Większość z nas nie może znieść dźwięku, jaki wydają paznokcie drapiące tablicę. Wzdragamy się na samą myśl o tym. A teraz, naukowcy być może znaleźli możliwe wytłumaczenie dlaczego dźwięk ten budzi u nas dreszcze i sprawia, że zakrywamy uszy.
Okazuje się, że nasza reakcja na ten przeszywający dźwięk jest częściowo fizyczna i częściowo psychologiczna. A większa część tego dźwięku, który sprawia, że się wzdrygamy, ma częstoliwość między 2 000 – 4 000 Hz (herców), co przybiera jeszcze na rozmiarze z powodu kształtu naszego kanału w uchu. Tak przynajmniej wyjaśnia Wired Science.
Badacze z Macromedia University for Media and Communication w Niemczech oraz z University of Vienna w Austrii, pracowali razem, aby odkryć o co w tym wszystkim chodzi.
Eksperyment, jaki przeprowadzili badacze z tych dwóch uniwersytetów, polegał na tym, iż uczestnikom kazano słuchać różnych dźwięków, typu właśnie „paznokcie po tablicy” i im podobnych (widelec po talerzu, skrzypienie styropianu, etc.).
Niektórym z uczestników powiedziano, że dźwięk był częścią „muzycznej kompozycji”, podczas gdy innym powiedziano jakie jest prawdziwe źródło dźwięku. Badacze następnie zmierzyli fizyzną reakcję (ciśnienie krwi, bicie serca, przewodzenie skórne) wszystkich uczestników.
Zobacz również:
Wszystkich badanych poproszono również o ocenienie jak przyjemny albo jak nieprzyjemny był dla nich dany dźwięk. Naukowcy również poeksperymentowali: usunęli na przykład niektóre części dźwięku, aby zidentyfikować, które fragmenty uczestnicy uważają za nieprzyjemne.
Jeśli ludzie wiedzą, co powoduje dźwięk, mają tendencję do oceniania go jako bardziej nieprzyjemnego. Z kolei ci, którym powiedziano, że dany dźwięk był częścią jakiejś melodii, uważali go za bardziej przyjemny. Aczkolwiek, dwie grupy miały podobny poziom reakcji fizycznej na nieprzyjemne częstotliwości, mimo tego jak ocenili dźwięk, dodaje Wired Science.
Wcześniejsze badania nad dźwiękami jeżącymi włosy nie były w stanie zidentyfikować dokładnej częstotliwości, którą ludzie uważają za nieprzyjemną.
Odkrycia płynące z tego badania zostały zaprezentowane w czasie konferencji zorganizowanej przez Acoustical Society of America conference w San Diego, w Kalifornii, w Stanach Zjednocznych, która miała miejsce w dniach od 31 października do 4 listopada.
Jeszcze wcześniej, badanie opublikowane przez Journal of Social, Evolutionary and Cultural Psychology pokazało, że jęki są najgorszym i najbardziej irytującym dźwiękiem, jaki kiedykolwiek istniał, w porównaniu do płaczu noworodka, do piskliwej pilarki stołowej, do zwykłej ciszy, do normalnej rozmowy, do tak zwanej „baby talk”, czyli mowy matczynej (mowa nianiek, czyli stylu mówienia z nadmierną intonacją, jakim niektórzy dorośli posługując się mówiąc do niemowląt).
Komentarze do: Paznokcie po tablicy, czyli dźwięki, które rosną w uchu i powodują fizyczny ból, mówi badanie