Olejki cytrusowe pomagają zapobiegać rakowi wątroby

Naukowcy z Uniwersytetu Ruhry w Bochum w nowych badaniach opublikowanych w czasopiśmie Archives of Biochemistry and Biophysics sugerują, że terpeny, główne składniki olejków eterycznych, mogą zapobiec lub spowolnić rozwój komórek raka.

Olejki eteryczne, używane od wieków w wielu kulturach świata, wykorzystywano w leczeniu różnych przypadłości takich jak astma, zapalenie oskrzeli, HIV, zawał serca i wiele innych.

Oprócz poprawy zdrowia olejki na równi ze snem i odpoczynkiem sprawiają, że skóra wygląda piękniej. Istnieje ponad 90 olejków i każdy oferuje unikalne korzyści. Skorzystać z ich dobrodziejstw można przez stosowanie ich bezpośrednio na skórę lub przez inhalację.

Olejki eteryczne są szeroko badane ze względu na ich antywirusowe, antybakteryjne i antygrzybiczne właściwości. Podejrzewano, że terpeny wpływają na wzrost komórek rakowych, ale do niedawna mechanizm ich działania był nieznany.

Zespół naukowców prowadzony przez doktora Hannsa Hatta przeprowadził badania z użyciem terpen oraz komórek raka wątrobowokomórkowego – najpowszechniej występującego nowotworu wątroby. Wyniki pokazały, że 2 z 11 terpen – cytronelal i cytronelol (główne składniki chemiczne, które odpowiadają za wydzielanie wyraźnego zapachu cytrusów) – spowodowały znaczny wzrost stężenia wapnia w komórkach. Eksperyment wskazał na receptor węchowy OR1A2 jako kluczowy w hamowaniu wzrostu komórek rakowych.

- Terpeny przez aktywację receptorów węchowych mogą uruchomić proces sygnalizacji międzykomórkowej - piszą naukowcy. - Receptory te umiejscowione są głównie w nosie, ale udowodniono, że pojawiają się we wszystkich typach tkanki ludzkiej, włącznie ze skórą, gruczołem prostaty i plemnikami.

Naukowcy dowiedli, że receptor węchowy OR1A2 występuje w komórkach wątroby i odpowiada za wykrywanie zapachu cytrusów i reakcji komórkowych. Kiedy zablokowano możliwość produkcji OR1A2, komórki przestały reagować na terpeny.

- Te wyniki są kolejnym przykładem na to, jak ważne są receptory węchowe znajdujące się poza nosem. Dają też nadzieję na stworzenie nowych leków przeznaczonych do leczenia raka, które nie będą miały dotkliwych efektów ubocznych.

Aleksandra Żyła