Wiele osób skazanych za jazdę po pijanemu może przez całe życie zmagać się z nadużywaniem alkoholu – sugerują najnowsze badania. Po przeprowadzeniu rozmów z 700 dorosłymi skazanymi za jazdę pod wpływem alkoholu, naukowcy odkryli, że prawie połowa nadużywała alkoholu przez dłuższy czas po tym zdarzeniu albo wróciła z powrotem do intensywnego picia po próbie wyrywania się z nałogu.
Co więcej, między jedną piątą a jedną trzecią tych osób spełnia definicje uzależnienia od alkoholu albo narkotyków, lub zaburzeń psychicznych takich jak depresja i stres pourazowy.
Popełnienie przestępstwa DWI (jazda po pijanemu - driving while intoxicated) często identyfikuje osoby zagrożone. Zazwyczaj osoby popełniające przestępstwo DWI muszą poddać się badaniom na uzależnienie od alkoholu i narkotyków, jadnak za te badania muszą płacić sami i często nie zwracają uwagi na ich rezultaty. Niektórzy przestępcy DWI z problemami alkoholowymi nie mogą uwierzyć, że coś jest nie tak. Inni mogą chcieć pomocy, ale nie stać ich na leczenie. - powiedziała lider badań dr Sandra C. Lapham, z Behavioral Health Research Center of the Southwest w Albuquerque w Nowym Meksyku.
Jej odkrycia, które pojawiły się w magazynie Addiction, są oparte na wywiadach z 696 dorosłymi z Meksyku skazanymi za DWI około 15 lat wcześniej.
Zespół Lapham poprosił ich o informacje dotyczące ilości spożywanego alkoholu. Kobiety zostały uznane za nadużywające alkoholu jeśli zwyczajowo piły więcej niż siedem drinków tygodniowo lub cztery bądź więcej w danym dniu. Dla mężczyzn, limitem było więcej niż 14 drinków tygodniowo lub pięć lub więcej drinków w ciągu jednego dnia.
Zobacz również:
- FAS - Zespół Alkoholowy Płodu (FETAL ALCOHOL SYNDROME)
- Psychoza alkoholowa
- Nowy sposób na zahamowanie nadmiernego picia alkoholu?
- 20 – letni alkoholicy, dlaczego coraz więcej ludzi sięga do kieliszka?
- Sprawdź, jak poradzić sobie z alkoholem!
- Alkoholizm u kobiet
- Objawy alkoholizmu
- Ten sposób nie pozwala uniknąć kaca. Naukowcy obalili popularny mit na temat picia alkoholu
W sumie u 13 procent uczestników ilość spożywanego alkoholu zmieniała się w ciągu całego życia. 14 procent stwierdziło, że udało im się obniżyć ilość i częstość picia z intensywnego do poziomu bardziej umiarkowanego i zachować go w takim stanie. 21 procent powiedziało, że po pewnym okresie intensywnego picia udało im się zostać abstynentami.
Prawie połowa grupy miała ciągłe zmagania z nałogiem. Dziewiętnaście procent uczestników przyznawało się do długotrwałych problemów z alkoholem a jedna czwarta twierdzi, że wróciła do picia po licznych próbach zerwania z alkoholizmem.
Badania wykazały, że osoby biorące udział w testach miały wysokie wskaźniki uzależnienia od alkoholu lub narkotyków, jak również innych zaburzeń psychicznych takich jak depresja.
Spośród ludzi, którzy próbowali bezskutecznie rzucić ten nałóg, prawie jedna trzecia miała do czynienia z innymi uzależnieniami (np. narkotykami) w pewnym okresie życie. 30 procent doświadczyło zaburzeń psychicznych.
Są to ludzie, którzy potrzebują intensywnej terapii, a jej rozpoczęcie od chwili skazania za DWI może uratować innych kierowców lub pieszych. Dzieje się tak, gdyż ludzie skazani za DWI mają wysokie ryzyko przestępstw wielokrotnych. Oczywiście Ci ludzie muszą zgodzić się na leczenie, a ktoś musi za to zapłacić. Ubezpieczenie może obejmować leczenie uzależnień, ale niekoniecznie na tak długi czas jaki potrzebuje dana osoba. Jest to trudny problem, na który nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jednak uważam, że społeczeństwo powinno opłacić rachunek takiego leczenia gdyż w pewnym sensie wszyscy na tym korzystamy - uważa Lapham.
Komentarze do: Pijani kierowcy narażeni na problemy z nałogami