Dzisiaj 13 dzień.
Odliczanie bardzo pomaga.Dla samego odliczania i cieszenia się każdym kolejnym dniem bez!!
I nie ma znaczenia czy jest to dzień drugi czy setny.Osobiście lubię czytać gdy ktoś pisze,że ma powiedzmy 50 dni za sobą.To motywuje by też do tego dojść.
Miłego dnia.
dark6525-03-2009 09:15
Witam:)
Do aksana76-nie chcę być złośliwy ale dzisiaj mija mój 25 dzień bez papierosa.
Pozdrawiam wszystkich rzucających:)
soldier6625-03-2009 09:38
Witam:)
U mnie dzisiaj jest 5 dzień bez papieroska Pozdrawiam wszystkich rzucających i trzymam kciuki!!!
ziuta25-03-2009 10:39
Najważniejsze, że kierunek mamy wspólny i jedyny słuszny. Trzymajmy się w kupie!
Wspierajmy i chwalmy się tym każdym dniem "bez".
Potem to już będą lata... ciekawe kto z nas będzie tu jeszcze pisał?
Mam nadzieję, że wszyscy:)
kaprysik25-03-2009 10:57
Witajcie:)
Ja dołączam do odliczających dni.
U mnie 61 dni:D
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki!!!
atusia25-03-2009 14:14
Witajcie:)
Dziękuję za miłe powitanie i podporę:)
Na dzień dzisiejszy palę nadal:(.... książka do połowy przeczytana...recepta nadal nie wykupiona...oj oj oj
Też tak mieliście? Brak odwagi i strach oraz odkładanie tego na potem?
Ostatecznie postanowiłam, że dokładnie w poniedziałek zacznę brać Tabex i zacznę walkę ze swoim nałogiem. Do tego czasu postanowiłam również przeczytać książkę do końca.
Do Aksana 76...dziękuję i trzymam kciuki za Ciebie, mam nadzieję, że też doczekam się wpisu "nie palę już dwa dni" itd...Jestem za tym aby właśnie tutaj na tym forum ludzie pisali ile czasu już nie palą, właśnie te słowa "nie palę...x dni" skłoniły mnie do zerwania z tym potwornym nałogiem. Mam cichą nadzieję, że również za jakiś czas będę mogła się Wam pochwalić moim sukcesem.
Ktoś wspomniał " w kupie raźniej" i to są święte słowa.
Pozdrawiam Wszystkich:)
ziuta25-03-2009 15:20
Atusia,
nie czekaj, kup ten tabex:)
Ze swojego doświadczenia wiem, że takie czekanie to jak siedzenie na poczekalni u dentysty. A przecież jest znieczulenie, czyli Tabex i do tego książka.
Będzie dobrze, a za jakieś parę dni napiszesz z nami "nie palę ... dni"
Robisz krok w dobrym kierunku, ku WOLNOŚCI i myśl pozytywnie:)
admim86625-03-2009 18:54
Witam. Kwadrans temu wziąłem pierwszą tabletkę. Przez ostatni miesiąc albo i lepiej Tabex leżał w szufladzie. Dziś przed godziną coś mnie naszło żeby wyjąć i spróbować. Przed chwilą odpaliłem papierosa, wypaliłem całego. Drapie mnie teraz w gardle po nim jakbym zamiast mentola zapalił mocnego, ale mam ochotę odpalić następnego. Do tej pory myślałem, że każdy kto rzuca palenie jest w tym stresie sam, dopóki nie trafiłem na to forum. Rzucałem dwa razy ( palę 9 lat 20-40 sztuk dziennie) Pierwszy raz wytrzymałem tydzień, drugi raz miesiąc. Obydwie próby rzucenia palenia były męczarnią dla całego otoczenia. Nerwy, krzyki tzw. chodzenie po ścianach. Mam nadzieję że wszystkie te wpisy nie są reklamą Tabexu, a prawdziwymi historiami ludzi, którzy na prawdę rzucili palenie.
kaprysik25-03-2009 19:09
"admim866 napisał:Mam nadzieję że wszystkie te wpisy nie są reklamą Tabexu, a prawdziwymi historiami ludzi, którzy na prawdę rzucili palenie."
Do admim866: ja jestem po Tabexowej kuracji i mogę z czystym sumieniem powiedzieć,że mi Tabex pomógł(61 dni nie palę).Nie powiem Ci jednak, że Tabex zrobi wszystko za Ciebie.Musisz mieć chęci i odrobinę silnej woli.Na pewno dasz radę.Trzymam kciuki za Ciebie i za pozostałych.
l3eata25-03-2009 23:05
72 dzien :)
akwe5926-03-2009 10:37
admim866 :) Tabex działa,pod warunkiem,że ty też tego chcesz!!!!!Po pierwszej tabletce nie przestaniesz palić (kuracja jest dłuższa)Ja na początku paliłam ,bez umiaru 3-go dnia przestałam palić.Dziś mija 114 dni !!!!Tylko nie pal!!!! Jest ok !!! Pozdrawiam życzę powodzenia i wytrwałości...dasz radę,jeśli tylko chcesz:)))))
akwe5926-03-2009 10:40
Miało być FAJnie!!!
monika3426526-03-2009 11:14
hej..witam wszstkich...dzis 58 dzien bez fajki...jestem happy...jesli mi sie udalo...kazdy moze...trzymam kciuki za wszystkich
dark6526-03-2009 12:18
Witam:)
26 dzień:)
W trakcie kuracji miewałem dziwne sny,często się budziłem co nigdy do tej pory nie miało miejsca.Ale ogólnie dało się to przeżyć.Od momentu zakończenia kuracji(6 dni temu)sen nie przychodzi.Próbowałem wziąć coś na sen,ale niestety nic nie działa.Nie palę,ale też nie śpię.Czyżby brak snu to sygnał od organizmu że brakuje mu nikotyny?Długo tak nie pociągnę(praca na zmiany).Pozdrawiam wszystkich rzucających:).
soldier6626-03-2009 13:34
Witam dzisiaj dopiero 6 dzień.Pozdrawiam wszystkich
kaprysik26-03-2009 15:01
Witam:)
62 dzień.Mam okropnego doła i nic mi się nie chce:(
Pozdrawiam wszystkich rzucających.
gosia1326-03-2009 18:51
CZEŚĆ
Czytałam wasze wypowiedzi o tych tabletkach i pobiegłam do lekarza po receptę. Tabex mam już w domu. Właśnie połknełam pierwszą tabletkę. Mam nadzieję że to działa bo co do chęci to mam duuuuuuże. Pozdrawia m wszystkich którzy żucili palenie i tych którzy właśnie sie za to zabierają :)
admim86626-03-2009 20:03
Witam. Dzisiaj tak na prawdę mija pierwszy dzień kuracji. Zamiast 20-30 petów spaliłem nie więcej niż 10. Nie mam wstrętu do fajek. Nie odczuwam też przymusu zapalenia. Wypiłem całe piwo i nie zapaliłem do niego. Dopiero kilkanaście minut po wypiciu poczułem dziwny kwaśny posmak w ustach, więc stwierdziłem że najlepiej będzie przepalić. Zapaliłem, spaliłem całego, i stwierdziłem, że lepiej było nie palić. Teraz czuję się jeszcze dziwniej, tak jakby coś siedziało mi na płucach, dostałem zgagi. W paczce zostały mi 4 papierosy. Mam nadzieję że będą to ostatnie 4 papierosy w moim życiu. Jutro drugi dzień leczenia. Pozdrawiam Wszystkich byłych nałogowców. Dzięki za wsparcie
emii26-03-2009 20:26
Witam
Zaczynam również rzucać palenie.To forum jest bardzo przydatne, mozna wiele sie nauczyć oraz skorzystac z doswiadczenia rzucajacych palenie.
Zaczynałam od plastrów - 5 dni, ale one mi nie pomogły. Od 7 dni biorę Tabex a to jest mój 2 dzień bez fajeczki. O Tabexe dowiedziała się z netu i forum.To wspaniały lek na całe zło.Bardzo mi pomaga. Paliłam duże ilosci papierochów ok paczki dziennie przez prawie 30 lat.Jak sobie to uświadamiam to jestem przerażona.
Ale mam jeszcze jeden wielki wspomagacz tj książka Allena Carra, jest wspaniała, po przeczytaniu wiadomo jaka i gdzie jest przyczyna nałogu.
Przeczytałam wiele komentarzy na tym forum, jesteście wspaniałą grupą, która wie czego chce, jaki ma cel i dąży do tego celu, wspierając się wzajemnie i dzieląc swoimi przeżyciami.
Pozdrawiam wszystkich
Trzymam kciuki za wszystkich.
admim86626-03-2009 20:35
Wiecie co?? Piję drugie piwko i mam ochotę zapalić. Taką ochotę jak zawsze przy piwku. Brakuje goryczki, piwo nie smakuje jak dawniej. W ogóle nie smakuje.
Nie palę dzięki tabletką Tabex!:)
Dzisiaj 13 dzień.
Odliczanie bardzo pomaga.Dla samego odliczania i cieszenia się każdym kolejnym dniem bez!!
I nie ma znaczenia czy jest to dzień drugi czy setny.Osobiście lubię czytać gdy ktoś pisze,że ma powiedzmy 50 dni za sobą.To motywuje by też do tego dojść.
Miłego dnia.
Witam:)
Do aksana76-nie chcę być złośliwy ale dzisiaj mija mój 25 dzień bez papierosa.
Pozdrawiam wszystkich rzucających:)
Witam:)
U mnie dzisiaj jest 5 dzień bez papieroska Pozdrawiam wszystkich rzucających i trzymam kciuki!!!
Najważniejsze, że kierunek mamy wspólny i jedyny słuszny. Trzymajmy się w kupie!
Wspierajmy i chwalmy się tym każdym dniem "bez".
Potem to już będą lata... ciekawe kto z nas będzie tu jeszcze pisał?
Mam nadzieję, że wszyscy:)
Witajcie:)
Ja dołączam do odliczających dni.
U mnie 61 dni:D
Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki!!!
Witajcie:)
Dziękuję za miłe powitanie i podporę:)
Na dzień dzisiejszy palę nadal:(.... książka do połowy przeczytana...recepta nadal nie wykupiona...oj oj oj
Też tak mieliście? Brak odwagi i strach oraz odkładanie tego na potem?
Ostatecznie postanowiłam, że dokładnie w poniedziałek zacznę brać Tabex i zacznę walkę ze swoim nałogiem. Do tego czasu postanowiłam również przeczytać książkę do końca.
Do Aksana 76...dziękuję i trzymam kciuki za Ciebie, mam nadzieję, że też doczekam się wpisu "nie palę już dwa dni" itd...Jestem za tym aby właśnie tutaj na tym forum ludzie pisali ile czasu już nie palą, właśnie te słowa "nie palę...x dni" skłoniły mnie do zerwania z tym potwornym nałogiem. Mam cichą nadzieję, że również za jakiś czas będę mogła się Wam pochwalić moim sukcesem.
Ktoś wspomniał " w kupie raźniej" i to są święte słowa.
Pozdrawiam Wszystkich:)
Atusia,
nie czekaj, kup ten tabex:)
Ze swojego doświadczenia wiem, że takie czekanie to jak siedzenie na poczekalni u dentysty. A przecież jest znieczulenie, czyli Tabex i do tego książka.
Będzie dobrze, a za jakieś parę dni napiszesz z nami "nie palę ... dni"
Robisz krok w dobrym kierunku, ku WOLNOŚCI i myśl pozytywnie:)
Witam. Kwadrans temu wziąłem pierwszą tabletkę. Przez ostatni miesiąc albo i lepiej Tabex leżał w szufladzie. Dziś przed godziną coś mnie naszło żeby wyjąć i spróbować. Przed chwilą odpaliłem papierosa, wypaliłem całego. Drapie mnie teraz w gardle po nim jakbym zamiast mentola zapalił mocnego, ale mam ochotę odpalić następnego. Do tej pory myślałem, że każdy kto rzuca palenie jest w tym stresie sam, dopóki nie trafiłem na to forum. Rzucałem dwa razy ( palę 9 lat 20-40 sztuk dziennie) Pierwszy raz wytrzymałem tydzień, drugi raz miesiąc. Obydwie próby rzucenia palenia były męczarnią dla całego otoczenia. Nerwy, krzyki tzw. chodzenie po ścianach. Mam nadzieję że wszystkie te wpisy nie są reklamą Tabexu, a prawdziwymi historiami ludzi, którzy na prawdę rzucili palenie.
"admim866 napisał:Mam nadzieję że wszystkie te wpisy nie są reklamą Tabexu, a prawdziwymi historiami ludzi, którzy na prawdę rzucili palenie."
Do admim866: ja jestem po Tabexowej kuracji i mogę z czystym sumieniem powiedzieć,że mi Tabex pomógł(61 dni nie palę).Nie powiem Ci jednak, że Tabex zrobi wszystko za Ciebie.Musisz mieć chęci i odrobinę silnej woli.Na pewno dasz radę.Trzymam kciuki za Ciebie i za pozostałych.
72 dzien :)
admim866 :) Tabex działa,pod warunkiem,że ty też tego chcesz!!!!!Po pierwszej tabletce nie przestaniesz palić (kuracja jest dłuższa)Ja na początku paliłam ,bez umiaru 3-go dnia przestałam palić.Dziś mija 114 dni !!!!Tylko nie pal!!!! Jest ok !!! Pozdrawiam życzę powodzenia i wytrwałości...dasz radę,jeśli tylko chcesz:)))))
Miało być FAJnie!!!
hej..witam wszstkich...dzis 58 dzien bez fajki...jestem happy...jesli mi sie udalo...kazdy moze...trzymam kciuki za wszystkich
Witam:)
26 dzień:)
W trakcie kuracji miewałem dziwne sny,często się budziłem co nigdy do tej pory nie miało miejsca.Ale ogólnie dało się to przeżyć.Od momentu zakończenia kuracji(6 dni temu)sen nie przychodzi.Próbowałem wziąć coś na sen,ale niestety nic nie działa.Nie palę,ale też nie śpię.Czyżby brak snu to sygnał od organizmu że brakuje mu nikotyny?Długo tak nie pociągnę(praca na zmiany).Pozdrawiam wszystkich rzucających:).
Witam dzisiaj dopiero 6 dzień.Pozdrawiam wszystkich
Witam:)
62 dzień.Mam okropnego doła i nic mi się nie chce:(
Pozdrawiam wszystkich rzucających.
CZEŚĆ
Czytałam wasze wypowiedzi o tych tabletkach i pobiegłam do lekarza po receptę. Tabex mam już w domu. Właśnie połknełam pierwszą tabletkę. Mam nadzieję że to działa bo co do chęci to mam duuuuuuże. Pozdrawia m wszystkich którzy żucili palenie i tych którzy właśnie sie za to zabierają :)
Witam. Dzisiaj tak na prawdę mija pierwszy dzień kuracji. Zamiast 20-30 petów spaliłem nie więcej niż 10. Nie mam wstrętu do fajek. Nie odczuwam też przymusu zapalenia. Wypiłem całe piwo i nie zapaliłem do niego. Dopiero kilkanaście minut po wypiciu poczułem dziwny kwaśny posmak w ustach, więc stwierdziłem że najlepiej będzie przepalić. Zapaliłem, spaliłem całego, i stwierdziłem, że lepiej było nie palić. Teraz czuję się jeszcze dziwniej, tak jakby coś siedziało mi na płucach, dostałem zgagi. W paczce zostały mi 4 papierosy. Mam nadzieję że będą to ostatnie 4 papierosy w moim życiu. Jutro drugi dzień leczenia. Pozdrawiam Wszystkich byłych nałogowców. Dzięki za wsparcie
Witam
Zaczynam również rzucać palenie.To forum jest bardzo przydatne, mozna wiele sie nauczyć oraz skorzystac z doswiadczenia rzucajacych palenie.
Zaczynałam od plastrów - 5 dni, ale one mi nie pomogły. Od 7 dni biorę Tabex a to jest mój 2 dzień bez fajeczki. O Tabexe dowiedziała się z netu i forum.To wspaniały lek na całe zło.Bardzo mi pomaga. Paliłam duże ilosci papierochów ok paczki dziennie przez prawie 30 lat.Jak sobie to uświadamiam to jestem przerażona.
Ale mam jeszcze jeden wielki wspomagacz tj książka Allena Carra, jest wspaniała, po przeczytaniu wiadomo jaka i gdzie jest przyczyna nałogu.
Przeczytałam wiele komentarzy na tym forum, jesteście wspaniałą grupą, która wie czego chce, jaki ma cel i dąży do tego celu, wspierając się wzajemnie i dzieląc swoimi przeżyciami.
Pozdrawiam wszystkich
Trzymam kciuki za wszystkich.
Wiecie co?? Piję drugie piwko i mam ochotę zapalić. Taką ochotę jak zawsze przy piwku. Brakuje goryczki, piwo nie smakuje jak dawniej. W ogóle nie smakuje.
Polecamy:
Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
Rak płuca
Kaszel palacza
Sprawdź, jak palenie papierosów wpływa na zajście w ciążę
Szczepionka na papierosa - nowa metowa walki z uzależnieniem od tytoniu?
Palenie papierosów a płodność mężczyzny