Naukowcy japońscy użyli myszy genetycznie zmodyfikowanych, aby przyśpieszyć rytm zmian. Cierpliwie czekali ... i odkryli małą myszkę, która świergotała jak ptak. Od tej pory, narodziła się nowa linia tych gryzoni ...
Na uniwersytecie w Osace, zespół badawczy pana Takeshi Yagi, ogłosił zadziwiający rezultat: myszy, które śpiewają jak ptaki. Jest to niespodziewany owoc ich „Projektu zmienionej myszy” (Evolved Mouse Project), polegającego na obserwacji tego, co się stanie z pewną linią myszy, genetycznie zmodyfikowaną, u których poziom mutacji jest wyższy niż średnia.
Mutacje to siła napędowa ewolucji, wyjaśnił dla Agence France Presse Arikuni Uchimura, odpowiedzialny za te badania. Krzyżowaliśmy te myszy przez kilka pokoleń, aby zobaczyć, co się stanie, dodaje naukowiec.
Zobacz również:
- Nobel 2015 w dziedzinie chemii przyznany za badania nad mechanizmami naprawy DNA
- GMO - Żywność Genetycznie Modyfikowana
- Stwardnienie rozsiane: 48 genetycznych wariantów zidentyfikowanych!
- Autyzm a geny
- "Zabubiony w kosmosie" czyli o śmiesznych nazwach genów
- Jakie są najczęstsze wady wrodzone przewodu pokarmowego?
- Epigenetyka - ujawnia prawdziwe funkcjonowanie DNA
- Żywność GMO, czyli żywność modyfikowana genetycznie
Aby posłuchać tego dziwnego śpiewu, można udać się na stronę internetową www.youtube.com, gdzie zostały zamieszczone filmy z jedną z tych śpiewających myszy (singing mouse).
Nowy język?
Dość długo naukowcy-obserwoatorzy odkrywali jedynie myszy o krótkich łapach albo o owłosionym ogonie. Ale, któregoś dnia narodziło się myszątko, które ćwierka jak ptak! Ten śpiewak-mutant został następnie skrzyżowany, aby rozmnażać ten dar, a laboratorium ma dziś ponad setkę ćwierkających myszy.
Zespół badawczy w tym momencie skupia się nad kwestią zrozumienia tego, w jaki sposób te zwierzęta używają swojego daru. Na przykład, myszy zwykłe piszczą w przypadku stresu. Śpiewające – także, gwiżdżą głośniej w niektórych sytuacjach, a szczególnie wtedy, kiedy samce są zaprezentowane samicom.
Naukowcy zauważyli, że myszy zwyczajne emitują mniej ultradźwięków niż ich poobratymcy, kiedy są wychowywane z myszami śpiewającymi. Istnieje zatem, zdaniem japońskich naukowców, bez wątpienia zastosowanie socjalne dla tych wokaliz i bardzo interesująca będzie obserwacja, w jaki sposób rozwija się ten całkowicie nowy środek komunikacji.
Komentarze do: Pewnego dnia, myszy, mutanty, zaczęły śpiewać…