Neuroobrazowanie mózgowe pozwala dziś określić jaki obraz ogląda dana osoba, w doświadczeniach naukowych. Postępy w funkcjonalnym obrazowaniu metodą rezonansu magnetycznego oraz w stymulowaniu mózgu – czy jest możliwe, że któregoś dnia pozwolą nam czytać w cudzych myślach? Czy trzeba też, z pewnym wyprzedzeniem, przewidzieć jakieś prawa bioetyczne, aby zapobiec nieterapeutycznemu zastosowaniu takiego obrazowania mózgowego?
Czy neuroobrowanie mózgowe jutra pozwoli wykrywać kłamstwa w trakcie rozmowy o pracę? Czy też może będzie użyteczne w kryminalistyce i w postępowaniu sądowym? Prace, które aktualnie trwają, pozwalają rozpoznać, u poszczególnej jednostki, czy widzi ona dom, twarz, czy też narzędzie, jak podawało badanie opublikowane we wrześniu.
Możemy nawet dowiedzieć się, czy taka osoba oglądała film pokazujący ptaka w locie. Ale, stąd do czytania myśli, droga jest jeszcze bardzo, bardzo długa, ocenia neurobiolog francuski Jean-Pierre Changeux.
W myśli, ciągle istnieje kontekst, związany zarazem z historią jednostki, jak i z warunkami, w których, w momencie kiedy jednostka myśli, powstaje ta myśl, wyjaśnia naukowiec przywołując powody ograniczające możliwość czytania myśli. Ale w przyszłości, możemy spodziewać się większej rozdzielczości w identyfikacji przedmiotów świadomego myślenia dla danej jednostki, jak uważa ten specjalista od mózgu, który przewodniczył narodowek komisji doradczej do spraw etyki w latach 1992 – 1998.
Stymulacja mózgowa, przy pomocy elektrod wszczepionych do mózgu, aby leczyć osoby cierpiące na chorobę Parkinsona albo inne zaburzenia, czy może być zastosowana do celów nieterapeutycznych?
Na pewno takie pytania podnoszą problemy etyczne, ocenia profesor Jean-Pierre Changeux, dodając jeszcze, że kwestie te powinny były być wcielone w prawo bioetyczne, przegłosowane latem 2011 roku we Francji.
Zobacz również:
- Mózg autystycznych dzieci reaguje na słowa, które dają rezultat w ich rozwoju
- Objawy wylewu
- Czym jest sztywność umysłowa?
- Mózg dziecka: początki świadomości
- Ćwiczenia umysłowe lepsze od leków w zapobieganiu zaburzeniom poznawczym?
- Jak strach obezwładnia mózg?
- Krwotok podpajęczynówkowy
- Prawa półkula mózgu - za co odpowiada i jak ją ćwiczyć?
Problemy wiążące się z postępem w neuroobrazowaniu
Francuskie biuro OPECST (Office parlementaire des choix scientifiques et technologiques) zainteresowało się tą kwestią i planuje opublikować raport w lutym 2012 roku. Pojawia się bowiem wiele pytań. Dane z obrazowania mózgowego, czy mogą być wykorzystane przez system sądowy? Albo w czasie rozmowy o pracę? Przez firmy ubezpieczeniowe? Jak chronić życie prywatne? Czy będziemy mieli życie prywatne, jeżeli będzie można odczytać nasze myśli?
Pojawia się również ryzyko nadinterpretacji danych naukowych, stwierdza Lionel Naccache, badacz z instytutu ICM (Institut du cerveau et de la moelle épinière, instytut mózgu i rdzenia kręgowego), to znaczy – ktoś może chcieć, żeby te obrazy mówiły znacznie więcej niż mówią.
Piękne kolorowe zdjęcia mózgu wykonane dzięki funkcjonalnemu MRI mogą dać iluzję prawdziwego pomiaru myśli, procesu mentalnego. Jest to jednak złudzenie, trzeba być ostrożnym, ostrzega Yves Agid, dyrektor naukowy instytutu ICM.
To nie dlatego, że zachowanie przekłada się na obraz, uwidocznienie tego obrazu wyjaśnia zachowanie, ostrzega naukowiec. Obraz pozostaje bardzo odległy od funkcjonowania neuronów. To, co jest mierzone, to przepływ krwi w naczyniach krwionośnych mózgu.
Stąd też konieczność umiejętności interpretowania tych obrazów. Naukowcy mają doskonałą świadomość ograniczeń tej metody, ujawnia profesor Yves Agid.
Ale inni, inne podmioty w społeczeństwie, mogą być kuszone do szukania w niej czegoś innego, co jest prawdą, odnotowuje Jean-Claude Ameisen, przewodniczący komisji etyki w instytucie Inserm.
Pani Hélène Gaumont-Prat, specjalistka od prawa medycznego na uniwersytecie Paris III, stwierdza, iż istnieje ryzyko, że badanie MRI może być używane do wykrywania kłamstw w czasie rozmowy o pracę albo przez ubezpieczycieli. Czy w kryminalistyce i w sądownictwie, będziemy mówić o „danych mózgowych” w ten sam sposób co o odciskach palców?, zapytuje pani Hélène Gaumont-Prat.
W Stanach Zjednoczonych, można się posłużyć obrazowaniem mózgowym, aby wykazać uszkodzenie funkcji mentalnych oskarżonego. W Indiach, jak opowiada pani Hélène Gaumont-Prat, metoda ta już została użyta, aby doświadczyć dowody w procesie: kobieta oskarżona o otrucie została skazana na dożywocie, ponieważ „jej mózg potraktował słowo cyjanek jako słowo znane”.
Komentarze do: Obrazowanie mózgowe pozwoli czytać w myślach?