Szczepionki są najprawdopodobniej największym sukcesem medycyny. Aczkolwiek, badacze nie spoczęli jeszcze na laurach i w dalszym ciągu próbują je ulepszyć. Przykładem są amerykańscy naukowcy z centrum badawczego Oregon Health & Science University's Oregon National Primate Research Center (ONPRC). Badanie na ten temat ukazało się w przeglądzie naukowym Nature Medicine.
Doktor Mark Slifka z ONPRC wyjaśnia - odkryliśmy nową metodę produkcji szczepionek, która może być o wiele bezpieczniejsza i znacznie skuteczniejsza niż aktualne strategie.
Większość szczepionek ma naprawdę wybitne wyniki w kwestii bezpieczeństwa. Trzeba jeszcze podkreślać fakt, że żadne medyczne osiągnięcie nie ocaliło więcej istnień ludzkich niż prosty fakt podania szczepionki. Aczkolwiek, w przypadku wielu chorób mamy problemy ze stworzeniem skutecznej szczepionki.
W innych przypadkach, szczepionki mogą chronić, ale wiążą się z nimi rzadkie, ale za to poważne skutki uboczne. Na przykład, szczepionka doustna przeciwko chorobie Heinego – Medina była bardzo skuteczna w walce z przenoszeniem wirusa polio oraz z wybuchami epidemii. Jednakże każdego roku w Stanach Zjednoczonych była również odpowiedzialna za 8 – 10 przypadków tej choroby.
Inaczej mówiąc, szczepionka przeciwko chorobie Heinego – Medina sama - choć naprawdę bardzo rzadko - tę chorobę wywoływała. Problem ten rozwiązano w 2000 roku, kiedy władze zdrowotne w USA zmieniły postać szczepionki.
Doktor Mark Slifka dodaje - naszym celem jest uczynienie tego typu szczepionek bezpieczniejszymi, a nawet bardziej skutecznymi, jeżeli nam się uda.
W swoich pracach dr Mark Slifka jako pierwszy wykazuje, że nadtlenek wodoru (woda utleniona) może inaktywować wirusy, które znajdą zastosowanie w szczepionkach. Woda utleniona od dawna jest znana jako skuteczny środek wyjaławiający, często stosowany do sterylizacji urządzeń medycznych. Aczkolwiek, do tej pory naukowcy uważali, że jest ona zbyt silnie działająca, aby można ją było zastosować do produkcji tych leków.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Doktor Slifka pokazuje teraz, że te założenia były błędne, albowiem nadtlenek wodoru może okazać się jednym z najlepszych składników przyszyłych szczepionek.
Do tej pory, badaczowi udało się stworzyć trzy nowe szczepionki dzięki tej technice. - Chcieliśmy pokazać - mówi dr Mark Slifka - że technika ta naprawdę działa. Nie na zasadzie „trafiło się ślepej kurze ziarno”, ale w oparciu o dowody naukowe. Z tego powodu, wybraliśmy trzy niepowiązane ze sobą choroby-modele i wykazaliśmy, że szczepionka zadziałała ochronnie, pobudzając układ odpornościowy we wszystkich trzech przypadkach.
Trzy choroby, które posłużyły za modele w tych eksperymentach, to: wirus Zachodniego Nilu, wirus krowianki (Vaccinia virus, znany z tego, iż powszechnie używany był w szczepionkach przeciwko ospie), oraz wirus Lymphocytic choriomeningitis virus (limfocytarne zapalenie splotu naczyniówkowego i opon mózgowych, łac. choriomeningitis lymphocytica, LCM, z ang. lymphocytic choriomeningitis; krewny wirusa gorączki Lassa, który powoduje gorączki krwotoczne w Afryce).
Inni eksperci nie kryją entuzjazmu. Doktor Ian Amanna, wiceprzewodniczący firmy biotechnologicznej Najit Technologies, stwierdza - ta nowa technika to naprawdę świeży powiew w dziedzinie, która zastygła w bezruchu już jakiś czas temu. Dzięki tym postępom mamy nadzieję, że uda nam się stworzyć szczepionki, które pozwolą zapewnić protekcję najbardziej zagrożonym jednostkom. Szczepionki te będą ważne nie tylko dla podróżników międzynarodowych, ale również dla ludzi, którzy żyją w endemicznych obszarach. Mam na myśli tutaj rozwijające się kraje, które nie mają wielkich możliwości prowadzenia badań nad szczepionkami ratującymi życie. Chcemy w przyszłości trafić z naszymi szczepionkami do krajów, które potrzebują ich najbardziej.
Najit Technologies, firma, którą założył dr Slifka będzie współpracować z instytucjami naukowymi, takimi jak Oregon Health & Science University's Oregon National Primate Research Center oraz Uniwersytet Waszyngtona w St. Louis, nad stworzeniem nowych i lepszych szczepionek przeciwko takim chorobom jak gorączka Zachodniego Nilu, żółta gorączka oraz denga.
Komentarze do: Nowa metoda produkcji szczepionek