Unikasz bliskiego kontaktu z ludźmi, kiedy musisz się odezwać. Czujesz się spięty, nigdzie nie ruszasz się bez odświeżacza do ust, gumy do żucia czy miętowych pastylek. Masz wstydliwy problem - nieświeży oddech. Nie wiesz, jak sobie poradzić z tą dolegliwością. Tymczasem to nie choroba, tylko jej objaw. I choć powszechnie uważa się, że nieprzyjemny zapach z ust związany jest z problemami gastrycznymi, dzieje się tak tylko w 5% przypadków. W niemal 90% przyczyna leży gdzie indziej. W Twoich zębach.
Szacuje się, że z halitozą, czyli nieświeżym oddechem boryka się 15-30% społeczeństwa. Niestety rzadko kiedy osoby te zgłaszają się po pomoc tam, gdzie mogą ją uzyskać, czyli do dentysty. „Badania potwierdzają, że u 85%-90% osób walczących z tym wstydliwym problemem, przyczyna tkwi w jamie ustnej, a nie - jak się powszechnie sądzi - w chorobach przewodu pokarmowego” - wyjaśnia Magdalena Łagoda, lekarz stomatolog z poznańskiego centrum stomatologii Orident. „Halitoza to nie tylko dyskomfort w codziennym życiu, ale i przypadłość, która może prowadzić do halitofobii, czyli lęku (u niektórych osób urojenia) przed przykrym zapachem z ust”.
Higiena i leczenie
Osoby cierpiące na halitozę są uzależnione od wszelkich odświeżaczy do ust, którymi maskują nieprzyjemny zapach. Nie zdają sobie jednak sprawy, że ich nadmierne używanie zaburza naturalną florę bakteryjną w jamie ustnej, może nasilić rozwój grzybów, a tym samym… intensywność zapachu. „To trochę jak zaklęty krąg, z którego nie ma wyjścia. Na szczęście tylko pozornie. Odzyskanie zdrowego oddechu jest możliwe - zasadniczą rolę odgrywa tu prawidłowa higiena jamy ustnej oraz wyleczenie próchnicy i schorzeń dziąseł. Oczywiście higiena jest podstawą zdrowia jamy ustnej, nie tylko w przypadku halitozy.” - tłumaczy Magdalena Łagoda z Orident. Jak podkreśla, nieumiejętne i niedbałe szczotkowanie sprzyja gromadzeniu się resztek jedzenia, bakterii i martwych komórek nabłonkowych w jamie ustnej. To zaś jest przyczyną rozwoju próchnicy, chorób dziąseł i bardzo groźnej paradontozy.
Zobacz również:
- Nadwrażliwość zębów - jak sobie z nią radzić?
- Urazy jamy ustnej u dzieci
- Na czym polega leczenie kanałowe?
- Bruksizm – dlaczego nocą zgrzytamy zębami?
- Bruksizm – leczenie nocnego zgrzytania zębami
- Mity dotyczące higieny jamy ustnej w starszym wieku
- Na czym polega dentofobia?
- Zgrzytanie zębami może być niebezpieczne!
Nie tylko zęby
Resztki jedzenia, martwe komórki i bakterie najtrudniej usunąć z tych miejsc, których oczyszczaniem rzadko się zajmujemy (a powinniśmy!), a więc z języka i przestrzeni międzyzębowych. Tymczasem przykry zapach z ust (lotne związki siarki) to w 41% efekt „działania” bakterii, które zalęgają na tylnej części języka. Dlatego podczas codziennej higieny jamy ustnej nie wolno zapominać o jego oczyszczeniu. Dentyści rekomendują specjalne akcesoria do oczyszczania języka, takie jak: skrobaczki, szczoteczki do zębów z przystosowaną do tego główką lub… plastikowe czy metalowe łyżeczki, których krawędzią można zeskrobać nalot. Nawykiem powinno być też używanie nici dentystycznych albo szczoteczek do oczyszczania przestrzeni międzyzębowych.
„Warto też pamiętać o stosowaniu płukanek - zarówno tych do codziennej higieny, jak i bardziej specjalistycznych - zwalczających bakterie wywołujące paradontozę, jak Octenidol” - dodaje. Zaznacza przy tym, że najważniejsze, aby wybrać płukankę bez alkoholu, który wysusza jamę ustną, utrudniając odzyskanie świeżego oddechu.
Uwaga - to może być paradontoza
Higienę dziąseł traktujemy trochę po macoszemu. Tymczasem choroby dziąseł są przez dentystów uważane za o wiele groźniejsze od próchnicy. Chore dziąsła są nabrzmiałe, często krwawią i zaczynają „odlepiać się” od zęba. W ten sposób tworzą się tzw. kieszonki przyzębne stanowiące doskonałe schronienie dla bakterii chorobotwórczych i resztek pokarmów. Kieszonki powstają także w sytuacji, kiedy nie oczyszczamy zębów z kamienia. Tymczasem jest to zabieg kluczowy w profilaktyce chorób dziąseł i przyzębia. A te mogą być groźne dla zdrowia. Tzw. choroba odogniskowa ma często swoje źródło w jamie ustnej i „sieje” bakterie po całym organizmie, powodując choroby wielu narządów, jak nerki czy serce.
Namnażanie się bakterii prowadzi też do paradontozy - choroby, której skutkiem są ruszające się i wypadające zęby. „Dlatego każda osoba, która boryka się z nieprzyjemnym zapachem z ust, a do tego zauważa np. krwawienie dziąseł podczas szczotkowania, powinna niezwłocznie zgłosić się do specjalisty zajmującego się chorobami przyzębia - periodontologa.” - mówi doktor Łagoda. Wszyscy Poznaniacy i mieszkańcy Wielkopolski, którzy chcieliby sprawdzić, czy są zagrożeni paradontozą, mogą wziąć udział w programie Paradontoza Stop, który rusza już 2 kwietnia.
Bezpłatne konsultacje stomatologiczne przeprowadzane będą przez specjalistów Centrum Stomatologii Orident więcej on-line na stronie internetowej www.paradontozastop.pl
Komentarze do: Nieświeży oddech - maskowany problem