Nosorożce jawajskie totalnie znikają z Wietnamu

Grupy broniące natury, w tym i WWF, właśnie ogłosiły wymarcie nosorożców jawajskich. Ich ostatni reprezentant został właśnie odnaleziony martwy, w Wietnamie, z odciętym rogiem czołowym.

Nosorożce jawajskie są gatunkiem wyjątkowo zagrożonym całkowitym wymarciem, ponieważ ostatnio naliczono jedynie 50 przedstawicieli tego gatunku w parku narodowym w Indonezji. Jedyny przedstawiciel wietnamski został odnaleziony martwy, z odciętym rogiem, co oznacza, że ten gatunek całkowicie już został wycięty w tym kraju.

W rzeczywistości, wszystkie próbki ekskrementów zebrane w parku narodowym Cat Tien w 2009 roku i 2010 roku, w jego jedynym znanym siedlisku, zostały rozpoznane jako pochodzące od zabitego zwierzęcia.

Jeśli nie zrobimy nic, żeby chronić legowiska i walczyć z nielegalnymi polowaniami, sytuacja doprowadzi bez wątpienia do wymarcia innych gatunków zwierząt w Wietnamie, powiedział Nick Cox, przełożony Światowego Funduszu na rzecz natury (WWF) na region Mekongu.

Fundacja ta ocenia, że w rzeczywistości kłusownictwo jest przyczyną śmierci nosorożca. Został znaleziony w kwietniu 2010 roku, z kulą w łapie i z odciętym rogiem, w parku usytuowanym w odległości 160 km do Ho Chi Minh-Ville.

Jak podaje Światowy Fundusz na rzecz natury, Wietnam stracił część swojego dziedzictwa naturalnego. Niewystarczająca ochrona ze strony parku była w ostatecznym rozrachunku przyczyną tego wymarcia, dodaje jeszcze Światowy Fundusz na rzecz natury, który podkreśla, że zapotrzebowanie na rogi nosorożców dla celów medycyny naturalnej rośnie z roku na rok.

Ochrona i powiększenie indonezyjskiej populacji tych nosorożców pozostaje priorytetem, dodaje jeszcze organizacja.