajNIE, fajNIE, fajNIE, fajNIE
akwe5922-03-2009 20:21
Witam wszystkich serdecznie minęło mi 110 dni....i tak jakoś Fajnie!!!!! Pozdrawiam ,trzymajcie się dzielnie....
dark6523-03-2009 07:42
Witam:)
23 dzień:)
Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki:)
l3eata23-03-2009 08:11
70 dzien:) pozdrawiam :)Doronia dziekuje i wzajemnie :)
gos_ka23-03-2009 08:31
Ja mam dzisiaj straszny KRYZYS.Boję się,że polegnę:(
Od 6 rano walczę,trzymam się,ale sił coraz mniej....
ziuta23-03-2009 09:59
Gos_ka,
nie polegniesz, kryzysy mogą być, szczególnie na początku:)Nikt nie obiecywał, że nie będzie "bolało":)))
Przecież nie chcesz palić, prawda? Tego się trzymaj. Mnie pomagało ciągłe przypominanie sobie o tym i znajdź sobie jakieś zajęcie, cokolwiek aby nie myśleć. Nałogowo zaczęłam piec chleby, rodzina cieszy się a ja mam nową pasję.
Też miałam takie kryzysy około 2 tyg. od zaczęcia Tabexu (pewnie jak większość tutaj), ale to stopniowo minie i będzie coraz lepiej. Szkoda tego co za Tobą.:)
U mnie już miesiąc fajNIE i nie zawsze jest różowo.
Głowa do góry:)))
gos_ka23-03-2009 10:06
No właśnie.Szkoda tego,co ZA mną.I tego się trzymam jak koła ratunkowego.Nie chcę palić! Chcę przytyć! Zaoszczędzić puszczaną z dymem kasę!
Widziałam,że bez bólu nie będzie to fakt.Jednak człowiek bólu się boi :))
ziuta23-03-2009 11:01
U mnie poszedł z dymem np. niezłej klasy samochód i to się nazywa głupota.
Zazdroszczę Ci Gos_ka, że możesz podjadać:(
gos_ka23-03-2009 11:04
Kompletnie sobie nie żałuję.
Ziuta,tak szczerze,jak często Cię nachodzi na zapalenie?
kaprysik23-03-2009 11:34
Witam:)
U mnie już albo dopiero 59 dzień.
gos_ka nie załamuj się!!! Ja też miałam i mam do tej pory chwile słabości i kryzysy.
Trzymam się dlatego iż wmawiam sobie,że szkoda aby poszły z dymem wszystkie dni bez papierosa.Poza tym fajnie jest pachnieć perfumami, a nie śmierdzieć fajami.Piszesz:
"gos_ka napisał:Nie chcę palić! Chcę przytyć!"... I tego się trzymaj!!!!!Ja też między innymi z tego powodu rzuciłam palenie.Na razie przybyło mi 3 kg.
Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkich pozostałych rzucających.
ziuta23-03-2009 11:45
Go_ska... teraz to chyba lepiej, bo kilka razy w tygodniu przypominam sobie o paleniu. I jest to raczej sytuacyjne związane z banalną czynnością w pracy lub w domu.
Ale wiem też, że prawdziwa próba jest jeszcze przedemną, kiedy ktoś lub coś wyprowadzi mnie totalnie z równowagi psychicznej... Dwa razy tak poległam i tego baaardzo się boję. Chciałabym mieć wtedy siłę żeby nie zapalić i myślę o tym bardzo często:)
Czy znasz ten problem?
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Witam:)
dark65 ja jestem po kuracji tabexem.
Zażyłam dokładnie 100 szt.ściśle według ulotki.Przestałam palić dokładnie drugiego dnia zażywania tabletek.Dzisiaj jest 56 dzień jak nie palę:)Pozdrawiam wszystkich rzucających palenie i trzymam za Was kciuki:)
Do kaprysik:
Tak trzymaj:)
Witam:)
Cisza na forum:)
Ja sobie dalej liczę.....57 dzień bez dymka:)
dark65 dziękuję za wsparcie:)Tobie gratuluję Twojego sukcesu w niepaleniu:)
Pozdrawiam wszystkich niepalących:D
A ja zaczynam odliczanie.A konkretnie: 12 dzień "na tabletkach",8 dzień bez fajki.
Ciężko jest,ale jestem pełna optymizmu.
Historia palenia-ponad 20 lat,ostatnimi czasy ponad 2 paki dziennie (!!!)
Śledzę to forum od początku odwyku i postanowiłam dołączyć.Całkiem po prostu,w kupie,że tak powiem raźniej.
gos_ka witaj w klubie:)
Powodzenia w rzucaniu życzę i trzymam kciuki:D
Mam dużo determinacji,ale i dużo strachu.
Czytając to forum,widzę,że różnie bywa.
Wiem jedno,żadne tabletki,książki nie pomogą gdy woli do niepalenia brak.
No i witajcie WSZYSCY.
:))
Witam dzisiaj drugi dzień Tabex jest ok
Witam wszystkich!:) U mnie dziś mija 60 dzień jak nie palę:) Trzymam kciuki za nowo przybyłych:)
Pozdrawiam.
Witam:)
58 dzień:)Pozdrawiam wszystkich rzucających stałych i nowych:)
Trzymam kciuki.
105 fajNIE!
Akwe, pozdrawiam serdecznie.
Arti, Martucha, Dam rade, Perkoz, l3eata, Panktos, Bacardi, Mavik, Czytelniczka dla Was również najlepsze życzenia.
fajNIE, fajNIE, fajNIE, fajNIE, fajNIE
Witam wszystkich serdecznie minęło mi 110 dni....i tak jakoś Fajnie!!!!! Pozdrawiam ,trzymajcie się dzielnie....
Witam:)
23 dzień:)
Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki:)
70 dzien:) pozdrawiam :)Doronia dziekuje i wzajemnie :)
Ja mam dzisiaj straszny KRYZYS.Boję się,że polegnę:(
Od 6 rano walczę,trzymam się,ale sił coraz mniej....
Gos_ka,
nie polegniesz, kryzysy mogą być, szczególnie na początku:)Nikt nie obiecywał, że nie będzie "bolało":)))
Przecież nie chcesz palić, prawda? Tego się trzymaj. Mnie pomagało ciągłe przypominanie sobie o tym i znajdź sobie jakieś zajęcie, cokolwiek aby nie myśleć. Nałogowo zaczęłam piec chleby, rodzina cieszy się a ja mam nową pasję.
Też miałam takie kryzysy około 2 tyg. od zaczęcia Tabexu (pewnie jak większość tutaj), ale to stopniowo minie i będzie coraz lepiej. Szkoda tego co za Tobą.:)
U mnie już miesiąc fajNIE i nie zawsze jest różowo.
Głowa do góry:)))
No właśnie.Szkoda tego,co ZA mną.I tego się trzymam jak koła ratunkowego.Nie chcę palić! Chcę przytyć! Zaoszczędzić puszczaną z dymem kasę!
Widziałam,że bez bólu nie będzie to fakt.Jednak człowiek bólu się boi :))
U mnie poszedł z dymem np. niezłej klasy samochód i to się nazywa głupota.
Zazdroszczę Ci Gos_ka, że możesz podjadać:(
Kompletnie sobie nie żałuję.
Ziuta,tak szczerze,jak często Cię nachodzi na zapalenie?
Witam:)
U mnie już albo dopiero 59 dzień.
gos_ka nie załamuj się!!! Ja też miałam i mam do tej pory chwile słabości i kryzysy.
Trzymam się dlatego iż wmawiam sobie,że szkoda aby poszły z dymem wszystkie dni bez papierosa.Poza tym fajnie jest pachnieć perfumami, a nie śmierdzieć fajami.Piszesz:
"gos_ka napisał:Nie chcę palić! Chcę przytyć!"... I tego się trzymaj!!!!!Ja też między innymi z tego powodu rzuciłam palenie.Na razie przybyło mi 3 kg.
Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkich pozostałych rzucających.
Go_ska... teraz to chyba lepiej, bo kilka razy w tygodniu przypominam sobie o paleniu. I jest to raczej sytuacyjne związane z banalną czynnością w pracy lub w domu.
Ale wiem też, że prawdziwa próba jest jeszcze przedemną, kiedy ktoś lub coś wyprowadzi mnie totalnie z równowagi psychicznej... Dwa razy tak poległam i tego baaardzo się boję. Chciałabym mieć wtedy siłę żeby nie zapalić i myślę o tym bardzo często:)
Czy znasz ten problem?
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny