Nieśmiertelność, możliwy koncept?
A jeśli nieśmiertelność stałaby się naprawdę możliwa, dzięki postępom naukowym i dzięki fizyce kwantowej? Dwa artykuły na ten temat ilustrują przechylanie się tego mitu – od Fontanny Młodości do Matuzalema – w stronę konceptu mniej lub bardziej realistycznego. Naukowiec Robert Lanza wysuwa, na przykład, pięć fundamentalnych powodów, które powinny istotom ludzkim pozwolić na nowo rozważyć koncepcję śmierci.
Ojciec biocentryzmu opiera się na swojej teorii przywołanej po raz pierwszy w 2007 roku: świat polega na życiu, a nie na odwrót.
W taki sposób wyjaśnia on swoją myśl:
Po pierwsze: śmierć nie istnieje w świecie bez przestrzeni i czasu. Po śmierci swojego przyjaciela fizyka, Michele Besso, Einstein oznajmił: Opuścił on ten świat nieco wcześniej niż ja. To nic nie znaczy. Ludzie tacy jak my wiedzą, że rozróżnianie przeszłości, przyszłości oraz teraźniejszości to tylko iluzja... Tak naprawdę, duch ludzki przekracza bariery czasu i śmierci.
Po drugie: każda osoba tworzy swoją własną sferę rzeczywistości i, w konsekwencji, nie istnieje coś takiego jak „,macierz preegzystująca”, w której miałaby znikać energia. Każda osoba transportuje ze sobą swoją własną przestrzeń i czas, tak jakby nosiła na sobie pancerz.
Po trzecie: przy założeniu, że istnieniają także wszechświaty równoległe, zakładamy również, iż byłaby nieskończona liczba scenariuszów, z których każdy zawierałby inną rzeczywistość fizyczną. Wszystko, co może się zdarzyć, dzieje się gdzie indziej, a śmierć jest wykluczona z tych wszechświatów równoległych.
Zobacz również:
- Współcześnie stosowane metody klonowania
- Klonowanie - prawo europejskie
- RU-486 - Pigułka aborcyjna
- Brytyjski kosmolog Hawking wyraża poparcie dla prawa do godnej śmierci
- Pacjencie! Czy wiesz jakie prawa Ci przysługują?
- Historia eutanazji
- Etycy bronią prawa do wyboru embrionów w zależności od płci
- Klauzula sumienia w zawodzie lekarza - co to takiego?
Po czwarte: jednostka w dalszym ciągu żyje, w swoich dzieciach, dzięki swoim przyjaciołom, a także dzięki wszystkim tym, których spotkała w swoim życiu.
Po piąte: świadomość jednostki zawsze będzie świadomością teraźniejszości. Nigdy nie zniknie.
Cracked studiuje następnie pięć metod naukowych, które mogą prowadzić do nieśmiertlności. A wydawać by się mogło, że ta możliwość nie jest aż tak niedorzeczna, przede wszystkim dlatego, iż istnieje kilka różnych sposbów na zakonserwowanie ciała i umysłu ludzkiego w dobrym stanie, i to długo po śmierci ich właściciela. Trzeba jednak odnotować, że jeśli nawet obserwacje te są słuszne z punktu widzenia naukowego, to dochodzą one do konkluzji raczej bliższych science-fiction.
Po pierwsze: jedyną rzeczą, która nie pozwala istocie ludzkiej na dłuższe życie, jest enzym nazywany telomerazą. Naukowcy pracują nad regeneracją tych enzymów, aby móc w końcu, któregoś dnia, spowolnić proces starzenia. Doświadczenia przeprowadzone na myszach udowadniają, że opanowanie i kontrola tego dziedzictwa genetycznego może, któregoś dnia, zablokować złe geny.
Po drugie: podłączenie mózgu ludzkiego do komputera.
Po trzecie: naprawianie komórek dzięki nanotechnologii. Rewolucja ta, oparta na sukcesie prac naukowych, którym udało się uleczyć ślepe chomiki, jest przewidziana za jakieś mniej więcej dwadzieścia lat.
Po czwarte: klonowanie człowieka. Czyli coś, czego aż do tej pory nikt jeszcze nie dokonał. Jest to możliwość, która może pozwolić ludziom pozostać przy życiu nieco dłużej niż zwyczajowa „data ważności”, ponieważ, być może, daje szansę, na przykład, na odnowienie niewydolnych narządów.
Po piąte: ostatnim rozwiązaniem ma być przeszczep części cybernetycznych. Z sercem, nerwem albo sztucznym płucem, istota ludzka będzie miała szanse, być może, zwiększyć długość swojego życia.
Komentarze do: Nieśmiertelność, możliwy koncept?