Nieidealny uśmiech gwiazd
Idealnie równe, białe zęby, nieraz nawet skorygowana linia dziąseł czy powiększone usta – hollywoodzki uśmiech to nie tylko kaprys gwiazd, ale często niezbędny element ich pracy przed obiektywem kamery czy aparatu. Jest jednak grupa celebrytów, która za nic ma hollywoodzki kanon, a ze swojego nieidealnego uśmiechu zrobiła swój znak rozpoznawczy.
Bodaj najpopularniejszą celebrytką z nieperfekcyjnym uśmiechem jest Madonna. Jej diastema, czyli przerwa między górnymi jedynkami jest tak charakterystyczna, że nikt nawet nie próbuje sobie wyobrażać tej gwiazdy z przyległymi zębami. – Poza szparą między jedynkami, pozostałe zęby piosenkarki są równe i białe. Nie zapominajmy jednak, że diastema jest wadą, którą należy niwelować. Można to zrobić przy pomocy licówek, czyli cienkich, porcelanowych łusek, które nakleja się na powierzchnię zęba, bądź przy pomocy aparatu ortodontycznego. Jednakże ta druga metoda jest długotrwała i w przypadku gwiazd, których narzędziem pracy bardzo często jest wizerunek, może stanowić problem. Przy pomocy licówek jesteśmy w stanie zamknąć diastemę nawet podczas dwóch wizyt – tłumaczy dr n. med. Mariusz Duda, prezydent Polskiego Stowarzyszenia Implantologicznego, właściciel Duda Clinic w Katowicach.
Nie tylko Madonna
Diastema Madonny jest najbardziej rozpoznawalna, ale wcale nie największa. Dużo szerszą diastemą może „pochwalić się” aktorka Anna Paquin znana z serialu „Czysta krew”, a także takich filmów jak seria „X-men”, „25. Godzina” czy „Dzieci Ireny Sendlerowej”. Widoczną diastemę ma także aktor Elijah Wood, któremu sławę przyniosła rola Froda w ekranizacji „Władcy Pierścieni”, a także Vanessa Paradis – francuska piosenkarka i aktorka, wieloletnia partnerka Johny’ego Deppa, muza Karla Lagerfelda. Szparę między jedynkami dumnie eksponuje także Elton John i Seal.
Zobacz również:
Chociaż Madonna czy Anna Paquin nie zrobiłyby oszałamiającej kariery bez talentu, którego nie można im odmówić, a diastema jest jedynie ich elementem rozpoznawczym to już w przypadku modelki Lary Stone luka między jedynkami przyniosła jej sławę. Zresztą nie tylko jej. Diastema jest także elementem charakterystycznym uśmiechu australijskiej modelki Jessiki Hart, czy Kate Moss.
– Był etap, że podczas gdy za oceanem jedne gwiazdy prostowały i wybielały zęby, inne, zwłaszcza modelki odwiedzały gabinety stomatologiczne w celu zrobienia diastemy. Wszystko po to, by zyskać popularność dzięki charakterystycznej luce. A taki zabieg można śmiało uznać za okaleczenie – ostrzega dr Mariusz Duda. Ostatnio triumfy popularności na wybiegach i sesjach zdjęciowych święci także Georgia May Jagger – córka legendarnego frontmana zespołu The Rolling Stones. Młoda modelka uśmiecha się szeroko eksponując nie tylko diastemę, ale także wadę zgryzu i… podpisuje kolejne kontrakty.
Nie tylko diastema…
Charakterystyczna szpara to nie jedyna wada, którą mają gwiazdy. Kirsten Dunst nie zamierza poddać się leczeniu ortodontycznemu, którego celem jest korekta wystających poza linię zgryzu górnych kłów. – Taka wada powstaje, gdy w żuchwie lub szczęce brakuje miejsca na wszystkie zęby. Wtedy konieczne jest leczenie ortodontyczne. Stłoczone zęby to duże konsekwencje dla stanu zdrowia jamy ustnej. Utrudnione jest utrzymanie higieny w przestrzeniach międzyzębowych, zęby szybciej się psują, a poza tym może występować nieprawidłowe napięcie mięśni, co może prowadzić do bólów głowy i innych dolegliwości – tłumaczy dr Mariusz Duda, stomatolog z Katowic.
Na koniec, niekwestionowanym numerem 1 wśród gwiazd, które mają nieidealne uśmiechy jest Steve Buscemi. I chociaż aktor miał wiele propozycji korekty swojego uśmiechu od dentystów, mówi otwarcie, że jego krzywe zęby są jak aktywa i bez nich na pewno nie będzie mógł pracować jako aktor.
Komentarze do: Nieidealny uśmiech gwiazd