Pieprzyki mówią wiele na temat naszego zdrowia

Niedawne badania przeprowadzone przez naukowców z Kings' College w Londynie wykazały, że ludzie mający ponad 100 pieprzyków na ciele są w mniejszym stopniu narażeni na osteoporozę lub kruche kości.

W badaniu udział wzięło 1200 bliźniąt jedno- i dwujajowych w wieku od 17 do 89 lat. Wyniki wykazały, że komórki u osób z dużą liczbą pieprzyków mają wrodzoną zdolność do samonaprawy, ponieważ posiadają dłuższe telomery kontrolujące proces podziału komórek.

Duża liczba pieprzyków jest bezpośrednio związana z dłuższymi telomerami, które z kolei chronią skórę, kości, mięśnie, serce oraz oczy przed skutkami starzenia się.

Badanie wykazało również, że ludzi z ponad 100 pieprzykami cechuje mniejsza gęstość kości oraz 50 procent mniejsza szansa na wystąpienie osteoporozy w późniejszym życiu, w porównaniu do osób z mniej niż 25 pieprzykami.

Według naukowców pieprzyki są widocznym przejawem wielu korzystnych dla zdrowia czynników, takich jak powolne starzenie. Jednak dopiero niedawno udowodniono ich związek ze skuteczniejszą ochroną przed kruchymi kośćmi. Dr Veronique Bataille, dermatolog z Hemel Hempstead General Hospital, wyjaśnia znaczenie związku zachodzącego pomiędzy ilościa pieprzyków a procesem starzenia się.

- Bywa tak, że niektórzy ludzie mają tylko dwa pieprzyki, a inni mają ich nawet 600, ale zauważyliśmy, że ludzie z dużą ich liczbą łagodniej znoszą procesy starzenia - stwierdziła dr Bataille.

Naukowcy ostrzegają również, że ludzie ze zwiększona liczbą pieprzyków są bardziej narażeni na raka skóry bądź jelita grubego.

- Zawsze gdy mam do czynienia z pacjentem z dużą liczbą pieprzyków, automatycznie chcę wiedzieć czy w jego lub jej rodzinie występowały przypadki raka, tak abym mogła lepiej zaplanować zapobieganie chorobom.

Nie chodzi tu tylko o czerniaka, ale także o inne powszechne rodzaje raka, takie jak rak piersi czy jelita grubego - mówi dr Bataille.

Bataille dodała również, że rak skóry występuje stosunkowo rzadko w porównaniu do raka jelita grubego - w Stanach Zjednoczonych jest to odpowiednio 5000 i 39 000 przypadków rocznie.