Pięć powodów, żeby pić kawę

Każdy z nas lubi te cudowne poranki, kiedy się budzi, wskakuje pod prysznic, włącza radio i wtedy słyszy najlepszą nowinę od wieków. Nie, nie chodzi o pokój na świecie, ale blisko. Teraz ucieszą się kawosze. Okazuje się bowiem, że kawa jest dla nas dobra.

Ma ona bowiem liczne zalety, zarówno dla zdrowia fizycznego, jaki i psychologicznego, które naukowcy dopiero zaczynają doceniać. W domach, gdzie ekspres do kawy zajmuje ekskluzywne miejsce, na pewno jest to powód do radości.

A więc, oto pięć powodów, żeby pić kawę (więcej kawy!):

Po pierwsze, kawa redukuje depresję u kobiet. Dokładnie tak. Nowe badanie, przeprowadzone przez naukowców z Harvard University, pokazuje, że kobiety, które regularnie piją kawę – kofeinową, oczywiście – są o 20% mniej zagrożone depresją niż kobiety, które kawy unikają. Badanie to depcze po piętach wcześniejszym pracom, które stwierdzały, iż konsumpcja kawy zwiększa ryzyko samobójstwa.

Po drugie, kawa obniża ryzyko śmiertelnego raka prostaty u mężczyzn. Nie tylko kobiety bowiem mogą korzystać z zalet kawy. Inne badanie, również przeprowadzone przez badaczy z Harvard University, pokazało, że mężczyźni, którzy piją sześć albo więcej filiżanek tego czarnego napoju dziennie, są o 60% mniej narażeni na zachorowanie na najbardziej śmiertelny typ raka prostaty. A także, ryzyko zachorowania na jakiegokolwiek raka prostaty jest o 20% mniejsze, w porównaniu do mężczyzn, którzy kawy nie piją.

Biorąc pod uwagę to, że rak prostaty jest jednym z najczęściej diagnozowanych nowotworów u mężczyzn, jest to dobry powód, żeby pić kawę.

Po trzecie, kawa moze chronić przed rakiem głowy i szyi. Badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Utah (Stany Zjednoczone) pokazało, że ludzie, którzy piją ponad dwie filiżanki kawy dziennie, są o 39% mniej narażeni na nowotwory jamy ustnej oraz gardła, w porównaniu do tych, którzy nie piją kawy.

Regularna konsumpcja kawy jest również związana z mniejszym ryzykiem zachorowania na nowotwory mózgu, zmniejsza ryzyko raka jelita grubego, raka endometrium, jak również raka wątroby, a także ryzyko zachorowania na marskość tego ostatniego organu.

Po czwarte, kawa może zapobiec rozwojowi choroby Alzheimera. Wiele badań, które skupiły się na działaniu kawy na rozwój mózgu u myszy laboratoryjnej, potwierdziło, że kofeina w sposób znaczący zmniejsza nienormalne poziomy proteiny związanej z chorobą Alzheimera.

Kiedy starsze myszy, które zostały zmutowane przez naukowców tak, aby chorowały na chorobę Alzheimera, dostawały kawę – równowartość pięciu filiżanek kofeiny dziennie – pogorszenie pamięci u tych gryzoni zostało odwrócone, według raportu, który podaje Florida Alzheimer's Disease Research Centre.

Czy rezultaty te można przełożyć na człowieka? Czy można powiedzieć, że kawa jest skutecznym lekarstwem przeciwko tej chorobie neurodegeneracyjnej? Lekarstwem, a nie prewencją, podkreślmy to.

Po piąte, zdaje się, że kawa może zażegnać cukrzycę. Wiele badań już wykazało, że ten czarny napój może działać ochronnie przeciwko cukrzycy typu 2. Aczkolwiek, dokładny mechanizm takiego działania nie jest jeszcze dobrze poznany.

Analizy, które możemy znaleźć w Archives of Internal Medicine, pokazują, na przykład, że ludzie, którzy piją trzy albo cztery filiżanki kawy dziennie, są o 25% mniej zagrożeni zachorowaniem na ten typ cukrzycy, niż ci ludzie, którzy piją mniej niż dwie filiżanki kawy.

W samych tylko Stanach Zjednoczonych, blisko 24 000 000 ludzi ma cukrzycę. Cukrzyca typu 2 jest najpowszechniejszą formą tej choroby i dotyczy około 90%-95% tego typu przypadków.

Niezależnie od tego, czy badania te przyniosą twarde dowody na to, że miały rację, w przyszłych latach, czy też zostaną obalone z powodu niektórych skutków ubocznych kofeiny, takich jak problemy ze snem i wysokie ciśnienie krwi, warto się nad nimi zastanowić.